Nie jesteś zalogowany.
„Mardock Scramble” – zemsta w oparach cyberpunku...
Preview:
[Tenguken] Mardock Scramble 1 TVCM (HD 1280x720 x264 FLAC)
Pierwszy film - wersja raw:
[QTS] Mardock Scramble The First Compression -Complete Version- (BD H264 1280x720 24fps AAC 5.1ch)
Ps.
Przy okazji, powiem, że wydam wszystkie trzy filmy w formie soft-subów.
Ostatnio edytowany przez Tenguken (2013-06-05 22:05:10)
Offline
Nie ma dzieci, jest dobrze. Są cycki i spluwy, jest git. Jest ceberpunk, jest wybornie. Jest fabuła, jest prześwietnie.
Podsumowując, jest, jak to powiedział nasz wieszcz narodowy, w pytkę. Czekam na kolejne części. :l:
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Czemu muszę czekać na wersję fullHD? grrr
Offline
Nie musisz. Pozwalam obejrzeć ci 720.
Ostatnio edytowany przez dulu (2011-08-30 23:27:54)
Offline
Dzięki za okazanie serca. Wiedziałem, że jak napiszę w ten sposób, to ktoś mi tak odpowie, a mimo to nie zmieniałem treści posta.
To może inaczej: Chcę obejrzeć ten film koniecznie w rozdzielczości 1920 na 1080 pikseli, ale nie mogę znaleźć odpowiedniej wersji i z tego powodu się niecierpliwię.
Offline
Nie wiem czemu, ale jakoś nie mogę zrozumieć ludzi, którzy chcą oglądać, ważący o wiele więcej, upscale z 720p... Anime przecież nie robi się w FullHD, więc skoro 1080p to upscale, to wydawanie animców w takiej rozdziałce, nie mówiąc już o oglądaniu takiego czegoś, jest dla mnie głupotą.
Ostatnio edytowany przez Sacredus (2011-08-31 11:21:42)
Offline
To nie jest seria tv więc nie powinna być upscale'owana. Jakoś nowe Evangeliony nie były, to czemu akurat ta kinówka miałaby być?
Ostatnio edytowany przez HentaiDymon (2011-08-31 13:22:07)
Offline
Anime przecież nie robi się w FullHD, więc skoro 1080p to upscale, to wydawanie animców w takiej rozdziałce, nie mówiąc już o oglądaniu takiego czegoś, jest dla mnie głupotą.
Nie każde anime w FullHD jest upscalem. :/ A to, że większość jest takowa... to inna sprawa.
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Pamiętam trailer tej produkcji, jak wyjdzie całość za dwa lata z pewnością obowiązkowo obejrzę.
Pokaż spoiler +18http://i56.tinypic.com/w89gfa.jpg
Człowiek cyc.
Prawdziwy otaku roku 2030.
Offline
W spoilerze możecie zobaczyć siedem zdjęć z oryginalnej edycji - R2 BD (1080p):
Ostatnio edytowany przez Tenguken (2011-08-31 19:58:14)
Offline
Pokarzę wam - siedem zdjęć z oryginalnej edycji R2 Blu-ray (1080p):
A za co i jak?
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Widzę, że czepisz się słówek. Dobrze, poprawię to zdanie.
Offline
Chyba nie do końca skumałeś do czego się przyczepił.
Offline
Wiem, o co mu chodziło, walnąłem błąd ortograficzny.
Ostatnio edytowany przez Tenguken (2011-08-31 23:20:23)
Offline
To ja inaczej - zawiodłem się srogo, bo imo jest średniawo.
Jakby reżyser pomyślał "Niedawno oglądałem Kara no Kyoukai. Wyczepiste było, to teraz zekranizuję coś w podobnym duchu". Tylko nie wziął pod uwagę, że panu, co robił KnK, do pięt nie dorasta. KnK miało świetny sposób narracji, sex&violence były tam 'naturalne', idealnie integrowały się z resztą. W MS narracja nie jest taka gładka, tylko jakby ktoś ciosał ją ciężką siekierą. Zresztą 2/3 filmu zleciało na pokazanie, jaka dziewczyna jest psychicznie połamana i skrzywdzona przez życie. Strasznie to było pretensjonalne, ja tego nie kupiłem i trochę się wynudziłem.
Postaci też jakieś (moim zdaniem oczywiście) nijakie. Jakoś nieszczególnie mi zależy, żeby mała obroniła się przed wielkim, a i do niego nie pałam antypatią. Może tylko szczurek ma momenty, ale on stanowi osobne kuriozum.
Oprawa tak naprawdę tylko udaje ładną. Bohaterka główna jest co prawda porządnie animowana (ale szału ni ma), drugoplanowe jak cię mogę, ale o reszcie szkoda gadać. Tła są narysowane dosyć schludnie, ale i statycznie. Sterylność ma zatuszować wszechobecny szum. Moja ulubiona scena - gdzieś pod koniec zoom przez spory korytarz. Ściany, podłoga, sufit i drzwi windy naprzeciwko. Wszystko w jednolitych teksturach pokrytych szumem. Shaft wrzuciłby tam 10 gradientów i kilkanaście zupełnie niepotrzebnych ale ładnych przedmiotów.
A końcowa sieka nie była warta tylu minut ględzenia smutów.
MARDOKU SKRAMBULU, I AM DISSAPOINT.
Offline
Czyli coś jak GitS? Trochę studzisz mój entuzjazm. Mam nadzieję, że mi się będzie przyjemniej oglądało.
Offline
Czyli coś jak GitS? Trochę studzisz mój entuzjazm.
Nie. Całkowicie inna bajka.
Można wysnuć z twojej wypowiedzi, że Gits ci nie służył, a to przez niektórych może być wzięte za potwarz w stronę owej serii.
Jakby reżyser pomyślał "Niedawno oglądałem Kara no Kyoukai. Wyczepiste było, to teraz zekranizuję coś w podobnym duchu".
Ale że jak? Jaki duch? Produkcje z całkowicie innej paki. :l: No może oprócz tego, że w rolach głównych w tym i tym tytule są skrzywione dziewuchy, no i to, że obie serie są średnio-dobre.
KnK miało świetny sposób narracji, sex&violence były tam 'naturalne', idealnie integrowały się z resztą.
Bo zazwyczaj gwałty, nawet w realu, są naturalne i integrują się z rzeczywistością. :/
Postaci też jakieś (moim zdaniem oczywiście) nijakie.
Koleś, co miał w dłoniach cipki, był nijaki? No weź, chłopie.
Oprawa tak naprawdę tylko udaje ładną.
Może i udaje, ale przynajmniej jest pałer. Wszystko się rusza, kolorki oczojebne, taki bollywoodzki klimat. :/
MS do topki wejść nie wejdzie, ale filmem jest dobrym. Wybija się z morza emo serii o szkolnych perypetiach małych chłopców ze swoim haremem. Może nie na poziomie Madoki, ale... :]
Ostatnio edytowany przez arystar (2011-09-01 17:57:23)
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
HentaiDymon napisał:Czyli coś jak GitS? Trochę studzisz mój entuzjazm.
Nie. Całkowicie inna bajka.
Można wysnuć z twojej wypowiedzi, że Gits ci nie służył, a to przez niektórych może być wzięte za potwarz w stronę owej serii.
Chodziło mi głównie o kinówki. Są przegadane i sztucznie przefilozofowane. Momentami można odnieść wrażenie, że twórcy na siłę starali się pokazać, że tworzą dla odbiorcy uber-dojrzałego. Ogólnie są fajne i nie żałuję, że oglądałem, ale nie umywają sie do genialnej wg mnie mangi.
Skoro MS podobno także jakimś wybitnym cyberpunkowym dziełem nie jest, to pewnie wrażenia z seansu będą dla mnie porównywalne do tych, które towarzyszyły mi oglądaniu GitS'a.
Offline
Nie no, na głębokie dysputy o istocie człowieczeństwa się nie nastrajaj. Tutaj to raczej "Chcę umrzeć. Albo nie chcę. A kiedyś xxx mnie wziął, a ja się nie broniłam. Czy ja jestem dziwna?" - i tak przez pół godziny.
Sceny gwałtów były mocno podobne do tych z jednego ep KnK, nawet kolorystycznie (żółto-sraczkowato-jakieśtam), tylko (że tak zajadę Kenem) były gorsze. Nie to, żeby w KnK przyjemnie się na to patrzyło, ale w MS rzucali nimi na prawo i lewo, a mimo to nie udało mi się zbudować 'emocjonalnej więzi' z dziołchą. Nie wiem, może za dużo /b/, ale imo to takie epatowanie dla epatowania, byle były jakieś kontrowersje.
O bandzie najemników pomyślałem coś w stylu Andrzejowego "Przeszczepy sobie zrobili, jajcarze ******". Bardziej debilizm niż coś wariacko-fajnego.
Właściwie ani razu nie napisałem, że film jest zły. Taki se, średniawy. W zasadzie to moja wina, bo jak jakiś rok temu przeczytałem w opisie słówko 'cyberpunk', to się strasznie napaliłem, a temperatura nie zeszła aż do dzisiaj. No to mam za swoje...
(Zresztą cybera tu tylko namiastka).
Ostatnio edytowany przez Sir_Ace (2011-09-01 19:02:59)
Offline
że tak zajadę Kenem
Żeby nie było offtopa - oglądać nie oglądałam, ale może się obejrzy (informację, że nie ma tam srania w banię a la gits, oceniam jako przydatną). Wie ktoś, czy będzie pl hardek?
Ostatnio edytowany przez coellus (2011-09-01 19:09:00)
Ty dulowaty userze!
Offline