Nie jesteś zalogowany.
No... moja przygoda ze School Daysem zaczela sie jak dorwalem gifa z poderznietym gardlem Sekai... po prostu cudo... potem sie poszukalo... potem sie posciagalo (a raczej zaprzeglo czlowieka do tego ;] ), potem zrobilo boom na forum asoko i ansi i jest obecne stadium zaawansowania ;P .
Offline
Ale ja się pytałem jakie były powody dla czarnej krwi. Dlaczego uznali że będzie taka cenzura ?
Offline
Ach, nie mogę doczekać się School Days: Magical Heart Kokoro-chan. Ten trailer mnie opętał. Tylko prawdziwy geniusz mógł połączyć magical girls z School Days, a na deser dać pervert zombies. Cudo!
Ostatnio edytowany przez ivelios (2008-03-08 15:00:52)
I found an island in your arms
Country in your eyes
Arms that chain, Eyes that lie
Break on through to the other side
Offline
Ale ja się pytałem jakie były powody dla czarnej krwi. Dlaczego uznali że będzie taka cenzura ?
Ok.
W tygodniu w ktorym miala byc emisja ostatniego epa, pewna dziewczyna w japonii zabila swojego ojca siekiera. Zamiast ostatniego odcinka wyemitowano cos takiego: http://pl.youtube.com/watch?v=YtuAOT_c2EA (stad powiedzenie Nice boat!)
I praktycznie w wiekszosci produkcji w wersji Tv znajdziesz cenzure (chociazby Higurashi no naku koro ni)
Offline
No i stało się... unc rawy do 12 są w obiegu od pare dni, ale ja zripowałem sobie niedawno i... podjar! xD School Days z czewrwoną krwią to jest dopiero esenscja school daysa, a nie jakaś smoła czarna - widać nawet wnetrze tam, gdzie w TV bylo ciemno (zabawa w doktora ). Po prostu cudooo... teraz moge z czystym sumieniem kontynuowac dzialania nad hardkiem
.
Offline
No i stało się... unc rawy do 12 są w obiegu od pare dni, ale ja zripowałem sobie niedawno i... podjar! xD School Days z czewrwoną krwią to jest dopiero esenscja school daysa, a nie jakaś smoła czarna - widać nawet wnetrze tam, gdzie w TV bylo ciemno (zabawa w doktora
). Po prostu cudooo... teraz moge z czystym sumieniem kontynuowac dzialania nad hardkiem
.
Zajawka, pierwsze 4 epy wykonane perfekto, oczywiscie powodzenia w dlaszym projektowaniu:D . Pozdro
Ostatnio edytowany przez c0lector (2008-03-20 14:56:48)
Offline
Raczej nie powiem o tym anime nic szczególnie odkrywczego, ale muszę jakoś wyładować żale świeżo po obejrzeniu tego badziewia. Pozwólcie mi się więc wygadać.
Na wstępie prosto z mostu: nie polecam. Tylko dla osób chcących sprawdzić swoją odporność na frustrację lub ciekawych jak wygląda totalnie sp[cenzura]e anime, które mogło mieć potencjał.
Zaczyna się nieźle: ładna kreska, niezła animacja, muzyka ok. Potem dwie dość sympatyczne, choć na pierwszy rzut oka sztampowe postacie: Sekai i Kotonoha. Główny bohater (zwący się tu Makoto) nie wyróżnia się niczym spośród bohaterów podobnych produkcji. No ale potem zaczyna się zabawa.
<Leciuteńkie spoilery. Nikomu raczej nie zepsują zabawy, bo tej i tak raczej nie uświadczycie w tym tutyle>
A jaka to zabawa? Zdrady, kłamstwa, niewierność i ciupcianie bohatera na prawo i lewo bez śladu poczucia winy ani odpowiedzialności. Do tego jeszcze gość ma się za świętego, co jest cho[cenzura]ie wkurzające. Chyba najbardziej antypatyczny bohater jakiego miałem nieprzyjemność widzieć ostatnimi czasy. Panienki wokół niego naiwne i dajne, a przy tym rzecz jasna też mają się za nieskalane, chociaż podkopują własne przyjaciółki. Z całej grupki już najporządniejszą okazuje się Kotonoha, nawet pomimo tego, co wyrabia pod koniec. W okolicach 2/3 serii Makoto wciąż radośnie ciupcia na coraz większą skalę, a moja cierpliwość do tego tytułu znajduje się na skraju wyczerpania. Chciałem już tylko zobaczyć to słynne krwawe zakończenie w nadziei, że któraś boaterka poderżnie gościowi gardło. No i trafiłem prawie w sedno, co nie bez satysfakcji przyjąłem. Trochę urozmaicenia i dramatyzmu dodaje też moment, gdy okazuje się, że żwawe chędożenie przyniosło 'efekty'. O dziwo od tego momentu oglądanie znów zaczęło być dla mnie interesujące...
<koniec spojlerów>
I chyba tylko to zadowolenie z końcówki uchroniło mój kabel od neta, którym ten szajs do mnie przyleciał, od bezlitosnego pogryzienia. Gdyby dodać do tego animca "scenki" i wyciąć wkurzające zdrady i dwulicowość, może byłby z niego niezły hentajec. Ale to, co otrzymaliśmy sugeruję wywalić albo trzymać w foliowym worku, bo śmierdzi. A szkoda, bo mogło być nawet obiecująco.[klnie]
Na pewno budzi w widzu emocje, ale wolałbym, żeby jednak to były nieco inne odczucia. No, o niebo lepiej się poczułem
Offline
Seria wyszła w 2007 ale na początku 2005 wyszedł pierwszy epizod. Miałem się brać za tłumaczenie ale zraził mnie fakt że wyszedł tylko 1ep więc zrezygnowałem. Ta stara wersja jest bardzo podobna ale akcja się trochę różni. Podobno ten epek pochodził z gry. Jak będę miał czas to wrzucę na neta.
Offline
Offline
Offline
Do tego 1 epa z gry zrobile kiedys polskiego subka (jeszcze w Akatsuki) i dalem na anfo, wiec przetlumaczony jest. A jesli o serie chodzi... moze sie nie wyroznia, ale swoj urok ma.
@groozin, a moze to anime cie tak wnerwialo bo przypomnialo ci o naszych polskich realiach, co? ;]
Offline
@groozin, a moze to anime cie tak wnerwialo bo przypomnialo ci o naszych polskich realiach, co? ;]
To chyba tak propo afery z Anetą K., bo jak się zastanowić to opis pasuje całkiem nieźle
Po jakimś czasie pewnie uznam, że SD jest nawet w porządku, głownie dzięki zadowalającemu zakończeniu. Ale na tą chwilę monotonnie przykra fabuła zmusiła mnie do wyładowania się.
Za to od razu poczułem się o niebo lepiej
Offline
@groozin, a moze to anime cie tak wnerwialo bo przypomnialo ci o naszych polskich realiach, co? ;]
Możesz dokładniej?
"Skazany na zajebistość"
Offline
[cytuj]ożesz dokładniej?[/quote]
Idzie ziomal i co tydzien se wyrywa jakas "dupe" do przelecenia, czasem nawet kilka na raz - zupelnie jak bohater SD. Standrad,This is POLSKAAAAAAAAAA!! lol
Offline
[cytuj]ożesz dokładniej?
Idzie ziomal i co tydzien se wyrywa jakas "dupe" do przelecenia, czasem nawet kilka na raz - zupelnie jak bohater SD. Standrad,This is POLSKAAAAAAAAAA!! lol
Tak to się może dziać na całym świecie. Od Malezji aż po Wyspy Wielkanocne. Jakoś nie wydaje mi się, żeby to była domena Polaków;).
ps.
Sorki za otka.
Ostatnio edytowany przez VanTheTandeta (2008-03-31 12:26:46)
Offline
[cytuj]ożesz dokładniej?
Idzie ziomal i co tydzien se wyrywa jakas "dupe" do przelecenia, czasem nawet kilka na raz - zupelnie jak bohater SD. Standrad,This is POLSKAAAAAAAAAA!! lol
Nie wiem, w jakim ty świecie żyjesz. Powiedz mi, czy naprawdę sądzisz, że lud w każdym polskim liceum zgaduje się na orgie na chacie? Może to ja jestem jakiś lewy, bo jak dotąd się z takim przypadkiem nie spotkałem, a jeśli już, to był on na czołówkach gazet (niekoniecznie w rubryce "Kraj", częściej "Zagranica").
EDIT:
Po prostu jaracie co innego:)
Lol
Ostatnio edytowany przez Zjadacz (2008-03-31 13:21:08)
"Skazany na zajebistość"
Offline
_KiRA napisał:[cytuj]ożesz dokładniej?
Idzie ziomal i co tydzien se wyrywa jakas "dupe" do przelecenia, czasem nawet kilka na raz - zupelnie jak bohater SD. Standrad,This is POLSKAAAAAAAAAA!! lol
Nie wiem, w jakim ty świecie żyjesz. Powiedz mi, czy naprawdę sądzisz, że lud w każdym polskim liceum zgaduje się na orgie na chacie? Może to ja jestem jakiś lewy, bo jak dotąd się z takim przypadkiem nie spotkałem, a jeśli już, to był on na czołówkach gazet (niekoniecznie w rubryce "Kraj", częściej "Zagranica").
Po prostu jaracie co innego:)
Offline
_KiRA napisał:[cytuj]ożesz dokładniej?
Idzie ziomal i co tydzien se wyrywa jakas "dupe" do przelecenia, czasem nawet kilka na raz - zupelnie jak bohater SD. Standrad,This is POLSKAAAAAAAAAA!! lol
Nie wiem, w jakim ty świecie żyjesz. Powiedz mi, czy naprawdę sądzisz, że lud w każdym polskim liceum zgaduje się na orgie na chacie? Może to ja jestem jakiś lewy, bo jak dotąd się z takim przypadkiem nie spotkałem, a jeśli już, to był on na czołówkach gazet (niekoniecznie w rubryce "Kraj", częściej "Zagranica").
Nie tyle co w chacie, ale i w pubskich kiblach (na szybko), czasem nawet szkolnych (czasami filmiki krazyly ). Wiesz, jak sie pracowało4 miechy w pubie to sie naogladalo troche tego i owego - stad moje porownanie fabuly anime do polskich realiow.
Offline
Ci z was co myśla ze to koniec juz dzialan w uniwersum School Daysa mogą sie mylic, gdyz w Overflowie postaje cos co sie zowie "Sekai Days". Nie wiem czy to zart wczorajszego dnia, czy nie - nie rzucam sie na to zbytnio, co ma być to będzie .
[cytuj]0verflow updated their website with news about a possible new School Days spinoff game/series/OVA called Sekai Days. This is probably an April´s fool joke, but look what happened with the Magical Kokoro joke...it became an OVA!...The page has links to download the preview thru bittorrent or watch it on Nicovideo. Thanks to 4th Cafe, You can preview the video on YouTube or click the "read more" link.[/quote]
Parę linków:
Oficjalna strona, ktorą poki co nie działa :|
trailer (uwaga, poczatek zabija smiechem )
Trochę treści + poradnik jak zrobić swoją "Nice Boat" xD
Kilka ciekawych i mniej ciekawych fotek (dla kazdego cos milego )
Strona im chyba padła... ma ktos sciagniety ten trailer z Sekai Days i pdfa z Nice Boat? xD
PS. Sory za post pod postem.
Też chcę taką podkładkę i prześcieradło xD
Ostatnio edytowany przez _KiRA (2008-04-02 12:28:28)
Offline
Heh, obejrzałem całe i mam dosyć mieszane uczucia.
Ten odcinek... 12, nie spodziewałem się takiego obrotu spraw.
Podchodząc do serii (nie czytałem, żadnych recenzji, po prostu chcialem sprawdzic tytul po okładce) nie spodziewałem się że z komedii romantycznej zrobi się horror.
Co do serii i bohaterów ... W MOJEJ OPINII główną winę za wszystko co się stało ponosi... tak, główny, egoistyczny, zawsze święty (przynajmniej od połowy), zboczony bohater! Bzykał sobie panienki na lewo i prawo i na tym się to skończyło. Nie liczył się z uczuciami każdej dziewczyny tylko liczyły się pocałunki, obmacywanie, sex. Nie zważał z kim to robi, ale liczyło się dla niego to, że mógł się zabawić. Typowy harem, określenie bodajże jedenastego odcinka pasuje do serii w pewnym stopniu - "Wszystkie są Motoko". Gdy znów dostrzegł walory Kotonoho i inne dziewczyny nie chciały go znać postanowił do niej wrócic. Chociaż jego przyjaciółka z ławki też w sobie winę ma. I spotkała ich za to masakryczna (dosłownie) kara. Jedyne kogo mi szkoda w tym anime to Kotonoho. Jestem pełen podziwu, że wytrzymała z Motoko i jeszcze postanowiła mu przebaczyć.
A wracając do zakończenia, to jestem smutny, gdyż myślałem, że zobacze jakis happy-endzik Motoko i Kotonoho. Nie doczekałem się. Może to i lepiej? Dlatego sięgnę po grę. Tam jest bodajże kilkadziesiąt zakończeń.
Offline