Nie jesteś zalogowany.
Poltora tygodnia temu sprzedalem na allegro karte graficzna. Po tygodniu od wyslania dowiaduje sie ze z karta sa pewne problemy. Karte montowala wogole jakasosoba trzecia o ktorej nic niewiedzialem niby jakis specjalista. Przed wyslanie poinformowalem ze wysylka sie opozni gdyz karta przestala reagowac, jak sie pozniej okazalo byla to wina plyty glownej a krata byla w 100% sprawna. Karte wyslalem 7 grudnia a informacje ze cos jest nie tak dopiero 14 grudnia, karta zostala wyslana priorytetem wiec doszla w miare szybko. Teraz kupujacy chce abym oddal mu pieniadze i powoluje sie na paragraf o sprzedanie w zlej wierze. Ktos sie spotkal juz z taka sytuacja ? jak na moje oko to koles zabardzo podkrecil karte i sie posypala... tym bardziej dziwi mnie to ze dopiero po tygodniu mi otym mowi, a teraz podal mnie na allegro o popelnienie przestepstwa... kwota 220 zl niby niewielka a le niedam sie oszukac...
Offline
po tygodniu, to chyba koleś juz nie ma nic do gadania:P tam jest chyba, że możesz testować przez 7 dni i w ciągu tych 7 dni może sie odwołać o zwrot pieniędzy.
Ostatnio edytowany przez Hatake (2006-12-18 23:22:32)
Offline
ja bym go olal... skoro karta u ciebie byla w porzo to on nie ma nic do gadania... jak ci da negatywa to ty mu tez
Offline
Hmmm niby koles ma racje ale co innego jak by powiedzial o tym odrazu a nie po 7 dniach ^^" Bo przez 7 dni rozne rzeczy mogly sie z ta karta dziac
Offline
Heh straszy mnie ze da sprawe na policje o oszustwo internetowe O_o ze zajma sie prawnicy allegro bo donich tez zglosil sprawe, dal mi sotateczny termin wplaty, niby mam jakies niepelne dane na allegro i tym tez sie prawnicy allegro zajma totalna paranoja jakas...
Offline
tę z allegro przekręciłem tylko trochę...
o sorry to nie karta od ciebie, bo mi śmiga znakomicie
jeżeli karta była sprawna to wina leży po stronie kolesia
(paczkę odebrał, więc wina poczty odpada )
w wyjątkowych wypadkach zdarza się niekompatybilność czegoś
z płytą główną (stwierdzone na mojej mobo ),
ale na pewno nie po tygodniu
cwaniaczek pewnie się naczytał ile 3dmarków i 3djurków da się
teoretycznie z tej karty wykręcić i tak to się kończy
imo wysłać opis problemu + kopie maili do allegro i czekać,
nic innego chyba nie możesz chwilowo zdziałać :/
Offline
imo wysłać opis problemu + kopie maili do allegro i czekać,
nic innego chyba nie możesz chwilowo zdziałać :/
Doskonała rada. Nie raz już z debilami miałem do czynienia. Gość che od Ciebie wyciągnąć parę groszy i tyle. KATEGORYCZNIE zgłoś sprawę administracji allegro.
Offline
On wyslal sprawe o oszustwo do allegro i ja im tez oco chodzi + cytaty z emaila z grozbami. Koles jeszcze chce ze najpierw ja mu wysle pieniadze a on mi dopierokarte...jesli sie niemyle powinno byc odwrtotnie jako ze powinienem towar przetestowac. Zobaczymy jesli do 22 grudnia niewplace mu kasy zlozy pozew na policje, tylko ze ja mu wtedy tez zloze o probe wyludzenia pieniedzy...
Offline
gracol ma racje. Zgłoś po czym olej, bo i tak nic sie nie stanie.
Nie zrobiłes nic złego i tego sie trzymaj ^^
Tyle ludzi sprzedaje smieci na allegro i nic im nikt nie zrobi.
Kupowanie na odległosc jest ryzykowne
Ostatnio edytowany przez Yaku (2006-12-19 20:02:17)
Offline
Bez obaw, jak koles ci grozil w mailach to masz juz sprawe wygrana.... z tym ze moge sie zalozyc ze to jakis dzieciak bedzie, ktory chce wyludzic pieniadze... ty nic nie rob, napisz do allegro jak wyglda sytuacja i jak allegro zareaguje to wtedy podporzadkuj sie im... a z ta policja to watpie zeby zglosil sprawe... za 220pln policji nawet nie bedzie sie chcialo dupy ruszac ^^ maja wazniejsze sprawy na glowie... np. wozenie politykow ^^
Offline
On wyslal sprawe o oszustwo do allegro i ja im tez oco chodzi + cytaty z emaila z grozbami. Koles jeszcze chce ze najpierw ja mu wysle pieniadze a on mi dopierokarte...jesli sie niemyle powinno byc odwrtotnie jako ze powinienem towar przetestowac. Zobaczymy jesli do 22 grudnia niewplace mu kasy zlozy pozew na policje, tylko ze ja mu wtedy tez zloze o probe wyludzenia pieniedzy...
Prawidlowo ... jak on tobie tak ty jemu
Offline
Pytanie brzmi jak długo od odebrania miał paczkę jeśli około 3-4 dni to sądzę że sam coś zepsuł. Oczywiście możliwa też jest winna poczty polskiej na skutek uszkodzenia mechanicznego ale to średnie.
Offline
Podobno co jakis czas pojawiaja sie krzaczki wiec wychodzi nato ze uszkodzil ja podkrecajac za mocno, dostalem kolejnego emila "Tłumaczyłem 1000 razy ze karta działa ale czasami się zacina pojawiają się krzaczki nie często ale upierdliwie co oznacza że jej żywotność jest ograniczona.Weż kartę oddaj pieniądze sprzedaj komu innemu czytaj regulaminy bądż poważny Każda sprawa cywilno prawna ma swój początek na komendzie,nie mujsisz mi oddawać pieniędzy Allegro oddaje po zgłoszeniu i udokumentowaniu do 500 pln,wystarczy kwit z komendy policji mi nie zależy ale ty się obudzisz z ręką w nocniku,człowieku obudż się chcę dobrze uwierz mi i nie zawracaj głowy pozdrawiam" Jakos mi sie niechce wierzyc ze wcisnie policje szybka gadke oni dadza mu kwitek i allegro oda pieniadze a potem zajma sie mna...
Offline
Już Ci pisałem, napisz o tym do Allegro i przekazuj dalsze informacje do administracji allegro. Nic Ci nie zrobi. Pisze tutaj o sprawie z powództwa cywilnego, ale o te parę groszy takowej nie wytoczy, bo będzie to po prostu nieopłacalne dla żadnej ze stron. Co odpowiedziała Ci administracja allegro?
Offline
No wlasnie jeszcze nic, minelo juz ponad 24 godziny i zadnej odpowiedzi z ich strony
Offline
hehe na odpowiedz allegro mozesz czekac do 2 tygodni... jak ja z nimi "korespondowałem" to trwało to ok miesiaca... a napisałem do nich 2 maile xD ale tak jak mowi gracol, nie bedzie mu sie oplacalo sprawy zakladac, poniewaz jak zglosi na policje to automatycznie sprawe ci zaklada ;] a wierz mi na pałach go wysmieja ^^
Offline
Hm to teraz trochę inaczej bo karta jednak działa. Czyli jest pytanie czemu działa źle? Jeśli to winna jego płyty lub innych części pc i konfliktu to można powiedzieć że wszystko zależy od ciebie, to nie twoja winna że jemu nie działa możesz uznać że mu oddasz kasę za kartę lub tego nie robić. Lecz jeśli winna zepsucia się stoi po stronie jego jak np. bawienie się ją podkręcanie itd. to już jego winna. Co za krzaczki można bardziej precyzyjnie prosić?
Sprawy sądowej raczej na 100% nie wygra bo musiał by sam zniszczyć kartę bo inaczej trudno było by mu udowodnić że nie dotrzymałeś warunków licytacji. Jeszcze go sąd obciąży kosztami rozprawy.
Jak co napisz ponownie do admina Allegro.
Offline
poniewaz jak zglosi na policje to automatycznie sprawe ci zaklada ;]
WTF? A od kiedy to? Nie rób chłopakowi wody z mózgu. Złożenie doniesienia na policji nie oznacza wytoczenia procesu cywilnego, a o takim w tym wypadku mowa i tylko taki wchodzi tutaj w grę.
Offline
Dosyc ciekawy temat. Zawsze zastanawialem sie co w takiej sytuacji zrobic, chociaz sam nigdy nie mialem podobnej sytuacji. Jakby mnie ktos straszyl to chyba bym sie i chyba bym go , ale do rzeczy...
Tu masz troche bardziej fachowo opowiedziane:
[cytuj]Rękojmia za wady fizyczne i prawne, to odpowiedzialność sprzedawcy względem kupującego, która wynika z ustawy (kodeksu cywilnego art. 556 - 576), a nie z umowy stron i dotyczy zarówno rzeczy nowych, jak i używanych. Odpowiedzialność sprzedawcy z tytułu rękojmi za wady sprzedanej rzeczy, nie zależy od winy sprzedawcy, gdyż oparta jest na zasadzie ryzyka i ma charakter absolutny. Sprzedawca nie może się z niej zwolnić, nie może jej ograniczyć lub wyłączyć, gdyż w umowach z udziałem konsumentów (osób fizycznych) takie działanie jest niedopuszczalne.
Nie każde uszkodzenie powstałe po zakupie towaru można reklamować. Reklamacja jest uzasadniona jeśli dotyczy wady w rozumieniu przepisów, głównie k.c., a takimi są:
- wady zmniejszające wartość rzeczy np. przez niższą od ustalonej w umowie jakość,
- wady zmniejszające użyteczność rzeczy, np. lodówka odbiega od norm technicznych ustalonych dla tego rodzaju sprzętu,
- gdy rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewniał sprzedawca,
- gdy rzecz wydano w stanie niezupełnym, niekompletnym np. brak instrukcji w języku polskim dotyczącej sposobu korzystania z rzeczy.
Sprzedawca ponosi więc odpowiedzialność z tytułu rękojmi, gdy rzecz przez niego sprzedana dotknięta jest ww. wadą, a w chwili zawarcia umowy konsument o niej nie wiedział.
Rękojmia trwa 1 rok od daty wydania rzeczy kupującemu (trzy lata dla budynków), a wszelkie oświadczenia sprzedawcy dotyczące krótszego okresu rękojmi nie mają żadnych skutków prawnych.
Aby nie utracić uprawnień z tytułu rękojmi, konsument musi zawiadomić sprzedawcę o wadzie w ciągu 1 miesiąca od daty jej wykrycia.
Z tytułu rękojmi konsumentowi przysługuje:
- odstąpienie od umowy, czyli zwrot pieniędzy za zwrotem wadliwej rzeczy ale - nie można od umowy odstąpić, jeśli sprzedawca niezwłocznie rzecz wymieni na inną, wolną od wad, albo wadę usunie. Odstąpienie od umowy jest możliwe dopiero wówczas, gdy rzecz już raz wymieniono lub naprawiono;
- obniżenie ceny;
- wymiana rzeczy wadliwej na inną, bez wad (tylko w przypadku rzeczy oznaczonych co do gatunku - takimi są rzeczy produkowane masowo, seryjnie, które można zastąpić inną, np. obuwie, odzież, sprzęt gospodarstwa domowego, meble);
- usunięcie wad (tylko przy rzeczach oznaczonych co do tożsamości - takimi są rzeczy wykonane na indywidualne zamówienie, niepowtarzalne, niezamienne, np. płaszcz uszyty na miarę).
Sprzedawca ma obowiązek przyjąć i rozpatrzyć reklamację. Odpowiedzialnym wobec konsumenta jest sprzedawca, a nie producent, hurtownik, importer lub dealer. Sprzedawca nie może do nich odsyłać konsumenta, sam musi przyjąć reklamację. [/quote]
Od siebie dodam tylko, ze gosc musialby ci udowodnic, ze ten towar jeszcze nim do niego dotarl byl uszkodzony. Jesli tak ponosisz odpowiedzialnosc i musisz mu przyjac go. Jednakze zeby to udowodnic musi miec potwierdzenie od jakiegos fachowca.
Przyklad:
Czytalem kiedys o problemie pewnego goscia, ktory sprzedal an allegro komus, jakis przedmiot, ktory mial ukryta wade, ktora mogla spowodowac w czasie jego uszkodzenie. W chwili obecnej sprawowalo sie ono bez zarzutu. Kupiec zeby sie upewnic, czy wszystko po odbiorze tego towru jest ok. oddal go na przetestowanie do fachowca (pewnie jakiegos znajomego ) i ten wlasnie stwierdzil ta usterke. W tym przypadku gosc musial przyjac reklamacje.
Jednakze u ciebie nie ma takiego stwierdzenia, ze stalo sie to jeszcze przed tym, jak zaczal te karte uzytkowac.
Moja rada: jak sprawy nie wyjasni allegro (byc moze na twoja korzysc), to zaproponuj mu moze probe naprawy tej karty (w koncu nie wiadomo co z nia jest). Gosc tez nie musi wiedziec, ze nie masz nzajomych serwisantow. Mozesz mu powiedziec, ze masz znjaomego, ktory stwierdzi w jaki sposob zostala ona uszkodzona (byc moze wymieknie).
Pamietaj, ze prawo rekojmy mowi, ze najpierw masz prawo naprawy usterki do 2 razy. Dopiero za trzecim wymieniasz na nowy lub oddajesz kase.
Wiem, ze naprawa karty graficznej moze okazac sie niemozliwa, ale to gra na zwloke + pokazanie mu, ze znasz sie na rzeczy (moze odpusci). Poza tym trzymaj maile ze wszelkimi swoimi probami pomocy w rozwiazaniu tego problemu na wypadek, gdyby oddal sprawe na policje. Jesli wystapi z powodztwa cywilnego, to zakladajac ci sprawe on ponosi koszta, dopoki jej nie wygra (to tez moze go zniechecic).
BTW mam nadzieje, ze rzeczywiscie dalem wskazowki wlasciwej osobie i nas tutaj nie zwodzisz ;>
Powodzonka
Offline
Moze lekki offtop, ale tez dotyczny sprawy allegro. Zapraszam do odwiedzenia nastepujacych linkow:
Offline