Nie jesteś zalogowany.
Wiecie co, ja mam pomysł. Idealne rozwiązanie dla wszystkich.
Załóżmy coś jak polskie CR.
Będziemy tłumaczyć legalnie, będziemy na tym zarabiać, będziemy mogli sądzić onlajny. I wszyscy będą zadowoleni.
Świetny pomysł. Ile inwestujesz w to? Będzie chociaż na 1 licencje?
Ostatnio edytowany przez wtas (2016-05-09 14:08:58)
Offline
Kamiyan3991 napisał:Apokalipsa rok w rok, a napisów i tłumaczy coraz więcej. Kappa.
Owszem, ale grupy umierają... Anime Garden, Dark Inquisition, Madao Way, Nędznicy, SM Front Robotniczy...
Ale my żyjemy Tylko wycofaliśmy się z tłumaczenia anime i wróciliśmy w pełni do Touhou, kiedyś może powrócimy do tłumaczenia anime.
Ale fakt faktem, cześć grupy została przy tym rozwiązana.
Offline
Świetny pomysł. Ile inwestujesz w to? Będzie chociaż na 1 licencje?
Ja? Nic. Rzuciłam rozwiązaniem, nie napisałam, że jest to wykonalne.
Chyba że komuś się chce rzeczywiście spróbować, ale wątpię.
Offline
Offline
Ja? Nic. Rzuciłam rozwiązaniem, nie napisałam, że jest to wykonalne.
Chyba że komuś się chce rzeczywiście spróbować, ale wątpię.
Nie możemy przecież dać się wycyckać.
Twoich raków to nawet za darmo by nie chcieli.
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Wiecie co, ja mam pomysł. Idealne rozwiązanie dla wszystkich.
Załóżmy coś jak polskie CR.
Będziemy tłumaczyć legalnie, będziemy na tym zarabiać, będziemy mogli sądzić onlajny. I wszyscy będą zadowoleni.
Ile kosztuje licencja na anime?
Ile osób chciałoby płacić za polskie suby? - Z tym będzie największy problem, według mnie nie ma na to po prostu w Polsce rynku.
Inna sprawa dogadać się z CR i otworzyć polski oddział.
Bez Białostocczyzny nie ma ojczyzny!
Offline
Areki-chan napisał:Ja? Nic. Rzuciłam rozwiązaniem, nie napisałam, że jest to wykonalne.
Chyba że komuś się chce rzeczywiście spróbować, ale wątpię.Pokaż spoiler
Łał, to rzadkość, ale ciężko się z tobą teraz nie zgodzić. Areki, ty w ogóle zastanawiasz się nad tym, co piszesz? Czy po prostu walisz w klawiaturę?
Offline
duluś, rzuciłam rozwiązaniem, żeby temat ruszył w końcu w innym kierunku niż zawsze. A że niewykonalne - cóż, przynajmniej możemy o tym pogadać.
Ale zobacz, Cryla ma rację. Dogadanie się z CR o polski oddział brzmi już całkiem realnie.
Offline
Tak, wyślemy do nich emisariuszy. Poziom absurdu w tym wątku sięgnął zenitu.
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Poziom absurdu w tym wątku sięgnął zenitu.
A dziękuję, staram się.
Offline
Raz się zgodzę z Dulu.
duluś, rzuciłam rozwiązaniem, żeby temat ruszył w końcu w innym kierunku niż zawsze. A że niewykonalne - cóż, przynajmniej możemy o tym pogadać.
Ale zobacz, Cryla ma rację. Dogadanie się z CR o polski oddział brzmi już całkiem realnie.
Czyli bezmyślnie nabazgrałaś byle co. Jedyne co wniósł do tematu, albo raczej ANSI w ogóle, to to, że ja, kami i dulu w czymś się zgodziliśmy.
Polski oddział CR też nie jest realny, bo za mało ludzi z naszego kraju ogląda tam ogląda, a co ważniejsze wykupiło u nich abonament - dlatego mają suby niemieckie, czy francuskie, a polskich raczej nigdy nie wprowadzą. I bądźmy szczerzy, dopóki są darmowe onliny, nikt nie będzie chciał płacić wysokiego abonamentu (jak na polskie warunki), żeby sobie parę bajek obejrzeć, a tydzień na darmowy epek też nie będą czekać - o reklamach nie wspominam, bo widać im nie przeszkadzają.
Ostatnio edytowany przez Sacredus (2016-05-09 16:13:07)
Offline
dopóki są darmowe onliny, nikt nie będzie chciał płacić wysokiego abonamentu (jak na polskie warunki), żeby sobie parę bajek obejrzeć
Czy ja wiem czy nikt, nie mam pojęcia ile kosztuje crunchyroll jedynie co znalazłem to 7$ za miecha(ale tez nie chciało mi się dokładnie szukać), ale np ja bez problemu bym był w stanie płacić 12 euro miesięcznie(tyle co kosztuje abo do gier), żeby mieć dostęp do większości serii z dobrymi napisami jeszcze wiedząc, że wspieram tłumaczy za ich pracę.
Ostatnio edytowany przez 123swistak (2016-05-09 16:35:24)
Offline
Ja się czuję urażony, że nie dostałem tej niemoralnej propozycji na PW, pewnie dlatego że niby żyję, choć nie (swoją drogą genialnie podsumowane, sam bym tego lepiej nie ujął, trzeba zrobić baner na stronie' "Niby żywi, choć nie".
Ostatnio edytowany przez LordCrane (2016-05-09 16:39:51)
Offline
Czy ja wiem czy nikt, nie mam pojęcia ile kosztuje crunchyroll jedynie co znalazłem to 7$ za miecha(ale tez nie chciało mi się dokładnie szukać), ale np ja bez problemu bym był w stanie płacić 12 euro miesięcznie(tyle co kosztuje abo do gier), żeby mieć dostęp do większości serii z dobrymi napisami jeszcze mając myśl, że wspieram tłumaczy za ich pracę.
Takich osób jak ty jest dosłownie garstka.
Tak samo jest z polskimi wydaniami anime, tego się nie opłaca, kiedyś może tak. Dziś "fandom" to dzieciaki, które chcą mieć wszystko za nic, bo im się należy.
Jeszcze ja wywodzę się z pokolenia, które wiedziało, że na wszystko trzeba zapracować. Dlatego fajnie było mieć coś na płycie, mieć fajna jakość, luksus.
Teraz dzieciak dostanie 100 zł od babci i przesra na *&^% wie co... Nie szanuje się kasy, trudu innych ludzi.
Stąd ludzie, którzy oglądają po polsku idą na online za free, a ci, którzy byłoby wstanie zapłacić mają gdzieś polskie suby i oglądają po angielsku.
Jedyną sensowną opcją, jaką wcześniej proponowałem to zrzutka na zlicencjonowanie jednego anime, wypuszczenie tego na płytkach lub do zakupu online plus wizyta po telewizjach, żeby to od nas kupili.
Bez Białostocczyzny nie ma ojczyzny!
Offline
Ja się czuję urażony, że nie dostałem tej niemoralnej propozycji na PW, pewnie dlatego że niby żyję, choć nie (swoją drogą genialnie podsumowane, sam bym tego lepiej nie ujął, trzeba zrobić baner na stronie' "Niby żywi, choć nie".
Też nie dostałem, ale mam to w dupie. I uważam, że jestem tak samo żywy, jak 2 lata temu.
Offline
Połowa ludu z buddą na czele zawsze ma jakieś ale... Jeżeli nie można nawet porozmawiać o abstrakcyjnym rozwiązaniu, to może w końcu zamknie się ten temat? Tylko płacz dot. onlajnów przerywany płaczem o to, że ktoś nie płacze o płacz dot. onlajnów. Nie znudziło się wam to?
Offline
LordCrane napisał:Ja się czuję urażony, że nie dostałem tej niemoralnej propozycji na PW, pewnie dlatego że niby żyję, choć nie (swoją drogą genialnie podsumowane, sam bym tego lepiej nie ujął, trzeba zrobić baner na stronie' "Niby żywi, choć nie".
Też nie dostałem, ale mam to w dupie. I uważam, że jestem tak samo żywy, jak 2 lata temu.
A może tak ci się tylko wydaje, a naprawdę jesteś niby żywy, choć martwy.
Offline
bodzio napisał:LordCrane napisał:Ja się czuję urażony, że nie dostałem tej niemoralnej propozycji na PW, pewnie dlatego że niby żyję, choć nie (swoją drogą genialnie podsumowane, sam bym tego lepiej nie ujął, trzeba zrobić baner na stronie' "Niby żywi, choć nie".
Też nie dostałem, ale mam to w dupie. I uważam, że jestem tak samo żywy, jak 2 lata temu.
A może tak ci się tylko wydaje, a naprawdę jesteś niby żywy, choć martwy.
Damn, to by miało sens.
Offline
Takich osób jak ty jest dosłownie garstka.
Tak samo jest z polskimi wydaniami anime, tego się nie opłaca, kiedyś może tak. Dziś "fandom" to dzieciaki, które chcą mieć wszystko za nic, bo im się należy.
Jeszcze ja wywodzę się z pokolenia, które wiedziało, że na wszystko trzeba zapracować. Dlatego fajnie było mieć coś na płycie, mieć fajna jakość, luksus.
Teraz dzieciak dostanie 100 zł od babci i przesra na *&^% wie co... Nie szanuje się kasy, trudu innych ludzi.
Stąd ludzie, którzy oglądają po polsku idą na online za free, a ci, którzy byłoby wstanie zapłacić mają gdzieś polskie suby i oglądają po angielsku.
Jedyną sensowną opcją, jaką wcześniej proponowałem to zrzutka na zlicencjonowanie jednego anime, wypuszczenie tego na płytkach lub do zakupu online plus wizyta po telewizjach, żeby to od nas kupili.
Moim skromnym zdaniem nie doceniacie dzieciaków, jak nawet rzadko obserwuje się streaming gier na np. twitch.tv to zobaczysz, że te dzieciaki z kieszonkowego wyciskają te 5$ na subskrypcje lub "donację" dla swojego ulubionego "youtubera". Dzieciaki które lubią oglądać chińskie bajki (a może nawet nie mogą bez nich żyć), ale nie miałyby do nich dostępu za darmo online (w końcu ile % wie że istnieje coś takiego jak nyaa itd. itp ) byłyby skłonne za to zapłacić.
Z odpowiednią kampanią skierowaną na dokładny rynek docelowy np. do rodziców, widzów itd., w końcu niszy może być tu naprawdę dużo jeśli chodzi o anime tylko trzeba zrobić dogłębną analizę. Statystyki onlajnów dużo mówią, po prostu nikt się za to nie zabrał, duże zagraniczne serwisy po prostu nawet nie biorą pod uwagę polski ze względu na to, że to nie jest sprawdzony rynek. Jakby netflix lub inne portale streamingowe płatne okazały się hitem w polsce, to właśnie te portale by się tym chwaliły na prawo i lewo, co tego typu portale by podchwyciły. Jednak pieniądze są duże i bez odpowiedniej analizy i / lub odpowiednich przesłanek nawet się tym nie zainteresują, a z naszej strony żadnej inicjatywy.
Odpowiednio kierując i konstruując taki portal streamingowy bezpośrednio na nasz rynek, czyli taki odpowiadający grupie docelowej, do której ma trafić, znacznie zwiększysz szansę na powodzenie takiego projektu. Niestety samo dodanie polskich napisów i przetłumaczenie nawigacji strony mogłoby znacznie obniżyć jej wartość na polskim rynku.
Za chwilę pojawią się głosy, że w polsce nikt za to nie zapłaci itd. prawda jest taka że dopiero raczkujemy w VOD, jednak stopniowo świadomość polaków się zmienia, firma która będzie się trzymała twardo, najwięcej na tym zarobi, a firmy które się poddały / poddadzą po x czasie będą sobie pluły w brodę.
Zablokowanie tych pseudo polskich onlajnów to jest pstryknięcie palców, ale tylko w przypadku faktycznej sprzedaży tego typu usług w Polsce typu crunchyroll itd. nikt tak naprawdę nie mógłby się wycyckać tym, że przecież on tego nie udostępnia. Kontrolowanie anime online w polsce to byłaby tak naprawdę najprostsza sprawa, właściciele tych stron o inteligencji ameby spowodowanej wiekiem lub naiwnością, na samo zwykłe prawidłowo skonstruowane pismo prawnicze zamknęłyby stronę. Teraz tak się nie dzieje z jednego względu, nikogo to nie obchodzi - z wyjątkiem samych tłumaczy i osób postronnych.
PS: Gdybym miał być atakowany o związanie z tym projektem, informuje że miałem na myśli legalny portal streamingowy.
PS2: To jest tylko moja opinia, nie musicie się z nią zgadzać, jest oparta o pewne doświadczenie związane z prowadzeniem biznesu i obecnością na szkoleniach kilku dużych zagranicznych inwestorów.
Offline