Nie jesteś zalogowany.
Czasami dołująca potrafi być śmierć nie tylko głównego bohatera ale także jego wroga, np. Zabuza i Haku , czy pewna para z Eureka Seven. Tego tym bardziej nie uświadczy się w zachodnich (holywoodzkich) produkcjach.
Offline
Tutaj też sie zgadzam chociaż w Naruto nic mnie nie dołowało, pózniej było chyba jeszcze kilka takich przypadków np: ten co lubił pogrzeby (juz nie pamietam jak sie nazywał), poprostu juz mnie to znudziło. Chociaż zatkało mnie po tym co sie stało z Niną (FMA of coz )
Offline
a co myślicie o śmierci 2 największych przyjaciół a zarazem wrogów mam na myśli o anine pt.Gungrave dla mnie to zakończenie było idealne dopracowane w kazdym calu , powiem szczerze ze lubie jak glowny bohater ginie albo nawet poboczni poniewaz wtedy na dlugo moge zapamietac daną serje
Offline
Tak to jedno z tych, ktore zapadaja w pamiec na dlugo...
Obejrzyjcie lub przeczytajcie Fushigi Yuugi- tam na sam koniec z druzyny "dobrych" przy zyciu pozostaje zaledwie dwojka...[placze]
Offline
mnie najbardziej zasmuciła śmierć generała brygad Hughes:( a z głównych bohaterów to raczej żaden...czekam na uśmiercenie naruciaka...
Offline
Cos Ty, Naruto nigdy nie usmierca...;)
Juz predzej w jakis niezwykly i niewytlumaczalny sposob zabija Satsuke albo Sakure...
Na Naruto nie ma mocnych[okej]
Offline
Naruciaka mają zabić bo mnie wnerwia ze tłumacza to jego dattebayo xD zdechnie to skończą to w tak debilny sposób to tłumaczyć xD
Offline
Fakt, Dragon Ball przyzwyczaił nas do tego, że postacie zawsze mogą ożyć, a już poważniejsze produkcje rzucają na głęboką wodę zabijając ulubionych bohaterów bez możliwości "pójścia do nieba i ewentualnego powrotu".
Nie wspomniał nikt o postaciach z mangi Battle Royale (w filmie nie było czasu ich polubić).
Przynajmniej 6 było godnych żyć dalej - ale w sumie, ktoś powiedziałby, że "piękna śmierć".
mnie najbardziej zasmuciła śmierć generała brygad Hughes
Jedna z bardziej barwnych postaci, szkoda go było.
PS. Ciekawe kto znałby odpowiedź na pytanie "W jakiej mandze zginęło najwięcej postaci?" :]
Ostatnio edytowany przez Nevar (2007-04-08 21:55:53)
Offline
w DB...tam ginął co drugi bohater...
Offline
W odniesieniu do pytania, ktore zadal ~Nevar:
Byla taka manga, tylko kurcze nie pamietam jak ona sie mogla nazywac ,ale mniejsza o to, moze wy pamietacie:)
No wiec to byla historia chlopaka i dziewczyny, ktorzy wyruszyli na jakas wyspe (ale nie pytajcie o szczegoly-po prostu nie pamietam...). Problem byl taki, ze to bylo w poblizu jakiegos tam morza, w ktorym naukowcy kiedys tam mieli jakas stacje badawcza i ich "eksperymenty" zaczely wylazic na wierzch:) I problem polegal na tym, ze dziewczyna miala bardzo czuly nos:)A tak na serio, to jak taki jeden "eksperymencik" wyoczyl sie na chodnik, to zmiotl z niego polowe ludzi...
Chyba nie dokladnie o to chodzilo, ale tak mi wpadlo do glowy przy okazji:):):)
A najwiecej glownych bohaterow to ginie chyba w Dragon Ballu:P
Offline
EDIT : xDDDDDD
Ostatnio edytowany przez kensei_satori (2007-04-08 23:03:56)
Do not only follow the footsteps of your masters, but search what they were searching for...
Offline
Ja bym jednak radził, żebyś usunął Kensei, tą informację ze swojego postu, mimo, że temat to jeden wielki spoiler.
Edit: Death Note to seria ongoing (anime), a do tej pory mowa była tylko o postaciach z ukończonych już serii, to kolejny argument przemawiający za tym, że nie powinno się zamieszczać takich informacji.
Co do pytania, które zadałem - odpowiedź była w tym samym poście. W BR ginie najwięcej postaci, gdyż zostali wrzuceni do jednego wora zwanego "klasą", 42 uczniów + nauczyciel, na końcu zostały 2 postacie, więc... Zginęło 41 osób - każda śmierć była tak pokazana jak gdyby każda z postaci miała miano "głównej", w dodatku ich przeszłość została dokładnie opowiedziana, w przeciwieństwie do filmu.
Ostatnio edytowany przez Nevar (2007-04-08 23:01:25)
Offline
no w DB ginie duuużo osób
ale o nich dalej jest anime więc żadna strata:)
dla mnie coś co wywołuje mieszane uczucia zawsze to to że często nie ma powiedziane co dalej będzie
np jak w Eifen Lied
nie wiadomo do końca co będzie i próżno jest czekać na nową serię
nawet jakby wszyscy zginęli byłoby lepsze niż ta niepewnośc i to ciągłe :a może..."
Offline
przeczytaj mange to sie dowiesz co było dalej...(o EL mowa...)
Offline
jakoś do mangi mnie nigdy nie ciągnęło
Offline
to nie mów że nie jest powiedziane co będzie dalej xD jest powiedziane xD w mandze;P
Offline
no w DB ginie duuużo osób
może i umarło wiele osób, ale i tak za jakiś czas powracali do żywych:D
Offline
ja po smierci orsona zaprzestalem ogladac kroniki lodos(takiego dola zalapalem ze mi sie znudzilo to anime) , zaubza i haku tez mi sie we znaki dali, nina z FMA,chrno i Rosette, i to narazie tyle al na pewno jest tego wiecej (przynajmniej umnie), ze łapie doła po czyjes smierci w anime
Offline
Offline
U mnie jest tak samo łapie zazwyczaj po każdym anime doła bo większość jak sie kończy to jest załamka a jak jeszcze dojdzie do tego śmierć głównego bohatera i bez szczęśliwego zakończenia to już koniec przyzywam to przez parę dni. Oglądał ktoś "Dragon Balla" w RTL7 ?? i co czuliście na koniec tego anime ??? np.może będzie ciąg dalszy (a tu lektor mówi zegnamy naszego wielkiego bohatera) jak bym miał wymienić anime z złym zakończeniem to bym musiał chyba zrobić dwa posty bo w jednym by sie nie zmieściło no i to moja wypowiedz, a jeszcze jedno takie zakończenia urozmaicają anime.
Pozdrawiam Zmora
Offline