#41 2005-09-12 00:15:13

harnas02
Użytkownik
Skąd: Puławy
Dołączył: 2005-04-23

Odp: Naruto - anime bez rewelacji...

" I jeszcze jedna sprawa. Ktoś napisał żeby porównywać Naruto do 150 pierwszych odcinków DB a ja powiem żeby porównywać pierwowzory czyli mangi. Manga Naruto ma już 30 tomów. W DB tom 30 to pojawienie się Cella czyli mniej więcej 140 odcinków anime. Tyle samo materiału mangi Naruto pozwoliło na stworzenie 150 odcinków anime czyli prawie dwa razy mniej."

140 to 2 razy więcej od 150? ciekawe ^^
chyba miało być 240 jezor

Albo ja coś źle rozumiem jest po północy a ja o tej porze za dobrze już nie rozumuje........

Offline

#42 2005-09-12 08:51:08

eme
Użytkownik
Skąd: Sławno
Dołączył: 2005-07-11

Odp: Naruto - anime bez rewelacji...

140 zetki a wcześniej 153 zwykłego DB czyli prawie dwa rzy więcej

Offline

#43 2005-09-12 14:11:13

garar
Użytkownik
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Naruto - anime bez rewelacji...

Jesli chodzi o walki to polecam spriggana. Lepsze niz we wszystkich seriach DB.

Offline

#44 2005-09-12 14:54:31

zarek
Użytkownik
Skąd: ddz
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Naruto - anime bez rewelacji...

a ja tam wole bleach jezor chociaz na porównania przyjdzie czas w okolicach 150 epa to wydaje mi sie ze bedzie godnym konkurentem dla wyzej wymienionych serii .

Offline

#45 2005-09-12 17:58:22

MaX
Użytkownik
Skąd: Kraków
Dołączył: 2005-07-03

Odp: Naruto - anime bez rewelacji...

no nie wiem. Bleach też się ostatnio strasznie ciągnie. Od momentu wejścia do świata shinigami akcja nie za wiele posuneła sie do przodu( a mineło około 20 odcinków). Ale fajnie będzie jeśli JPF faktycznie zacznie wydawać tą serie

Offline

#46 2005-09-12 18:15:03

Hilf
Użytkownik
Skąd: szczecin
Dołączył: 2005-09-02

Odp: Naruto - anime bez rewelacji...

jak dla mnie DB wymiata dosłownie wszystko pod każdym względem(może nie licząc wersji GT bo była porażką), ale naruto mi sie podoba. nie wiem czemu, po prostu mnie wciągnął. jest śmieszny(odcinek 101, albo 102[nie pamiętam już) wymiata pod tym względem). po prostu to lubie. kocham również Candidate for Goddes. nakręcili 13 odcinów dopiero ale już to kocham smile bardzo mi się spodobało. troche podobne do db w daleeekiej przyszlości. hellsing też fajny.

Offline

#47 2005-09-12 19:33:00

harnas02
Użytkownik
Skąd: Puławy
Dołączył: 2005-04-23

Odp: Naruto - anime bez rewelacji...

Candidate for Goddes jest 13 epów i więcej nie bedzie. JJAk byś nie zauwarzył już dawno to lleciało na Hyperze. Całe 13 epów.

Offline

#48 2005-09-13 11:24:22

eme
Użytkownik
Skąd: Sławno
Dołączył: 2005-07-11

Odp: Naruto - anime bez rewelacji...

A tak właściwie ten Bleach to też jest anime z walkami jak DB i Naruto?? I ile odcinków narazie wyszło i czy wychodzą jak Naruto co tydzień jeden odcinek?? A ile tomów ma manga narazie??

Offline

#49 2005-09-13 14:19:37

Tarnum
Użytkownik
Skąd: Grodzisk Mazowiecki
Dołączył: 2005-07-28

Odp: Naruto - anime bez rewelacji...

Tak, to jest anime z walkami. 48. Co tydzień. Nie mam pojęcia.
Podane w takiej kolejności w jakiej były zadawane pytania jezor

Offline

#50 2005-09-15 08:55:15

eme
Użytkownik
Skąd: Sławno
Dołączył: 2005-07-11

Odp: Naruto - anime bez rewelacji...

Czy te wątki Naruto które są teraz (z twierdzą orochimaru, Mizukim, Hinatom i był wcześniej wątek o takim wyścigu jak Naruto niósł jakiegoś gościa na plecach) też są zawarte w mandze??? Czy jest to tylko przedłużenie twórców anime (jak w DBZ wcisnęli wątek z Garlikiem Jr, którego w mandze nie było).

Offline

#51 2005-09-15 10:40:25

Pinki
Użytkownik
Skąd: Katowice/Drutarnia ;-)
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Naruto - anime bez rewelacji...

Nie. W mandze tego nie było. Są to tak zwane "zapychacze" mające sprawić, aby anime nie za szybko dogoniło mangę.

Offline

#52 2005-09-15 11:06:17

maiki
Użytkownik
Dołączył: 2005-06-18

Odp: Naruto - anime bez rewelacji...

Pinki Anima juz dogonila Mange i dlatego puszczaja take zapychacze ale niedlugo sie rozpoczne glowny wontek

Offline

#53 2005-09-15 11:51:32

Pinki
Użytkownik
Skąd: Katowice/Drutarnia ;-)
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Naruto - anime bez rewelacji...

No w tej chwili manga jest jednak już troszeczkę przed anime. W anime nie było przecież jeszcze Kakashi Gaiden, a w mandze ten wątek się już skończył i teraz jest kolejny.

Offline

#54 2005-09-15 13:46:33

eme
Użytkownik
Skąd: Sławno
Dołączył: 2005-07-11

Odp: Naruto - anime bez rewelacji...

ten wątek z Kakashim ma coś wspólnego z wątkiem Orochimaru albo Itachiego??? Ile to zajmuje w mandze?? Czy po zapowiedzi kolejnego odcinka po 151 epku można wywnioskować ze dostaniemy kolejny zapychacz czy wracamy już do lini fabularnej z mangi???

PS bardzo się rozczarowałem że wyszedł tylko odcinek 151. Po dwóch tygodniach oczekiwań spodzewałem się specjalu dwuodcinkowego a tu taka lipa. Co ta wytwórnia wyprawia, nie dojśc że takie zapychacze to jeszcze takie coś.

Offline

#55 2005-09-15 18:15:49

anel
Użytkownik
Skąd: wieś = Wymysłów
Dołączył: 2005-04-06

Odp: Naruto - anime bez rewelacji...

1.Z tego co wiem wątek z Kakashim nie ma nic wspólnego z Orochimaru albo Itachim.
2.W mandze bodajrze kilka rozdzialow
3.Niestety szykuje sie kolejny zapychacz poniewaz Neji,Ten-Ten,Lee i Naruto sa wysylani przez Tsunade na jakas misje a tego w mandze nie bylo :/
4.Tez jestem rozczarowana ze po dwoch tygodniach tylko jeden ep ale za to ciekawy wedlog mnie. Strasznie bylam ciekawa jak Hinata poradzi sobie z ta cala sprawa i wedlog mnie swietnie sie spisala smile Bylam mile zaskoczona tym ze Hinata wkoncu sie wziela do roboty, pokazala swoje nowe techniki i sile woli. (w koncu z lebiody zaczyna zmieniac sie w prawdziwego ninje- i to mi sie podoba)

A tak poza odpowiedziami na twoje pytanie eme.
"Zoczacz scene jak Kamehameha Gohana VS Kamehameha Cella w ostatnim starciu. Final Flash Vegety w Cella. Cell strzelający masą promieni Ki w Goku zaraz po zaniszczeniu ringu. Wybuchy których była cała masa. Te sceny jak rozbijali kamienie i skały a Ziemia się trzęsła i pękała."
To jest dosyc dziwny argumet wedlug mnie:/ Poniewaz GB i Naruto odznavczaja sie zupelnie innymi rodzajami mocy bohaterow. W DB kazdy z bochaterow posluguje sie technikami ktore rozwalaja wszystko w kolo (wielkie lubudu). Songoku i inni uzywaja swojego Ki jak broni masowego razenia, natomiast w Naruto to sa techniki NINJA!!!!!!!!!!!! ktore polegaja nie na rozwaleniu jak najwiekszej powieszni ziemi ale alby trafic sojego przeciwnika swoistymi dla kazdego bohatera metodami ( nie zwracajac na siebie uwagi przez np reszte wrogow). Nie wiem jak mozna porownywac moce demolujace z DB do wyrafinowanych rozmaitych technik NINJA. Ogladalam cala serie DB i musze przyznac ze jest naprawde dobra (procz DBGT) i jestem calkowicie za ta seria jednak nie ma co porownywac do Naruto (anime nowej generacji ) tu ciekawych watkow,bohaterow,stylow walki jest mnostwo,a w DB bylo ograniczenie technik (niczym one sie nie roznily procz nazwa,kolorem,ksztaltem i sila razenia) i mala liczba ciekawych bohaterow. Fakt scen walki wrecz bylo wiecej ale jakby sie nie przyjzec to wszystkie byly do siebie podobne, pokazane jedynie z innej perspektywy a w Naruto kazdy bochater ma kilka roznych technik (i moze wymyslic ich jeszcze wiecej a w DB polegalo to jedynie na zwiekszaniu sily swoich atakow).

Tak czy siak wiele mozna by na ten temat gadac i gdac, ale wedlog mnie nie powinno sie porownywac skonczonej juz seri DB do seri NARUTO ktora jest w ciaglej produkcji i zawsze moze sie cos wydarzyc co zawazy na szali. Tak wiec ta gakdka szmatka o wadach i zaletach tego czy tego tytulu nie ma sensu, poniewaz KAZDE MA SWOJE WADY I ZALETY!!!!!!!!!!!! (to juz bylo pisane w kilku innych postach :/ ) NIE MA PRZECIEZ IDEALNEGO ANIME KTORE PASILOBY POD KAZDYM WZGLEDEM KAZDEMU!!! takze to glupota tak wytykac palcami wad danej serii. DB ma swoje plusy tak samo jak i Naruto, jak rowniez obie serie maja minusy :/ wiec nie rozumie po co tyle gadac wkolko jedno o tym samym. Jakby sie tak przyjzec calemu tematowi to argumenty zaczynaja sie juz powtarzac, zmieniaja sie tylko autorzy i skala ocen jeden podaje 5/10 inny zas 9/10 wiec co za udiabla za roznica. Niech ktos mi to wytlumaczy bo chyba nie rozumie :/

Offline

#56 2005-09-15 18:43:42

eme
Użytkownik
Skąd: Sławno
Dołączył: 2005-07-11

Odp: Naruto - anime bez rewelacji...

Wiesz twoja argumentacja co do różnic tych dwóch pozycji jest słuszna, ale nie zapominaj że seria Naruto jest trochę wzorowana na serii DB (autor Naruto Kishimoto jest wielkim fanem DB i chciał stworzyć swojego "tasiemca" o sztukach walki).
Napisałem pierwszego posta do tej dyskusji po to aby wymienić się poglądami z innymi, poznać zdanie innych, gdyż taka wymiana poglądów wydaje mi się ciekawa a poza tym dobrze znać znanie innych na interesujący cię temat. Dzięki tej dyskusji poznałem właśnie zdania innych na temat anime Naruto i jak będę przykładowo polecał innym tę serię będę mógł szerzej mówić o Naruto przedstawiając nie tylko moje zdanie ale także zdania wielu wielbicieli tej serii...

Offline

#57 2005-09-15 19:29:40

nasuto
Użytkownik
Skąd: Elbląg
Dołączył: 2005-09-11

Odp: Naruto - anime bez rewelacji...

Coz, argumenty musza sie powtarzac, bo albo ktos nie czyta innych postow albo koniecznie chce sie podzielic mysla swa z innymi chocby to juz byl 10 ten sam argument z kolei. Tak juz jest. Co do ocen - latwo mniej wiecej w ten sposob okreslic swoje zdanie - 9/10 to prawie ideal a 5/10 to już średniawka, proste nie? Taki temat naruto vs. DB i to musi tak wygladac. Co do walk tylko jeszcze chcialem dodac, to w Dragonie zdaniem moim potem juz zabijala je przewidywalnosc. Bo niby to to fajnie wyglada (np. Goku ssj2 vs. majin vegeta - czulo sie ta brutalnosc smile ) ale gok vs. majin vegeta - zbyt remisowa walka!! Podobnie jak sasuke vs. naruto mi sie nie podobala. Sily zbyt wyrownane, techniki podobne (chidori vs.rasengan, to mnie zabilo, drugi DB mysle, ale nastepne walki Sasori vs. chio-baa i sakura wracaja na poziom!) W Dragonie element zaskoczki jest taki: "nie! To niemożliwe, ile on jeszcze miał w sobie siły!!!! 1200000, 1300000, 1400000 (skauter wybucha) smile". Jedyne czym sie nawzajem zaskakuja to poziomem sily..... Naruto jest bardzo nieprzewidywalne (nie chodz mi dokładnie o wynik starcia, ale sam przebieg walki wymiata! sytuacja zmienia sie co chwile i jest ok!!!) No i to juz chyba wszystko. A, jeszcze jedno. Zadne anime nie jest idealne, np. w naruto nie ma sexu, pomyslcie np. hinata sobie dogadza odpoczywajac od treningu, wpada naruto, dzieli sie na powiedzmy 10 klonow i jazda smile)))

Offline

#58 2005-09-15 21:04:45

majster
Użytkownik
Skąd: Gdańsk
Dołączył: 2004-09-26

Odp: Naruto - anime bez rewelacji...

Eme, masz całkowitą rację! Widziałem duużo anime, ale Dragon Ball / Z (GT nie zaliczam do serii) jest absolutnym królem dla mnie. Jestem już fanem DB od.. hmm ile to już lat minęło smile_big Chyba z 7 będzie. Ta seria wywarła na mnie wrażenie jak żadne inne anime. I jeżeli ktoś uważa to za badziew, to niech najpierw oglądnie CAŁĄ serię po japońsku, bez cenzury. Różnica jest gigantyczna!! Acha, i ogłaszanie Naruto następcą Dragon Ball'a uważam za kompletną bzdurę. DBZ był, jest i będzie unikatowy. Naruto jest dobre ale już takiego wrażnie nie zostawia jak DB...

Offline

#59 2005-09-15 21:17:15

anel
Użytkownik
Skąd: wieś = Wymysłów
Dołączył: 2005-04-06

Odp: Naruto - anime bez rewelacji...

Zgadzam się co do twojego zdania nasuto, ale co do tej końcówki to nie:P już widać, że hentaie ci sie podobają:D

Offline

#60 2005-09-15 23:27:11

eme
Użytkownik
Skąd: Sławno
Dołączył: 2005-07-11

Odp: Naruto - anime bez rewelacji...

Też uważam że drugiego takiego anime jak DB dłógo nie będzie (chociaż nigdy nic nie wiadomo). Nie jestem wrogiem Naruto seria nawet mi się podoba (chyba na początku za bardzo wyolbrzymiłem jej błędy) tylko mi chodzi że jeszcze za wcześnie by nazywać ją następcą DB (chociaż rzeczywiście ktoś napisał że jeszcze zobaczymy prawdziwe Naruto, a dla mnie najleszą częścią DB była zetka). DB było czymś niesamowitym, przyciągało cały świat do telewizora, powstawało masa filmów kinowych, gadżetów (coś jak Star Wars w Ameryce) więc uważam nadal że w tym sensie nie jest to jeszcze godny nstapna DB.
Ale jako dłógie anime o walkach, z wielowakową fabułą chyba można nazwać tę serię następcą DB. Pod tym względem ta anime wielu fanom DB zastępuje uwielbianą serię a dla tych którzy nie oglądali DB od początku jest tym czym dla nas był Dragon. To tak jak z Gwiezdnymi wojnami. Ci którzy oglądali w kinach pierwszą trylogię nigdy nie uznają nowej za godnego następce lecz młodzi fani zachwycają się tą nową (głównie dzięki efektą specjalnym) ale nie podoba im się stara. Jest też duża częśc fanów która w nowej odnajduje to co kochała w starej. Tak jest z DB i Naruto moim zdaniem.
Ja sam dzięki waszym wielu postą trochę inaczej patrze na Naruto. Jak oglądałem pierwszy raz atak na Konoche tak mnie wkurzały te wspomnienia Gaary i innych bohaterów że miałem dojść tej serii. Ale w sumie to dzięki tym wspomnienią poznajemy lepiej wnętrze postaci, teraz to lepiej dostrzegam. Psychika postaci stoi tu o wiele lepiej niż w DB (poza moim ulubionym Vegetą oczywiście). Teraz z trochę większą nadzieją czekam na ciąg dalszy Naruto. Mam nadzieję że jak te zapuchacze się skończą wruci to dawne Naruto ale mocniejsze i lepsze. Czekam na dalsze roztrzygnięcia z Orochimaru i finałowe starcie z tym przeciwnikiem, czekam na ciąg dalszy wątku Sasuuke i jego kolejne spotkanie z Itachim, czekam na kolejne walki Lee, Kiby, Hinaty, Shikamaru, Nejiego, Naruto i mojego ulubionego Sabaku no Gaary. Chociaż trzeba będzie pewno czekać jeszcze długo...

Offline

Stopka forum

© Animesub.info 2024