#61 2009-07-21 15:47:10

ODIN
Użytkownik
Skąd: Malbork
Dołączył: 2009-05-13

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

Pozostaje wprowadzenie kary śmierci w naszym pięknym kraju...


Moje życzenia są piękne jak marzenia lecz moje marzenia są nie do spełnienia...

Offline

#62 2009-07-21 15:51:48

Krzyżu
Użytkownik
Skąd: Tychy
Dołączył: 2007-05-20

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

Marzenia.


lastfmbuttonbykiokuh.png

Offline

#63 2009-07-21 15:52:26

Zgrzyt
Użytkownik
Skąd: Gliwice
Dołączył: 2006-02-08

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

m_jay napisał:

Wcale nie czulbym sie bezpieczniej gdyby sprzedawali to w sklepie jak cukierki (USA) i kazdy pajac moglby sobie kupic 9mm armate.

Eee tam armaty mi się marzy Barrett M82A1 ^^ kit że wersja goła bez dodatkowego wyposażenia kosztuje 9tyś. $ xD
Co do strzelnicy, też uczęszczam, jednak tylko z dwa razy w tygodniu. Do odstresowania się niema nic lepszego.

Offline

#64 2009-07-21 16:09:55

skam123
Użytkownik
Skąd: Lublin
Dołączył: 2006-02-12

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

Zgrzyt napisał:
m_jay napisał:

Wcale nie czulbym sie bezpieczniej gdyby sprzedawali to w sklepie jak cukierki (USA) i kazdy pajac moglby sobie kupic 9mm armate.

Eee tam armaty mi się marzy Barrett M82A1 ^^ kit że wersja goła bez dodatkowego wyposażenia kosztuje 9tyś. $ xD
Co do strzelnicy, też uczęszczam, jednak tylko z dwa razy w tygodniu. Do odstresowania się niema nic lepszego.

a próbowałeś paintball deathmatch z kumplami na wydmach obrośniętych krzewami i drzewami


8e91e6824c8563f6m.jpg

Offline

#65 2009-07-21 17:08:29

zergadis0
Użytkownik
Skąd: Poznań
Dołączył: 2006-04-09

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

Zgrzyt napisał:

I znów loli

Pokaż spoiler
W mojej ocenie to nieważne czy są to realne dziewczynki czy rysowane, jednak gdy widzę loli fana śliniącego się na widok swoich rysowanych bohaterek w wieku 1--13 lat w scenach hmmm nieodpowiednich. To chyba mogę pomyśleć że ta osoba jest nienormalna ^^

Nie no, też uważam że są pewne granice wiekowe, których powinno się trzymać nawet w formie rysunkowej, ale akurat tych granic to Japończycy też się trzymają - mang loli-hentai z bohaterkami poniżej 11-12 lat praktycznie nie znajdziesz (a przynajmniej ja żadnych (no, poza paroma doujinami z Nanohą - 9-10 lat) nie kojarzę).

Ostatnio edytowany przez zergadis0 (2009-07-21 17:45:12)

Offline

#66 2009-07-21 18:05:30

_KiRA
Użytkownik
Skąd: Eorzea
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

Nie no, też uważam że są pewne granice wiekowe, których powinno się trzymać nawet w formie rysunkowej, ale akurat tych granic to Japończycy też się trzymają - mang loli-hentai z bohaterkami poniżej 11-12 lat praktycznie nie znajdziesz (a przynajmniej ja żadnych (no, poza paroma doujinami z Nanohą - 9-10 lat) nie kojarzę).

Kiedyś, dawno dawno temu, kiedy to jeszcze skini panowali na osiedlach, a ja nie miałem neta i dostawałem stuff od kumpli, to trafiło mi się kilka dojinów/mang loli, gdzie występowały dzieciaki w wieku 5-6 lat. Tak więc było odpalenie, okładka... delete i opróznij kosz xD . Płaskie, małe, w dodatku w nazistowskich klimatach, bleee >.>

Offline

#67 2009-07-21 19:06:29

Zgrzyt
Użytkownik
Skąd: Gliwice
Dołączył: 2006-02-08

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

A co powiecie o dzisiejszej akcji w Wawie ? Państwo policyjne ? jak tak widzę jak prewencja działała, to sami sobie są winni, takiej siły to na meczach nie używają . A tu na uczciwych obywateli policyjna armia pacyfikuje .

Offline

#68 2009-07-21 19:12:01

wiktor vcr
Użytkownik
Dołączył: 2006-04-29

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

Jeśli chodzi o mnie to uważam że same loli nie jest złe.Trzeba sobie od razu powiedzieć jeśli zacznie się uważać że każdy kto ogląda ten typ anime jest pedofilem to od razu mówmy, że każdy kto posiada grabki, nóż, łopatę czy nawet wykałaczki jest potencjalnym zabójcą(bo tym też można zabić człowieka).Powiem inaczej to ja już też powinienem dostać kule w łeb albo mieć Polskę od morza do morza bo zabawiam się w płatnerstwo czyli jestem producentem broni która może zabić człowieka.Ja uważam że wszystko co robimy po wino mieć swoje granice a poza tym zawsze znajdzie się jakiś czubek któremu odbije i zacznie się zabawiać z małymi dziećmi czy nawet wpieniona gospodyni która wbije patyczek do szaszłyków w tętnicę swojemu mężowi i będzie się patrzyła na niego z uśmiechem na twarzy jak się on wykrwawia.

Offline

#69 2009-07-21 19:18:23

Zgrzyt
Użytkownik
Skąd: Gliwice
Dołączył: 2006-02-08

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

ja wiem jedno, twego postu na jednym wdechu na głos nie przeczytam xD

Jednak o ile rozumowanie :
Posiadanie łopaty = posiadanie loli materiałów OK
to
Posiadanie łopaty = a ślinienie się do bohaterek/bohaterów stylizowanych na dzieci
Już nie bardzo.
Co do realnego odzwierciedlenia. Tzw. Zombie na konwentach w Polsce ^^
O ile wiadomo grupa facetów czasami potrafi sobie żartować, z homo, loli itd. więc spoko.
O tyle przy takim oderwanym od rzeczywistości zombie strach stać jak patrzy się na małe dziewczynki w cosplay'u " mówiąc loli są fajne" ciary przechodzą O.o
Potem tacy się dziwą że nie mają dziewczyny.

A wiemy co robią np. księża jak się niema kobity ^^

na szczęście zombie wolą być on-line i zakładać tematy o tym że zakochali się w postaci z anime lub ze laski 2D są leprze. Ale kto wie.
(by nie było to powyżej jest tylko w połowie na poważnie, bo nie którzy za często na serio mnie biorą ^^)

I odnośnie producentów broni.

Pokaż spoiler
Jak dla mnie są winni. Człowiek bez broni stanowi zegrzanie a co dopiero po dozbrojeniu. A zazwyczaj ze produceci broni na wojnach zyskują sporo( zaraz po bankowcach i potentatach), przyczyn nie martwią się ile zginie i czy to wróg czy swój. Ale co będę się wypowiadał, jak uważam jak wojny są potrzebne ^^

Ostatnio edytowany przez Zgrzyt (2009-07-21 19:37:59)

Offline

#70 2009-07-21 19:22:23

Hatake
Użytkownik
Skąd: Jastrzębie-Zdrój
Dołączył: 2004-12-15

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

Zgrzyt napisał:

ja wiem jedno, twego postu na jednym wdechu na głos nie przeczytam xD

No co ty, ja dałem radę. smile_big

Offline

#71 2009-07-21 19:54:33

wiktor vcr
Użytkownik
Dołączył: 2006-04-29

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

A wydawało mi się że jest to krótki post.

Odnośnie producentów broni
To trochę się z tobą nie zgadzam bo nawet sam pisałeś że chodzisz na strzelnice i myślisz nad wyrobieniem sobie pozwolenia na broń(chociaż nie wiem dla czego w Polsce nie trzeba mieć pozwolenia na broń białą chodzi mi tu głównie o miecze buławy i inne. Przecież to jest bardziej efektowna broń w starciu bezpośrednim). A jeśli chodzi o produkcję to powiem tylko tyle nie wiem jak bym się zachował gdybym usłyszał, że osoba która kupiła  miecz urąbała głowę innej osobie ciężko to stwierdzić bo tego na szczęście jeszcze nie przeżyłem z tego co wiem.

Offline

#72 2009-07-21 20:01:38

Zgrzyt
Użytkownik
Skąd: Gliwice
Dołączył: 2006-02-08

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

znając mnie jak by ktoś komuś odciął głowę to bym rzekł
"że nie zostanie już głową rodziny"
"ej nie trać głowy..."
a jak by uwalił mu dłonie
"no ręce opadają "
Albo nogę
"biegiem, uciekaj !"

Ale, to że lubię broń, militaria nie warunkuje tego że mam pochwalać dystrybucje broni itd. To jak z niezdrowym żarciem, jem je jednak wiem ze jest niezdrowe i nie pochwalam jego sprzedaży. To już podchodzi pod hipokryzje? może.

EDIT:

Z tą armatą na serio? ile taka kosztuje? bo mnie sąsiad wnerwia jak taka przy oknie będzie stać wymięknie xD

Ostatnio edytowany przez Zgrzyt (2009-07-21 20:23:15)

Offline

#73 2009-07-21 20:16:31

Tristan
Użytkownik
Dołączył: 2008-07-07

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

wiktor vcr napisał:

Odnośnie producentów broni
chociaż nie wiem dla czego w Polsce nie trzeba mieć pozwolenia na broń białą chodzi mi tu głównie o miecze buławy i inne. Przecież to jest bardziej efektowna broń w starciu bezpośrednim

Na broń czarnoprochową wykonaną przed 1850 lub jej replikę pozwolenia nie trzeba. I co Ty na to? A krócica potrafi mocno rąbnąć. To jeszcze nic. Możesz sobie kupić działającą replikę np XVIII armaty. I prawo Ci na to pozwala...

Ostatnio edytowany przez Tristan (2009-07-21 20:16:51)


- No to wchodzę do Jakuba na podwórze - ciągnął opowieść Semen - A on coś opieka na ognisku. Na rożnie znaczy się...Ja go pytam: “Jakub, gdzie upolowałeś taką żółtą wiewiórkę? “, a on mi na to: “Powiedziało, że nazywa się Pikaczu”...

Offline

#74 2009-07-21 20:28:30

wiktor vcr
Użytkownik
Dołączył: 2006-04-29

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

Wiem o tym i to mnie najbardziej dziwi dla czego nie trzeba mieć na to pozwolenia?( Podejrzewam, że z tego powodu, mało kogo na to stać bo te rzeczy bądź co bądź są bardzo drogie od razu mówię żeby nikt mi nie gadał że to taniocha np: pełna zbroja z XVII w oczywiście replika wyprodukowana dzisiaj kosztuje od 60tys funtów. Treningowa katana która nie ma najlepszych parametrów kosztuje od 1000 zł

Offline

#75 2009-07-21 20:37:31

Zgrzyt
Użytkownik
Skąd: Gliwice
Dołączył: 2006-02-08

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

A armata ? taka mała niepozorna co łatwo przy oknie postawić? nie musi być celna, wystarczy że trafi w standardowe okno z 20-30 metrów @___@ czyli kartaczownice gatlinga tez mogę mieć ? bo w weekendy jak człowiek śpi to te dzieci z rana potrafią wkurzyć >.> a tak.. tratatatatatatatatatata......

Offline

#76 2009-07-21 20:49:12

ODIN
Użytkownik
Skąd: Malbork
Dołączył: 2009-05-13

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

Zgrzyt napisał:

A co powiecie o dzisiejszej akcji w Wawie ? Państwo policyjne ? jak tak widzę jak prewencja działała, to sami sobie są winni, takiej siły to na meczach nie używają . A tu na uczciwych obywateli policyjna armia pacyfikuje .


Ci sklepikarze troche przesadzili teatrzyk urządzili Od stycznia mieli juz nakaz eksmisji zapewnione lokum zastępcze A oni co nie chcieli ruszyć czterech liter stamtąd bo nie byli by wszyscy razem Baby by pewnie plotkować nie mogły...

Co do policji i meczy to w takim Gdansku stoją sobie w lesie sami lub z psami i oglądają mecz smile  No czasem armatka przyjedzie W zasadzie o porządek dbamy my czyli ochrona:)


Moje życzenia są piękne jak marzenia lecz moje marzenia są nie do spełnienia...

Offline

#77 2009-07-21 20:54:49

Tristan
Użytkownik
Dołączył: 2008-07-07

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

Tak. Takie jest nasze kochane prawo w naszym bardzo kochanym kraju... Na całe szczęście nie każdego stać na takie rzeczy.

Odnośnie ceny zbroi, to wydaje Mi się żeś troszkę przesadził. Oczywiście są to ceny powyżej 10K zł. Ale nie wiem z czego musiała by być aby kosztowała ponad 60K funtów. Oczywiście mówię o współczesnej replice a nie oryginalnej bo takie mogą kosztować ponad 100K tak samo jak i np. oryginalne miecze z bułatu.

Na łuki pozwolenia też nie trza a zabić tym można...


- No to wchodzę do Jakuba na podwórze - ciągnął opowieść Semen - A on coś opieka na ognisku. Na rożnie znaczy się...Ja go pytam: “Jakub, gdzie upolowałeś taką żółtą wiewiórkę? “, a on mi na to: “Powiedziało, że nazywa się Pikaczu”...

Offline

#78 2009-07-21 21:01:29

wiktor vcr
Użytkownik
Dołączył: 2006-04-29

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

Zależy jaką chcesz tą armatę czy taką która rozwali ładny i gruby mur zamku czy taką która ma tylko działać jak kamień tylko rozwalić okno. Jeśli taką która ma rozwalić okno i ma działać przy okazji a nie jako straszak to zapłacisz tak około 500zł może trochę więcej.Jeśli myślisz na poważnie z tym to idź najlepiej do rusznikarza w pobliskiej bazie wojskowej i tak nie mają oni co tam robić albo do jakiegoś maniaka dawnej broni.(tylko nie mów mu że chcesz zrobić nie miłego psikusa sąsiadowi)

Ps z tą ceną nie przesadziłem nawet jak mi nie wierzysz to był kiedyś program na discavery. A z jednego powodu to jest takie drobie bo taki rzemieślnik robi to z rok i nawet więcej oraz tych ludzi jest coraz mniej i płaci się za samo to.

Ostatnio edytowany przez wiktor vcr (2009-07-21 21:04:30)

Offline

#79 2009-07-21 21:08:26

Luk4S
Użytkownik
Dołączył: 2008-08-10

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

Kup sobie wiatrówkę i ostre śruty(te legalne nie są). I przyozdabiaj dom sąsiadowi jezor


FluxBB bbcode test

Offline

#80 2009-07-21 21:09:58

Tristan
Użytkownik
Dołączył: 2008-07-07

Odp: O wszystkim i o niczym (Never ending story)

Jeszcze lepiej... Widzę że jesteś dość obeznany w temacie smile_big
Jakiś czas temu była propozycja w sejmie aby ułatwić dostęp do broni i maksymalnie uprościć proces dostawania pozwolenia...

edit:
Czy chodzi Ci o How it's made? Jeśli tak to oglądałem to i nie pamiętam aby była tam podana taka cena, ale że pamięć ulotna to mogę się mylić smile

Ostatnio edytowany przez Tristan (2009-07-21 21:13:49)


- No to wchodzę do Jakuba na podwórze - ciągnął opowieść Semen - A on coś opieka na ognisku. Na rożnie znaczy się...Ja go pytam: “Jakub, gdzie upolowałeś taką żółtą wiewiórkę? “, a on mi na to: “Powiedziało, że nazywa się Pikaczu”...

Offline

Stopka forum

© Animesub.info 2024