Nie jesteś zalogowany.
Strony Poprzednia 1 … 6 7 8
Jako, że ja w swoich ocenach dziele na "gatunki", to moje lista wygląda mniej więcej tak.
Najlepszy kryminał:
Death Note
Najlepsza akcja:
Code Geass
Najlepsze fantastyka, mistycyzm:
Mushishi (kocham takie historyjki)
Najlepszy romans:
Clannad (choć niedługo chyba ustąpi miejsca Kimi ni Todoke)
Najlepszy z gatunku magi/alchemi.
FMA 2
Najlepsza komedia:
GTO (stary dobry humor)
Najlepszy tasiemiec:
One piece (minimum fillerów maximum przyjemności)
Najlepszy Psychologiczny:
Texhnolyze/Serial Experiments Lain
Najlepsze anime za całokształt:
Higashi no Eden
I jeszcze te do których najczęściej powracam:
DB (wszystkie serie tak z sentymentu),
Last Exile (chyba nigdy mi się nie znudzi)
Fushigi Yuugi (za postacie)
Muszę jeszcze wspomnieć o:
Azumanga Daioh jedyna seria do której zabierałem się chyba ze 20 razy, ale nigdy nie dałem rady obejrzeć więcej niż kilka epków.
Jak na razie to tyle, choć można jeszcze wymieniać i wymieniać.
Nick na ANSI: bobek784v2
Offline
Jeśli mowa o anime akcji to uważam, że najlepsze mogą być na przykład. Mowa o akcji z udziałem magii (i z pięknymi dziewczynami) bo to mi się najbardziej podoba.
11 eyes - ciekawa i wciągająca ekranizacja eroge. Co prawda ma nierówny poziom, ale ostatnie odcinki nadrabiają wszelkie wady wcześniejszych więc bardzo mi się podobało. Liselotte podobna z wyglądu do Suigintou więc przepiękna. Muzyka również wysokiej klasy szczególnie podczas scen akcji.
Shakugan no Shana II sezon - wciągające i tajemnicze anime z doskonałymi walkami. Mimo, że było ich znacznie mniej niż w I sezonie to wyglądały o wiele lepiej, a szczególnie ta blisko końca anime. No i jedna z najlepszych ścieżek dźwiękowych jakie słyszałem w anime. Postacie (szczególnie Shana) również świetne.
Magical Girl Lyrical Nanoha i Magical Girl Lyrical Nanoha A`s - oba doskonałe anime ze świetną akcją. Niestety III sezon dużo gorszy więc go nie wymieniłem. W tym anime występuje zaawansowana technologicznie magia, a ataki są bardzo potężne, ładne i efektowne, a to wszystko ze świetną muzyką. Oczywiście fabuła i postacie są też bardzo mocną stroną tego anime.
Fate Stay Night - jak oglądałem to anime to byłem pod wrażeniem, że można coś tak doskonałego jeśli chodzi o walki z udziałem magii zrobić. Serial praktycznie od początku do końca ma najwyższej klasy akcję jaką widziałem w anime i do tego w połączeniu z najlepszą muzyką. Fabuła również bardzo dobra i wciągająca.
Offline
Jako że temat został odkopany, to też coś napiszę. Pamiętam, że kiedyś pisałem tutaj, ale nie chce mi się szukać, a i tak wiele się zmieniło od tamtego czasu.
Obecnie do moich ulubionych należą:
Durarara!! - Anime, które mnie ciągle zaskakuje, bardzo dużo ciekawych postaci, strasznie pogmatwana fabuła (jak na twórce Baccano przystało) oraz genialna muzyka. Chyba najlepsze anime jakie dotąd widziałem, chociaż nie ma jeszcze zakończenia, ale mam nadzieję, że będzie dobre.
Angel Beats! - Natępne anime, które wciąż wychodzi, a już trafiło do moim ulubionych. Maeda Jun jak dla mnie to geniusz. Fabuła jest dobra, ale największy plus w tym anime to postacie, w których się odrazu zakochałem. Dosyć śmiesznie wyszła im ta scenka z latającymi krzesłami, na której miałem naprawdę dobry ubaw. Jeśli chodzi o muzykę to op jest super.
Bakemonogatari - Przy tym anime, jak dla mnie można spokojnie przypisać gatunek harem. Postacie są fajne, a szczególnie nasza tsundre, Hitagi. Według mnie nalepsze anime od SHAFT'a jakie do tej pory wyszło.
Umineko no Naku Koro ni - Przy tym wiele osób się może zdzwić, po takiej nieudanej adaptacji, ale jak dla mnie było i tak genialne. Nie nastawiałem się, jak większość, że będzie to coś w stylu Higurasi, jako horror odbierałem to bardziej jako komedia
Suzumiya Haruhi no Yuuutsu - Tutaj największym plusem jest fabuła i nasza główna postać żeńska czyli Haruhi. Fabuła dosyć orginalna, ale strasznie zwariowana. Już się nie mogę doczekać filmu =]
Jak widać należę do tych ludzi, co nastawiają się bardziej na te nowsze anime, nie wiem dlaczego tak jest, ale tak już mam.
Offline
zamiast każdy wypisywać pojedyncze tytuły może zorganizujecie jakieś głosowanie TOP10 anime wydanych do 2010 roku, i tak co rok głosowanie na animesub.
(ja już dość mam rankingów na Tanuki i innych podobnych gdzie na anime z top 10 głównie się tylko zawodzę więc moglibyście rozwinąć ten pomysł)
swoją drogą w One piece naprawdę nie ma fillerów??
kiedyś oglądałem pierwsze 20 odcinków i mój kumpel to zachwala więc zastanawiam się czy nie zacząć tego na wakacje (robota + praca inżynierska więc będzie sporo wolnego czasu na tygodniu)
NGE- od tej serii się zaczeło i zawsze będzie dla mnie nr.1, tak dopracowana fabuła i postacie moim zdaniem dorównują tym z FM Alchemist, a klimatem nawet góruje. 10/10
Higurashi no Naku Koro ni- gdy czytałem o tej serii nawet nie zamierzałem jej kiedykolwiek zaczynać, jednak słaba grafika, skróty animacji i wiele niedociągnięć blaknie przy jej plusach, to coś co po prostu trzeba obejrzeć i samemu się przekonać że jest to jedna z najbardziej oryginalnych serii jakie powstały (został ostatni odcinek:D) 9,5/10
Tengen Toppa Guren Lagann- anime w którym coś dzieje się non-stop przez 27 odcinków, zanim je obejrzałem myślałem że anime ze skąpo ubranymi dziewczynami i naciąganymi monologami nie może stać się kultowe (przyniosło największy sukces finansowy studiu GAINAX) (najbardziej wzruszający ślub jaki widziałem ) 9/10
Haruhi- fabuła, postacie i idealne wykonanie, anime w klimatach szkolnych, bardzo polecam 9/10
Code Geass- szachy w wersji Mech, również bardzo polecam 9/10
Claymore- klimaty wiedźmina, do perfekcji brakuje jedynie normalnego głównego bohatera zamiast tego naiwnego dzieciaka jakiego dostajemy (gdzie on się uchował w takim świecie z takim podejściem??) 9/10
Ostatnio edytowany przez skam123 (2011-10-02 22:36:09)
Offline
1. Code Geass (!!!)
2. One Piece (wspaniała akcja i humor)
3. Bleach (tylko wspaniała akcja)
4. Soul Eater (humor i akcja)
5. Naruto(dobra akcja, ale beznadziejne fillery)
6. D Gray man (trzyma poziom)
7. Slayers (ta magia )
8. Fate Stay night (magia, Gilgamesz:D)
Ostatnio edytowany przez Brajan (2010-05-16 22:37:57)
Offline
1. One Piece - to że nie ma fillerów to przesada. Są ale jest ich mało(kilka eków raptem) i są ciekawe w porównaniu do fillerów pozostałych tasiemców.
2. Angel Beats!
3. K-ON! i K-On!!
4. Full Metal Alchemist Brotherhood
5. Letter Bee
6. Ichiban Ushiro no Daimaou
7. Fate Stay Night
8. Ga-Rei Zero
9. Code Geass
10. Clannad
To pierwsza 10, reszty nie będę wypisywać
If being powerless is evil, does it mean that power is justice?
Offline
kroko code geass dopiero u ciebie na 9 miejscu? oj nieładnie. No ale każdy ma swój gust.
Offline
http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?sh … e&aid=7568
http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?sh … e&aid=8167
Po słabych wcześniejszych anime obejrzałem II sezony Kami nomi zo Shiru Sekai i uważam to anime za dobre/bardzo dobre więc napiszę trochę na jego temat.
Jest to seria o nierealistycznie inteligentnym otaku gier komputerowych. Lecz żeby było jasne on tylko gra w gry galge game czyli gry randkowe dopuszczone dla wszystkich (nie są to eroge). Poza tym domem gra na PSP, a w swoim pokoju ma wszystkie możliwe konsole.
Pewnego dnia nieświadomie zawiera kontrakt i spotyka demona z piekła (o wyglądzie słodkiej dziewczynki) i z tego powodu jest zmuszony pomagać jej w łapaniu złych dusz, które zamieszkują w sercach ludzi.
Przez całe dwa sezony spotyka wiele różnych dziewczyn, nawiązuje z nimi bliższe relacje (na podstawie wiedzy z gier randkowych) lecz żeby przepędzić złą duszę musi
Ogólnie pisząc odcinki są ciekawe i różnorodne tylko po pewnym czasie można mieć takie wrażenie, że to jednak w kółko to samo (fabuła stoi praktycznie w miejscu). Czyli 2-3 odcinki na jedną dziewczynę, ona o wszystkim zapomina i potem znowu kolejna dziewczyna itd.
Jednak chwilami zapewne dla urozmaicenia pojawiają się odcinki o czymś innym, ale to wyjątki. Najsłabsze odcinki w mojej ocenie to ostatni I sezonu i ostatni II sezonu.
Z innych wad mogę wymienić to, że główny bohater bardzo często obrywał od tych dziewczyn z byle powodu co akurat było wyjątkowo głupie bo znowu mi się skojarzyło z najbardziej dennymi anime.
Wizualnie jest bardzo dobre i muzycznie również stoi na wysokim poziomie. Openingi podobały mi się, ale bardziej endingi. Szczególnie pierwszy ending pierwszego sezonu był świetny. Występuje w tym anime ( I sezon) jedna z fajniejszych tsundere jakie widziałem. Ogólnie jej wątek był chyba najlepszy.
Zalety:
- inteligentny główny bohater, który nie ma większych problemów z dziewczynami
- bardzo dobra grafika i muzyka
- ciekawe odcinki
Wady:
- praktycznie w kółko ten schemat i zakończenie danego wątku
- fabuła nie posuwa się do przodu przez całe II sezony
- występuje wiele niedorzecznych scen bicia głównego bohatera przez dziewczyny
Jednak ogólnie mogę je polecić i oceniam 7.5/10.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2011-10-02 22:25:46)
Offline
to ja polecam jeszcze
WILK I PRZYPRAWA- średniowieczny kupiec i jego żywy amulet szczęścia 9,5/10
welcome to the NHK- nie potrafię powiedzieć co w nim było takiego wspaniałego, ale to jedyne anime w "realnym" świecie które mi się podobało. 9/10
Ostatnio edytowany przez skam123 (2011-10-02 22:36:36)
Offline
O, chyba druga rzecz, w której jestem zgodny z Ken-chanem. Tzn. bardzo spodobało mi się 1 sezon Kami, drugiego jeszcze nie obejrzałem.
- praktycznie w kółko ten schemat i zakończenie danego wątku
Tego nie można uznać za wadę w tej serii. Powód jest prosty, wszystko się trzyma przysłowiowej kupy dzięki temu. Wszystko jest na swoim miejscu i ma zakończenie.
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Tego nie można uznać za wadę w tej serii. Powód jest prosty, wszystko się trzyma przysłowiowej kupy dzięki temu. Wszystko jest na swoim miejscu i ma zakończenie.
Oczywiście, że można to uznać za wadę choć na szczęście były dwa sezony po 12 odcinków, a nie po 24. W Tsubasa Chronicle przez 52 odcinki zbierali ciągle te pióra więc tam było jeszcze gorzej. Takie anime można tworzyć w nieskończoność czyli w przypadku Kami nomi zo Shiru Sekai ciągle nowe dziewczyny i 10 sezonów może być.
Ja jednak chciałem żeby coś więcej się wydarzyło w tym anime choć może będzie III sezon, ale na razie zapowiedzi nie ma.
Lecz jeśli by było to samo co w I i II sezonie (tylko inne dziewczyny) to bardzo słabo. Poza tym pomysł na zapominanie mi się nie podobał.
Trzeci odcinek drugiego sezonu zawierał najciekawsze informacje odnośnie tego anime (o co chodzi z tymi złymi duszami czyli czym konkretnie są, skąd się wzięły i jakie stanowią zagrożenie). Właśnie to powinni kontynuować, a niestety tak nie było.
Mimo to oceniłem je wysoko tylko dlatego bo odcinki były jednak dobrze skonstruowane i postacie też całkiem fajne (oprócz tego co napisałem).
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2011-10-02 23:13:08)
Offline
Ken-chan ogląda komedię romantyczną i to nie mającą nic wspólnego z ecchi? Szok!
Przez całe dwa sezony spotyka wiele różnych dziewczyn, nawiązuje z nimi bliższe relacje (na podstawie wiedzy z gier randkowych) lecz żeby przepędzić złą duszę musi
Pokaż spoilerpocałować jakąś dziewczynę.
Nie musi, musi jedynie zapełnić dziurę w ich sercu, a to jak to osiągnie, to już jego sprawa.
Ogólnie pisząc odcinki są ciekawe i różnorodne tylko po pewnym czasie można mieć takie wrażenie, że to jednak w kółko to samo (fabuła stoi praktycznie w miejscu). Czyli 2-3 odcinki na jedną dziewczynę, ona o wszystkim zapomina i potem znowu kolejna dziewczyna itd.
To się będzie powtarzać do momentu, w którym pojawią się boginie... mały spoiler.
Offline
Proszę się zwracać do mnie Kenshiro-sama albo ewentualnie Kenshiro.
komedię romantyczną i to nie mającą nic wspólnego z ecchi? Szok!
Widać nic nie wiesz na temat tego co oglądam i co lubię. Pisałem już przecież wiele razy, że praktycznie z każdego rodzaju oglądam anime i to od bardzo dawna. Jeśli będzie dobre w swoim gatunku to mi się spodoba.
Nie musi, musi jedynie zapełnić dziurę w ich sercu, a to jak to osiągnie, to już jego sprawa.
Z anime wynikało co innego, ale może masz rację.
To się będzie powtarzać do momentu, w którym pojawią się boginie... mały spoiler.
Pokaż spoilerTa ostatnia dziewczyna z końcówki ostatniego ep 2. sezonu, która stoi na ulicy, to Tenri a w jej odbiciu widać Dianę (nie bez powodu ma aureolę nad głową).... A skoro wspomniałem o tej niby zapowiedzi... to te dziewczyny podorywał chyba w jakiejś innej kolejności, nie mówiąc już o tym, że kilku brakuje :/
Zobaczymy jeśli będzie ten III sezon. Nie lubię wiedzieć co może być dalej (a już mi niestety napisałeś) i właśnie dlatego nie interesuje mnie gadanie o odcinkach anime co dopiero wychodzą.
Wolę poczekać na całość i wtedy spokojnie obejrzeć i napisać opinię, a nie co odcinek zastanawiać się co to będzie dalej.
PS:
Prawdę mówiąc I sezon Kami nomi zo Shiru Sekai był lepszy niż II.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2011-10-03 02:18:42)
Offline
Proszę się zwracać do mnie Kenshiro-sama albo ewentualnie Kenshiro.
Yyyyy...... łot de fak?
Offline
Kenshiro napisał:Proszę się zwracać do mnie Kenshiro-sama albo ewentualnie Kenshiro.
Yyyyy...... łot de fak?
Ken-chan pozostanie na wieki.
Co do twojej odpowiedzi, z jednym się zgadzam, gdyby taki schemat miałby trwać 52 odcinki, to na pewno bym odpuścił, ale ta bajka ma raptem 12, dlatego ten twój wywód podciągnąłbym jako zaletę.
Lekcja polskiego się kłania: początek, rozwinięcie, zakończenie. Jeśli drugi sezon ma taki sam schemat,
to powinni na tym skończyć, bo by się przejadło.
Idealny przykład:Natsume Yuujinchou kolejny sezon, już czwarty ma być. Dwa były w porządku,
trzeci nuda. A czwarty?
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Jak widziałem zapowiedź III sezonu to znowu będą jakieś nowe dziewczyny choć właśnie nie wszystkie zwyczajne jak w I i II sezonie więc może coś się zmieni odnośnie tego schematu. Mimo to najlepsze są anime gdzie jest dana fabuła od początku do końca i na przykład dany odcinek kończy się w ciekawym momencie więc od razu chcesz obejrzeć następny. Nie lubię czegoś takiego jak na przykład w "Index" czyli kilka wątków i każdy o czymś innym.
To anime jest głupkowate i realizmu zachowań w nim prawie nie ma, ale jednak oglądało się je dobrze.
Trochę za dużo nawpychali tych tsundere (szczególnie II sezon) bo to często jedne z najbardziej bzdurnych, irytujących i nierealistycznych postaci. Są oczywiście wyjątki gdyż w I sezonie Aoyama Mio była bardzo fajna.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2011-10-03 18:12:50)
Offline
Najfajniejsze łapanka była z Nagase Jun. Ogólnie baje oglądało się całkiem fajnie, mimo że jest o niczym.
ed:
A, i chciałbym zobaczyć coś z Yuri Nikaido.
Ostatnio edytowany przez dulu (2011-10-03 18:25:35)
Offline
OAVka Kami nomi zo Shiru Sekai też fajna i prezentuje podobny poziom jak seria TV. 8/10.
Offline
Offline
Każdemu miłośnikowi romansów polecam Nanę i Kimi ni Todoke
Offline
Strony Poprzednia 1 … 6 7 8