#21 2011-09-01 19:16:53

qwig
Użytkownik
Skąd: Warszawa
Dołączył: 2007-10-23

Odp: Mardock Scramble (1-3)

Będzie, troll-tan go właśnie robi.


-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-

dobre, lepsze, radzieckie!

Offline

#22 2011-09-01 19:49:04

arystar
Użytkownik
Skąd: Dzierżoniów
Dołączył: 2008-05-29

Odp: Mardock Scramble (1-3)

HentaiDymon napisał:

Chodziło mi głównie o kinówki. Są przegadane i sztucznie przefilozofowane. Momentami można odnieść wrażenie, że twórcy na siłę starali się pokazać, że tworzą dla odbiorcy uber-dojrzałego. Ogólnie są fajne i nie żałuję, że oglądałem, ale nie umywają sie do genialnej wg mnie mangi.

Where? Who? How? Cyberpunk ma to do siebie, że jest ambitniejszy niż cała reszta i jest głównie skierowana do tych "uber-dojrzalszych" odbiorców. Przegadane? Bym nie powiedział, pierwej sprawdź The Tatami Galaxy. Ale co prawda, to prawda, taki The Laughing Man ma 2500 lin, czyli dość sporawo. Przefilozofowane? No nie wiem, wszystko kupy się trzyma, nie pieprzą jak potłuczeni, etc. A mangi jeszcze nie czytałem, trzeba nadrobić zaległości.

Sir_Ace napisał:

Właściwie ani razu nie napisałem, że film jest zły. Taki se, średniawy. W zasadzie to moja wina, bo jak jakiś rok temu przeczytałem w opisie słówko 'cyberpunk', to się strasznie napaliłem, a temperatura nie zeszła aż do dzisiaj. No to mam za swoje...
(Zresztą cybera tu tylko namiastka).

Chyba nie oczekiwałeś, że Mardock Scramble będzie objawieniem XXI wieku odnośnie sci-fi? :/
Prawda, zbyt dużo cyberpunku nie ma. W ogóle prawdziwych serii, które można określić takim mianem, można zliczyć na palcach jednej ręki, no może półtorej, ale to inna sprawa. Bądź co bądź... darowanej kurze pod ogon się nie zagląda (czy jakoś tak oczkod ).

coellus napisał:

(informację, że nie ma tam srania w banię a la gits, oceniam jako przydatną)

Można wiedzieć, gdzie srali w banie? oczkod


-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!

Offline

#23 2011-09-01 20:09:51

HentaiDymon
Użytkownik
Skąd: Bydgoszcz
Dołączył: 2008-05-11

Odp: Mardock Scramble (1-3)

Jesli chodzi o GitS'a, to mam(y?) na myśli te 'kultowe' dwa dzieła reżyserowane przez pana Mamoru Oshii. Serial i zapewne (widziałem tylko pierwszą serię, a w sumie nie wiem czemu jezor) pojawiające się po nim kolejne animacje, jak wspomniany przez ciebie The Laughing Man, są duuuuuużo lżejsze w odbiorze. W nich zdecydowanie srali w banie. Coś jak indie rock bodajże, gdzie słuchające go nastolatki się lansują tym jakie to to ambitne, a niekoniecznie musi brzmiec dobrze. oczkod

Ostatnio edytowany przez HentaiDymon (2011-09-01 20:10:18)

Offline

#24 2011-09-01 20:15:57

coellus
Użytkownik
Dołączył: 2009-08-25

Odp: Mardock Scramble (1-3)

arystar napisał:

Można wiedzieć, gdzie srali w banie? oczkod

Wszędzie. Ale jeśli chcesz konkretnej odpowiedzi, to będzie to ten pseudofilozoficzny bełkot podany na tacy i zgrywanie się na superzajebiaszczo głębokie anime. Nie wiem, jak ty, ale ja osobiście wolę anime, gdzie coś jest między wierszami i musisz sobie to sam znaleźć - i pod tym względem Ergo Proxy jest o niebo lepsze, ale tylko pod warunkiem, że ktoś umie skminić, ile tam jest powiązań z filozofią i literaturą poza anime. Problem w tym, że otakowe społeczeństwo poza ten obszar nie wychodzi, więc nawet oczywistych aluzji do Pinokia czy Szekspira nie widzi i rajcują się grafiką, ale taki Gits, gdzie są wywody o jestwie i niejestwie jako jeden cholernie nudny monolog już jest uznawane za szczyt ambitnego kina. Tyle.


Ty dulowaty userze!

Offline

#25 2011-09-01 21:00:10

Sir_Ace
Użytkownik
Dołączył: 2006-11-18

Odp: Mardock Scramble (1-3)

Jeden lubi wrotki, drugi trampki. I GitS-y, i Ergo podejmują dyskusje, których konkluzją nie jest "Muszę być silniejszy, żeby pomóc moim nakama" - przynajmniej za to im chwała. A że nie wszystko do każdego trafia... W sumie to normalne.


Ostatnio drażni mnie doklejanie łaty cyberpunkowej czemu tylko się da. Np. przy wyszukiwaniu po gatunku Anidb wypluwa coś takiego... Oprócz tego jednego kuriozum mam wrażenie, że cyberpunkiem ostatnio nazywa się każdy twór, którego akcja dzieje się w przyszłości, ale nie jest spaceoperą ani animu o mechach. Takie Texhnolyze świetną serią jest, tyle że zbyt wiele ducha Gibsona w niej nie czuję.


A odnośnie GitS-owej mangi - dużo bliższe (klimatycznie) są jej serie. Motoko robi sobie jaja z Batou, pojawiają się SD-ki, a nawet lesbijskie hard porno (z którego większość wydań na świecie została wykastrowana, a nasze nie). No i jest też książka, która raczej wam się nie spodoba, bo to prequel Innocence utrzymany w tym samym tonie (Batou szuka psa i duszy).

Offline

#26 2011-09-01 21:08:09

Zarathustra
Użytkownik
Dołączył: 2008-05-05

Odp: Mardock Scramble (1-3)

Ace mnie trochę zasmucił swoją oceną, oby kolejne dwie części wypaliły im lepiej.

Uważam, że manga i niektóre odcinki serialu S.A.C. (głównie drugiego sezonu) to najlepsze co ukazało się w uniwersum GitS.
Odcinek z wyprawą do Berlina za terrorystą i ten, w którym Motoko cofa się wspomnieniami w przeszłość (historia ze szpitala) zapadły mi głęboko w pamięć.

Sir_Ace napisał:

a nawet lesbijskie hard porno (z którego większość wydań na świecie została wykastrowana, a nasze nie).

Ale w serialu była tylko ta scena z okularami jak leżą na łóżku, ukazania palcówki na jachcie nie było... smutny

Ostatnio edytowany przez Zarathustra (2011-09-01 21:09:04)

Offline

#27 2011-09-01 21:24:16

arystar
Użytkownik
Skąd: Dzierżoniów
Dołączył: 2008-05-29

Odp: Mardock Scramble (1-3)

HentaiDymon napisał:

Jesli chodzi o GitS'a, to mam(y?) na myśli te 'kultowe' dwa dzieła reżyserowane przez pana Mamoru Oshii. Serial i zapewne (widziałem tylko pierwszą serię, a w sumie nie wiem czemu jezor) pojawiające się po nim kolejne animacje, jak wspomniany przez ciebie The Laughing Man, są duuuuuużo lżejsze w odbiorze. W nich zdecydowanie srali w banie.

Bluźnisz, synu, bluźnisz.
Nie mam pojęcia, czym te sranie w banie się objawia, ale... cóż i tak bywa. oczkod Poza tym lżejsze w odbiorze? No nie wiem, zamazanie granic między człowiekiem a maszyną i związane z tym problemy na tle społecznym/moralnym/etc (przykład) raczej nie jest "sałatką lajt", tylko porządnym "schabowym z kapustą". :/ 

Coś jak indie rock bodajże, gdzie słuchające go nastolatki się lansują tym jakie to to ambitne, a niekoniecznie musi brzmiec dobrze. oczkod

Indie rock? Pierwsze słyszę. W ogóle co to, kurna, jest? Chyba w temacie nie jestem. Pierw j-rock, teraz indi, później czechen? oczkod

coellus napisał:

Wszędzie. Ale jeśli chcesz konkretnej odpowiedzi, to będzie to ten pseudofilozoficzny bełkot podany na tacy i zgrywanie się na superzajebiaszczo głębokie anime.

oczkod Pani, jaka taca? Jaki pseudofilozoficzny bełkot? Jak jakiś był, to w przeciwieństwie do wielu innych miał ręce i nogi, nie pieprzyli jak potłuczeni. To, że czasem jakieś trudniejsze słowa padały, to nie skazuje tej chińskiej kreskówki na wygnanie. Animu głębokie? Bez takich. No może hentaje. :/ [HE]

Nie wiem, jak ty, ale ja osobiście wolę anime, gdzie coś jest między wierszami i musisz sobie to sam znaleźć - i pod tym względem Ergo Proxy jest o niebo lepsze, ale tylko pod warunkiem, że ktoś umie skminić, ile tam jest powiązań z filozofią i literaturą poza anime.

Uwierz mi, w Gitsie też było co nieco między wierszami.

Problem w tym, że otakowe społeczeństwo poza ten obszar nie wychodzi, więc nawet oczywistych aluzji do Pinokia czy Szekspira nie widzi i rajcują się grafiką, ale taki Gits, gdzie są wywody o jestwie i niejestwie jako jeden cholernie nudny monolog już jest uznawane za szczyt ambitnego kina. Tyle.

Nie mów mi, że o "jestestwie" w Ergo nie pieprzyli. oczkod Ale przyznam, obie produkcje gniotą jajka (czy coś tam innego).
Poza tym odebrałem wrażenie, że się trochę zbulwersowałaś. Tejk it izy. :l:

Sir_Ace napisał:

Ostatnio drażni mnie doklejanie łaty cyberpunkowej czemu tylko się da.

Po prostu ludziom we łbach się poprzewracało. Wszechobecne upupienie świata animu daje o sobie znać.

Zarathustra napisał:

Ace mnie trochę zasmucił swoją oceną, oby kolejne dwie części wypaliły im lepiej.

Nie jest tak źle, na pewno lepiej niż nowy Appleseed. :/


-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!

Offline

#28 2011-09-01 21:40:08

coellus
Użytkownik
Dołączył: 2009-08-25

Odp: Mardock Scramble (1-3)

Nie zbulwersowałam się, tylko po prostu tego nie ogarniam - zachwytu nad gitsem. Jeśli było coś między wierszami, to prawdopodobnie musiałam przyspać w tym momencie, ale to, że przysypiałam, jest wynikiem tego, że jest najzwyczajniej w świecie nudne. Za dużo monologu po prostu.


Ty dulowaty userze!

Offline

#29 2011-09-01 21:57:03

arystar
Użytkownik
Skąd: Dzierżoniów
Dołączył: 2008-05-29

Odp: Mardock Scramble (1-3)

A jednak -> [Smileys not localized] mówi samo przez się. smile_big


-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!

Offline

#30 2011-09-01 22:01:25

coellus
Użytkownik
Dołączył: 2009-08-25

Odp: Mardock Scramble (1-3)

Ty trolu jezor


Ty dulowaty userze!

Offline

#31 2011-09-01 22:09:22

Zarathustra
Użytkownik
Dołączył: 2008-05-05

Odp: Mardock Scramble (1-3)

arystar napisał:

Nie jest tak źle, na pewno lepiej niż nowy Appleseed. :/

Appleseed mnie zniesmaczył, oczekiwałem za dużo i się przejechałem. Nie liczę na wiele przy tych filmach, więc powinno być spoko (trailery były ok, więc dostając to samo narzekać nie będę).

Offline

#32 2011-09-01 22:27:10

Kenshiro
Użytkownik
Skąd: Polska
Dołączył: 2008-07-13

Odp: Mardock Scramble (1-3)

Ja jeszcze nie oglądałem żadnego GITSu, ale mam plany to wszystko nadrobić czyli zarówno wszystkie filmy, dwie serie TV i speciale.

http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?show=rel&aid=61

A co do Appleseed to może nie było idealne, ale szczególnie Appleseed Saga Ex Machina spodobało mi się o czym pisałem w odpowiednim temacie no i nastąpiła znaczna poprawa jakościowa jeśli chodzi o 3D.

Offline

#33 2011-09-01 23:54:17

HentaiDymon
Użytkownik
Skąd: Bydgoszcz
Dołączył: 2008-05-11

Odp: Mardock Scramble (1-3)

Ty to juz lepiej tych GitSów nie oglądaj bo się zaczniesz zastanawiać nad sensem swojego istnienia, dojdziesz do jakichś wniosków, psychicznie się załamiesz i jeszcze coś sobie zrobisz.

arystar, jak już komiks przeczytasz to zobaczysz ile filozofowania było w oryginale, a ile reżyser poupychał do filmów. Obejżałem najpierw obie pełnometrażówki, które jako tako mi się spodobały, ale szału ni ma (powody wymienione wcześniej). Potem był serial, który mnie bardzo wciągnął i dopiero później kupiłem sobie mangę, w której się zakochałem. Jak napisał Ejs - serialowi bliżej do mangi klimatem, acz na papapierze wydaje się on (przynajmniej mi) nieco cięższy, co równoważone jest częstszymi wstawkami humorystycznymi. Dlatego seria tv w porównaniu do mangi wypada bardziej monotonnie.

Istnieje w takim razie coś, do czego moglibyście Mardock Scramble porównać, skoro nie będzie to GitS?

Ostatnio edytowany przez HentaiDymon (2011-09-02 02:02:48)

Offline

#34 2011-09-02 00:08:50

Kenshiro
Użytkownik
Skąd: Polska
Dołączył: 2008-07-13

Odp: Mardock Scramble (1-3)

HentaiDymon napisał:

Ty to juz lepiej tych GitSów nie oglądaj bo się zaczniesz zastanawiać nad sensem swojego istnienia, dojdziesz do jakichś wniosków psychicznie się załamiesz i jeszcze coś sobie zrobisz.

Chyba nie sądzisz, że twoje zdanie ma dla mnie jakiekolwiek znaczenie.

Dziwne jednak, że ty się jeszcze nie załamałeś od ciągłego pisania głupot na tym forum.  smile_big

Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2011-09-02 00:12:04)

Offline

#35 2011-09-02 00:24:53

Maryskowo
Użytkownik
Dołączył: 2010-07-24

Odp: Mardock Scramble (1-3)

Kenshiro napisał:

Dziwne jednak, że ty się jeszcze nie załamałeś od ciągłego pisania głupot na tym forum.  smile_big

A ja się dziwię, że to ty się jeszcze nie załamałeś pisząc o loli/moe/pettanko, okulary są złe bo wtedy 2D dziewczynki są złe itd. itp.
A no i nie sądzisz, że często twoje zdania mają jakiekolwiek znaczenie dla innych XD?
Dobranoc.

Offline

#36 2011-09-02 18:53:39

emilxman
Użytkownik
Dołączył: 2011-09-02

Odp: Mardock Scramble (1-3)

Można się dowiedzieć ile ci mniej więcej zajmie przetłumaczenie i wrzucenie do pobrania wszystkich trzech odcinków ??

Albo jakieś info a angielskiej wersji jezor

Ostatnio edytowany przez emilxman (2011-09-02 18:54:13)

Offline

#37 2011-09-02 19:00:10

jacellow
Użytkownik
Skąd: Płock
Dołączył: 2009-04-29

Odp: Mardock Scramble (1-3)

emilxman napisał:

Można się dowiedzieć ile ci mniej więcej zajmie przetłumaczenie i wrzucenie do pobrania wszystkich trzech odcinków ??

Albo jakieś info a angielskiej wersji jezor

1. Kogo pytasz o przetłumaczenie?
2. To są filmy, a nie seria odcinkowa.
3. Na razie wyszedł tylko pierwszy.
4. Angielska wersja jest na nyaa.eu

Offline

#38 2011-09-08 08:05:44

Khasim
Użytkownik
Dołączył: 2011-09-08

Odp: Mardock Scramble (1-3)

Zajebiste smile_big
Dobra a poważnie... Ghost lepszy gdzieś tak o dwie długości. 1) Jako opowieść bardziej do mnie przemawia 2) Muzyka, po seansie MS żaden kawałek nie obija mi się po głowie tak jak Night Stalker  albo Floating Museum. 3) No sorry klasyk jezor ale ducha da się wyczuć. Co do kreski, rysowane ok, stylizacja na starsze produkcje fajny pomysł, co do 3D powiedzcie mi po jaką cholerę? Zestarzeje się za rok a za dwa będzie jak plastikowe samochodziki z SACa :/
Co do porównywania, można: Armitage, Ergo Proxy może Akira albo Tex i parę innych.
Heh... ale się temat zaczął. Chcesz ocenić obiektywnie Ghost in the Shell, cofnij się tak do lat 90, zapomnij co to anime, miej ciągoty w stronę cyberpunka (bo jakiś powód dla którego to oglądasz przecież musi być) i wtedy powiedz czy ci się podoba. Zachwyt nad GitSem wynika z tego że po tylu latach dalej się broni? Niedawno widziałem  w kinie i bawiłem się tak samo dobrze jak za pierwszym razem (Patrząc po zapchanej sali kinowej w multi, nie tylko ja). Ponieważ to produkcja do której się wraca? Problem w tym że jeśli się lubi dany film czy serie to można tak powiedzieć o wszystkim. Po prostu jest kilka produkcji które osiągnęły status kultowy, a czy ktoś ich nie lubi bo mu nie leżą czy też na zasadzie "a ja powiem że to nic nie warty shit i pokaże jaki jestem alternatywny/oryginalny/blablawstawcochcesz," to już jego sprawa. Większość stwierdziła po prostu "oł maj gad iz soł kul" no i zostało. Mieć swoje zdanie to jedno, przyznać się że jednak może mi się podobać to co większości i niczego mi to nie ujmuje to... yyy... drugie jezor
Długie wyszło, w sumie o MS tylko początek jezor

Offline

#39 2011-10-04 16:43:53

Hunter Killer
Moderator
Skąd: Zielona Góra
Dołączył: 2011-03-29

Odp: Mardock Scramble (1-3)

Jestem po seansie (no właściwie to wczoraj w nocy był seans ale ciągle po smile_big) i muszę powiedzieć że jestem pozytywnie nastawiony - anime mi się podobało - jest dosyć brutalne i to nie tylko jeśli chodzi o krew czy przemoc ale i psychikę (rozprawa sądowa dosyć dosadna) trudno jednoznacznie ocenić ponieważ jest to część całości i to widać (na dodatek nie jest to zrobione jako odrębna historia dlatego różnie może wypaść na końcowym rozrachunku) jednak na obecną chwile jest kawał solidnego, wyrafinowanego cyberpunku jakiego się teraz w sumie nie robi co idzie na plus (czasy Ghost In The Shell, czy Lain już odeszły - teraz jak już to robi się bardziej "przygodowe serie a nie z poruszaniem problemów moralnych itd). Polecam i czekam na wydanie 2 filmu na dvd/bd - bo w kinach juz był i zdobywa pozytywne opinie smile_big


155222.jpg zzsldjt.png

Offline

#40 2012-09-10 17:12:37

FAiM
Użytkownik
Skąd: Warszawa
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Mardock Scramble (1-3)

ms2nw.jpg
Dziwne, że jeszcze nikt nic nie napisał o drugiej części...

Kinowa wersja otrzymała klasyfikację wiekową G - czyli bez ograniczeń wiekowych.
Kompletna wersja zawiera prawie 3 minuty dodatkowych scen:

06:15-06:57
17:11-17:24
20:39-21:08
34:22-35:45

I chyba nie ma alternatywnych scen - jak to miało miejsce w przypadku pierwszego filmu.

Fabularnie - jest to raczej wstęp do trzeciego filmu...


K5Cqyo6.png?1

Offline

Stopka forum

© Animesub.info 2024