Nie jesteś zalogowany.
Taa... Nieskończone Translacje Działają! Do końca tygodnia mogłoby już coś być. A tego BD to Chińczycy już ponoć wczoraj puścili w ruch (mam na mysli , tylko późno dotarł na NT. ;) Jakieś 720p widziałem też już dość długo, ale nie wiem czy to nie jakieś fake'i. Czekało się tyle, to i kolejny tydzień nikogo nie zbawi.
Za to z tego co zasłyszałem od innych, to aż tak rewelacyjnie jak Wakabayashi przedstawia nie jest. Film (100 minut) można podzielić na dwie mniej więcej równe części o dość odmiennym charakterze. Dodatkowo ponoć zagęszczenie fabuły w pierwszych minutach filmu jest przeogromne. W każdym razie bez wątpienia jest na co popatrzeć.
Offline
Pominięte w pierwszej części filmu zostało praktycznie wszystko, co fabularnie pokrywało się z serialem. Pozostał tylko ogólny zarys dla przypomnienia o co w tym wszystkim chodzi. Mnie to nie przeszkadza, bo to faktycznie wstęp do tego, co ma się dziać później. Jako że grałem w grę, wiem co i jak, więc pozostaje się delektować stroną techniczną To film dla fanów, a ci na pewno nie będą zawiedzeni
Offline
Ja już czekam aż wyjdzie ten angielski sub. Ściągając RAW'a nie miałbym frajdy z oglądania (żałuję, że nie zapisałem się na studiach na japoński... przynajmniej bym coś rozumiał z RAW'a) - miałem tak z Code Geass i Gundam 00, że oglądając RAW'a nie wiedziałem co jest grane.... Tak jak zostało powiedziane powyżej warto poczekać jeszcze trochę na te angielskie suby.
Pozazdrościć tym co znają japoński
Offline
miałem tak z Code Geass i Gundam 00, że oglądając RAW'a nie wiedziałem co jest grane....
Drugie sezony tych serii to taki geniusz scenarzystów, że nawet z napisami nie wiedziałem o co tam chodzi.
Swoją drogą pamiętam oglądając to Fate Stay Night (żałuję, że straciłem na to czas) iż język nie był specjalnie trudny (bohater nawet coś engrishem nawijał "I am the bone of my sword" czy coś takiego). Większość serii była zwykłą nawalanką, a druga część jakimś haremem, więc zasyp treści merytorycznych w tym filmie raczej nikogo nie czeka.
Offline
...więc zasyp treści merytorycznych w tym filmie raczej nikogo nie czeka.
Ale zapewne obejrzysz ten film . Coś jest takiego w FSN, że potrafi przyciągnąć ... nawet jak fabuła nie trzyma się kupy. Wyszedłem z założenia iż oglądając anime nie należy się z góry nastawiać na fabułę, ale na akcje bo zapewne ona "wgniecie" Ciebie w fotel. Co prawda pojawiają się tytuły, które mają rozbudowaną fabułę, ale mało jest ich takich. Anime ogólnie jest skierowane dla osób "nie starszych"... ale może będzie się to powoli zmieniać. Jak na chwilę obecną nie zamierzam rezygnować z oglądania animy chyba, że przyszła żona którą muszę pierw znaleźć nie będzie sobie tego życzyła .
Trochę odbiegłem od FSN... Gra jakoś mnie nie wciągnęła nie wiem czemu (prędko z niej zrezygnowałem). Czytając posty widać, że niektórzy wiedzą co może czekać nas w filmie na podstawie gry. Po obejrzeniu filmu może przekonam się do ponownego zagrania.
We will see
Ostatnio edytowany przez mariodreamer (2010-09-30 22:24:21)
Offline
Dla mnie seria telewizyjna była fajna, ale bez przesady. Za to gra to dla mnie cudo (grałem jakiś czas po obejrzeniu anime) i wciąga kosmicznie. UMB jest wg mnie najciekawszą ścieżką fabularną w visual novel i film kinowy dobrze oddaje to, co z niej znam. Ale nie jestem pewien czy ktoś, kto z grą nie miał styczności się trochę na początku nie pogubi.
Offline
...z tego co zasłyszałem od innych, to aż tak rewelacyjnie jak Wakabayashi przedstawia nie jest. Film (100 minut) można podzielić na dwie mniej więcej równe części o dość odmiennym charakterze. Dodatkowo ponoć zagęszczenie fabuły w pierwszych minutach filmu jest przeogromne. W każdym razie bez wątpienia jest na co popatrzeć.
Wszystko zależy od tego czy jesteś fanem tej serii czy też nie. Im jesteś większym, tym więcej zbieżności znajdziesz na linii gra-film, tym mniej będzie przeszkadzać ci zdawkowe streszczenie początków historii itd. W 100 minutach nie da się wszystkiego zawrzeć. Ba, nie da się nawet wszystkiego porządnie streścić (kto grał w grę ten wie). Jednak to co najważniejsze zostało w filmie umieszczone i pięknie zanimowane. To jest taka orgia dzwiękowo-wizualna dla maniaków tego świata. Reszcie zależnie od znajomości tego uniwersum, może mniej przypaść do gustu, ale target tego filmu został wcześniej jasno określony i IMO tych ludzi zadowoli w 95% .
Offline
Czuję, że film będzie taką samą porażką, jak seria TV. Nie udało im się w 24 odcinki, to co zrobią w 100 min? Za krótko. Ekranizacja takiej "epickiej" historii, jaką zawarto w FSN, jest dosyć karkołomnym zadaniem. Po pierwsze czas trwania, a po drugie zgodność z oryginałem. TV zwaliła to drugie, a movie zwali pierwsze. Walki powinny być jednak bardziej emocjonujące niż te w VN, tego możemy być pewni. W myśl powiedzenia: "Potwór nie potwór, byle miał otwór", powiem: "Crap nie crap, byle blu-ray 1080p". Z tym postanowieniem czekam dalej.
UMB jest wg mnie najciekawszą ścieżką fabularną w visual novel
Nie, nie, nie... Z FSN to tylko Heavens Feel. Ach, ta rozpalona do czerwoności Sakura... Jeśli to kiedyś zekranizują, to zostanę biczownikiem.
Offline
UMB jest wg mnie najciekawszą ścieżką fabularną w visual novel
Nie, nie, nie... Z FSN to tylko Heavens Feel. Ach, ta rozpalona do czerwoności Sakura... Jeśli to kiedyś zekranizują, to zostanę biczownikiem.
Łeee, nie. Heavens Feel jest trochę przegięte Za dużo erotyzmu i innych dziwactw. Prącio-stworki zjadające ludzi zostawię bez komentarza Chociaż i tak lektura wciąga.
Ostatnio edytowany przez HentaiDymon (2010-10-01 00:33:22)
Offline
No dobra, obejżałem w całości. I powiem tyle, że jak ktoś nie grał niech w ogóle kinówki nie rusza, chyba, że starczy mu orgazm wzrokowy :p Z resztą muzyka też cudo. Jeśli ktoś z tytułem w ogóle nie miał nic wspólnego, to totalnie będzie zagubiony.
Jeśli miał kontakt tylko z serią tv, to stwierdzi, że to UBW jest płytkie i za dużo w nim upchnięte w tak krótki czas, jakim jest 100 minut.
A dla ludzi całkiem w temacie... cóż... BOSKO!!! Wszystko się tu zmieściło (chyba, że ktoś się przyczepi do zmienionej sceny łóżkowej ), a strona techniczna tak jak wyżej pisałem. Nie spodobać się tylko może parę elementów generowanych komputerowo, w tym... samo Unlimited Blade Works na paru ujęciach... Reszta: zarówno kreska jak i animacja to jak na trailerach. Można walnąć screenshota i bez wstydu strzelić se na tapetkę Zwłaszcza na zbliżeniach twarzy. Hmmm, czasem strona graficzna jeszcze bardziej zaskakuje. Zwłaszcza nie spodziewałem się po niektórych sielankowych scenach takiej cudownej animacji. Ogląda się to tak, że nie wiesz kiedy i już lecą napisy końcowe.
Ale minusem jest, że mimo wszystko w tak krótkim czasie nie można się do końca poczuć atmosfery i uczuć bohaterów, bo wszystkie sceny są krótkie.
Offline
Oglądałem ostatnio serię TV i się zastanawiam, w jaki sposób ona jest powiązana z filmem. Przejrzałem powiązania na AniDB:
http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?show=rel&aid=3348
i między filmem i serią TV jest oznaczenie "other". Czyli mam rozumieć, że film kinowy to inna wersja wydarzeń z anime? Wiem, że oba tytuły są oparte na VN FSN, więc mogłyby to być inne ścieżki fabularne z gry .
Ostatnio edytowany przez Rozczochrany (2010-10-01 13:04:35)
Offline
Kinówka oparta jest w całości na drugiej ścieżce fabularnej z gry. Natomiast w serialu trzonem jest pierwsza ścieżka pomieszana pozostałymi dwiema, przez co powstał taki mały bajzel.
Offline
Ciekawe, że ludzie piszą o cienkiej fabule. Moim skromnym zdaniem fabuła FSN jest jedną z najlepszych w animcach ^^. Jest po prostu oryginalna, tak jak taki Death Note, a większość Animców po 2000 roku to kopie poprzedników.
Offline
Pierwsze angielskie tłumaczenie od grupy UTW:
H.264 720p: [UTW] Fate Stay Night – Unlimited Blade Works [BD][h264-720p AC3][70764BA9].mkv
Ostatnio edytowany przez mariodreamer (2010-10-03 10:14:33)
Offline
Obejrzałem i stwierdzam, że żałosne. Nawet efekty słabe, a co dopiero 'fabuła' - zlepek jakichś przypadkowych scen.
Offline
To jest raczej pozycja dla osób znających fabułę w pełni z gry. Taki skrót innej ścieżki, niż prezentowana w serii TV.
Offline
Offline
Offline
Film jest genialnym przykładem jak nie powinno się montować. Bohaterowie co chwila przeskakują między lokacjami (szczególnie w miejscach gdzie pokrywa się z tym co znamy z anime). Gdyby zrobili z tego 12 odcinkowy serial, to UBW mógł by być naprawdę niezły - dynamiczny, ale był by czas na rozwijanie historii.
Ja osobiście jestem jestem zawiedziony, mimo że pokładałem w tym tytule ogromne nadzieje. Potencjał był, niestety chaos jaki panuje na ekranie całkowicie psuje wszelką przyjemność. Mam nadzieje że kinówki Haruhi i Nanohy wypadną lepiej.
Ostatnio edytowany przez m_jay (2010-10-07 23:12:38)
Offline
Film to porażka jeśli się oglądało wcześniejszą wersję. Bez składu i ładu. Brzydko się wyrażę syf totalny...
Offline