Nie jesteś zalogowany.
/Hej zaraz, przecież nie muszę ryzykować wydając kasę na jakiś bubel. Ściągnę sobie i sprawdzę a może mi się spodoba i kupię o ile cena nie będzie wygórowana/
Kiepska wymówka na poziomie szkoły podstawowej. Od tego są dema, triale, fragmenty, recenzje, trailery, sample i inne pierdoły reklamujące produkt. Poza tym od cholery osób ściąga piraty by głównie w multi pograć (bo nie oszukujmy się, w dzisiejszych czasach to singiel jest dodatkiem, a nie multi).
No tak, pełno przeciwników piractwa komputerowego, a nikt nie pomyślał nad najważniejszym powodem piracenia gier, książek czy powodu tej dyskusji czyli anime. Prawda jest taka, że wielu ludzi myśli sobie:
Do czasu. Znałem kilku takich cwaniaczków w czasach liceum. Potem ryczeli jak zarzynane świniaki w rzeźni i rozpaczali nad swoją głupotą . Na "fajce" różne story się słyszało w tamtych czasach. Każdy jest mądry póki problemy się nie zaczną. Potem każdy kozak jest malutki jak pchła.
Ciekawe jak by wyglądały polskie konwenty m&a gdzie 100 % uczestników oglądałoby tylko to co wydało AG czy IDG. Cała idea konwentów w Polsce wzięłaby w łeb i skończyłoby się na jednym czy dwóch konwentach bo ile można gadać o tym samym. W wyniku czego fascynacja japońską animacją przeminęłaby jak moda np. na tamagotchi czy jak to się pisze.
Dobra, ale to nie upoważnia takich delikwentów do łamania licencji. Spoko, problemów nie ma jak się ściągnie coś, co nie zostało wydane w naszym kraju, póki jakaś firma z KKW się nie przypierdzieli. Poza tym jest crunchyroll, gdzie można animce na legalu oglądać, i nie trzeba ściągać. Akurat wpienia mnie to, że są tacy co rippują polskie wydania i dają na warezy.
Ostatnio edytowany przez _KiRA (2011-02-03 17:46:18)
Offline
Kiepska wymówka na poziomie szkoły podstawowej. Od tego są dema, triale, fragmenty, recenzje, trailery, sample i inne pierdoły reklamujące produkt. Poza tym od cholery osób ściąga piraty by głównie w multi pograć (bo nie oszukujmy się, w dzisiejszych czasach to singiel jest dodatkiem, a nie multi).
No dobra, może ubranie myśli w słowa mi nie wyszło w tym przypadku. Jednakże pragnę coś dodać w kwestii "reklamy produktu". Otóż wiadomo (może nie wszystkim) że tzw. dema, fragmenty, trailery i sample pokazuję najlepsze momenty w przypadku anime nie pozwalając ocenić całości. Ile razy widziałem już trailer filmu, który był zarąbisty a całokształt wołał o pomstę do nieba... No proszę cię. Inna kwestia, że obejrzenie co prawda ściągniętego animca może wywołać zachwyt i uznanie co może ale nie musi w efekcie doprowadzić statystycznego Kowalskiego do zakupu produkcji w wydaniu oryginalnym. Podsumowując, każdy problem znajdzie swoje rozwiązanie prędzej czy później, znaczy to tyle, że dobrodziejstwo Internetu pozwala na tzw. selekcję naturalną. Jest dajmy na to gniot, ok niech sobie będzie nie oglądam dalej bo nie warto. Jest arcydzieło, super, jeśli będzie wydanie DVD to chętnie kupię.
Dobra, ale to nie upoważnia takich delikwentów do łamania licencji. Spoko, problemów nie ma jak się ściągnie coś, co nie zostało wydane w naszym kraju, póki jakaś firma z KKW się nie przypierdzieli. Poza tym jest crunchyroll, gdzie można animce na legalu oglądać, i nie trzeba ściągać. Akurat wpienia mnie to, że są tacy co rippują polskie wydania i dają na warezy.
No właśnie, i tutaj pojawiają się magiczne słowa "licencja" do tego w Polsce. Przecież to ogólnie wiadomy fakt, że Polacy są skąpi i biorą tylko to co najtańsze albo stare i jest okazja taniej kupić. Jakoś mnie nie dziwi fakt, że wydawnictwa które wprowadzają anime na polski rynek szybko upadają. Prawda jest taka, że kupują coś taniego i nikt nie chce w to inwestować potem kosmicznych pieniędzy. Tu nie działa zasada "wyklepie się i sprzeda się drożej". No niestety, taka prawda.
Offline
No właśnie, i tutaj pojawiają się magiczne słowa "licencja" do tego w Polsce. Przecież to ogólnie wiadomy fakt, że Polacy są skąpi i biorą tylko to co najtańsze albo stare i jest okazja taniej kupić. Jakoś mnie nie dziwi fakt, że wydawnictwa które wprowadzają anime na polski rynek szybko upadają. Prawda jest taka, że kupują coś taniego i nikt nie chce w to inwestować potem kosmicznych pieniędzy. Tu nie działa zasada "wyklepie się i sprzeda się drożej". No niestety, taka prawda.
Nie wiedziałem, że Rebuild of Evangelion, Code Geass (A-V tym razem), Black Lagoon (A-V), Shakugan no Shana, Appleseed, Vexille to produkcje oklepane i nie warte kupienia, czy też jak to napisałeś "stare ni najtańsze serie". Nie wydaje mi się. Nie mówiąc już o mega seriach zapowiedzianych na 2011r, które stoją pod znakiem zapytania na dzień dzisiejszy.
Że tak spytam, wiesz w ogóle co zostało wydane przez AG i AV? Czy opieramy się na plotkach? Mam wrażenie, że nie bardzo.
Jednakże pragnę coś dodać w kwestii "reklamy produktu". Otóż wiadomo (może nie wszystkim) że tzw. dema, fragmenty, trailery i sample pokazuję najlepsze momenty w przypadku anime nie pozwalając ocenić całości. Ile razy widziałem już trailer filmu, który był zarąbisty a całokształt wołał o pomstę do nieba... No proszę cię.
Nie spodobało się -> nie kupuj -> nie graj/nie oglądaj/nie słuchaj.
lub
idź do billioteki/wypożyczalni i wypożycz.
Niektóre rzeczy to pewniak, na który warto wydać kasę. W sumie ja kupuję wszystko co choć trochę mnie zainteresuje. A jak jestem czegoś fanem to kupuję wszystkie pierdoły związane z tytułem jakie mam w zasięgu ręki (również edycje kolekcjonerskie).
Offline
Nie mówiąc już o mega seriach zapowiedzianych na 2011r, które stoją pod znakiem zapytania na dzień dzisiejszy.
Tymi mega seriami miały być Needless, Special A, Mnemosyne, To czy może Canaan? Wszystko chłam, prócz RIN. Z całą pewnością nie są one megaśne.
Raniuszku, nigdy żadnego polskiego wydania nie kupiłem, tylko może z trzy tytuły widziałem u znajomego w oryginale... teraz to nawet nie zasługuję na miano pseudofana. Mnie to tam wisi.
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Słodkie komentarze mają na tym całym otakusie...
Pewnie takimi tekstami próbują się nieco rozreklamować nieco, bo pewnie są następni do odstrzału xD
Zresztą aż dziw, że to wciąż działa/ciągną ten cyrk... Widywało się lepsze fanowskie ziny, aniżeli to 'cuś'.
Zawartość tego czegoś idealnie obrazuje tekst jednego z komentarzy poniżej. Plus widać, że mają swoich zatwardziałych fanbojów.
I jak ktoś wcześniej wspomniał bodaj, ciekawi mnie w takim razie, jak piszą recenzje niektórych serii niedostępnych u nas?
Specjalnie zakupują wydania US/JAP Oo I don't think soo... ot strzelili sobie samobója, typowe poloczki
RE: Krajobraz po Anime Gate
Popełnił: Fuchi (188.33.205.???); Popełniono: 2011-02-02 07:03:57
Teraz już nie martwię się o Anime Gate, tylko o to, że w krutce wszyscy Otaku będą musieli kupować gadrzety, mangi, anime itp. Z internetu! Bo normalnie cały Polski rynek M&A w końcu upadnie!
ps; od kiedy to popełnia się komentarze? Oo whuut oO
Offline
RE: Krajobraz po Anime Gate
Popełnił: Fuchi (188.33.205.???); Popełniono: 2011-02-02 07:03:57
Teraz już nie martwię się o Anime Gate, tylko o to, że w krutce wszyscy Otaku będą musieli kupować gadrzety, mangi, anime itp. Z internetu! Bo normalnie cały Polski rynek M&A w końcu upadnie!ps; od kiedy to popełnia się komentarze? Oo whuut oO
Wiesz, od momentu, gdy dopuszczono do użytku taką ortografię, jak w tym zacytowanym przez ciebie komentarzu.
Offline
Akashi wypowiedział się na forum AG. Przy okazji rozwiał też część moich pytań z poprzedniego postu. Smutne te info o IDG (choć muszę teraz tytuły przeliczyć czy się wszystko zgadza)
Edit. Pomyślałem, że pewnie część osób zechce się odnieść do jego wypowiedzi w tym temacie, więc dla przejrzystości skorzystam z cytatu (jakby co to moderować mnie ).
Witam wszystkich,
1. Tak z 31.01.2011 przestałem być pracownikiem firmy Vision Film
2. Niestety na chwilę obecną Vision wycofuje się z Anime, przynajmniej z obecnego sposobu dystrybucji... powiedzieć mogę iż firma podjęła starania związane z upowszechnieniem anime na platformie VOD - szczegóły nie są znane. Jeżeli nowe tytuły się pojawią (tu powstrzymam sie od komentarza) pojawią się one na tą platformę tylko.
3. Do tego też czasu AG nie będzie funkcjonować w fandomie
4. W kwestii filmów AV tutaj dam wam info później.
5. Jeśli pojawią się nowe tytuły (istnieje szansa), że zajmie się nimi ekipa ludków pod moimi skrzydłami ale na innych zasadach niż dotychczas (ale tu czas pokaże)
6. W chwili obecnej zarząd firmy nie określił jeszcze przyszłości działu i tej www oraz kilku konkretnych kwestii związanych z AV (nadal przedłużają się w tym temacie rozmowy od kilku tygodni)
7. Jako iż fizycznie nie usłyszałem decyzji zarządu w kilku kwestiach, mojej obecności tutaj i zasad dalszej współpracy na razie wstrzymałem się z pisaniem informacji oficjalnych.- Bardzo bym prosił także by od teraz traktować moje wypowiedzi jak normalnego użytkownika (admina) a nie przedstawiciela firmy -
Mógłbym klasycznie po 31.1 powiedzieć ze mam to all w D aczkolwiek, jak część z was wie to nie jest w moim stylu.
Na razie mogę powiedzieć iż do póki czasu mi starczy (i sił) będę się tu pojawiać, chyba że coś konkretnego zostanie postanowionego odnośnie strony i AG. Jak na razie na nic takiego się nie zanosi, niestety i tu mi troche szkoda fandomu no ale niestety, IDG niebawem skończą się tytuły z pakietu 50 który dawno zakupili (a jak wiadomo nie zamierzają brać nowych) a odnośnie reszty też znacie nastawienie tych firm w kwestii Anime Sad No ale może to i lepiej... cóż czas pokaże.Odnośnie swojej osoby i dalszych planów nie będę się wypowiadać Razz
(przynajmniej na razie) Ale podejrzewam, że jeszcze z częścią z was się spotkam na konwentach... a w najgorszym razie na dużych akcjach związanych z Japonią jak ta w Maju, ale o tym wszystkim dowiecie się we właściwym czasie ;Ppozdrawiam,
Akashi
Ostatnio edytowany przez adi90a (2011-02-04 17:58:50)
Offline
Ot rzecz można, że w PL fansuberów już nie będą obchodzić licencje całkowicie xD
Offline
Jeśli rzeczywiście Vision przejdzie z anime na platformę VOD, to ja serdecznie podziękuję -_-
Nie interesuje mnie taka forma wydania, chciałabym mieć swój ulubiony tytuł na półce w formie realnej i namacalnej a nie wirtualnej, więc pozostanie mi sobie sprowadzić dany tytuł nawet jeśli to by oznaczało, że obejrzę go w innym języku niż polski -_-
tyle z mojej strony.
Offline
Dokładnie nover. Nie wiem w jakim stopniu takowa usługa jest w Polsce wykorzystywana, ale dla mnie zakup oryginalnej gry/anime zawsze wiązał się ze zdzieraniem folii, pudełkiem na pólce itd. Kiepska informacja, ale ja się tym tak bardzo nie przejmuję, bo i tak z tego co w naszym kraju wychodziło IMO nie wiele było tytułów wartych zainteresowania. Ale to temat na inną rozmowę...
Offline
Wszystko zależy od moralności fana. Ten który tylko ściąga to pseudofan.
Ja zadam pytanie, czy wziąłeś może pod uwagę fakt, że nie każdy pracuje, aby go było stać i kupić zlicencjonowane animacje japońskie ? Poza tym oglądanie online (streaming) na chociażby takich portalach jak shinden i kreskowka są piractwem (w sensie oglądania - Ty jako użytkownik) ? Są to ogólno dostępne strony tak więc każdy ma do tego dostęp.
Sprawa tak samo się miewa napisów, ktoś jeśli ma dużo czasu to może przeglądać animacje na angielskich stronach i robić timing, że tak powiem "poklatkowy".
Poza tym jest crunchyroll, gdzie można animce na legalu oglądać, i nie trzeba ściągać. Akurat wpienia mnie to, że są tacy co rippują polskie wydania i dają na warezy.
Zauważ fakt, że oni kupują animacje i następnie je tłumaczą (niestety ich tłumaczenie pozostawia wiele do życzenia). Działają na zasadzie streamingu jak zapewne już też zauważyłeś.
Ostatnio edytowany przez spayker (2011-02-04 22:52:03)
Offline
Ja zadam pytanie, czy wziąłeś może pod uwagę fakt, że nie każdy pracuje, aby go było stać i kupić zlicencjonowane animacje japońskie ?
Ludzie, kiedy wy się nauczycie, że piractwo to złodziejstwo i nic tego nie zmieni? Jeśli nie pracujesz i nie stać cię na nowe PS3 to kradniesz je ze sklepu i twierdzisz, że masz do tego prawo, bo nie zarabiasz?
Ostatnio edytowany przez Aurius (2011-02-04 23:03:29)
Offline
Ja zadam pytanie, czy wziąłeś może pod uwagę fakt, że nie każdy pracuje, aby go było stać i kupić zlicencjonowane animacje japońskie ? Poza tym oglądanie online (streaming) na chociażby takich portalach jak shinden i kreskowka są piractwem ? Są to ogólno dostępne strony tak więc każdy ma do tego dostęp.
Niestety, jest piractwem, ściąganie zresztą też. Ale przyjęło się, że oglądanie anime nie mających licencji w Polsce to mniejsze zło, bo nie uderza to w rodzimych wydawców. Fansubbing, streaming i wszystko z tym związane działa na, albo poza granicami prawa.
Jeśli kogoś nie stać, niech wcale nie ściąga/ogląda zlicencjonowanych serii. To rzeczywiście sprawa moralności. Btw. na shindenie nie oglądniesz anime wydanych w Polsce.
Offline
spayker napisał:Ja zadam pytanie, czy wziąłeś może pod uwagę fakt, że nie każdy pracuje, aby go było stać i kupić zlicencjonowane animacje japońskie ?
Ludzie, kiedy wy się nauczycie, że piractwo to złodziejstwo i nic tego nie zmieni? Jeśli nie pracujesz i nie stać cię na nowe PS3 to kradniesz je ze sklepu i twierdzisz, że masz do tego prawo, bo nie zarabiasz?
Piękny okaz niewolnika korporacji.
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Aurius napisał:spayker napisał:Ja zadam pytanie, czy wziąłeś może pod uwagę fakt, że nie każdy pracuje, aby go było stać i kupić zlicencjonowane animacje japońskie ?
Ludzie, kiedy wy się nauczycie, że piractwo to złodziejstwo i nic tego nie zmieni? Jeśli nie pracujesz i nie stać cię na nowe PS3 to kradniesz je ze sklepu i twierdzisz, że masz do tego prawo, bo nie zarabiasz?
Piękny okaz niewolnika korporacji.
Można prosić o rozwinięcie?
Offline
No i warto zaznaczyć, że my tu jesteśmy piratami największymi - nie tyle ściągamy i oglądamy treści, do których nie mamy praw, tylko je udostępniamy :p
Offline
Ja zadam pytanie, czy wziąłeś może pod uwagę fakt, że nie każdy pracuje, aby go było stać i kupić zlicencjonowane animacje japońskie ?
Wziąłem. Sam nie mam stałej pracy, od czasu do czasu sobie dorobię, jak trafi się coś dobrego. Albo wyjeżdżam za granicę i pracuję okresowo za prawdziwą kasę i po przyjeździe sobie żyję jak panisko, a nie będę robić za polskie psie pieniądze (mam wyższe ambicje niż pracować za 900zł/m-c), gdzie musisz się naharować jak wół od rana do wieczora, a czasu wolnego ma się tyle co nic. Poza tym jest jeszcze allegro, tam też można sobie dorobić i zarobić na tym, całkiem sporo. W sumie jeśli chodzi o mnie to całą kasę inwestuje w hobby (gry, anime, kolekcjonerki) + utrzymanie. W co innego nie warto bo to wyrzucanie kasy w błoto (If ya know what I mean).
Jeśli kogoś nie stać, niech wcale nie ściąga/ogląda zlicencjonowanych serii. To rzeczywiście sprawa moralności. Btw. na shindenie nie oglądniesz anime wydanych w Polsce.
Popierem. Ale wszyscy ściągają po to by zaimponować komu innemu, lub po prostu dopisać do listy "zaliczonych rzeczy". Jestem tego samego zdania - "nie stać cię, nie grasz/nie oglądasz". Proste. No i zawsze można poczekać aż będzie obniżka cen, bo kto każe grać/oglądać zaraz po premierze.
Offline
Kira, skończ już z tym wychwalaniem hameryki. Wszyscy już przecież wiedzą, że Wielka Ameryka to raj, a Polska to kiła i mogiła.
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
[Albo wyjeżdżam za granicę i pracuję okresowo za prawdziwą kasę i po przyjeździe sobie żyję jak panisko, a nie będę robić za polskie psie pieniądze (mam wyższe ambicje niż pracować za 900zł/m-c), gdzie musisz się naharować jak wół od rana do wieczora, a czasu wolnego ma się tyle co nic.
Dobra, mam cię dość. Ciebie, pajacu, po tygodniu wywalili z roboty w Kanadzie, bo nawet na budowie nie potrafiłeś się znaleźć. Pracujesz za grosze, bo nie masz żadnego wykształcenia, a sobie na animce pozwalasz, bo ci starzy całe życie fundują - jak mieszkałeś w Poznaniu i miałeś jakikolwiek grosz dokładać do mieszkania, to wystawiałeś opisy na gg z żalami, że nie masz na czynsz, i numerem konta, żeby cię ktoś dofinansował. Więc nie klnij mi teraz na swój kraj, bo już mnie powoli wkurzasz, tylko zrób coś ze sobą.
"Skazany na zajebistość"
Offline
W co innego nie warto bo to wyrzucanie kasy w błoto (If ya know what I mean).
Bullshit! Jest jeszcze sex, drugs & rock'n'roll. Waham się nadal, co do drugiego.
Nie bądź zbyt hardy, życie krótko trwa,
A los twój marny, co przeznaczył, to ci da.
Nie bądź zbyt hardy...
Offline