Nie jesteś zalogowany.
ODWET RZADZI http://nt.interia.pl/internet/wiadomosc … ,912231,62 xD
Offline
Denerwuje mnie, gdy ktoś porównuje kradzież zegarka do ściągania i rozpowszechniania filmów w sieciach P2P.
Przede wszystkim, pojęcie łamania praw autorskich jest czysto umowne, podczas gdy kradzież materialnego przedmiotu jest ewidentna i nie ma w tym przypadku wątpliwości. Weźmy przykład Francji - gdzie jest abonament na ściąganie 'empetrójek' z neta. Osoba, która nie zapłaci tych pięciu Euro staje się złodziejem wedle prawa - ale tylko takim, który nielegalnie łapie sygnał radiowy czy nie płaci podatku za psa.
Pratchett często pisze w swoich powieściach: "To Metafora. Czyli Kłamstwo.". Analogicznie: ludzie używający nieadekwatnych metafor to kłamcy.
@mozarus: Zastanawia mnie coś... jeśli ktoś mówi "Nazywam się Bond, James Bond.", to nie łamie prawa. Ale gdyby podał moment filmu, w którym cytat wystąpił, można by nałożyć jakąś małą grzywnę za nielegalne tłumaczenie, czyż nie?
Offline
Niby tak, ale bądźmy szczerzy - do jakich celów można wykorzystać napisy do filmu Spider Man 3? A do jakich celów można wykorzystać strzykawkę (btw - "szczykawkę" to już lekkie przegięcie, no offence, ale ortofaszyści żyją i czuwają)? Nawet najgorszy prawnik z takim przykładem chyba by nie miał większych problemów.
Można używać do promocji swoich zdolności w tłumaczeniu;] Prawa nie łamiesz tłumacząc i udostępniając swoje napisy w sieci;]
Offline
EDIT odnosnie postu ~liia
Czyli rozumiem, ze w ogole serwis ANSI i ANFO, to serwisy przychylajace sie do propagowania kradziezy, bo przeciez kazdy z nas nabywa anime z netu. Jesli kupuje oryginalen DVD, to nie ma sensu tu wchodzic po napisy, jesli tworzy napsiy, to jest zlodziejem bo okrada wywornie.
Jednym slowem wszyscy jestesmy zlodziejami, bo i co z tego, ze u nas nie ma licencji na niektore tytuly, przeciez i tak je mam, a nie sa one wziete z powietrza, a zrobione przez biednych japonczykow, ktorych tak uwielbiamy, a odbieramy im chleb.
W świetle obecnych przepisów tak własnie to widzę. W praktyce, w Polsce nie ma kto się o to upomnieć (na szczęście). Uważam też, że mimo wszystko zarówno ANFO jak i ANSI przyczyniają się do popularyzacji anime w Polsce i dzięki temu powstają firmy, które wykupują licencje i chcą wydawać to u nas. Podoba mi się, że na ANFO grupy zdęjmują swoje fansuby, gdy pojawia się licencja na nie, na ANSI, to już zależy od tłumacza.
liia napisał:Wszyscy narzekają, jakie to filmy na dvd są drogie i dlatega ściągają z sieci. Wszystkie od razu musicie mieć na półce? Można za 5-8 zł wypożyczyć, obejrzeć, nawet przegrać na własny użytek i mieć czyste sumienie.
I tu sie mylisz. Nie mozesz bez zakupu plytki sobie wyapalac filmu nawet na wlasny uzytek.
Możliwe, jakoś nad tym nie boleję
A za nowosci to sie placi 12 zl. a nie 5. 5 to chyba za filmy, ktore w tv leca
Widocznie u mnie jest taniej Nowości chodza po 7-8 zł, trochę starsze 5-6 zł.
I jeziora piękne w okolicy.
Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi. (Terry Pratchett - Maskarada)
Offline
EDIT
Freeman napisał:Niby tak, ale bądźmy szczerzy - do jakich celów można wykorzystać napisy do filmu Spider Man 3? A do jakich celów można wykorzystać strzykawkę (btw - "szczykawkę" to już lekkie przegięcie, no offence, ale ortofaszyści żyją i czuwają)? Nawet najgorszy prawnik z takim przykładem chyba by nie miał większych problemów.
A dworce ułatwiają sprzedarz narkotyków, bo łatwo sie tam mieszać w tłum.
To wina dworców, czy wykorzystania tego miejsca przez Dealera?
Nie rozumiem.
Można używać do promocji swoich zdolności w tłumaczeniu;]
No no Kradzieże samochodów można wykorzystać do promocji swoich umiejętności ślusarskich
Denerwuje mnie, gdy ktoś porównuje kradzież zegarka do ściągania i rozpowszechniania filmów w sieciach P2P.
Osoba, która nie zapłaci tych pięciu Euro staje się złodziejem wedle prawa - ale tylko takim, który nielegalnie łapie sygnał radiowy czy nie płaci podatku za psa.
I co z tego wynika? Że w obu przypadkach kradnie, prawda? Co za różnica, co ukradł konkretnie?
Ostatnio edytowany przez Freeman (2007-05-18 16:20:29)
Offline
Arry.... 2000zł gdzie bo nie tu gdzie mieszkam. Weśmy pana Kowalskiego i zarobki w jego rodzine
babcia .. 800zł emerytura
siostra cioterczna ...1200zł kierowik dział w supermarkecie
brat cioteczny .... 1500zł firma budowlna (10h dzinne)
jego żona ... 800zł sprzątaczka
to tak tylko dla przykładu, 2300zł na 3 osoby na mieszkanie, wydatki, dziecko ostatnio kupił komputer i co ... skad ma mieć na coś orginalnego ??
liia napisała "ideologię biednego, uciśnionego i pozbawionego wszelkich dóbr kulturalnych Polaka" to nie ideologia to brutalna prawda
Ostatnio edytowany przez mozarus (2007-05-19 00:06:10)
Offline
No no Kradzieże samochodów można wykorzystać do promocji swoich umiejętności ślusarskich
Kradzież? Broń Boże, ale tłumaczenie i udostępnianie tego pliku nie jest kradzieżą, więc jedno z drugim się wyklucza:] Zły przykład dałeś;D
Ostatnio edytowany przez Starfox (2007-05-18 16:25:54)
Offline
@mozarus
To się wszystko zgadza, sytuacja u nas jest do bani (wbrew "średnim płacom", o jakich mówią z uśmiechem w Wiadomościach), a wielu ludzi ma jeszcze gorzej. Tylko czy to oznacza, że skoro na towar luksusowy mnie nie stać, to znaczy, że mam go ukraść (i jednocześnie jestem społecznie i moralnie usprawiedliwiony)? Tak szczerze.
Freeman napisał:No no Kradzieże samochodów można wykorzystać do promocji swoich umiejętności ślusarskich
Kradzież? Broń Boże, ale tłumaczenie i udostępnianie go nie jest kradzieżą, więc jedno z drugim się wyklucza:] Zły przykład dałeś;D
W świetle podanych informacji odnośnie tej sprawy w tej chwili władze miały powód, by doprowadzić do zamknięcia serwisów i zgarnięcia kilku osób, z czego wynika, że ich zdaniem doszło do przestępstwa. Czy ten powód był słuszny i czy ma podstawę, to się okaże (oby nie i na pochybel tym patafianom z góry), ale w tej chwili i w tym świetle nie widzę błędu w swoim rozumowaniu
Ostatnio edytowany przez Freeman (2007-05-18 16:27:53)
Offline
Ale nie chodzi o to, czy policja będzie miała za co cię zgarnąć, tylko o to, czy ukradłeś (chociaż później wyrzuciłeś), czy nie.
Czyli kwestia moralna. Ja bede spal spokojnie. Poza tym zlodziejem jestes, gdy ci sie to udowodni, no chyba, ze masz wyrzuty sumienia i sam sie oddasz w rece prawa.
Oj stary to z tym czynieniem dobra to chyba w jakimś matrixie, bo na pewno nie na naszym świecie Przykład zbyt abstrakcyjny, by w ogóle się nim zajmować W każdym razie: choćbyś dzięki temu, że coś ukradłeś, zlikwidował na świecie głód, dziurę ozonową i ocalił wieloryby od wyginięcia, to nadal byłbyś złodziejem i chyba temu nie zaprzeczysz (przypominam, że rozmawiamy o istocie rzeczy).
Nie zbawia swiata, ale przez to, ze ma kase to pomaga innym, czego my biedniejsi nie mozemy zrobic, chociazbysmy chcieli. Jaki ma w tym dodatkowy cel niewazne, wazne, ze cos robi, byc moze przez to, ze pierwszy milion ukradl, pomogl pozniej innym i uratowal od smierci glodowej iles tam istnien. Splacil z nawiazka i popieram w tej materii w 100%.
Tylko ci co nie maja mozliwosci nie kradna, bo jakbys mogl zrobic tak jak Bill, a on nie zakosil, tylko wykrecil sie od podatkow, to jestem pewien, ze tez bys to zrobil. :]
Oki, może być nazwa "piractwo", jak zwał, tak zwał. Zastanawiam się tylko, jakbyś zdefiniował hasło "piractwo" w encyklopedii przykładowo, pokusisz się? Możesz też nawiązać do etymologii tego słowa )
Nie wiem, to by sie tylko tyczylo dzialan zwiazanych z pozyskiwaniem nielegalnie softu komp. Ale tak szczerze mam def. gdzies, tylko wazne jest sumienie
Oj to był hipotetyczny przykład, a nie "co ty byś zrobił" KK stanowi o tym, co jest przestępstwem, ściganym i karanym. Ja się pytam tylko, czy to jest kradzież, czy nie?
Jak pisalem ja moge tylko za siebie odp. ja bym go odniosl. Jesli gosc nie odnioslby to mozna by to nazwac kradzieza, ale czy by za to dostal wyrok, czy by go za 5 zl. wsadzili. Nie, bo za taka kwote nie ma w ogole rozprawy, wiec jesli prawo tego nie reguluje, to jest kradziez, czy nie to tylko wedlug twojej subiektywnej opinii moralnej zalezy.
Nie rozumiem, naprawdę. OK, dorobili się, mają legalne firmy. Kradli wtedy, czy nie?
Do celów komercyjnych - tak, tak stanowi nasz KK. Za to grozi kara itd. Ale kim jest osoba, która ściąga Photoshopa do domu i go używa (i nie handluje nim już dalej)? Rozumiem, że jest "piratem" Nie zdobywa tego programu legalnie, ale też go nie kradnie, tak??
Wedlug mnie tak. Bardzo mala szkodliwosc spoleczna. Poniewaz nie zyje z tego, wiec nie wiesz czy robi to dla zabawy, czyli jednym slowem, gdyby nie bylo go stac i nie mial skad sciagnac, to watpliwe jest zeby to kupil.
Przyklad z samochodem byl odp. na porownaie kradziez samoch.= sciaganie softu. Dla mnie tutaj nie ma znaku rownosci.
Ale co to ma do rzeczy, nad czym bardziej rozpaczam? I jedno, i drugie to jest kradzież, jakie znaczenie ma to, która mnie bardziej zabolała? Może kradzież samochodu, bo program robiłem 3 dni i kosztował mnie w sumie butelkę Pepsi i paczkę chipsów, co mi się zwróciło po sprzedaniu dwóch licencji na niego, a może kradzież programu, bo samochód mam Fiat 126p, a program robiłem 3 lata, od rana do nocy, zainwestowałem w niego kupę kasy, pracy, czasu, a teraz sprzedałem tysiąc licencji na niego, a przynajmniej drugie tyle osób go ukradło i używa owoców mojej ciężkiej pracy za darmo (nawet jeśli korzystają z niego w domu do celów "prywatnych").
Teraz to ty zle cos odczytales. Moze bys nawet ten Fiat. Co jest gorsze jak ci ukradna tego Fiata i nie bedziesz mogl krecic interesow z softem\do pracy jezdzic, czy jak ci jedna osoba pobierze soft i go nie rozprowadzi. Przyklad z pobieraniem przez wiele osob twojej pracy juz nie jest adekwatny
Równie dobrze mógłbym cię zapytać, czy bardziej rozpaczasz nad śmiercią najbliższej ci osoby, czy kuzyna od strony matki dziadka wujka szwagra. W obu przypadkach chodzi o morderstwo. Rozumiem, że skoro w przypadku kuzyna było ci mniej przykro, to to nie jest morderstwo?
:/ A co to w ogole za przyklad? Jasne, ze bardziej bym rozpaczal po najbl. rodzinie, ale co to ma do rzeczy smierc, to smierc (jesli byla z tych samych przeslanek popelniona, czyli np. z premedytacja) wedlug prawa jest rowna, a teraz ile dostaniesz za pobranie filmu z sieci, a ile za kradziez tego nieszczesnego Fiata?
Tutaj jest ciagle to co probuje powiedziec - rozgraniczenie szkodliwosci spolecznej.
No. W istocie rzeczy tak. Przykro nam, że tak brutalnie otworzyliśmy ci oczy na tą straszną prawdę
Niestety nie udalo sie to nikomu, poniewaz ja spie spokojnie. A zadam tylko proste pytanie, jesli juz wiecie i macie wyrzuty sumienia, ze postepujecie zle, to dlaczego nie macie na tyle moralnosci w sobie, aby odsdac sie w rece sprawiedliwosci?
Moim zdaniem chodzi tu raczej o to, żeby nazywać rzecz po imieniu i nie obnosić się z tym z dumą i "co to nie ja", czy "ja nie, ja to robię bo mnie na to nie stać i producent to złodziej" - generalnie się tym nie chwalić, bo powód do chwalenia żaden to nie jest (chwalić się kradzieżą??). Bardziej "niemoralne" nie jest moim zdaniem to, że ja nie oddaję się w ręce policji, ale to, że ktoś próbuje sobie wytłumaczyć i innym wmówić, że nie robi nic złego, nazywając to "zaborem w celu krótkotrwałego użycia" czy dowolną inną nazwą.
Ale czy to nie jest hipokryzja, przeciez zdarza sie, ze jak ktos popelni przestepstwo, to dobrowolnie oddaje sie karze. Jesli ja bym sie czul, ze biedni producenci przeze mnie nie raz musieli jesc chleb ze smalcem, to kolekcja anime juz dawno poszlaby do kosza, albo sam bym sie zglosil na komend.
Nie robie tego, bo tak nie uwazam.
Wyjasnie raz jeszcze, nie popieram kradziezy internetowej itd., ale nie zgodze sie z tym, ze jest to rownoznaczne z kradzieza tego nieszczesnego samochodu.
Nie mozna miec klapek na oczach i wrzucac wszystko do jednego kotla. To tak jak z zabojstwem. Zabijesz kogos z premedytacja i zabijesz w afekcie, albo jeszcze lepiej w obronie wlasnej.
Jest zabojstwo, czy nie, ~Freeman? Jestes zabojca? Za to, ze go zarabales, broniac sie, dalbym ci osobiscie medal, za to, ze umiesz sobie poradzic w takiej sytuacji, a i bandzior nikomu juz krzywdy nie zrobi
Osobiscie nie spotkalem sie z czyms takim, ze za sciagniecie filmu i ogladanie, go i nie rozpowszechnainie, policja kogos wsadzila. A jesli za cos nie karza, czy sad nie wydaje wyroku, bo prawo nie przewiduje za to powaznych sankcji, to co to za zbrodnia?
~liia
ad. 1
Ale jesli chodzi o przekonania ludzi odmiennie myslacych ode mnie, to i tak jest to kradziez, co z tego ze anime nie ma licencji w Polsce? To tak jakbys powiedziala, sciagajmy gry niemieckich producentow, ale polskich kupujmy
Po prostu mnie wciaz chodzi o to rozgraniczenie, bo widisz ja uwazam ze w sprawie z anime masz racje.
To co nie jest zabronione jest dozowlone.
ad.2
Nie bolejesz, ale moglabys sie zdziwic, gdyby okazalo sie, ze po odwiedzeniu przez "smutnych panow" zrobilas cos zle. Po prostu ta cala nagonka z licencjami zaczyna przybierac strasznie zly obrot i kto wie moze grozi nam "model spolecz. sterowanego" :/
ad.3
A u nas drozyzna, ale nie bede sie z tego powodu przeprowadzal
Jeziora nie mam, ale przy domu mam niezlej wielkosci staw, wiec...
A jak zaprosisz do siebie na impreze, to byc moze sie zjawie, kobiety zblizonej do mnie wiekiem i interesujacej sie "bajkami" nie mialem jeszcze przyjemnosci poznac
EDIT
~Freeman, czy to nie fajnie, ze choc raz mamy troszke odmienne zdanie
Ostatnio edytowany przez songoku (2007-05-18 16:29:42)
Offline
Tak uważam, to nie jest nic złego i moralnie jest uzasadnione, np. Microsoft, EA, Adobe napewno niezbiednieje. Powiem jedno CYBER ROBIN HOOD
Zadaj sobie pytanie czy powieściowy Robion Hood był złodziejem, przestępcą, zakałą ludzi ??
Ostatnio edytowany przez mozarus (2007-05-18 16:34:24)
Offline
W świetle podanych informacji odnośnie tej sprawy w tej chwili władze miały powód, by doprowadzić do zamknięcia serwisów i zgarnięcia kilku osób, z czego wynika, że ich zdaniem doszło do przestępstwa. Czy ten powód był słuszny i czy ma podstawę, to się okaże (oby nie i na pochybel tym patafianom z góry), ale w tej chwili i w tym świetle nie widzę błędu w swoim rozumowaniu
Gdzie było napisane, że osoby te dopuściły się kradzieży? Więc dlaczego ich czyn można porównywać do kradzieży choćby samochodu?
BTW. Nie wierz policyjnym komunikatom w mediach, często kłamią xD Wiem to z doświadczenia;D
Offline
Czyli kwestia moralna. Ja bede spal spokojnie. Poza tym zlodziejem jestes, gdy ci sie to udowodni, no chyba, ze masz wyrzuty sumienia i sam sie oddasz w rece prawa.
Po tym fragmencie ja już nie mam nic do powiedzenia Powiem szczerze, że mnie trochę przeraża takie podejście i wynikające z niego możliwe implikacje, no ale każdy ma własny "kręgosłup moralny".
Pozdrawiam i thnx za rozmowę, Freeman signing off.
BTW. Nie wierz policyjnym komunikatom w mediach, często kłamią xD Wiem to z doświadczenia;D
Mówiłem o przestępstwie. Jednym z przestępstw jest przykładowo kradzież, a poza tym jest ich jeszcze dużo.
Ja wiem, że to kolejna "akcja policyjna", ale co powiedzieli, to powiedzieli, i wielu ludzi, niesiedzących w temacie, tak to potraktuje.
Tak uważam, to nie jest nic złego i moralnie jest uzasadnione, np. Microsoft, EA, Adobe napewno niezbiednieje. Powiem jedno CYBER ROBIN HOOD
Zadaj sobie pytanie czy powieściowy Robion Hood był złodziejem, przestępcą, zakałą ludzi ??
Pozdrawiam i mam szczerą nadzieję, że nie mieszkasz gdzieś w mojej okolicy.
Ostatnio edytowany przez Freeman (2007-05-18 16:38:16)
Offline
Arry napisał:EDIT
Freeman napisał:Niby tak, ale bądźmy szczerzy - do jakich celów można wykorzystać napisy do filmu Spider Man 3? A do jakich celów można wykorzystać strzykawkę (btw - "szczykawkę" to już lekkie przegięcie, no offence, ale ortofaszyści żyją i czuwają)? Nawet najgorszy prawnik z takim przykładem chyba by nie miał większych problemów.
A dworce ułatwiają sprzedarz narkotyków, bo łatwo sie tam mieszać w tłum.
To wina dworców, czy wykorzystania tego miejsca przez Dealera?Nie rozumiem.
Chodzi mi o to, że Napisy też można użyć w inny sposób niz ogladać pirackie filmy, ale, ze wiekszosć to robi, to nie jest wina samych napisów, ale ludzi, którzy ich uzywają...
Offline
Chodzi mi o to, że Napisy też można użyć w inny sposób niz ogladać pirackie filmy, ale, ze wiekszosć to robi, to nie jest wina samych napisów, ale ludzi, którzy ich uzywają...
Aha. A możesz mi podać jeszcze kilka sposobów wykorzystania napisów do Spider Mana 3 na dzień dzisiejszy? (oczywiście sensownych sposobów i po stronie pobierającego te napisy, bo o tym zdaje się mówił przytoczony wcześniej fragment).
Offline
~Freeman, ale co to za kradziez skoro, prawo ci za to nic nie robi, bo nie jest to regulowane odp. przepisami?
Nie peniaj i przypadkiem nie oddawaj sie w rece policji, bo tlumaczow za dobrych, to tu za wiele nie ma.
A i jeszcze pamietaj, ze jakby co, to lepiej przyznac sie, ze ogladales film, ktory z p2p pobrales, niz ze jezdzisz fura, ktora "pozyczyles". Bo jedno nie rowna sie drugiemu.
Thx za rozmowe, w sumie tak dlugie rozmowy, wymiany argumentow, po ktorej nie polecialby epitety w moja strone, jeszcze nie prowadzilem
Pozdrawiam i zabieram sie za dokonczenie relka, bo chyba termin wypuszczenie w ten weekend bedzie nie do osiagniecia :/
Offline
Offline
Mówiłem o przestępstwie. Jednym z przestępstw jest przykładowo kradzież, a poza tym jest ich jeszcze dużo.
Ja wiem, że to kolejna "akcja policyjna", ale co powiedzieli, to powiedzieli, i wielu ludzi, niesiedzących w temacie, tak to potraktuje.
To zbyt uogólniłeś;D Przestępstwem może być klnięcie na prezedenta i morderstwo, tylko jedno przestępstwo nie jest równe drugiemu;] Chciałem jedynie, żeby też nie porównywać szkodliwości 'przestępstwa' dokonanego przez tych tłumaczy(jak na razie z tego, co przekazała policja, wynika, że nic złego nie zrobili, tylko pod wpływem FOTY dokonali łapanki), a kradzieży samochodu, czy czegokolwiek innego. Robię tłumaczenie, udostępniam je w necie. Nic przecież nie ukradłem, do diabła, bo to moje tłumaczenie, więc mogę nim rozporządzać;D Ale i tak sądzę, że Ci tłumacze dostaną wyroki, bo pewnie każdy z nich miał nielegalne oprogramowanie i trochę płytek z filmami w chacie;]
Offline
Ale to nie bedzie mialo nic wspolnego z dzialalnoscia tlumacza. A to normalne, ze tak bedzie, bo po tak naglosnionej sprawie, to cos musza na nich znalezc, zeby wtopy nie bylo ;>
Offline
To zbyt uogólniłeś;D Przestępstwem może być klnięcie na prezedenta i morderstwo, tylko jedno przestępstwo nie jest równe drugiemu;]
To znaczy co? Że obraza głowy państwa jest "mniej" przestępstwem niż morderstwo (lub odwrotnie, jeśli uważasz inaczej To jest pytanie retoryczne oczywiście, także możemy w tym miejscu skończyć
Offline
Hmm Freeman a czym się różni wykroczenie/przewinienie/naruszeniem od kradzieży?? Zwróćmy uwagę na pewien fakt czy skopiowanie filmu to kradzież? Czy kopiując film kradniemy go czy nie? Czy jeśli kupiliśmy film orginał i kopiujemy go dla siebie to również kradniemy(A tak może być)? A jeśli prawo mówi że jak kupiłeś film i sprosiłeś rodzinne a potem go włonczyłeś to też kradniesz(Akurat tak jest bo odtwarzasz film wielu osobą i jest na to paragraf)? Gdzie zaczyna się kradzież a gdzie się kończy? Gdzie jest granica głupoty ludzkiej? To niestety nie ma granic i dlatego mamy taki syf. Lecz nie można ślepo iść w bzdury powtarzane przez wielkie korporacje.
Ja to widzę tak. Samo skopiowanie pliku nie nazwał bym kradzieżą lecz przewinieniem/wykroczeniem/naruszeniem obowiązującego prawa (naruszenie mi się podoba). Uważam że nazywanie rzeczy po imieniu jest dobre lecz nie wolno być ślepym. Trzeba sobie zdawać sprawę że nie jednokrotnie to co normalni ludzie nie postrzegali by jak przestępstwo jest nim przez wielkie pieniądze. Czym jest przestępstwo? To pojęcie względne (jak wszystko) bo są przypadki gdzie ludzie ewidentnie ci powiedzą że coś ukradłeś ale w świetle prawa nie jesteś przestępcą i co wtedy? W pewnym czysto ideologicznym sensie to można by kopiowanie nazwać kradzieżą, choć ja osobiście takich słów bym nie używał bo idzie ono za daleko.
Ważna rzecz, choć nie jestem pewnym to wiem że istnieje paragraf w kodeksie że ścieżka audio filmów nie jest chroniona przez prawo autorskie a dokładnie jej tłumaczenie. Gdzieś to jakiś prawnik kiedyś tłumaczył odnoście już wcześniejszej afery z Gutkiem.
Freeman a czy tłumaczenie tekstu to też kradzież? A jeśli kodeks karny mówił by że tak to mam ślepo mówić że osoby tłumaczące to przestępcy?
Offline