#221 2011-09-20 01:59:37

otakuJaro
Użytkownik
Dołączył: 2009-04-19

Odp: Strajk grup skanlacyjnych.

Foris napisał:

otakuJaro ty chyba nie myślisz że wyskakujące okna to jedyne reklamy? To nie jest praktycznie żadne blokowanie reklam.

Sry, że dopiero teraz, ale nie czytałem później, co tu się wyprawiało, a wcześniej przegapiłem twój post xD

Foris, oczywiście, że to nie jedyne reklamy, ale znaczna część. I to jest blokowanie reklam;P Coś niecoś jednak o tym wiem:)

Ostatnio edytowany przez otakuJaro (2011-09-20 02:01:19)

Offline

#222 2011-09-20 02:09:59

MordercaMuminków
Użytkownik
Dołączył: 2011-08-22

Odp: Strajk grup skanlacyjnych.

Nie zaprzeczę. K3nsei wyraźnie mi napisał: "Chcę żeby użytkownicy zostali na mojej stronie a nie wędrowali po stronach grup". W odpowiedzi na różne propozycje, które zarzucałem mu.

Co do Waszego strajku - mi osobiście kompletnie nic nie robi, i tak czytam w eng. Jeżeli chodzi o resztę - cierpliwie poczekają w wierze, że to dla dobra grup/w wściekłości na Wasze bezsensowny strajk (tj dwie skrajne opcje) i... nic. Tak, nic. Czy coś się zmieni? Hm, zacznijmy od pytania - Co tak na prawdę chcecie uzyskać? Jakie są Wasze cele? Czy droga, którą objęliście jest na pewno najwłaściwsza?

Powiem tak, większość mang które wydają zrzeszone w tej Uni grupy znalazło się  na m-l za moją sprawą. Aktualizowałem je (za wyjątkiem kilku popularnych, o których K3n pamiętał). Gdy tylko dotarły jakieś skargi od jakieś grupy - zaprzestawałem uploadu - np. Akuma Love czy da druga grupa, która się tak żarła też.. hm nieważne, wrzuciłem tylko ułamek tego co macie. Teraz konkluzja - jak ja teraz nie uploaduje, to co zmieni, że nie wydacie tych rozdziałów? Na m-l i tak by ich nie dostali, a na stronie grupy teraz nie mają co szukać...mocno chybione. Żeby wstrząsnąć czytelnikami, trzeba chyba byłoby przerwać skanlacji tych najpopularniejszych,aktualizowanych regularnie co tydzień - ale jak ktoś tu wspomniał, wtedy pojawią się nowe, liberalne grupy.


Dlatego uważam, że niestety wyjście macie inne - pogodzić się z tym, że i tak gdzieś na manga online Wasze skanlacje będą, natomiast żeby mieć nad tym jakąś "władzę" stworzyć wspólnie jakiś projekt strony, który zadowoli i czytelników, i grupy. Coś innego niż m-c, bo to na razie wydaje się mierną podróbką <nawet na początku kradliście kod html itd. od słynnej anglojęzycznej strony. wtedy Was nie znałem i nie miałem o Was opinii ale z miejsca te całe m-c wrzuciłem w szufladkę stron, które lepiej żeby nie istniały>


A zresztą, zrobicie jak uważacie, będę śledził to wszystko z nieukrywaną ciekawością, zabawne to jest często ^^ <tj te wszystkie kłótnie niepotrzebnie skracające Wam długość życia..to nie jest tego warte oczkod >

Offline

#223 2011-09-20 08:52:44

xardas100
Użytkownik
Dołączył: 2009-10-08

Odp: Strajk grup skanlacyjnych.

coellus napisał:

[...]to nie takich manga-lib by było 10, a jest 1.

Są 2. Z tym, że ta druga jest mniej popularna, szanuje grupy, pyta o zgodę przy dodawaniu, daje przedstawicielowi grupy uplodera, daje możliwość zmiany rozdziałów z błędami itp. Jak się chce to można żyć w zgodzie z grupami, problem w tym, że K3n nie chce.

Sir_Ace napisał:

Nawet moja mała stronka bez jednej nawet reklamy wedle tego czegoś generuje przychód

Nie robi tego, a mogła by robić gdyby miała reklamy...

laudemort napisał:

102 dolary dziennie według tej niezwykle miarodajnej strony jaką podałeś, która przelicza wartość nawet na wielbłądy i piwa, nie ma to jak rzetelne informacja jak ta cała bujda.

Tamta strona jak i inne strony nie pokazują ile zarabiasz tylko ile mógłbyś zarobić gdybyś miał na niej reklamę oczywiście stawka jest zawyżona bo biorą wysokie czynniki kliknięć i wielkości reklam....
Znalazłem jak mniej więcej Google AdSense oblicza stawki
* Średnia stawka za klik w Polsce (ppc) <3 centy>
* Ilość gości odwiedzających Twoją stronę (uu)
* Ilość podstron odwiedzanych przez jednego gościa (uo)
* Na ile odsłon następuje "klik" (ctr)
X = uu * uo * ctr * ppc
Nie chce mi się liczyć...
X = 1 milion * Oczywiście są to tylko próby kalkulacji i nie należy się nimi sugerować. * % kliknięć <proponuje brać nie za wysoki 1-3%> * 3 centy
Oczywiście jest to tylko kolejna próba kalkulacji i nie należy się nimi sugerować.
I to by było na tyle ode mnie jeśli chodzi o możliwe zarobki. Nikt nie zrozumiał, że dałem tamtą stronę bo była fajowa, a nie prawdziwa, bo przecież nikt nie zarabia w wielbłądach czy kozach <jak już to w lamach>. Tutaj tez nie chodzi by K3n na tym nie zarabiał, bo skoro miał dobry pomysł to czemu nie, chodzi bardziej o formę. Aktualnie są 2 duże readery mang online, ale tylko do m-l mamy pretensje niech zacznie dotrzymywać umów zawartych z poszczególnymi grupami, a nie ja do tej pory zrywać je po tygodniu czy dwóch...

Offline

#224 2011-09-20 09:24:00

arystar
Użytkownik
Skąd: Dzierżoniów
Dołączył: 2008-05-29

Odp: Strajk grup skanlacyjnych.

^ He, sam sobie przeczysz. Pierw co innego, później co innego...


coellus napisał:

Nie, osoba z adblockiem. Mylisz pojęcia. W ogóle dziwię się, że są w sieci ludzie, którzy tego nie posiadają. Chyba tylko wy.

Ja również nie mam, a to, że używam Operę, to inna sprawa. :/

Załóżmy czysto hipotetyczną sytuację - kradniesz auto. Teraz dwa wyjścia: 1. sprzedajesz go w częściach/na złomie/w całości; 2. oddajesz komuś innemu bez zysku dla siebie. A jaki z tego morał? Że osoba, której ukradziono samochód ma w d., do jakiej kategorii złodzieja należysz, dla niego jesteś złodziejem i tyle. A teraz dorób analogię.
I skoro nie dorabiałeś ideologii, to po co był ten przykład z Robin Hoodem i Szeryfem?

Ukradnięcie samochodu i oddanie go drugiej osobie nijak ma się do robienia fansubów czy tłumaczenia mang i puszczanie ich w obieg. Kradzież samochodu (rzeczy materialnej, której wartość da się określić) poskutkuje doraźną szkodą na rzecz prawowitego właściciela. Robienie fasubów i tłumaczenie mang (rzeczy niematerialnej, wręcz wyjętych rodem z filmów sci-fi), które nie są dostępne na rodzimym rynku w natywnym języku, nie przyniesie szkód twórcom owego "dzieła", a nawet może przynieś zyski spowodowane reklamą danego produktu. Twórcy mają w d...., że ktoś tam gdzieś tam ukradł ich produkt i zrobił se, a nawet sobie, tłumaczenie, bo i tak kasy z tego mieć nie będą, :l: w przeciwieństwie do właściciela auta...

Ostatnio edytowany przez arystar (2011-09-20 09:28:15)


-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!

Offline

#225 2011-09-20 12:51:50

coellus
Użytkownik
Dołączył: 2009-08-25

Odp: Strajk grup skanlacyjnych.

arystar napisał:

Załóżmy czysto hipotetyczną sytuację - kradniesz auto. Teraz dwa wyjścia: 1. sprzedajesz go w częściach/na złomie/w całości; 2. oddajesz komuś innemu bez zysku dla siebie. A jaki z tego morał? Że osoba, której ukradziono samochód ma w d., do jakiej kategorii złodzieja należysz, dla niego jesteś złodziejem i tyle. A teraz dorób analogię.
I skoro nie dorabiałeś ideologii, to po co był ten przykład z Robin Hoodem i Szeryfem?

Ukradnięcie samochodu i oddanie go drugiej osobie nijak ma się do robienia fansubów czy tłumaczenia mang i puszczanie ich w obieg. Kradzież samochodu (rzeczy materialnej, której wartość da się określić) poskutkuje doraźną szkodą na rzecz prawowitego właściciela. Robienie fasubów i tłumaczenie mang (rzeczy niematerialnej, wręcz wyjętych rodem z filmów sci-fi), które nie są dostępne na rodzimym rynku w natywnym języku, nie przyniesie szkód twórcom owego "dzieła", a nawet może przynieś zyski spowodowane reklamą danego produktu. Twórcy mają w d...., że ktoś tam gdzieś tam ukradł ich produkt i zrobił se, a nawet sobie, tłumaczenie, bo i tak kasy z tego mieć nie będą, :l: w przeciwieństwie do właściciela auta...

Ogólnie to nie masz racji. Przykład z samochodem jest drastyczny, ale w zasadzie jedyna różnica jest taka, że stratę w postaci samochodu lekko oszacować, stratę w postaci piracenia nie.
To, że coś jest trudne do oszacowania lub takim szacunkiem można dowolnie manipulować (demonizować albo bagatelizować), to jedno, ale nie znaczy, że tego nie ma wcale.
Zacznijmy może od tego, czy będąc wydawcą mangi w Polsce, zdecydowałbyś się na wydanie tytułu, które już wszędzie można zdobyć online, nie tylko z manga-lib? Bo ja osobiście nie. Idąc dalej: nie kupujesz licencji od Japończyków. Kto jest w plecy z kasą? Ano Japończycy, ci, którzy naprawdę mangę robią. Pierwszym lepszym przykładem jest zaprzestanie wydawania mangi Pokemon po pierwszym tomie. A wydawałoby się takie popularne, co nie? Ile są w plecy? Nie wiadomo, ale na pewno są.
Piracenie może być formą promocji? Oczywiście, że tak. Ale to naprawdę nie jest jedyny tego aspekt, fakt, jak cienko przędzie rynek mangi i anime w Polsce jest tego najlepszym dowodem. Okradani są zarówno polscy wydawcy, jak i japońscy (no bo jak polscy od nich nie kupią, a jednocześnie manga jest dostępna po polsku, to coś jest nie tak).

I ja dużo jestem w stanie zrozumieć, w końcu sama to robię. Ale przynajmniej zdaję sobie sprawę z pewnych niuansów etycznych tego hobby.
Koledzy od mang zdają się być 10 lat za murzynami w tej kwestii. Zaczynając od porównywania siebie do Robin Hoodów (tutaj ode mnie lolik), poprzez wyzywanie od złodziei na stronach neutralnych jak kwejk, stwierdzenia - cytuję - "to my robimy dla was mangę!" (tia, rysują i wymyślają fabułę, wpisują dialogi po japońsku, drukują, wydają, skanują, czyszczą i tłumaczą na polski - miszczowskie, to tak jakbym ja tłumacząc animca, twierdziła, że go robię), wrzasku o łamaniu ich praw autorskich poprzez usuwanie creditsów (których nota bene i tak nie mają przecież), na manipulowaniu faktami o reklamach i gadaniu o sądzie skończywszy.
I wszystko fajnie, od fanów dla fanów blablabla, usuwają creditsy blablabla, to my robimy dla was mangę blablabla. Tylko że creditsy są, znaki wodne rzekomo były, teraz ich niby nie ma i to wszystko niby zostało skrzętnie zaplanowe przeciwko nim (ja o znakach, bo o creditsach pisałam w poście wcześniej). Więc gdy okazuje się, że wszystko jest na swoim miejscu, przychodzi kontrargument z pieniędzmi (w końcu), ile zarabia ten cały kensei na reklamach. Ile zarabia? Znowu trudno oszacować, konkretnych dowodów brak. Ale wychodzi szydło z worka, że nawet jeśli owe creditsy są zachowywane, to kolegom od mang nie zależy na tym, by dotrzeć do jak największej liczby odbiorców (i gdzie tu idea od fanów dla fanów, ja się pytam?), tylko rozbija się o kasę. O kasę za reklamy na stronie ze wrzuconymi wcześniej ukradzionymi (zarówno przez polskich, jak i przez angielskich skanlatorów, oni też nie są bez winy) mangami. Chyba żart.

Ostatnio edytowany przez coellus (2011-09-20 12:54:04)


Ty dulowaty userze!

Offline

#226 2011-09-20 12:59:41

Arean9
Użytkownik
Dołączył: 2009-02-01

Odp: Strajk grup skanlacyjnych.

Ja nadal nie wiem po co ten strajk :F deprecha
Wszedłem na ML i włączyłem losowo kilkadziesiąt chapterów i kredki są, info i link do grupy która tłumaczyła też jest, więc wtf? klnie
Chodzi tylko o reklamy czy o coś bardziej wyniosłego?

Pokaż spoiler
Jeżeli tak bardzo nienawidzicie ML to dodajcie do kredek coś w stylu "NIE MA ZGODY NA UPLOAD DLA MANGA-LIB" i po problemie.


SygWizAs1.png

Offline

#227 2011-09-20 13:31:28

Hidu
Użytkownik
Skąd: Inowrocław/Toruń
Dołączył: 2008-11-20

Odp: Strajk grup skanlacyjnych.

Arean9 napisał:

Pokaż spoiler
Jeżeli tak bardzo nienawidzicie ML to dodajcie do kredek coś w stylu "NIE MA ZGODY NA UPLOAD DLA MANGA-LIB" i po problemie.

Jeżeli dobrze doczytałem wcześniejsze posty, to właśnie takie kredki były usuwane. gwizdze

BTW do wszystkich członków "Łunii". Skoro robicie skanlacje "od fanów dla fanów", to co was obchodzi gdzie fani je czytają? A może chodzi o ilość odsłon waszych stron?

Im dłużej śledzę ten temat, tym większe mam wrażenie, że na forum ANSI przydałby się nowy dział "Doramy"  hehe

Offline

#228 2011-09-20 13:42:51

coellus
Użytkownik
Dołączył: 2009-08-25

Odp: Strajk grup skanlacyjnych.

Hidu napisał:

Jeżeli dobrze doczytałem wcześniejsze posty, to właśnie takie kredki były usuwane. gwizdze


Im dłużej śledzę ten temat, tym większe mam wrażenie, że na forum ANSI przydałby się nowy dział "Doramy"  hehe

No właśnie nigdzie tych usuniętych kredek nie ma, są tylko slogany 'usuwają kredki', ale dowodów brak. Podali jeden rozdział Bakumana, gdzie jak się okazało, grupa sama nie dodała creditsów.
Co do d0ram - +1.

Ostatnio edytowany przez coellus (2011-09-20 13:43:14)


Ty dulowaty userze!

Offline

#229 2011-09-20 13:44:14

laudemort
Użytkownik
Dołączył: 2008-03-09

Odp: Strajk grup skanlacyjnych.

Tamta strona jak i inne strony nie pokazują ile zarabiasz tylko ile mógłbyś zarobić gdybyś miał na niej reklamę oczywiście stawka jest zawyżona bo biorą wysokie czynniki kliknięć i wielkości reklam....

Tamta strona to pożywka dla tępaków, nic więcej ;p
Wiesz chociaż jakie są stawki za reklamy? ile % przychodu z reklam jest dla strony, a ile zostaje w firmie pośredniczącej? Wiesz chociaż z jakiej firmy są to reklamy i jakie panują tam zasady?

Znalazłem jak mniej więcej Google AdSense oblicza stawki
* Średnia stawka za klik w Polsce (ppc) <3 centy>
* Ilość gości odwiedzających Twoją stronę (uu)
* Ilość podstron odwiedzanych przez jednego gościa (uo)
* Na ile odsłon następuje "klik" (ctr)
X = uu * uo * ctr * ppc
Nie chce mi się liczyć...

Znalazłeś ,algorytmy googla, są chronione, nikt do nich nie am dostępu, skoro ktoś podał sposób obliczania, to znaczy, ze jest żałosnym typkiem raczej.
Nie istnieje cos takiego jak średnia stawka, w przypadku googla, zlecając reklamę sam wybierasz ile dajesz za klik w nią, im więcej dasz, w tym lepszych miejscach się pokarze, dlatego stawki są przeróżne a średnia nie istnieje.
Sama klikalność zależy od rozmieszczenia oraz form reklamowych.
Ilość unikalnych wizyt czy powtarzających się nie ma wpływu na stawkę samą w sobie, jednak inaczej liczą się kliki np unikalnego użytkownika jak i powtarzające się kliki, nie mówiąc, że są jeszcze algorytmy "odsiewające" które maja za zadanie ignorować "przypadkowe niewłaściwe kliknięcie".
Stawki większości kanpani są za klik, jest kilka metod rozliczania, pieniądze za kliknięcia, pieniądze za 1000 wyświetleń(unikalnych lub nie, tej formy mało kto używa), pieniądze za akcję, np rejestrację na stronie po kliknięciu w reklamę, pewnie jeszcze jakieś inne, te są najpopularniejsze.


Ci chce przez to powiedzieć?
Że nie masz pojęcia o zarobkach, piszesz że zarabia, nawet podajesz ile może zarabiać, a prawda taka że może zarabiać 1/10 z tego a może zarabiać 2x tyle, nigdy się tego nie dowiesz, ale jednak piszesz i argumentujesz, nie mając wiedzy.

http://images.anagrammer.com/s/h/u/t/_/ … pBitch.jpg
skoro się na tym nie znasz ;p

Mów o czymś, czego jesteś pewien, co możesz udowodnić, oraz co nie jest wyjątkiem od reguły, bo wpadki zdarzają się każdemu.
A jeżeli zamierzasz mówić o powyższych rzeczach nie mając pojęcia, zostań po prostu emo, kup plastikowe żyletki i zrób z nich użytek.

Ostatnio edytowany przez laudemort (2011-09-20 13:50:53)


________________________________________________________________________________________________

"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej."
Albert Einstein
________________________________________________________________________________________________

Offline

#230 2011-09-20 13:47:33

Myore
Użytkownik
Skąd: Warszawa
Dołączył: 2011-01-26

Odp: Strajk grup skanlacyjnych.

imo, skanlacje zgodnie z zasadą "od fanów dla fanów" robią grupy, które nie uczestniczą w strajku.

osobiście, lata mi to czy ktoś zarabia na moich skanlacjach i napisach, najważniejsze, że spełniają swoją rolę. a jak mają znaleźć się gdzieś indziej niż pożądam, to tak jak wcześniej zostało napisane, nie mam na to wpływu i tak czy siak się znajdą.


jiii~

Offline

#231 2011-09-20 14:32:18

DevilDrom
Użytkownik
Skąd: Łódź
Dołączył: 2006-04-19

Odp: Strajk grup skanlacyjnych.

Hidu napisał:

Im dłużej śledzę ten temat, tym większe mam wrażenie, że na forum ANSI przydałby się nowy dział "Doramy"  hehe

+1 Przydałby się takowy. Sam kiedyś wnosiłem o stworzenie działu "Flames & Wars" - w którym nie obowiązywałby regulamin!


Ale mnie olano smutny

Ostatnio edytowany przez DevilDrom (2011-09-20 14:34:06)

Offline

#232 2011-09-20 14:44:08

arystar
Użytkownik
Skąd: Dzierżoniów
Dołączył: 2008-05-29

Odp: Strajk grup skanlacyjnych.

Tu, coellus
Przeciwnie, ten przykład jest chybiony. I żeby nie było, nikogo nie bronię ani nie usprawiedliwiam. :/ Po pierwsze, złodziejem nazywa się osobę, która dokonała kradzieży. Idąc dalej, według encyklopedycznych regułek kradzieżą można nazwać fizyczne wyjęcie rzeczy spod władztwa właściciela. Zatem przykład złodziejstwa odnośnie tłumaczenia komiksów i bajek teoretycznie mija się z prawdą. Za to piractwo – owszem.
Nie zważając na regułki i patrząc na to z boku, można uznać oba przykłady za jedno licho i wsadzić do jednego worka. Nawet jeśli owe piractwo podciągnie się pod kradzież, to będzie góra w wersji lajt. oczkod Imo, różnica jest dość znacząca. Zabór samochodu spowoduje określone szkody, no i tutaj się zgadzamy. Ale z piractwem sprawa ma się inaczej. Nie mówię już o tym, że m.in. RIETI wykonało badania, z których wynikło, że piractwo filmów anime sprzyja sprzedaży ich nośników. Co prawda, to prawda, strat w postaci piracenia nie można określić, bo i mówienie o jakiekolwiek "stracie" w takim przypadku raczej nie jest najodpowiedniejszym wyrażeniem. Fansuby i tłumaczenia mang nie spowodują strat, co najwyżej mogą przyczynić się do mniejszych zysków firmy.

Zacznijmy może od tego, czy będąc wydawcą mangi w Polsce, zdecydowałbyś się na wydanie tytułu, które już wszędzie można zdobyć online, nie tylko z manga-lib? Bo ja osobiście nie.

A ja przeciwnie, jeśli dana manga jest naprawdę popularna, ma rzeszę wiernych fanów, to czemu by nie. Przykład - Naruto, Bleach, teraz One Piece. Od groma fanowskich tłumaczeń, ale i tak świetnie się sprzedają. Nie wiem, jaki mają nakład, ale raczej w sztukach nie jest liczony. Ja tam bym się wziął choćby za Berserka, Vinland Sagę, 20th Century Boy, etc. i jestem absolutnie pewien, że by się sprzedały.

Idąc dalej: nie kupujesz licencji od Japończyków. Kto jest w plecy z kasą? Ano Japończycy, ci, którzy naprawdę mangę robią.

Stratni nie są, po prostu ich zysk będzie mniejszy o tę jedną licencję. :/


-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!

Offline

#233 2011-09-20 14:58:50

xardas100
Użytkownik
Dołączył: 2009-10-08

Odp: Strajk grup skanlacyjnych.

Arean9 napisał:

Pokaż spoiler
Jeżeli tak bardzo nienawidzicie ML to dodajcie do kredek coś w stylu "NIE MA ZGODY NA UPLOAD DLA MANGA-LIB" i po problemie.

Proponujesz coś takiego: klik Hmm... to może podziałać! K3n na pewno nie będzie dodawać takich rozdziałów!

Ostatnio edytowany przez xardas100 (2011-09-20 14:59:06)

Offline

#234 2011-09-20 15:02:07

coellus
Użytkownik
Dołączył: 2009-08-25

Odp: Strajk grup skanlacyjnych.

arystar napisał:

Tu, coellus
Przeciwnie, ten przykład jest chybiony. I żeby nie było, nikogo nie bronię ani nie usprawiedliwiam. :/ Po pierwsze, złodziejem nazywa się osobę, która dokonała kradzieży. Idąc dalej, według encyklopedycznych regułek kradzieżą można nazwać fizyczne wyjęcie rzeczy spod władztwa właściciela. Zatem przykład złodziejstwa odnośnie tłumaczenia komiksów i bajek teoretycznie mija się z prawdą. Za to piractwo – owszem.
Nie zważając na regułki i patrząc na to z boku, można uznać oba przykłady za jedno licho i wsadzić do jednego worka. Nawet jeśli owe piractwo podciągnie się pod kradzież, to będzie góra w wersji lajt. oczkod Imo, różnica jest dość znacząca. Zabór samochodu spowoduje określone szkody, no i tutaj się zgadzamy. Ale z piractwem sprawa ma się inaczej. Nie mówię już o tym, że m.in. RIETI wykonało badania, z których wynikło, że piractwo filmów anime sprzyja sprzedaży ich nośników. Co prawda, to prawda, strat w postaci piracenia nie można określić, bo i mówienie o jakiekolwiek "stracie" w takim przypadku raczej nie jest najodpowiedniejszym wyrażeniem. Fansuby i tłumaczenia mang nie spowodują strat, co najwyżej mogą przyczynić się do mniejszych zysków firmy.

Zacznijmy może od tego, czy będąc wydawcą mangi w Polsce, zdecydowałbyś się na wydanie tytułu, które już wszędzie można zdobyć online, nie tylko z manga-lib? Bo ja osobiście nie.

A ja przeciwnie, jeśli dana manga jest naprawdę popularna, ma rzeszę wiernych fanów, to czemu by nie. Przykład - Naruto, Bleach, teraz One Piece. Od groma fanowskich tłumaczeń, ale i tak świetnie się sprzedają. Nie wiem, jaki mają nakład, ale raczej w sztukach nie jest liczony. Ja tam bym się wziął choćby za Berserka, Vinland Sagę, 20th Century Boy, etc. i jestem absolutnie pewien, że by się sprzedały.

Idąc dalej: nie kupujesz licencji od Japończyków. Kto jest w plecy z kasą? Ano Japończycy, ci, którzy naprawdę mangę robią.

Stratni nie są, po prostu ich zysk będzie mniejszy o tę jedną licencję. :/

Odkąd wprowadzono pojęcie własności intelektualnej nie można mówić jedynie o kradzieży rzeczy fizycznych. To po pierwsze.
Mówienie o stratach ma sens, w momencie, gdy spojrzysz na to w skali globalnej i jednocześnie na koszty produkcji. Nie oszukujmy się, w życiu nie ma nic za darmo. Ktoś musiał tę mangę wymyślić, narysować (od razu do czasu i wysiłków doliczmy koszty dla tej osoby na materiały + lokum + by rysujący miał co jeść i w co się ubrać), ktoś musiał poświęcić czas, by ją przeczytać, dalej wydanie w formie papierowej (druk + reklama, oczywiście koszty eksploatacji maszyn i tego typu duperele też musisz doliczyć) + dostarczenie do hurtowni. Przewija się kupa ludzi i materiałów, którym/za które trzeba zapłacić. I tu się pojawiają skanlatorzy, nie tylko angielscy. Niewykupienie jednej licencji w jednym kraju to jedno, ale przy nagminnej sytuacji (X licencji w Y krajach) doprowadzi mniejsze wydawnictwa do upadku/niewypłacania pensji -> okradnięciu wszystkich tych ludzi; większe zostaną zmuszone do komercjalizacji swoich tytułów (na które, o ironio, wszyscy narzekają).
I z mangą ala Bleach czy Naruto to z całą pewnością utrzymują się na rynku (bo są dostępne w sklepach), ale co do świetnej sprzedaży - to jakieś konkretne liczby poproszę.


Ty dulowaty userze!

Offline

#235 2011-09-20 15:09:56

Sir_Ace
Użytkownik
Dołączył: 2006-11-18

Odp: Strajk grup skanlacyjnych.

Total off

Z tym złodziejstwem i piractwem... Specyfika ostatnich dziesięcioleci jest taka, że coraz więcej zarabia się na dobrach niefizycznych. Wystarczy spojrzeć na budżety nowych szczelanek, które sprzedają się głównie przez różne Steamy. Powoli znika pojęcie podaży, bo MP3/gra/film/e-book w liczbie 1 tkwi na serwerze i magicznie się pomnaża. Przestaje się mówić o kradzieży, a zaczyna o utracie potencjalnego zysku. Tyle że prawo własności nie nadąża za internetem.
Fajnie by się żyło w świecie z wolnym dostępem do cyfrowego dobra. Taki gościu od Minecrafta mówi, że chcecie, to piraćcie, a i tak opływa w kasę. Radio Head, Tool i Linkin Park wrzucają swoje kawałki na WWW do kupienia za cołaska. I też wychodzą za swoje. Autorzy wrzucają do neta swoje książki. Nawet Gates planował udarmowić Windowsy, ale zarząd go zjadł smutny

Cyfryzacja niesie znaczne cięcie kosztów (ponad połowa ceny książki to druk, transport i magazyn), ale jakimś cudem w naszym kraju e-booki często są droższe od wydań z twardą okładką. Świat jest po prostu do dupy urządzony. W jego lepszym wydaniu mangacy mieliby na swoich stronach przycisk DONATE, a skanlatorzy by do nich linkowali.

Offline

#236 2011-09-20 15:11:03

SoheiMajin
Moderator
Skąd: Gdańsk
Dołączył: 2009-04-10

Odp: Strajk grup skanlacyjnych.

arystar napisał:

Ja tam bym się wziął choćby za Berserka

Przecież by nie przeszło, bo by musiało być przynajmniej na papierze od 18 lat, więc sprzedaż drastycznie w dół.

Offline

#237 2011-09-20 15:23:17

dulu
Moderator
Dołączył: 2006-08-17

Odp: Strajk grup skanlacyjnych.

SoheiMajin napisał:
arystar napisał:

Ja tam bym się wziął choćby za Berserka

Przecież by nie przeszło, bo by musiało być przynajmniej na papierze od 18 lat, więc sprzedaż drastycznie w dół.

No, to tak jak z alkoholem.

Offline

#238 2011-09-20 16:09:40

Krid
Użytkownik
Skąd: Szczerców
Dołączył: 2005-12-08

Odp: Strajk grup skanlacyjnych.

dulu napisał:
SoheiMajin napisał:
arystar napisał:

Ja tam bym się wziął choćby za Berserka

Przecież by nie przeszło, bo by musiało być przynajmniej na papierze od 18 lat, więc sprzedaż drastycznie w dół.

No, to tak jak z alkoholem.

Kiepskie porównanie. Bez mangi czy animu można normalnie żyć, a alkohol jest nam niezbędny


Krid.jpg

Offline

#239 2011-09-20 16:14:58

Yagami_Raito8920
Użytkownik
Dołączył: 2009-07-07

Odp: Strajk grup skanlacyjnych.

O ty moja buteleczko z czerwoną karteczką rotfl

Jeszcze ten temat męczycie?


-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
96gaix.jpg
dobre, lepsze, radzieckie!

Offline

#240 2011-09-20 16:51:56

Sado
Użytkownik
Dołączył: 2009-05-30

Odp: Strajk grup skanlacyjnych.

W dodatku smuci fakt, że życie, pozbawiło was wiary w szczytne idee.

Szczytne idee...  rotfl

Co do tego chwalenia manga-center. Ja tam już słyszałem od jakiejś osoby, że jej rozdział wylądował tam bez jej pozwolenia.


aaxbae.jpg

"Ore no Imouto jednak miało jakieś tam przesłanie czyli, że 14 latka może grać w zboczone, incestowe gry +18 pod warunkiem, że się dobrze uczy i nie sprawia innych problemów" - Ken-chan

Offline

Stopka forum

© Animesub.info 2024