Nie jesteś zalogowany.
Akurat zazwyczaj nie oglądam filmów szczególnie zachodnich lecz w anime to najczęściej pokazują bardzo smutną tą śmierć a w zachodnich filmach rzadko tak jest.
Offline
Azjaci są mistrzami smutnych zakończeń. Już gdzieś pisałam o Texhnolyze. Tam to jest perfekcyjnie dołujące zakończenie. Ichise nie ginie, co prawda, ale oglądając końcówkę właściwie życzyłam mu śmierci dla jego własnego dobra. I właściwie to nie ma znaczenia, że jest się przygotowanym na typowy bad end, bo na koniec i tak się hlipie: dlaczego, no dlaczego oni wszyscy umierają?
ps. Można powiedzieć, że w Basilissku śmiertelność wyniosła nawet 200%.;)
Offline
Wydaje mi się, że akurat z amerykańskimi serialami jest odrobinę inaczej niż z anime. W serialach mamy aktorów i jak taki aktor, z takiego czy innego powodu, zdecyduje się odejść, to trzeba coś zrobić z bohaterem, którego tenże gra. Uśmiercenie go jest jedną z możliwości dalszego postępowania.
Offline
Akurat zazwyczaj nie oglądam filmów szczególnie zachodnich lecz w anime to najczęściej pokazują bardzo smutną tą śmierć a w zachodnich filmach rzadko tak jest.
Stereotyp, i jak każdy stereotyp, raczej błędny. Zresztą, skoro nie oglądasz zachodnich filmów, to nie możesz wiedzieć, jak to w nich wygląda.
Wydaje mi się, że akurat z amerykańskimi serialami jest odrobinę inaczej niż z anime. W serialach mamy aktorów i jak taki aktor, z takiego czy innego powodu, zdecyduje się odejść, to trzeba coś zrobić z bohaterem, którego tenże gra. Uśmiercenie go jest jedną z możliwości dalszego postępowania.
Co nie zmienia faktu, że bohaterowie są uśmiercani. Nie zawsze przecież z powodu chęci odejścia z serialu.
Offline
Ciekawe jak duży wpływ na wygląd anime ma kultura japońska. Wydaje mi się, że oni poprostu kochają się w śmierci i umieraniu. Biorąc pod uwagę chćby nawet ilość samobujstw wśród nastolatków albo sepuku. Dla nich to pewnie normalka.[baka]
Offline
Cowboy Bebop to było bardzo smutne zakończenie głównego bohatera. Mógłby przeżyć. Jest takze wiele innych anime z kiepskich (smutnym) zakończeniem, jak Elfen Lied itp...[rip][placze]
Ostatnio edytowany przez ryba (2006-12-18 16:22:06)
Offline
Zbierało się to wszystko we mnie i dzisiaj wieczorem o 1 w nocy po oglądnięciu odcinka Gantz'a osiągło apogeum.
Dlaczego twórcu anime w tak beztroski sposób bawią się życiem postaci, na których opiera się całą fabuła?[rip]
Nic się nie martw, wszyscy (ważniejsi bohaterowie) z GANTZ'a wrócą do życia Radzę poczytać mangę...
EDIT:
To już jest spoiler!
Ależ oczywiście, już sama nazwa tematu na to wskazuje.
Ostatnio edytowany przez Piter666 (2006-12-18 17:55:38)
Offline
masero napisał:Zbierało się to wszystko we mnie i dzisiaj wieczorem o 1 w nocy po oglądnięciu odcinka Gantz'a osiągło apogeum.
Dlaczego twórcu anime w tak beztroski sposób bawią się życiem postaci, na których opiera się całą fabuła?[rip]
Nic się nie martw, wszyscy (ważniejsi bohaterowie) z GANTZ'a wrócą do życia Radzę poczytać mangę...
To już jest spoiler!
Według mnie najsmutniejszym zakończeniem w anime jest zakończenie w GreenGreen! Taka komedia i takie smutne zakończenie![brakslow]
I found an island in your arms
Country in your eyes
Arms that chain, Eyes that lie
Break on through to the other side
Offline
A Majora ktoś z was oglądał???
Początek serii to normalnie cały czas chce się płakać [placze][placze]
Albo BECK ( mówię o mandze, bo niestety anime się urywa)- śmierć Eddiego [placze][placze]
Również mnie zaskoczyło jak ogladałem Gundam SEED, to to, że twórcy nie bali się uśmiercić kilku głównych bohaterów i jednego którego lubiłem
Ostatnio edytowany przez Mr_Gregor (2006-12-18 18:33:07)
Offline
A Majora ktoś z was oglądał???
Początek serii to normalnie cały czas chce się płakać [placze][placze]
Z tego co pamiętam to chyba "szczyt" nastąpił w epku nr. 6
Offline
Wracając do seriali (amerykańskich), niedawno co skończono puszczać serial 'Vanished", ogólnie bardzo dobry. W połowie uśmiercili głównego bohatera (jednego z głównych może), serial stracił na oglądalności, serial wycofano z telefizji i dokończono go w sieci (więc w HD można było pomarzyć :p). Więc czasami to nie jest dobry pomysł uśmiercać głównego bohatera
Co do Bebopa, takie zakończenie było konieczne. Albo inaczej, bez takiego zakończenia, serial nie byłby taki dobry :]
Offline
Ehh smutne zakończenie, a nikt nie wspomniał o Chrno Crusade.
Offline
Ehh chyba nie przeglądałeś wątku dokładnie
Offline
Również mnie zaskoczyło jak ogladałem Gundam SEED, to to, że twórcy nie bali się uśmiercić kilku głównych bohaterów i jednego którego lubiłem
A w Gundam Seed Destiny uśmierci Kirę... przynajmniej na prę odcinków , ale w każdym razie ktoś go pokonał i zniszczył jego robocika , i to jeszcze taki frajer że jego imienia nie pamiętam. Myślałem że pogryze klawiaturę.
A w Cowboy Bebopie mogli bez zmieniania fabuły machnąć happy end , ale nie chciało im się i zabili Spika - niewybaczalne. Bezmyślnego okrucieństwa nic nie usprawiedliwia i autorzy powinni o tym pamiętać
Offline
Uwarzam ze smierc niektorych bochaterow jest konieczna patrz taki Spike z Bebopa nie miał poco więcej rzyć nic go nie trzymało na tym swiecie nie wyobrarzam sobie innego zakończenia tej animacji
Offline
Ehh chyba nie przeglądałeś wątku dokładnie
Przeczytałem Tylko jak zobaczyłem, że tak zaczynacie wymieniać to pomyślałem, że o Chrno można wspomnieć
Offline
Freeman napisał:Ehh chyba nie przeglądałeś wątku dokładnie
Przeczytałem Tylko jak zobaczyłem, że tak zaczynacie wymieniać to pomyślałem, że o Chrno można wspomnieć
No to już o nim wspomniano
To w niektórych seriach wręcz bym uśmierciła połowę bohaterów. A jak ktoś nie lubi kiedy główne postacie umierają niech odpali DB bo tam nic nie kończy się wraz ze śmiercią
"Chodź, poluj ze mną. Zostaw ból i bądź znowu wolny. Tu każdy czas jest teraźniejszością i wybór należy do ciebie. Wilki nie mają króla."
Offline
^^ No nie w db dead?>niebo>ważna sprawa-ziemia>nie wyszło>niebo>ziemia ....
Offline
Z tego co widze nikt nie wspomniał jeszcze o Saikano... do 10 epa zmarło kilka postaci i nawet to smutne było...
Ale to co działo sie w ostatnich 3 odcinkach i na samym końcu po śmierci Chise, gdy Shuuji traci zmysły...[placze]
Offline
Mai Hime tez dużo osób tam umiera Ale koniec jest Happy W Dragon ballu też umieraja ale cały czas ich wskrzeszają zero dramatu Film devilman tam był niezły dramat. Ucieta głowa narzyczonej Akiry masakra ;(
Offline