Nie jesteś zalogowany.
Kenshiro i jego tekst.... You are already dead! Czyli po prostu hokuto no ken i shin hokuto no ken ^^ !
Offline
Mi się podobało Ichigo vs kapitan 11 odziału (oczywiści Bleach)
Offline
w dragon ball Songo vs Vegeta pierwsze starcie
tenjue tenge to Shin vs Tawara tak i Natsume vs Shin
Full Metal Alchemist tu bylo kilka fajnych
Offline
W DB - Goku, Kuririn i Gohan vs. Vegeta, Piccolo, Kuririn i Gohan vs. Nappa (obie walki WYPAS NA MAKSA!!! nie zadne tam remisówki majin vegeta vs. goku czy sasuke vs. naruto, ale porzadne "okladanie bossa" - widac, ze przeciwnik jest diabelnie silny, szanse nikle. Wtedy do diabla to sa dopiero emocje!!!) Podobnie Zabuza vs. Narut, Sasuke, Kakasz i Sakura, potem Zabuza i Haku vs. Narut, Sasuke, Kakasz i Sakura. To byly walki emocjonujace z podobnych powodow jakie wymienilem w DB. Dobre walki byly tesz w Saint Seia, dawno to ogladalem, ale dobry motyw - bohaterowie non-stop walczyli na granicy wytrzymalosci, poobijani, ze zniszczona zbroja wlekli sie zeby pomoc Atenie. Bardzo toto heroiczne bylo, i mimo ze postacie za duzo atakow to nie mialy, ale i tak walki byly swietne. Napiecie powodowane w tym wypadku walka na granicy. Inu - Yasha - tam walki wgniotly mnie w ziemi, ale ciezko mi powiedziec czemu. Myslalem w niektorych starciach ze mi serce siadzie. W Hellsingu podobala mi sie walka Seras Victorii z Zorin Blix (manga). Brutalna, mocna, czytalem ten tom o 6 rano, lapy mi sie trzesly i ledwo na oczy widzialem (powrot z imprezy), ale wrazenia niezapomniane. EMOCJE, do diabla!!! W Berserku walki trzymaja poziom i klimat (Ogladalem tylko troche, walka w lesie dobra, Griffith czy jak mu tam vs. Gatts tez ok (chwycenie miecza w zęby!!!) I Walka Gattsa i Griffitha z jakimś demonem, bydlak strasznt w jakimś kościele czy cuś. No i w mandze Alita walki sa super, mucha nie siada, szczegolnie Alita vs. Makaku, jej pierwsza poważna walka właściwie. Ech, dużo mam tych walk ulubionych....
Offline
Według mnie najlepsza walka była w "Appleseed 2004" na samym początku. Ale dzisiaj czeka mnie jeszcze Final Fantasy Advent Children a widziałem w samplach jedną fajną walke.
Offline
W pelni zgadzam sie z przedmowca. Najlepsza Kenshin kontra dowodca shinsen gumi (dawno ogladalem wiec glowy nie dam sobie odciac ale kto widzial ten wie o co chodzi)
Offline
Zanim otworzyłem tego posta wiedziałem ze bedzie przodował DB.. ehhh.. intuicja.....(nie ma to jak socjologia )...
Ja jakos nie moge przegrysc sie przez tą anime....
Tak spytam z Ciekawosci.. czy jest tu ktos kto nie lubi DB??
Offline
Jasne, ze tak i mysle, ze nie jestem w tym wzgledzie odosobniony. Moze "nie lubie" to zbyt mocno slowo, bo ladnych pare lat temu na Polonii 1 spedzilem niezly kawalek swojego zycia przy DB ale obecnie raczej nie siegam po tego typu produkcje.
P.S Powtorze sie - najlepsza walka Kenshin konta dowodca Shinsen Gumi (Kenshin OAV).
Offline
Ja tam wole klimatyczne walki rodem z Vampire Huntera, czy Kenshina.
Offline
Moim zdaniem najepsze walki byłym w:
Apple
Offline
Moim zdaniem najlepsze walki były w:
-Appleseed 2004 na samym początku filmu
-Hellsing prawie w każdym odcinku była jakaś fajna akcja a już na pewno w ostatnim
-Evangelion
-Gunslinger Girl super akcja zaraz w pierwszym odcinku
Offline
Babciadenaturatka
zobacz http://www.toya.net.pl/~qqraczy/lekcja1.swf
albo zle ci sie klikenło.
Offline
Hej dzimbo
Dzięki za info.
Lecz miałeś racje "zle ci sie klikneło"
Sorki
Offline
Tak sobie myśle i myśle ... i wymyśliłem - dobre są walki w Hikaru no GO (nie mozna ich porownac z niczym ! hah!)
Offline
Z wszystkich anime jakie widziałem najlepsze walki były w serii Airmaster - mianowicie w prawie każdym odcinku była walka i tak świetnie narysowana że szok, kreska jaka żadko sie zdaża - dlatego u mnie na 1 miejscu. Potem najlepsze walki były w Berserk erze (wspomniane 100 najemników przeciwko głównemu bochaterowi oraz mnustwo innych krwawych łaźni) i na 3 miejscu GANTZ (bochaterowie giną równie czesto jak ich przeciwnicy (ufole))
Offline
> Tak spytam z Ciekawosci.. czy jest tu ktos kto nie lubi DB??
Ja nie lubie DB
(pewno jeszcze sie znajdzie ktoś kto tego nielubi ale nikt sie wiecej nie przyzna bo 90% osub na tym forum jest fanami tego )
Offline
1. Lee vs Gaara (Naruto)
2. Gohan vs Komórczak (Dragon Ball Z)
3. Tifa vs ?????(sorki ale nie pamiętam) akcja w kościele (Final Fantasy Advent Children)
Offline
ja jestem za Asuka VS 9 seryjnych evangelionów... ale do songo VS magin vegeta i naruto vs sasuke też nic nie mam... ale jest jeszcze cos... Chrno VS Joshua w Chrno Crusade
Offline
Odnośnie GANTZA to bohaterowie giną o wiele częściej niż ich przeciwnicy
A co do Berserka to najbardziej podobała mi się walka z oddziałem "Purple Rhinos" (ta bitwa w której Gutsu zbija wrogiego dowódce i jego konia jednym cięciem)
To nieprawda że nie ma ze mnie porzytku... zawsze moge służyć jako zły przykład
Offline
a wogule widział z was ktoś Air mastera? Jak co gorąco polecam, jedna z najlepszych serji jakie widziałem - jedynie zakończenie zrombane(tzn nie wyjasnione niektóre motywy) bo producentowi skończył sie budżet przed terminem i musieli zrobić końcówke na łąpu-capu. Ta serja to dopiero walki nie do zapomnienia... Osobiście widziałem ją z 4 razy.
Prawdopodobnie będzie sie podobał wszystkim którzy lubią "matrial arts" czyli wszystkie gatunki walki kontaktowej (bez broni))
Offline