Nie jesteś zalogowany.
bylem tam nie dawno temu z wycieczka szkolna na kilka dni. Maja jeden supermarket maxima ktorego wszedzie pełno, nawet dosc tania wódka jakies 13zł przeliczylismy za taka co u nas 2X kosztuje. piwa tez nie są złe i tez nie drogie. Ludzie za cholere nie potrafią rozmawiac po angielsku. pytalismy sie chyba z 50 ludzi i potrafił tylko menel który pytal sie czy nie mamy ognia XD ale nawet potrafil wydukac gdzie kupic tanio wódke. A inni ani w ząb.
W telewizji jedno wielkie go*&$, jedyne ogladalne to euro sport, ogolnie nie ma co robic, nie wiele ludzi na ulicach nawet w samym wilnie jest znacznie mniej niz w katowicach w południe, kojarzą mi sie jeszcze jakies glupie zwyczaje. wąskie uliczki i samochody...
w wilnie co drugi samochod to cadilac albo jaguar powaznie, co chwila mozna bylo zobaczy jakis albo bardzo nowy albo bardzo stary bardzo drogi samochód. Od potężnych krążowników typu cadilac po najnowsze samochody BMW. Ale tak to tylko w wilnie, wszedzie indziej jest srednio.
Offline
Podobno na Litwie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała i panieńskim rumieńcem dzięcielina pała, cokolwiek to znaczy
No i niedźwiedź Litwin mięs nieświeżych nie je, więc częstowanie tamtejszych niedźwiedzi nieświeżym mięsem - to byłoby faux pas.
W telewizji jedno wielkie go*&$, jedyne ogladalne to euro sport, ogolnie nie ma co robic, nie wiele ludzi na ulicach nawet w samym wilnie jest znacznie mniej niz w katowicach w południe, kojarzą mi sie jeszcze jakies glupie zwyczaje.
@malkor: wyjazd na Litwę celem oglądania tamtejszej telewizji masz więc chyba skutecznie odradzony.
Zresztą (po chwili namysłu) postanawiam zacytować cały post Hybrida na użytek potomności, bo a nuż autor go zedytuje, pozbawiając tej pierwotnej, rozbrajającej szczerości, wygładzając formę i tak dalej, i tak dalej:
bylem tam nie dawno temu z wycieczka szkolna na kilka dni. Maja jeden supermarket maxima ktorego wszedzie pełno, nawet dosc tania wódka jakies 13zł przeliczylismy za taka co u nas 2X kosztuje. piwa tez nie są złe i tez nie drogie. Ludzie za cholere nie potrafią rozmawiac po angielsku. pytalismy sie chyba z 50 ludzi i potrafił tylko menel który pytal sie czy nie mamy ognia XD ale nawet potrafil wydukac gdzie kupic tanio wódke. A inni ani w ząb.
W telewizji jedno wielkie go*&$, jedyne ogladalne to euro sport, ogolnie nie ma co robic, nie wiele ludzi na ulicach nawet w samym wilnie jest znacznie mniej niz w katowicach w południe, kojarzą mi sie jeszcze jakies glupie zwyczaje. wąskie uliczki i samochody...
w wilnie co drugi samochod to cadilac albo jaguar powaznie, co chwila mozna bylo zobaczy jakis albo bardzo nowy albo bardzo stary bardzo drogi samochód. Od potężnych krążowników typu cadilac po najnowsze samochody BMW. Ale tak to tylko w wilnie, wszedzie indziej jest srednio.
Dodam, że mają tam bardzo niezłe likiery na miodzie.
Ostatnio edytowany przez Obiwanshinobi (2007-04-11 00:15:25)
Offline
Litwo Ojczyzno moja...
Offline
Litwo Ojczyzno moja...
Wyskoczyłeś z tym jak, nie przymierzając, Filip z konopi
Offline
Obiwanshinobi: wiesz jesli nie ma co robic / bolą nogi to nie pozostaje nic innego jak tylko telewizja
pozatym jesli jedzie sie tam z grupka znajomych to tylko imprezy alkoholowe, bo co bedziesz robił na litwie czego nie mozna zrobic w polsce? jedynie zwiedzać i imprezować po wyczerpującym zwiedzaniu. a na wycieczkach szkolnych szczegolnie nie ma nic poza takimi libacjami co można by zrobić w czasie wolnym, czyżbys nie chodził do szkoły i nie wiesz jak to jest na wycieczkach ?
taki mały ot:przypominam sobie jak po pewnym przedobrzeniu nie bylem w stanie zejsc z łóżka bo bałem sie ze umrę
Offline
Obiwanshinobi: wiesz jesli nie ma co robic / bolą nogi to nie pozostaje nic innego jak tylko telewizja
A jak prądu nie ma, albo się telewizor zdupcy to nic, ino się na suchej gałęzi obwiesić?
Offline
No dzięki za wszystkie rady i informacje, wracamy z klasą 14 kwietnia tak że do zobaczenia...
Offline