Nie jesteś zalogowany.
W internecie, strona 45630 rozdział 235 wersja rozszerzona ^^.
Powodzenia w łataniu dachu .
Ostatnio edytowany przez FAiM (2011-07-24 14:25:12)
Offline
Rotfl, 16 ep Irohy w tydzień nie osiągnął nawet setki pobrań.
Offline
Offline
Nie licząc napisów, to ten release jest... lipny. Rip z Crunchyrolla z wmuxowanymi napisami. Ściągnąłem ten odcinek, bo Underwater się ociągało i proponuję abyś jednak spróbował blu-raye, w końcu niewiele odcinków zostało do zrobienia (tłumaczenia) a dał sobie spokój z wersją TV. Napisy tworzysz cudowne, ale do wydania się nie przyłożyłeś. Nie mówię, że musisz ściągać .ts po kilka GB i kodować, ale można byłoby użyć przynajmniej jakiegoś TV-rawa lub najlepiej releasu Underwater, bo to co użyłeś wygląda naprawdę słabo w niektórych scenach a przecież Hana-Saku Iroha to nie jest jakieś specjalnie 'trudne' anime pod względem wideo (mało animacji i ciemnych scen).
Offline
Nie licząc napisów, to ten release jest... lipny. Rip z Crunchyrolla z wmuxowanymi napisami.
Who cares? To tylko pornobajka. Nie przesadzajmy i tak niewiele osób ogląda, bo co to jest te 100 pobrań? Zwłaszcza, że i tak są mocno zawyżone, patrz post Mammoth'a.
Ale nic mi do tego, decyzja należy do wielkiego @bodzia!
Offline
Ale ja mam w dupie jakość obrazu, proszę państwa... ilość pobrań jest znikoma, początkowe epki kodował kokuś z ts.'a. I bez ts'a ani rusz, bo rawy są byle jakie. Dlatego napisy + rip. A jak się komuś nudzi, to niech sobie ściąga bd-ripy po 1GB na ep i muksuje z napisami. Dla swojego użytku.
Edit: Najbardziej jednak zadziwia mnie ta ilość pobrań. O ile człowiek wydaje te fansuby, bo to takie hobby, o tyle liczba odbiorców skłania do przemyśleń i zajęcia się czymś innym. Skoro to ma po kilka tysięcy odświeżeń na stronach z anime online, trochę ludzi też ściągało napisy, to dlaczego nawet z pomocą Japońców nie przekroczyło setki pobrań Kłania się prawo popytu i podaży.
Ostatnio edytowany przez bodzio (2011-07-28 07:11:50)
Offline
Offline
E tam ilość odbiorców... Nie liczy się ilość, a ich jakość
Kolega ma 1000000% racji. Ci którzy czekają na twoje suby szanują twój wkład w fansubing!!!
Offline
Edit: Najbardziej jednak zadziwia mnie ta ilość pobrań. O ile człowiek wydaje te fansuby, bo to takie hobby, o tyle liczba odbiorców skłania do przemyśleń i zajęcia się czymś innym. Skoro to ma po kilka tysięcy odświeżeń na stronach z anime online, trochę ludzi też ściągało napisy, to dlaczego nawet z pomocą Japońców nie przekroczyło setki pobrań Kłania się prawo popytu i podaży.
A mnie zadziwia to co piszesz.
Może się mylę, że przecież robisz to, bo to lubisz, czyż nie?
Ja też prowadzę hobbystycznie swoją działalność, nie jest ona w żadnym stopniu dochodowa czy cokolwiek w tym rodzaju, ludzie nagminnie uwielbiają kraść, a pobrań jest... mało. Czy w takim razie powinnam dać sobie z tym spokój, bo ludzie nie nabijają mi licznika pobrań? Ale wiesz, co jest w tym zabawnego? Że mimo wszystko dostaję słowo "dziękuję" w zamian
A to twoje porzucenie "bo mała ilość pobrań" kojarzy mi się z sytuacją, gdy ktoś założy sobie bloga i zamyka go po niedługim czasie, bo "nie ma komciów". Facepalm -_-
Zdecyduj się wreszcie, czy robisz to co lubisz, czy dla licznika.
W każdym razie ja lubię twoje suby i ogólnie szlag mnie trafia, jak ktoś nie zrobi czegoś do końca jak już zaczął i kompletować inne wydanie w całości.
Offline
Edit: Najbardziej jednak zadziwia mnie ta ilość pobrań. O ile człowiek wydaje te fansuby, bo to takie hobby, o tyle liczba odbiorców skłania do przemyśleń i zajęcia się czymś innym. Skoro to ma po kilka tysięcy odświeżeń na stronach z anime online, trochę ludzi też ściągało napisy, to dlaczego nawet z pomocą Japońców nie przekroczyło setki pobrań Kłania się prawo popytu i podaży.
Bzdura. Już abstrahując od tego, co napisała nover, gdzie słusznie wytknęła ci co nieco odnośnie pobudek, to wystarczy spojrzeć, że te same napisy do 16 odcinka Wakabayashiego mają blisko 300 pobrań, do tego doliczyć liczbę odsłon na stronach anime online (czyli pewnie kilkanaście tysięcy, jeśli zebrać to wszystko do kupy) i voila, masz prawdziwy obraz popytu na to anime. A że podaż jest mała (czyli ty i Wakabayashi) i że ty jesteś mniej dostępny, to już inna para kaloszy.
Ostatnio edytowany przez coellus (2011-07-28 10:35:19)
Ty dulowaty userze!
Offline
Prawdę mówiąc to ja na przykład nie ściągam napisów dopóki nie są do wszystkich odcinków.
Offline
Powtarzasz się, i to już któryś sezon z rzędu
Zresztą ja bym się cieszył, gdyby któreś wydanie NOK-a obejrzało 100 osób...
Offline
Rotfl, 16 ep Irohy w tydzień nie osiągnął nawet setki pobrań.
Od tego należałoby odjąć pobrania w ramach nabijania statystyk oraz kolekcjonerów polskich wydań, którzy i tak nigdy nie obejrzą Irohy.
te same napisy do 16 odcinka Wakabayashiego mają blisko 300 pobrań, do tego doliczyć liczbę odsłon na stronach anime online [...]
Wniosek? Ludzie wolą softy Wkabayashiego, nie ma dla nich znaczenia jakość tłumaczenia. Nie widzę powodu, by uszczęśliwiać ludzi na siłę, skoro i tak nie są w stanie tego docenić. Bo oszukiwanie autora poprzez nabijanie pobrań ciężko uznać za formę okazywania szacunku.
Ostatnio edytowany przez DevilDrom (2011-07-28 12:38:23)
Offline
Nie, wniosek jest inny. Jeśli rzeczywiście robisz coś dla kogoś, to nie zakopuj się na IRC-u i nie każ ludziom za tobą łazić i się prosić. A jeśli nie robisz dla innych, to nie płacz, że licznik słabo leci. Nawet jeśli zapotrzebowanie na hardy jest mniejsze wśród ludu, bo jest, to i tak z reguły torrent lub linki wystarczą. No i żeby była jakaś pewność, że dojdzie to do końca, a nie że tłumacz któregoś dnia dostanie huśtawki humorów jak panienka przed pierwszym okresem, dupnie tym i powie "róbta co chceta", by za dwa dni zacząć inny projekt.
Ostatnio edytowany przez coellus (2011-07-28 12:43:14)
Ty dulowaty userze!
Offline
Nie, wniosek jest inny. Jeśli rzeczywiście robisz coś dla kogoś, to nie zakopuj się na IRC-u i nie każ ludziom za tobą łazić i się prosić. A jeśli nie robisz dla innych, to nie płacz, że licznik słabo leci.
Mała liczba pobrań może też wynikać z innego powodu a mianowicie, że wiele serii jest wstrzymywanych (daleko szukać nie trzeba, choćby bodziowa "Hanasaku Iroha"), porzucanych i niedokończanych. Nie potrafię zliczyć ile już razy oglądałem relka jakiejś grupy na bieżąco i mnie trafiała, bo grupa nagle uznała, że jednak nie będzie dalej tego anime tłumaczyć. Dlatego prawie w ogóle nie ściągam subów na bieżąco, tylko czekam aż wyjdzie całość. A jak nie wyjdzie, trudno, cała szafka DVD-R różnych anime czeka na obejrzenie.
Offline
Wniosek wniosków jest niebywale prosty - olać subowanie słabych bajek, jak Iroha, i wziąć się za coś, co jest na wyższym poziomie ewolucyjnym. :/
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Bzdura. To że mała ilość osób ściąga od danej grupy napisy, to nie oznacza wcale, że tylko dlatego, bo anime jest słabe. Dla mnie, grupa, która tłumaczy dane anime, robi to dla siebie jak i dla innych, a nie odwrotnie, że dla innych, bo oni tak chcą. Tłumaczyć się tym, że wstrzymuje tłumaczenie, bo coś tam, to i tamto, jest nielogiczną wymówką. Czyż nie robi się to z serca i jako uprawianie swojego hobby? Zawsze jakiś fan się znajdzie i ściągnie napisy i tyle. Ja bym była dumna, że w ogóle anime jest tłumaczone przeze mnie, że jest nieliczne grono, które lubi nawet takie anime. Mnie się robi przykro, kiedy jakaś grupa nagle wstrzymuje w tym zabawę dla głupiego malutkiego licznika pobrań...
Offline
Jako, że zostałem tutaj wspomniany, to się wypowiem. Nie myślałem bodzio, że tobie tak bardzo zależy na ilości pobrań. Z reguły chyba tłumaczysz starsze serie, a one mają o wiele węższą grupę odbiorców. Twoje tłumaczenia są dobre, ale wiele ludzi widzi woli zrobić tak - nie czekać na Twojego hardka, tylko pobrać moje napisy, które są wcześniej. Wolą oglądać na bieżąco, niż czekać. No i pamiętaj, że Ty sam przestałeś dodawać softy, bo prowadziłeś wojnę z kreskówkowymi portalami.
Ja ostatnio z ciekawości wbiłem na te stronki i oczywiście były tam odcinki z moimi subami (wyłączając Shindena). Zostawiono creditsy, więc nie jest źle. Lecz nawet jakby nie, to co z tego? Robię to z własnej chęci, dla ludzi. Jak ktoś napisze dobre słowo to fajnie, ale nie przeżywam tego w ten sposób, że się wkurzam bo na kreskówkach jest 1000 wyświetleń, a ja mam tylko 200 pobrań. Jak chcą oglądać w kiepskiej jakości to niech oglądają. Jak chcą w średniej to sięgną po HorribleSubs i moje/Twoje napisy, a ci oczekujący bardzo dobrej poczekają na BD - proste.
edit: @coellus - dosadnie, ale też prawdziwie
Ostatnio edytowany przez Wakabayashi (2011-07-28 14:27:21)
Offline
Myślałem, że jakąś dramę rozkręcicie i będzie co poczytać, a tu kicha
Przecież ja jestem chamskim, wrednym, paskudnym, złośliwym trollem i padliście ofiarą moich niecnych czynów.
Prawdę skrywa mój post z 24.07, po prostu nie mam chwilowo czasu, bo mi dach zalało, a nie mam kiedy tego zrobić (albo jestem w pracy, albo pada). Ostatnie, co kiedykolwiek mnie obchodziło, to licznik pobrań.
W sedno trafiła nover, brawa dla tej pani:
Może się mylę, że przecież robisz to, bo to lubisz, czyż nie?
Za to ta łajza Sir_Ace niech się lepiej nie pokazuje, bo mu Chirico dupsko skopie za sam-wie-co.
Wakabayashi, w 'Jako że' na początku zdania nie stawia się przecinka, zasada cofania przecinka.
Offline
Myślałem, że jakąś dramę rozkręcicie i będzie co poczytać, a tu kicha
Przecież ja jestem chamskim, wrednym, paskudnym, złośliwym trollem i padliście ofiarą moich niecnych czynów.
Zapomniałeś o wypasionym
Offline