Nie jesteś zalogowany.
Heh raczej powstanie... Kiedyś ten koleś z Geass co umiał czytać w myślach chciał ją poćwiartować ale o paleniu nie było mowy hehe... może wtedy regeneracja trwała by zbyt długo . Co do Suzaku, próbuje być on tak dobry jak Lulu, chce on go wykiwać, ale zawiedzie się chłopak nie docenia swojego dawnego przyjaciela. Lecz zapowiedź następnego odcinka pokazuje że akcja ruszy do przodu, zacznie się walka, więc istnieje prawdopodobieństwo że zamiary Lulu wyjdą na jaw.
Co do moich spostrzeżeń na temat tego odcinka to tak: z początku myślałem że to będzie rozluźnienie atmosfery, ponieważ epizod był podobny do tego z kotem z pierwszego sezonu ... usiadłem sobie wygodnie na fotelu i spokojnie oglądałem śmiejąc się przy tym heh... lecz ostatnia scena to totalne zaskoczenie i kopara w duł ... ja tak to widzę w skrócie, nie mogę się doczekać wtorku hehe, pewnie wtedy powstaną napisy .
Offline
A ja mam pytanie do sytuacji z Vilettą, bo nie czaje czemu zgodziła się pomagać Leluchowi. Była zaprzyjaźniona z Ogim, ale co z tego, wkońcu straciła pamięć i nie robiła nic, co mogło by spowodować szkody dla Brytanii, a nawet pomagała ująć Zero. Jak dla mnie to w tym nie ma nic co mogło by jej zaszkodzić(chyba że naiwny jestem =PP), więc czemu się zgodziła? o,0
Offline
A ja mam pytanie do sytuacji z Vilettą, bo nie czaje czemu zgodziła się pomagać Leluchowi. Była zaprzyjaźniona z Ogim, ale co z tego, wkońcu straciła pamięć i nie robiła nic, co mogło by spowodować szkody dla Brytanii, a nawet pomagała ująć Zero. Jak dla mnie to w tym nie ma nic co mogło by jej zaszkodzić(chyba że naiwny jestem =PP), więc czemu się zgodziła? o,0
Bo by dostała ze śrutu między oczy... Chyba najprostsze wytłumaczenie. W sumie to nawet nie wiemy, jak ta współpraca ma wyglądać.
Ktoś pisał, że Czaruś mógł zamknąć Lulka pod kluczem i czekać na C.C.-ta, na bank by się wtedy pojawiła. W gnieździe szerszeni.
Offline
Trzeba sobie uświadomić najpierw, jaki jest życiowy cel Viletty - jest to zyskanie szacunku poprzez uzyskanie tytułu baronowej albo jeszcze wyższego. Tylko to sie dla niej liczy, a może raczej liczyło. To było motorem jej akcji, tak jak Nanaly dla Lulu. Ona coś tam czuje do Ougi'ego, ale wie, że jeśli chce realizowac swoje marzenie, to związek z nim to przekreśli. No, ale Lulu jej pomógł w tej kwestii, tak czy siak jej plany są pogrzebane. Też dlatego cały czas okazuje antypatie do Shirley - dziewczyna tego nie pamieta, ale to ona w koncu postrzeliła Vilette i przekresliła jej szanse na awans poprzez pochwycenie Zero i na dodatek w wyniku tego wynikł mały romansik.
Przypomnijmy sobie pare faktów:
- Imperator nie podbija krajów dla samej radości podbijania, tylko by zabezpieczyć takie miejsca dla niego kluczowe jak Kaminejima, prawdopodobnie ma to jakiś związek z tym całym Ragnarokiem i jego planem by "zabić bogów".
- w związku z tym średnio go interesuje co sie dzieje z mieszkańcami tych krajów, dlatego traktuje je raczej jako "plac zabaw" dla swoich dzieciątek, na których moga wykazać swoje umiejetnosci - jak sie pozabijaja to spoko - pamiętajmy, ze dla niego licza sie tylko silni, stosuje prawo dzungli,
- V.V. dał Imperatorowi geass, powiedział Suzaku o Euphie, Zero, geass, zastawił pułapkę na Kaminejimie, na dodatek C.C. go zna, mimo ze na ekranie nigdy sie nie spotkali bezposrednio (wg gry C.C. rozmiawia z nim i Marienne telepatycznie albo jakoś)
- Karolek od pierwszego odcinka wiedział, że Lelouch dostał geass,
- Karolek chce C.C. żywą lub martwą, już wcześniej prowadzono na niej badania pod nadzorem Imperium, okreslono ją jako "Code-R", więc pewnie stoi mu na przeszkodzie,
- w rozmowie Suzaku, jak prowadzi go do "Sword of Akasha" mówi, że ktoś "połkął przynętę zastawioną w strefie 11" (czyli Leloucha), Suzaku pyta, czy to C.C. a on odpowiada, że jeszcze nie wie (a jednak ten gość wszystkiego nie wie o_O)
Ja odniosłam wrażenie, że Karolek był zawiedziony synem za to, że dał się złapać - a nie za to, że wzniecił rebelię. Był zawiedziony tym, że wybrał Nunnally porzucając szansę na wygrana - wygrała jego słabość, a słabość on tępi. Nie zabił go, nie uwieził, nie wykasował wszystkich wspomnień, nie wysłał do innej strefy - doskonale wiedział, ze po jakimś czasie znów odzyska wspomnienia. On po prostu wychowuje syna na swojego następcę, o ile okaże się godzien. Lelouch wykorzystuje innych jak pionki, a sam też jest pionkiem.
Co do spalenia C.C. to już w średniowieczu ją palili, katowali, ćwiartowali i co tam jeszcze. Jak widać, dalej sobie żyje. I nie bedzie jej zemsty na Lelouchu za wrzucenie jej do pomidorów i "pranie mógzu", już została udobruchana przez cwanego Lulu, wystarczy dokładnie obejrzeć odcinek
Rzuccie sobie okiem na pierwszy sezon, podobienstwa są uderzające. Tam Suzaku w niemal identyczny sposób przedstawia sie, gdy zostaje przydzielony do tej samej szkoły...
Ostatnio edytowany przez Nanami (2008-05-07 14:32:35)
Offline
Trzeba sobie uświadomić najpierw, jaki jest życiowy cel Viletty - jest to zyskanie szacunku poprzez uzyskanie tytułu baronowej albo jeszcze wyższego. Tylko to sie dla niej liczy, a może raczej liczyło. To było motorem jej akcji, tak jak Nanaly dla Lulu. Ona coś tam czuje do Ougi'ego, ale wie, że jeśli chce realizowac swoje marzenie, to związek z nim to przekreśli. No, ale Lulu jej pomógł w tej kwestii, tak czy siak jej plany są pogrzebane. Też dlatego cały czas okazuje antypatie do Shirley - dziewczyna tego nie pamieta, ale to ona w koncu postrzeliła Vilette i przekresliła jej szanse na awans poprzez pochwycenie Zero i na dodatek w wyniku tego wynikł mały romansik.
Przypomnijmy sobie pare faktów:
- Imperator nie podbija krajów dla samej radości podbijania, tylko by zabezpieczyć takie miejsca dla niego kluczowe jak Kaminejima, prawdopodobnie ma to jakiś związek z tym całym Ragnarokiem i jego planem by "zabić bogów".
- w związku z tym średnio go interesuje co sie dzieje z mieszkańcami tych krajów, dlatego traktuje je raczej jako "plac zabaw" dla swoich dzieciątek, na których moga wykazać swoje umiejetnosci - jak sie pozabijaja to spoko - pamiętajmy, ze dla niego licza sie tylko silni, stosuje prawo dzungli,
- V.V. dał Imperatorowi geass, powiedział Suzaku o Euphie, Zero, geass, zastawił pułapkę na Kaminejimie, na dodatek C.C. go zna, mimo ze na ekranie nigdy sie nie spotkali bezposrednio (wg gry C.C. rozmiawia z nim i Marienne telepatycznie albo jakoś)
- Karolek od pierwszego odcinka wiedział, że Lelouch dostał geass,
- Karolek chce C.C. żywą lub martwą, już wcześniej prowadzono na niej badania pod nadzorem Imperium, okreslono ją jako "Code-R", więc pewnie stoi mu na przeszkodzie,
- w rozmowie Suzaku, jak prowadzi go do "Sword of Akasha" mówi, że ktoś "połkął przynętę zastawioną w strefie 11" (czyli Leloucha), Suzaku pyta, czy to C.C. a on odpowiada, że jeszcze nie wie (a jednak ten gość wszystkiego nie wie o_O)Ja odniosłam wrażenie, że Karolek był zawiedziony synem za to, że dał się złapać - a nie za to, że wzniecił rebelię. Był zawiedziony tym, że wybrał Nunnally porzucając szansę na wygrana - wygrała jego słabość, a słabość on tępi. Nie zabił go, nie uwieził, nie wykasował wszystkich wspomnień, nie wysłał do innej strefy - doskonale wiedział, ze po jakimś czasie znów odzyska wspomnienia. On po prostu wychowuje syna na swojego następcę, o ile okaże się godzien. Lelouch wykorzystuje innych jak pionki, a sam też jest pionkiem.
Co do spalenia C.C. to już w średniowieczu ją palili, katowali, ćwiartowali i co tam jeszcze. Jak widać, dalej sobie żyje. I nie bedzie jej zemsty na Lelouchu za wrzucenie jej do pomidorów i "pranie mógzu", już została udobruchana przez cwanego Lulu, wystarczy dokładnie obejrzeć odcinek
Rzuccie sobie okiem na pierwszy sezon, podobienstwa są uderzające. Tam Suzaku w niemal identyczny sposób przedstawia sie, gdy zostaje przydzielony do tej samej szkoły...
Czyli anime będzie się mniej więcej jeszcze ciągnąć do końca R3 (szacuje ze sie ukaże). A sumą będą takie dwa obrazki:
Imperator Lulu i pierwsza dama CC xD
Ogi skończy z czarną mambą xD
Ostatnio edytowany przez LWish (2008-05-07 15:37:26)
Offline
Hmmm....zależy od tego czy twórcy lubią Happy End'y czy też nie... (^ -^) Mi się pomysł podoba.
"Apa Apa Apapa!" - Apachai Hopachai
Offline
W rzeczywistości zakończenie może być takie deathnotowe, przynajmniej mam takie przeczucie
Offline
Bo ja wiem... Clamp zazwyczaj albo kończy smutno, albo a Happy Endem, który ma nutkę goryczy. Ale w sumie nie przeszkadzałoby mi, gdyby tym razem było inaczej. I byłoby świetnie, gdyby jeszcze zrobili R3
Kliknij dla mnie http://r5.bloodwars.interia.pl/r.php?r=35262
Offline
Bo ja wiem... Clamp zazwyczaj albo kończy smutno, albo a Happy Endem, który ma nutkę goryczy. Ale w sumie nie przeszkadzałoby mi, gdyby tym razem było inaczej. I byłoby świetnie, gdyby jeszcze zrobili R3
Wtedy to zaczynałoby przypominać Dragon Balla w świecie mechów... Nie nawidze tasiemców.
Offline
Na pewno Lelouch nie dożyje szczesliwie 30-tki i nie skonczy z gromadka małych Lulusiów Clamp raczej zawsze tragicznie wykancza swoje postaci. Nie wiedze innego zakonczenia.
Offline
Shinma86 napisał:Bo ja wiem... Clamp zazwyczaj albo kończy smutno, albo a Happy Endem, który ma nutkę goryczy. Ale w sumie nie przeszkadzałoby mi, gdyby tym razem było inaczej. I byłoby świetnie, gdyby jeszcze zrobili R3
Wtedy to zaczynałoby przypominać Dragon Balla w świecie mechów... Nie nawidze tasiemców.
R3 będzie na 99%
Acha i jeszcze raz powtórzę CLAMP NIE MA WPŁYWU NA SCENARIUSZ CG!!
Offline
Hmmm...może chcąc obalić ojca, w pewnym momencie sam go zastąpi? Osobiście jestem typem osoby która szalenie związuje się z bohaterami...dlatego preferuję Happy End.
"Apa Apa Apapa!" - Apachai Hopachai
Offline
A ja to odniosłam jakieś takie wrażenie że ta Nunally jest podrabiana....
Chociaz może tylko pranie mózgu jej pan imperatorek zrobił, żeby zobaczyć co Luluś pocznie gdy spotka się z siostrą na polu walki... bo tak sama z siebie chyba by się nie zgodziła gubernatorem zostać, co?
Mam nadzieje że C.C się odegra i też skąpie Lulusia w jakichś pomidorkach
Offline
LWish napisał:Shinma86 napisał:Bo ja wiem... Clamp zazwyczaj albo kończy smutno, albo a Happy Endem, który ma nutkę goryczy. Ale w sumie nie przeszkadzałoby mi, gdyby tym razem było inaczej. I byłoby świetnie, gdyby jeszcze zrobili R3
Wtedy to zaczynałoby przypominać Dragon Balla w świecie mechów... Nie nawidze tasiemców.
R3 będzie na 99%
Acha i jeszcze raz powtórzę CLAMP NIE MA WPŁYWU NA SCENARIUSZ CG!!
Oficjalnie nie Nieoficjalnie to ja tu widze ich rękę jednak.
Jak dla mnie R3 niekoniecznie musi być ( w ogóle to dlaczego "R"? ), być może uda im sie uwinac z wszystkimi wątkami, albo jakies OAV albo coś. Tasiemce są zue.
Nanaly nie jest ot takim niewiniątkiem, na jakie wygląda. Tego jestem pewna. Była zdolna powiedzieć, że Arthur lekko utyka na łapke po samym odgłosie nierównosci w jego chodzie! Więc ma swietny słuch. Wierzyć mi się nie chce, że nie wie, że Lelouch to Zero, choć oficjalnie podobno tak jest. Poza tym słyszała rozmowe Mao z Lulu, kiedy tenże ją porwał, nie padło bezposrednio "geass", ale ciekawych rzeczy mogła sie i tak z tego dowiedzieć. V.V. musiał podać jej jakiś sensowny powód, dla którego odseperowano ją od brata. Przez cały rok musieli jej coś wmawiać, a jej sposób działania i myślenia jest całkiem podobny do Euphie, więc nie dziwie sie, ze zgodziła sie objac stanwoisko Guwenatora.
Karolek z tego co pamiętam ma 80-tke, choć całkiem niezle sie trzyma. Jednak musi zaczac myslec o nastepcy. I najlepiej pewnie by mu pasowało, by był jeszcze okrutniejszy, przebiegły i nie przebierający w srodkach, niż on. Najwieksza ironia by było, gdyby Lelouch zabił w koncu swojego ojca, a on z usmiechem by powiedział, ze wreszcie doczekał sie godnego nastepcy. Uwazam to za całkiem mozliwy scenariusz.
Offline
a czy przypadkiem nie za bardzo banalnyten plan naszego 80`latka. to tak samo jak by powiedzieć ze Japonia przejmie kontrole nad całym tym imperium suzaku zostanie zgładzony przez rollo a lulus będzie żył długo i szczęśliwie.
DZIECIĘ NEO
PC king >ps3>x360>ds>psp(subiektywna opinia posiadacza wszystkiego)
http://myanimelist.net/animelist/Zwierz
Offline
Proste rozwiązania są najlepsze ;]
"Apa Apa Apapa!" - Apachai Hopachai
Offline
LWish napisał:Shinma86 napisał:Bo ja wiem... Clamp zazwyczaj albo kończy smutno, albo a Happy Endem, który ma nutkę goryczy. Ale w sumie nie przeszkadzałoby mi, gdyby tym razem było inaczej. I byłoby świetnie, gdyby jeszcze zrobili R3
Wtedy to zaczynałoby przypominać Dragon Balla w świecie mechów... Nie nawidze tasiemców.
R3 będzie na 99%
Nawet nie strasz, to nie byl by przejaw dobrego smaku tworcow (generowanie tasiemcow i ciagla inkrementacja numeru sezonu, przynajmniej w mojej opinii nie jest zjawiskiem pozytywnym). Za to lubie anime ze znaczna wiekszosc historii ma wstep, rozwiniecie i (tutaj uwaga) zakonczenie.
Co do R2 to musze przyznac ze nawet mi sie podoba, na pierwszym sezonie wieszalem psy, glownie za ten szkolny cyrk i debilna maskarade. W tej materii w sumie duzo sie nie zmienilo za to bohaterowie stali sie jakby ciekawsi - chodzi mi tutaj o najglowniejsza dwojke czyli Lelusza i Suzaku. Naprawde bylem pod wrazeniem zachowania Suzaku przed obliczem milosciwie panujacego - w koncu wyzbyl sie tej naiwnosci (choc niestety idealizm mu pozostal - takie skrzywienie). Akcja z Nunally z 5 epa tylko ugruntowala moja sympatie do niego. I nie prawda ze staje sie zly (z reszta jak zdefinowac zlo w kontekscie polityki ), raczej bardziej prawdziwy. Lelouch jest rownie szczery co w pierwszym sezonie (w sensie widz jest swiadomy jego emocji) za to rzadziej paraduje w tej kretynskiej masce.
Generalnie po serii spodziewam sie pieknej, zacieklej walki do ostatniej kropli krwi.
Nanaly nie jest ot takim niewiniątkiem, na jakie wygląda.
No wiesz majac takiego brata . Ta ich przebieglosc musi byc rodzinna. Mysle ze wykorzysta fakt ze jest traktowana bardziej jak marionetka (bo raczej tak jej osoba bedzie postrzegana).
Ostatnio edytowany przez m_jay (2008-05-07 21:08:52)
Offline
- Karolek od pierwszego odcinka wiedział, że Lelouch dostał geass,
A skąd to przypuszczenie? To ze na chwile był pokazany w wizji która miał lulu gdy zawieral kontrakt z C.C. raczej nie ma z tym nic wspólnego. Ja bym raczej powiedział ze od 6 odcinka, na początku jest pokazany Karolek, sługus mówi mu że przywieziono ciało (raczej nie mam wątów że chodzi o Clovisa), później Karolek wypala ze właśnie rozmawiał z Clovisem, i że trzeba przyśpieszyć realizacje planu (???)
Imo. dopiero w tym momencie się dowiedział, bo jak rozmawiał z Clovisem po jego śmierci to pewnie powiedział mu kto go zabił ( no ale nie wiem może w pierwszym odcinku widziałaś więcej niż ja )
Offline
Pomysł z zimną i wyrachowaną brzmi bardzo ciekawie, niech jeszcze jej dadzą geass, to razem z braciszkiem będzie rządzić światem <lol>.
A co do akcji z Vilettą, to jak dla mnie trochę "przefajnowali".
btw. Jeszcze trochę poczytam ten temat i będę musiał jeszcze raz obejrzeć pierwszy sezon, bo połowy motywów nie kojarzę xD
Offline
btw. Jeszcze trochę poczytam ten temat i będę musiał jeszcze raz obejrzeć pierwszy sezon, bo połowy motywów nie kojarzę xD
Ja chyba też, nie potrafię skumać kto to ten "Karolek"
Ostatnio edytowany przez Zgrzyt (2008-05-07 21:52:33)
Offline