Nie jesteś zalogowany.
Zauważ proszę, że zgodziliśmy się co do tego, że każdy popełnia błędy, ale między tym a dyscośtam jest pewna różnica (i o tym właśnie, >>moim zdaniem<< jest ten wątek).
Moim zdaniem ten wątek posłuży forumowiczom głównie do narzekania i do podnoszenia tanim kosztem własnego dobrego mniemania o sobie.
Ostatnio edytowany przez Obiwanshinobi (2006-09-29 14:32:58)
Offline
Freeman napisał:Zauważ proszę, że zgodziliśmy się co do tego, że każdy popełnia błędy, ale między tym a dyscośtam jest pewna różnica (i o tym właśnie, >>moim zdaniem<< jest ten wątek).
Moim zdaniem ten wątek posłuży forumowiczom głównie do narzekania i do podnoszenia tanim kosztem własnego dobrego mniemania o sobie.
To mi przypomina rozgrywającą się na naszych oczach żenadę parlamentarno-gabinetową, gdzie jedna strona mówi "problem jest" (można się zgadzać z tym, że to była "korupcja polityczna", albo nie, ale każdy zdrowo i logicznie myślący człowiek widzi, że jakiś problem istnieje), na co druga, ta bardziej prawa odpowiada, że "problemu nie ma", a wszystko to tylko działania "układu"(w*f ist this układ anyway??), który to wykorzystuje do podniesienia własnych notowań.
Offline
E tam. Ten wątek żadnego problemu i tak nie rozwiąże. Ale to żadnego.
Offline
E tam. Ten wątek żadnego problemu i tak nie rozwiąże. Ale to żadnego.
Jesteś tego absolutnie pewien? Dałbyś sobie rękę uciąć?
Offline
Nie dałbym sobie ręki uciąć, ale nie bardzo wiem, jaki problem miałoby rozwiązać obtaczanie się w samozadowoleniu.
Offline
Nie dałbym sobie ręki uciąć, ale nie bardzo wiem, jaki problem miałoby rozwiązać obtaczanie się w samozadowoleniu.
To dziwne, wiesz, bo właśnie po tym temacie dostałem na pm pytanie o to jak zainstalować w starszej wersji FF Spellchecka. Jeden użytkownik więcej, czyli warto było.
Offline
E tam. Ten wątek żadnego problemu i tak nie rozwiąże. Ale to żadnego.
"Głównego" problemu oczywiście, że nie rozwiąże, bo niby jak miałby to zrobić? Ale to chyba nie zabrania rozmawiania o nim, prawda? Jeśli możesz, to zaproponuj taką formułę wątku i wypowiedzi na temat "Nisko latający dyslektycy" (warto tu przypomnieć, że nie chodzi o osoby rzeczywiście dotknięte tą przypadłością, ale o stada wtórnych analfabetów, którzy zdecydowanie nadużywają tego terminu), w której nie byłoby według Ciebie narzekań i prób samodowartościowania się.
A co do nierozwiązania żadnego problemu... No tu bym się nie zgodził. Ja sobie dam rękę uciąć, że niejedna osoba po pierwszym ataku ortofaszystów zastanowiła się, zanim napisała "ja tesh uwarzam, że dyzlektyków nie pofinno się czepiać, looz ziomy!" (a po zastanowieniu wybrała właściwą drogę).
Ostatnio edytowany przez Freeman (2006-09-29 15:03:08)
Offline
To nie zależy od formuły. Kto ma się ochotę pomyziać per rectum po własnej prostacie, ten znajdzie sobie do tego dogodny wątek.
Offline
Czy tak żałosne, jak pisanie "owy" zamiast "ów"?
Dlaczego odnoszę dziwne wrażenie, iż na nasze forum dostali się "onetowcy"? Spokojnie, Obi, nic do Ciebie nie mam, prawdę powiedziawszy nawet przyzwyczaiłem się do Twojej zgryźliwości i wytykania błędów innym (pod tym względem dzierżysz pałeczkę pierwszeństwa po Ardzie). Wybacz, popełniłem błąd i jest mi głupio - zadowolony?
Ale chyba nie o tym miał być ten wątek... tak, jak powiedział Freeman, błędy popełnia każdy, jedyna różnica jest taka, że niektórzy wyciągają z tego wnioski i więcej tych błędów nie popełniają, a innym to absolutnie wisi i mają wszystko w du... żym poważaniu.
Tłumaczenia są jak kobiety. Wierne nie są piękne, a piękne nie są wierne.
Offline
Czyli standard Narzekasz dla samego narzekania.
Ić na fzhut!
Offline
Miałem w gimnazjum nauczycielke od biologi co powiedziała, że uznaje dyslkecje, ale mówiła też, że jak ktoś na klasówce napisze "skura" to od razu stawia 1 do dziennika:)
Offline
Narzekasz dla samego narzekania.
Chybaś w lustro spojrzał.
Offline
Freeman napisał:Narzekasz dla samego narzekania.
Chybaś w lustro spojrzał.
No jacha.
Offline
Co prawda, to prawda. Ludzie cierpiący na dysleksję powinni zrobić wszystko, aby się samodoskonalić. Niezbyt to słuszne, gdy ludzie zamiast starać się pisać bez błędów ortograficznych, robią wszystko, żeby ich błędów nie brano pod uwagę. Lenistwo się niestety szerzy, a wyniki widać od razu, m.in. na tym forum (ale to tylko przykład:P). Fansuberzy również powinni znać zasady ortografii, bo u niektórych jest naprawdę cienko. Trochę to męczące, gdy czyta się dobrze znane słowa, a wyglądające jak zupełnie nowe. Mam nadzieję, że przez to, dysleksja nie udziela się oglądającym:P
Offline
Młodzieżowy Słownik RiXeDa:
Hasło - Lenistwo
Młodzieżowy Odpowiednik - Dysleksja
Offline
A ja powiem tyle, mam swistek, ale wcale, nie jestem z tego zadowolony, staram się, jak mogę by pisać poprawnie, niestety nie zawsze mogę, np. irc. czy gg. to raczej nie zawygodne by przed odpowiedzią wklejać tekst do worda ;/
No cóż jesli są wtyczki napewno pobiorę... co do artykułu to w 100% się zgadzam, leniwi byli są i bedą w różnorakich sprawach, nie tylko o dysleksje. Ja robilem srednio w wypracowaniu na 2 strony A4 od 30 do 50 ortów. ;/ teraz ta liczba diametralnie maleje, nie uwarzam, że dysleksja, jest nie do przelamania, wszystkiego można się nauczyć, ja nadal mam problemy, ale bardziej z koncetracją podczas pisania, potrafię napisać np. "rze" choć wiem "że" tak sie właśnie pisze, błąd wiedze dopiero po przeczytaniu zdanka, lub spoglądaniu na tekst, pisany na klawiaturce, ale Pomyślcie Sobie Przyjaciele, co się może stać, gdy pisze na gg i klikne enter... tekst wyslany a ja dopiero widzę, co za bzdury napisałem. Tak wlaśnie mam... ;/ i strasznie mi głupio, że jestem analfabeta, mimo wszystko ciągle staram się kontrolować... to tyle ode mnie THX.
PS. Tego tekstu, nie sprawdzałem w wordzie... ^^"
Offline
Każdy popełnia błędy. nawet najmniejsze - ale wtedy to nie jest dysleksja.
W internecie coś takiego można zrozumieć gdy się szybko klika na czacie. Jednak fora to co innego, tutaj można sprawdzić 3 razy co napiszesz zanim wyślesz i w większości jest opcja EDIT.
Wracając do tego papierku. Sprawa w Polsce jest znana. Wiele osób wyrabia to sobie aby tylko go mieć, a podejrzewam, że połowa (lub więcej) z nich wcale nie ma dysleksji. Wielu z nich zapytanych czemu to zrobiło odpowie: "- Bo kumpel ma.", "- Może kiedyś przyda." itp itd.
Ja to nazywam Polską ułomnością.
O tym można pisać w gazetach... prowadzić debaty... zalewać fora dyskusyjne... ale to nic nie da. Smutna prawda
PS: Moją wypowiedź sprawdziłem rozszerzeniem do FF "SpellBound"
Aha, jeszcze jedno. Gracol nie polecaj jeszcze FF2 bo nie jest to official tylko RC 1 na razie. Mimo to kto się nie boi to nich to zrobi
niemniej fajny artykuł podałeś o dyslektykach
Niedługo do władzy dojdą dyslektycy, dysgraficy, dysortografie (tak to się pisze? ) co to będzie...
Offline
Bekon, na pewno nie jesteś analfabetą, nie jesteś w ogóle dyslektykiem w sensie, o którym mówi ten wątek. Powodzenia!
Offline
Ja jestem dyslektykiem naprawde, lecz nie próbuje się tym bronić i nie próbuje się tym zasłonić miałem to stwierdzone na 4 badaniach 2 w podstawówce 2 w gimnazjum.
Offline
No nieźle, dyslektykom mówimy NIE!
Ale mam taką małą sugestię, nie każde Dys się da wyleczyć!
Ja osobiście mam Dysgrafię i raczej już mi pozostanie z powodu niedowładu reki, którą piszę.
Nie jestem za tym by zasłaniać się różnymi papierami, jednak są ludzi, którym się one potrzebne niekoniecznie z powodów lenistwa.
Tak jak mówiłem mam dysgrafię i piszę jak kura pazurem i bez papieru to cięzko by było. Sam czasem się nie moge opdczytać
Offline