#2041 2017-01-29 07:27:16

Kilgur
Użytkownik
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

Ja naszczescie pierwszy raz przeczytalem Martina grubo przed tym jak stal sie "modny" czytalem praktycznie jak tylko ukazal sie w naszym kraju (znajomy czytal w orginale i polecal) i zdecydowanie warto, no chyba ze ktos nie trawi tego typu ksiazek smile

Ostatnio edytowany przez Kilgur (2017-01-29 07:30:51)


ara ara...

Offline

#2042 2017-01-29 07:39:12

dulu
Moderator
Dołączył: 2006-08-17

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

Kilgur napisał:

Ja naszczescie pierwszy raz przeczytalem Martina grubo przed tym jak stal sie "modny" czytalem praktycznie jak tylko ukazal sie w naszym kraju (znajomy czytal w orginale i polecal) i zdecydowanie warto, no chyba ze ktos nie trawi tego typu ksiazek smile

Fantasy - seks, miecze i flaki. smile_lol

Pijane karły.
W Wieśku pijane krasnoludy.

Offline

#2043 2017-01-29 09:08:27

Kilgur
Użytkownik
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

dulu napisał:
Kilgur napisał:

Ja naszczescie pierwszy raz przeczytalem Martina grubo przed tym jak stal sie "modny" czytalem praktycznie jak tylko ukazal sie w naszym kraju (znajomy czytal w orginale i polecal) i zdecydowanie warto, no chyba ze ktos nie trawi tego typu ksiazek smile

Fantasy - seks, miecze i flaki. smile_lol

Pijane karły.
W Wieśku pijane krasnoludy.

Piesn lodu i ognia to nie typowe fantasy, a szczegolnie w pierwszych tomach fantasy wogole nie widac smile ofc jak mainstream cos nazwie to etykietka juz zostanie na wieki wiekow jezor


ara ara...

Offline

#2044 2017-01-29 10:30:53

FAiM
Użytkownik
Skąd: Warszawa
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

Kenshiro napisał:

Shin Sekai Yori też powstało na podstawie książki fantasy i było wyjątkowo udane, ale to w dużej mierze dlatego, że książka była świetna.

I niestety sprzedało się w Japonii bardzo kiepsko beznadzieja...


K5Cqyo6.png?1

Offline

#2045 2017-01-29 10:48:56

coellus
Użytkownik
Dołączył: 2009-08-25

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

Kilgur napisał:

Piesn lodu i ognia to nie typowe fantasy, a szczegolnie w pierwszych tomach fantasy wogole nie widac smile

Nie żeby pod koniec pierwszego tomu

Pokaż spoiler
podczas pogrzebu Drogo z jaj wylęgły się smoki, a jeszcze wcześniej Snow walczył z truposzem
ale spoko smile_lol

Ostatnio edytowany przez coellus (2017-01-29 10:52:44)


Ty dulowaty userze!

Offline

#2046 2017-01-29 10:51:25

dulu
Moderator
Dołączył: 2006-08-17

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

coellus napisał:
Kilgur napisał:

Piesn lodu i ognia to nie typowe fantasy, a szczegolnie w pierwszych tomach fantasy wogole nie widac smile

Nie żeby pod koniec pierwszego tomu

Pokaż spoiler
podczas pogrzebu Drogo z jaj wylęgły się smoki
ale spoko smile_lol

Pokaż spoiler
Nie wtedy odrodziła się magia właśnie?

Offline

#2047 2017-01-29 10:54:05

coellus
Użytkownik
Dołączył: 2009-08-25

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

dulu napisał:
coellus napisał:
Kilgur napisał:

Piesn lodu i ognia to nie typowe fantasy, a szczegolnie w pierwszych tomach fantasy wogole nie widac smile

Nie żeby pod koniec pierwszego tomu

Pokaż spoiler
podczas pogrzebu Drogo z jaj wylęgły się smoki
ale spoko smile_lol

Pokaż spoiler
Nie wtedy odrodziła się magia właśnie?

Pokaż spoiler
Nie, bo zanim zdążyłam edytować swojego posta przed tym, jak ty napisałeś swój, to przypomniałam sobie, że Snow wcześniej z żywymi truposzami walczył.


EDITKA ŁANS EGEN:
WRÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓĆ, na samym początku już się pojawiają Inni [czytaj: zombie]

Ostatnio edytowany przez coellus (2017-01-29 10:59:29)


Ty dulowaty userze!

Offline

#2048 2017-01-29 11:21:56

dulu
Moderator
Dołączył: 2006-08-17

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

coellus napisał:
dulu napisał:
coellus napisał:

Nie żeby pod koniec pierwszego tomu

Pokaż spoiler
podczas pogrzebu Drogo z jaj wylęgły się smoki
ale spoko smile_lol

Pokaż spoiler
Nie wtedy odrodziła się magia właśnie?

Pokaż spoiler
Nie, bo zanim zdążyłam edytować swojego posta przed tym, jak ty napisałeś swój, to przypomniałam sobie, że Snow wcześniej z żywymi truposzami walczył.


EDITKA ŁANS EGEN:
WRÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓĆ, na samym początku już się pojawiają Inni [czytaj: zombie]

Pokaż spoiler
White walkersy pojawiają się w pierwszych minutach pierwszego odcinka pierwszego sezonu, zakładam, że w książce pojawiają się równie szybko. Nie czytałem.

Offline

#2049 2017-01-29 11:30:33

coellus
Użytkownik
Dołączył: 2009-08-25

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

dulu napisał:
coellus napisał:
dulu napisał:

Pokaż spoiler
Nie wtedy odrodziła się magia właśnie?

Pokaż spoiler
Nie, bo zanim zdążyłam edytować swojego posta przed tym, jak ty napisałeś swój, to przypomniałam sobie, że Snow wcześniej z żywymi truposzami walczył.


EDITKA ŁANS EGEN:
WRÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓĆ, na samym początku już się pojawiają Inni [czytaj: zombie]

Pokaż spoiler
White walkersy pojawiają się w pierwszych minutach pierwszego odcinka pierwszego sezonu, zakładam, że w książce pojawiają się równie szybko. Nie czytałem.

Pokaż spoiler
Również na samiusieńkim początku, ja sobie o nich po prostu zapomniałam, na szczęście pamięć dobra, tylko krótka   smile_lol


Ty dulowaty userze!

Offline

#2050 2017-01-29 11:50:44

dulu
Moderator
Dołączył: 2006-08-17

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

coellus napisał:
dulu napisał:
coellus napisał:

Pokaż spoiler
Nie, bo zanim zdążyłam edytować swojego posta przed tym, jak ty napisałeś swój, to przypomniałam sobie, że Snow wcześniej z żywymi truposzami walczył.


EDITKA ŁANS EGEN:
WRÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓĆ, na samym początku już się pojawiają Inni [czytaj: zombie]

Pokaż spoiler
White walkersy pojawiają się w pierwszych minutach pierwszego odcinka pierwszego sezonu, zakładam, że w książce pojawiają się równie szybko. Nie czytałem.

Pokaż spoiler
Również na samiusieńkim początku, ja sobie o nich po prostu zapomniałam, na szczęście pamięć dobra, tylko krótka   smile_lol

Pokaż spoiler
Skleroza nie boli, tylko studzi herbatę. smile_lol

Offline

#2051 2017-01-29 12:27:09

Kilgur
Użytkownik
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

coellus napisał:
Kilgur napisał:

Piesn lodu i ognia to nie typowe fantasy, a szczegolnie w pierwszych tomach fantasy wogole nie widac smile

Nie żeby pod koniec pierwszego tomu

Pokaż spoiler
podczas pogrzebu Drogo z jaj wylęgły się smoki, a jeszcze wcześniej Snow walczył z truposzem
ale spoko smile_lol

Zaprawde te pare wzmianek vs objetosc typowych dla sredniowiecza tresci, jak nic mamy fantasy prawie jak u Tolkiena jezor

Ostatnio edytowany przez Kilgur (2017-01-29 12:29:07)


ara ara...

Offline

#2052 2017-01-29 17:44:30

meowchin
Użytkownik
Dołączył: 2015-02-23

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

Kilgur napisał:

Ostatni tom mangi wyszedl pod koniec 2014 roku, wiec jesli s2 mialby powstac to 7 lat dzililoby sezony, a to za duzy okres jak na ten biznes jezor

Mushishi śmieje ci się w twarz smile_big

Offline

#2053 2017-01-29 18:20:31

Kenshiro
Użytkownik
Skąd: Polska
Dołączył: 2008-07-13

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

Kilgur napisał:

Eh glupoty piszesz jak zwykle z braku wiedzy

Ty lepiej zacznij myśleć zanim coś odpyskujesz, bo czytanie ze zrozumieniem jest u ciebie na bardzo niskim poziomie.

Kilgur napisał:

jezor Drugi sezon anime nie powstal, bo mangi nie bylo i autor wydawal ~ 2 tomy rocznie, a anime zawieralo cos kolo 12 tomow, wiec szans na szybka kontynuacje nie bylo.

Odnośnie tego czy anime osiągnęło dużo popularność to napisałem "widocznie nie osiągnęło", więc to tylko moje domysły. To samo odnośnie reklamowania mangi.
Jednak wszystko na to wskazywało, gdyż po tylu latach nie powstało dosłownie nic. Nie tyle brak drugiego serii, ale również OAVek czy filmu.

Kontynuacja nie musiała powstać "szybko", ale nie powstała w ogóle, więc problemy z wydawaniem mangi, zapewne nie były jedynymi.

FAiM napisał:

I niestety sprzedało się w Japonii bardzo kiepsko beznadzieja...

Domyślasz się powodów?
Zresztą wizualnie to anime jest  słabe (i tylko wizualnie), więc producenci zapewne się tego spodziewali.
Widocznie dużo fanów (szczególnie w Japonii) oczekuje czegoś innego od anime niż dobrej fabuły czy bardziej realistycznych postaci.
Większość osób zapewne oczekuje zwykłej rozrywki, więc coś bardziej mrocznego, ambitnego i poważnego może wcale nie zachęcać. Tym bardziej z powodu słabości wizualnej.

Offline

#2054 2017-01-29 19:25:42

FAiM
Użytkownik
Skąd: Warszawa
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

Kenshiro napisał:

Domyślasz się powodów?
Zresztą wizualnie to anime jest  słabe (i tylko wizualnie), więc producenci zapewne się tego spodziewali.
Widocznie dużo fanów (szczególnie w Japonii) oczekuje czegoś innego od anime niż dobrej fabuły czy bardziej realistycznych postaci.
Większość osób zapewne oczekuje zwykłej rozrywki, więc coś bardziej mrocznego, ambitnego i poważnego może wcale nie zachęcać. Tym bardziej z powodu słabości wizualnej.

Nie wiem kto dokładnie krył się pod komitentem produkcyjnym, ale raczej nie zakładali wręcz tragicznej sprzedaży po adaptacji dość popularnej i nagrodzonej powieści.
Po prostu otaku wolą moe shit i masę fanserwisu... beznadzieja


K5Cqyo6.png?1

Offline

#2055 2017-01-30 15:31:06

Kenshiro
Użytkownik
Skąd: Polska
Dołączył: 2008-07-13

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

FAiM napisał:

Nie wiem kto dokładnie krył się pod komitentem produkcyjnym, ale raczej nie zakładali wręcz tragicznej sprzedaży po adaptacji dość popularnej i nagrodzonej powieści.

Widocznie czegoś brakowało, że nie było dużego zainteresowania (może odpowiedniej promocji). Zresztą jak dla mnie kupowanie na płytach tego, co wcześniej widziałem w telewizji nie miałoby większego sensu (mimo ulepszeń, które często są na BD).
Skoro anime było słabe graficznie to super jakość BD też nie pomoże. Możliwe, że jest to anime z tego rodzaju, które raz się obejrzy (pozna się całą fabułę i wszystkie tajemnice), a potem nie chce oglądać ponownie, bo to nie ma sensu.

FAiM napisał:

Po prostu otaku wolą moe shit i masę fanserwisu... beznadzieja

Możliwe, że otaku wolą, ale anime kupują nie tylko otaku. Są mimo wszystko serie bez fanserwisu i moe, które sprzedały się bardzo dobrze.
Zresztą zauważam, że dobrze się sprzedają anime z akcją, a w Shin Sekai Yori również tego prawie nie było.

Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2017-01-30 15:33:37)

Offline

#2056 2017-01-31 16:50:57

Kilgur
Użytkownik
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

meowchin napisał:
Kilgur napisał:

Ostatni tom mangi wyszedl pod koniec 2014 roku, wiec jesli s2 mialby powstac to 7 lat dzililoby sezony, a to za duzy okres jak na ten biznes jezor

Mushishi śmieje ci się w twarz smile_big

W Mushishi epizody to praktycznie oddzielne historie smile Jesli chodzi o Claymore to sam czas nie odgrywa az tak znaczacej roli, bo np D.Gray-Man kontynuuja po latach (imao o wiele slabsze niz s1) Poprostu mroczne fantasy przez te lata stracilo tak bardzo na popularnosci i zainteresowaniu w japoni ze kasy na to nie bedzie. Widac po serialu Berserk robionym za gowniana kase jezor

Ostatnio edytowany przez Kilgur (2017-01-31 16:56:02)


ara ara...

Offline

#2057 2017-01-31 17:34:34

Kenshiro
Użytkownik
Skąd: Polska
Dołączył: 2008-07-13

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

Kilgur napisał:

W Mushishi epizody to praktycznie oddzielne historie smile

I najlepsze jest to, że twórcom w zaledwie 20 minut udało się zbudować ciekawą fabułę od początku do końca.
Z racji czasu wszystko dzieje się dosyć szybko, a to bardziej wciąga niż fabuła rozwleczona na wiele odcinków.
Szczególnie że świetnych pomysłów nie brakowało.
Oczywiście to zależy czy ktoś lubi dramaty, bo różne tragedie związane z napotkanymi osobami dominowały w Mushishi.

Kilgur napisał:

Poprostu mroczne fantasy przez te lata stracilo tak bardzo na popularnosci i zainteresowaniu w japoni ze kasy na to nie bedzie. Widac po serialu Berserk robionym za gowniana kase jezor

Nie powiedziałbym, że to gatunek stracił na popularności. Na pewno nie o to chodzi.
Zresztą Berserka już każdy zna od lat, więc może to jest powód.

Są nadal świetne historie dark fantasy, które nie zostały zekranizowane. Na przykład "Saga o Wiedźminie" się do nich zalicza.
Niestety nikt się na to na pewno nie zdecyduje na zachodzie, a na anime też nie ma co liczyć, bo Japończycy zapewne wolą ekranizować swoje powieści.

Offline

#2058 2017-01-31 17:48:28

SoheiMajin
Moderator
Skąd: Gdańsk
Dołączył: 2009-04-10

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

Kenshiro napisał:

Niestety nikt się na to na pewno nie zdecyduje na zachodzie, a na anime też nie ma co liczyć, bo Japończycy zapewne wolą ekranizować swoje powieści.

Sam uważam, że to bardzo mało prawdopodobne, ale gdyby kilka lat temu ktoś spytał, czy polska gra o Wiedźminie podbije świat, to też byś stwierdził, że na pewno nie.

Uważam, że anime mogłoby powstać, gdyby przede wszystkim polska strona wyraziła taką chęć. Ale że mamy swojego Bagińskiego, to raczej nie wyrazi. Nie mówiąc już o Sapkowskim.

Offline

#2059 2017-01-31 18:18:14

Kilgur
Użytkownik
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

Kenshiro napisał:

Nie powiedziałbym, że to gatunek stracił na popularności. Na pewno nie o to chodzi.

Wymien anime w typowym klimacie dark fantasy (nie jakims miksie jak F/Z ) ktore wyszlo w ostatnich 5-6 latach i nie byloby slabizna, bo ja oprocz niezlego Drifters nic sobie nie moge przypomniec jezor

Ostatnio edytowany przez Kilgur (2017-01-31 18:18:51)


ara ara...

Offline

#2060 2017-01-31 18:30:38

marek2fgc
Użytkownik
Skąd: Lubin
Dołączył: 2010-06-28

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

Kilgur napisał:

Wymien anime w typowym klimacie dark fantasy (nie jakims miksie jak F/Z ) ktore wyszlo w ostatnich 5-6 latach i nie byloby slabizna, bo ja oprocz niezlego Drifters nic sobie nie moge przypomniec jezor

Pod dark fantasy jeszcze mógłbym podciągnąć Shinsekai Yori.

Offline

Stopka forum

© Animesub.info 2024