Nie jesteś zalogowany.
dokładnie STARA dobra Ripley. ;]
Offline
Tak się zastanawiam odnośnie filmu i ksiażek pióra A. D. Foster wie ktoś czy pisał na podstawie scenariuszy filmowych czy może scenariusze filmowe na podstawie jego książek pisali? Stare filozoficzne pytanie które mnie zawsze nurtowało; Co było pierwsze kura czy jajko:).
Offline
darkschab napisał:a co masz może dvd avp2 ??
hahahahahwiem że nie chyba że z targu z pedalskim lektorem
swoją drogą filmy w tej wersji są naprawdę śmieszneImo "pedalskie" to są takie filmy w ogóle, nawet z oryginalną ścieżką dźwiękową, no ale wiadomo - gusta. Też lubię "efekciarskie" filmy, ale same efekty to za mało (chyba że same w sobie są artystyczną wartością). Niestety takie filmy jak wspomniany RE (denność kolejnych części wzrasta w postępie geometrycznym moim zdaniem) i AvP to umysłowa aborcja (i ciekawych tematów, i widzów). Widzów jeszcze przeżyję, ale tematów szkoda
A ameba, to zdaje się, pierwotniak
ooo sory że nie znam sie na biologii tak samo jak ty na filmach
nie no wiesz że żartuje ale chciałby wiedzieć jakie filmy uważasz za naprawdę fajne podaj kilka jeśli możesz
Ostatnio edytowany przez darkschab (2007-12-12 18:42:41)
Offline
nie no wiesz że żartuje ale chciałby wiedzieć jakie filmy uważasz za naprawdę fajne podaj kilka jeśli możesz
Tu nie chodzi o to, że ja oglądam tylko filmy "ambitne" or sth, bo tzw. kino "popcornowe" też bardzo lubię, ale nawet od niego wymagam spełnienia jakiegoś minimum ogólnej "jakości". Po prostu seria RE jest moim zdaniem tragiczna, podobnie jak AvP1 i, sądząc po udostępnionych materiałach, AvP2.
Offline
Tak się zastanawiam odnośnie filmu i ksiażek pióra A. D. Foster wie ktoś czy pisał na podstawie scenariuszy filmowych czy może scenariusze filmowe na podstawie jego książek pisali? Stare filozoficzne pytanie które mnie zawsze nurtowało; Co było pierwsze kura czy jajko:).
A.D. Foster pisal na podstawie filmow/scenariuszy Alan Dean Foster oczywiscie nie wszytskie jego ksiazki sa na podstawie filmow
Tu nie chodzi o to, że ja oglądam tylko filmy "ambitne" or sth, bo tzw. kino "popcornowe" też bardzo lubię, ale nawet od niego wymagam spełnienia jakiegoś minimum ogólnej "jakości". Po prostu seria RE jest moim zdaniem tragiczna, podobnie jak AvP1 i, sądząc po udostępnionych materiałach, AvP2.
Wlasnie o to chodzi, sam tez nie stronie od kina lekkiego, ale jak widze jakie gnioty teraz wychodza to doslownie krew mnie zalewa. Taki maly przyklad, film kino akcji + efekty na maxa, scena tak wygladala: ruiny fabryki, ucieka dwoch zolnierzy przed robotami wskakuja do zbiornika z woda, podwodne ujecie kamery jak nurkuja, zbiornik wyglada tak na 2-3 m glebokosci kolesie sie wynurzaja zmiana ujecia kamery i okazuje sie ze wody maja do pasa Swietnym przykladem jest ostatnia czesc RE w ktorej idiotyzmow jest tyle ze poprostu brak slow na ten film do kina bym nie poszedl nawet jakby mi placili !!!
Ostatnio edytowany przez Kilgur (2007-12-13 01:59:21)
ara ara...
Offline
wymień parę idiotyzmów w tym właśnie stylu które były w RE
może i fabuła nie jest głęboka ale jakichś większych niedociągnięć nie zauważyłem
Ostatnio edytowany przez darkschab (2007-12-13 03:15:04)
Offline
Można zrobić dobry film z badziewiastą fabułą i ogólnie jak się przyjrzeć o co w tym filmie chodzi, to stwierdzasz, że to był "żal", ale nie żałujesz, że film obejrzałeś. Można też zrobić badziewny film z super-hiper-mega fabułą, którą chcesz poznać za wszelką cenę, ale po pierwszych 10min filmu stwierdzasz, że jednak nie za taką cenę.
Jeśli chcesz mieć to zobrazowane to poszukaj sobie jakiś AMV'ek gdzie musisz interpretować:
muzykę -> jako fabułę
video (obraz) -> jako film
I co można zobaczyć, że 1/3 AMV ma fajną muze ale video nie jest godne muzyki !, oraz, że do muzy, której byś nigdy nie posłuchał, ktoś zrobił piękne video i zaczyna ci się nawet na muza podobać ! AvP to jest pierwszy typ (ofc trzeci to ideał)
Offline
wymień parę idiotyzmów w tym właśnie stylu które były w RE
może i fabuła nie jest głęboka ale jakichś większych niedociągnięć nie zauważyłem
Tu właśnie o to chodzi, że fabuła jest niemiłosiernie naciągana. Na przykład: (końcówka RE Extinction) Mega super extra duper psychik atak głównej bohaterki, który odrzucił zmutowanego pana o długich palcach na ściane, przez którą przeleciał, ale wrócił i ryknął w odpowiedzi, odrzucając Mile Jovovich na ściane, przez która ona też przeleciała. Oczywiście nikomu nic się nie stało. Potem były wydłużające się palce i przytulanie swoich klonów lol. Jak jakieś badziewne anime o szkolnych bojownikach.
Już pomijam fakt, że moja inteligencja została obrażona w ogóle ideą, że cały świat wyginął, a jednym z kilku ocalałych ludzi jest naukowiec wariat, któremu jeszcze mało zabijania. Nawet tak zatwardziali kryminaliści jak ci z pod parasola muszą uczyć się na błędach.
Ostatnio edytowany przez almisael (2007-12-13 10:43:03)
Offline
wymień parę idiotyzmów w tym właśnie stylu które były w RE
może i fabuła nie jest głęboka ale jakichś większych niedociągnięć nie zauważyłem
Nie wypunktuję ci szczegółowo, bo o 1 i 2 już zapomniałem, a o trójce staram się zapomnieć. AvP mam w pamięci dużo bardziej, bo i temat mnie dużo bardziej interesował, niż RE. Dwójka to było coś nie do opisania złego, ale... potem zrobili jeszcze trójkę. Trójka zaś w całości (nie sądziłem, że to możliwe) składa się z wytartych schematów, w dodatku wrzuconych bez ładu i składu, oraz właśnie samych idiotyzmów praktycznie. Moim zdaniem* szkoda gadać. Dość powiedzieć, że zombie-wirus zabił też roślinki i zwierzątka oraz wypił całą wodę i zrobił pustynię jak okiem sięgnął (i to, zdaje się, w ekspresowym tempie)...
*podkreślenie ma na celu zaakcentowanie tego zdania pewnym dwóm userom.
Ostatnio edytowany przez Freeman (2007-12-13 11:03:54)
Offline
co do tego sie zgodzę ale wirus nie zabił zwierząt tylko raczej je zaraził(na jedno wyjdzie) co jest raczej normalne jeśli ludzie to i wszyscy, ryby pewnie też może i roślinność ??
zniknięcia wody nie komentuje ponieważ nie pamiętam do końca czy rzeczywiście wyschła czy może była po prostu niezdatna do picia akcja dzieje sie na pustyni Nevada gdzie o wodę nawet teraz trudno gdyby była 4 dowiedział bym się pewnie jak to jest z tą Alaską ponieważ jeśli jest lód woda też się znajdzie. Poczekam z tym jeszcze i gdy zobaczę wersje dvd przysłucham się dokładnie co i jak
darkschab napisał:wymień parę idiotyzmów w tym właśnie stylu które były w RE
może i fabuła nie jest głęboka ale jakichś większych niedociągnięć nie zauważyłemTu właśnie o to chodzi, że fabuła jest niemiłosiernie naciągana. Na przykład: (końcówka RE Extinction) Mega super extra duper psychik atak głównej bohaterki, który odrzucił zmutowanego pana o długich palcach na ściane, przez którą przeleciał, ale wrócił i ryknął w odpowiedzi, odrzucając Mile Jovovich na ściane, przez która ona też przeleciała. Oczywiście nikomu nic się nie stało. Potem były wydłużające się palce i przytulanie swoich klonów lol. Jak jakieś badziewne anime o szkolnych bojownikach.
Już pomijam fakt, że moja inteligencja została obrażona w ogóle ideą, że cały świat wyginął, a jednym z kilku ocalałych ludzi jest naukowiec wariat, któremu jeszcze mało zabijania. Nawet tak zatwardziali kryminaliści jak ci z pod parasola muszą uczyć się na błędach.
no ale jak się mogło coś stać po tak lekkich super psychik ciosach szczególnie projektowi Alice czy też doktorkowi który przypominał Tyranta z 1 szej części gry (co bardzo mi się podobało ale za szybko zginął bardzo szkoda liczyłem na długą walkę ..) jeśli chodzi o klony to raczej normalna rzecz nie sądzisz?? jeszcze więcej Mili
dobra ale po co o tym dyskutować dla mnie zawsze to będzie dobry film dla was nie i koniec
mam nadzieje że chociaż 300 się wam podobało - mam racje??
Ostatnio edytowany przez darkschab (2007-12-13 12:19:24)
Offline
Wydaje mi się, że to pamiętam dobrze - w voice-overze na początku bohaterka (jeszcze przed odkryciem w sobie mocy Jedi) mówi, że wyschły rzeki i jeziora, lasy zamieniły się w pustynie itd. W każdym razie jeśli o mnie chodzi to naprawdę nie musisz w żaden sposób tego prostować, ja bez tej wiedzy jakoś przeżyję
Offline
wymień parę idiotyzmów w tym właśnie stylu które były w RE
może i fabuła nie jest głęboka ale jakichś większych niedociągnięć nie zauważyłem
heh nie pamietam wszystkich, ale kilka ci najbardziej rzucajacych sie w oczy wymienie
Motor bmw spadajac z wysokosci ok 1 m i lamie rame i odpada mu przednie kolo z kierownica WTF ?? z plastiku byl zrobiony
Podziemna baza i jej wejscie jest ogrodzone plotem ktory ledwo stoi i wyglada jakby mialo sie przewrocic Setki zombiakow, ktore wyrywaja kraty zabezpieczajace w oknach samochodow i we wczesniejszych czasciach forsuja takie ploty bez problemow, nagle w czesci 3 filmu cierpia na jakas bezsilnosc i stoja dookola plotu i nic nie robia
W drugiej części Resident Evil 2: Apokalipsa, Alice miała zdolność wyczuwania zainfekowanych ludzi. Jednakże w tej części nie zauważyła, że LJ został zarażony wirusem mimo iż przebywała z nim na tyle długo, aby to zauważyć.
Akcja w Las Vegas to juz masakra z malego kontenera wybiega tyle zombiakow ze spokojnie 3-4 takie kontenery by zapelnily Ludzie ktorzy przezyli i powinni latwo je pozabijac gina jak muchy. Milla zostaje zdalnie wylaczona przez satelite, jakby byla jakims cyborgiem ale udaje sie jej, bedac wylaczona, spalic mikroporcesor na satelicie
Ostatnia scena w filmie sugeruje ze bedzie kolejna czesc "Atak klonow"
Ja nie moge lykac bezkrytycznie takiego dla mnie ten film to komedia, pan ktory splodzil taki scenariusz powinien zmienic prace Ledwo ten film skonczylem ogladac, mialem ochote go wylaczyc kilka razy podczas ogladania
edit. 300 bylo fenomenalne
Ostatnio edytowany przez Kilgur (2007-12-13 12:39:28)
ara ara...
Offline
no to zrzuć swój motor i to było na moje oko ze 3 metry przynajmniej ( 1 metr to było gdy się podnosił w pierwszym ujęciu)
heh
no płot to akurat prawda też byłem zdziwiony tym heheh może były zbyt wyschnięte
co do kontenera to był naprawdę duży spokojnie zmieści sie 30 - 40 zombiaków oczywiście w klasie turystycznej wiem bo w 6 osobowej windzie jeździłem nie raz z ziomalami w 14 osób
co do niezauważenia LJ masz oczywiście racje ale może po 2 części jak wyszła z laboratorium straciła tę zdolność na rzecz telekinezy czy jak to nazwać (to tylko przypuszczenia ale pewnie błędne)
hehehhe
300 - bardzo dobry film najlepszy jaki widziałem w 2007 roku
Offline
no to zrzuć swój motor i to było na moje oko ze 3 metry przynajmniej ( 1 metr to było gdy się podnosił w pierwszym ujęciu)
heh
na motorach to sie akurat znam i zeby spowodowac takie uszkodzenie to motor musialby spasc conajmniej 8 metrow, akurat ten punk ramy jest jednym z najmocnieszych w motorach zeby zapobiegac wlasnie takim wypadkom
ara ara...
Offline
LOL! Jakiemuś kolesiowi pod wpływem wirusa rosną palce w trybie ekspersowym a wy się zastanawiacie, czy motor powinien rozpaść się spadając z 1 czy 3 metrów. HAHA!
Ten fim to chała dla motłochu. Koniec dyskusji ;]
Offline
darkschab napisał:no to zrzuć swój motor i to było na moje oko ze 3 metry przynajmniej ( 1 metr to było gdy się podnosił w pierwszym ujęciu)
hehna motorach to sie akurat znam i zeby spowodowac takie uszkodzenie to motor musialby spasc conajmniej 8 metrow, akurat ten punk ramy jest jednym z najmocnieszych w motorach zeby zapobiegac wlasnie takim wypadkom
być może się znasz na motorach co nie zmienia faktu że żeby to sprawdzić trzeba by jakiś zrzucić a poza tym skąd możesz wiedzieć czy same podniesienie go telekinezą nie naruszyło ramy motoru lub też była troszkę uszkodzona wcześniej, ale dało się na niej jeździć ??? poza tym przesadzone by było gdyby wybuchł jak większość samochodów w filmach akcji a tego nie było ;p
LOL! Jakiemuś kolesiowi pod wpływem wirusa rosną palce w trybie ekspersowym a wy się zastanawiacie, czy motor powinien rozpaść się spadając z 1 czy 3 metrów. HAHA!
Ten fim to chała dla motłochu. Koniec dyskusji ;]
grałeś w Resident Evil 2 lub 3 ??
William Birkin mutował w ciągu paru sekund a o ile dobrze pamiętam Nemesis po mutacji też miał jakieś macki ?? kojarzysz może??
Ostatnio edytowany przez darkschab (2007-12-13 15:02:46)
Offline
~darkschab dalsza dyskusja z toba jest bezsensowna z fanatykami nie da sie dyskutowac
btw. "nie karmic trolla"
ara ara...
Offline
ehhhh no racja jestem fanatykiem ale niektóre twoje argumenty były śmieszne więc ...... i co poradzę że ten film mi się naprawdę podoba ?? staram się tylko jakoś odpowiadać i przyznaje że niektóre rzeczy były źle zrobione (jak ta siatka nieszczęsna) Ale jak wspomniałeś ja i moi koledzy jesteśmy fanatykami RE, FF i innych takich więc naprawdę ciężko mi się czepiać
może was zaskoczę że Hitman również mi się podobał i pewnie znowu mnie zjedziecie..... ehhh
Ostatnio edytowany przez darkschab (2007-12-13 16:31:05)
Offline
OMFG... żenada, panowie, żenada... Mi się RE3 podobał i co, zjedziecie mnie? HĘ? Może nie byl jakis nad wyraz zaje**sty, ale swój klimat miał... Nadprzyrodzone moce Alice? Lol, dziwicie się? Przecież ona została wychodowana (nie pamiętam dokładnie). AvP2 też sie zapowiada ciekawie (po filmie oczukuje krwawego kina akcji, a nie zamuly)... i mało tego - pojde do kina, jak wyjdzie na DVD to kupie (i to wersje kolekcjonerska jak bedzie), a jak wyjdzie na BR to rowniez kupie, mimo ze nie mam odtwarzacza. I co, gorszy jestem? Pare dni temu kupilem wersje 2 plytowa (rare item, niedostepny w normalnych sklepach) pierwszej czesci AVP... i co, zjedziecie mnie za to? NIe rozsmieszajcie mnie. O gustach sie nie dyskutuje. Jednemu sie podoba to, innemu to. Jedni zachwalaja 300, a dla mnie to bylo ponadprzecietne fantasy. Inni wychwalaja Wladce Pierscieni (tfu, wlatce pierdzieli), a dla mnie to shit totalny. Panowie... Gusta to gusta... no chyba ze starcie sie narzucac innym swoje racje, na sile zreszta. Amen
Tu jest polska, wolny kraj... kazdemu moze sie podobac co chce, a nie "mi sie nie podoba, to reszcie tez ma sie nie podobac"
Ostatnio edytowany przez Virus (2007-12-13 19:07:06)
Offline
Ależ idź sobie i oby ci się bardzo podobał (nie ma nic gorszego niż siedzieć w kinie na filmie, który się nam nie podoba). Napisałem tylko, że te akurat filmy moim zdaniem słabe (delikatnie mówiąc). Czy tam, jak pisałeś, "żenadą" (totalną).
Dziwne, że osoby lubiące krytykowany film z reguły reagują histerycznie i bronią się argumentem "narzucania własnego gustu innym", co, gdyby się tak zastanowić, samo jest właśnie tym narzucaniem... Jak można dyskutować z opinią "fanatyka"? Na takim FilmWwbie przykładowo to jest jakaś epidemia.
Ostatnio edytowany przez Freeman (2007-12-13 19:28:55)
Offline