Nie jesteś zalogowany.
A prawda jest taka, że od samego początku podszedłeś do tej serii z przekonaniem, że będzie kiepska i ci się nie spodoba, a przez przyjęcie z góry takiego założenia cały czas na siłę doszukujesz się wad i błędów, absolutnie nie dostrzegając i ignorując najbardziej oczywiste zalety serii, dzięki którym to anime ogląda się z przyjemnością i bez bólu głowy (czego nie mogę powiedzieć o FSN i UBW serwowanym przez DEENa).
W takim razie dlaczego również dla mnie seria ta jest denna i słaba, a podszedłem do niej bez jakichkolwiek oczekiwań? Albo dobra, oczekiwałem czegoś porządnego, bo można było się spodziewać tego po świetnym FZ. A to co wyszło jest gorsze nie dość, że od DEENowej adaptacji, to jeszcze od loli czarodziejek. Bo one przynajmniej ani razu mnie nie uśpiły, czego o tworze którego dotyczy ten temat powiedzieć nie mogę.
"Nie wiem o co w tym chodzi bo to nie ma najmniejszego sensu." - Ken-chan
Offline
A to co wyszło jest gorsze nie dość, że od DEENowej adaptacji, to jeszcze od loli czarodziejek.
Zapomniałeś dodać do tego zdania "IMO", bo to twoje (i Kamiyana) zdanie, z którym ja osobiście (i pewnie wiele innych osób) absolutnie się zgodzić nie mogę. Nie traktuj swoich subiektywnych opinii jako prawdy absolutnej. Zawiodłeś się, to trudno, nie trzeba było oczekiwać cudów na kiju po remake'u słabego anime. Znając materiał źródłowy można było być pewnym, że taki remake nie ma najmniejszych szans na przebicie genialnego Fate/Zero. Ale i tak robi, co może i według mnie zostawia starą serię o lata świetlne w tyle.
Ostatnio edytowany przez Hostile (2015-04-09 18:21:41)
Offline
Nie traktuj swoich subiektywnych opinii jako prawdy absolutnej.
Cały problem tej dyskusji polega na tym, że sam to robisz, ale innym odmawiasz prawa do tego.
"Nie wiem o co w tym chodzi bo to nie ma najmniejszego sensu." - Ken-chan
Offline
Hostile napisał:Nie traktuj swoich subiektywnych opinii jako prawdy absolutnej.
Cały problem tej dyskusji polega na tym, że sam to robisz, ale innym odmawiasz prawa do tego.
Acha, a w którym miejscu? Prosząc o podanie sensownych argumentów na poparcie swojej tezy? Przejrzyj kilka stron do tyłu, ja swoich podałem aż nadto.
Innymi słowy: czy potraficie jakoś uargumentować tezę, według której remake UBW jest gorszy od swojego DEENowskiego poprzednika? Poza "a bo tak"?
Offline
Yagami_Raito8920 napisał:Mam nie odparte wrażenie, że Kam-chan odpowiada sam na własne posty...
Niech mnie ktoś oświeciNie myślałeś o karierze duchownego? Intrygi i spiski w skali watykańskiej, no prawie.
Nie doznałem jeszcze objawień i nie lubię chłopców
A tak na serio, było tu paru użyszkodników, którzy zakładali konta, aby sztucznie podtrzymywać dyskusję w wygasającym temacie.
Jako że zobaczyłem nieznany mi nick i w profilu ma tylko komentarze do Czajki...
Co do animu, jeszcze nie oglądałem pierwszego odcinka, ale po dobrym pierwszym sezonie nie sądzę, aby poziom aż tak drastycznie spadł
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Ciekawe co by z tej adaptacji wyszło, jakby jednak zekranizowali ścieżkę Fate - jak to pierwotnie planowali
Offline
Ciekawe co by z tej adaptacji wyszło, jakby jednak zekranizowali ścieżkę Fate - jak to pierwotnie planowal
Podejrzewam, że coś lepszego, bo oryginalna ścieżka nie miała tak durnej fabuły.
Zapomniałeś dodać do tego zdania "IMO"
Polska tak bardzo ingriszomodna i trzeba wszystko kalkować z angielskiego. Ludziki, serio wam mówię... ogarnijcie się.
Dodawanie głupiego "imo/imho" w żaden sposób nie wpływa na charakter wypowiedzi, bo ona jest z założenia subiektywna.
zdanie, z którym ja osobiście (i pewnie wiele innych osób) absolutnie się zgodzić nie mogę.
To mam Ci teraz kopiować posty z GG czy Tanuki i będziemy się licytować? A MAL to taki wyznacznik, że wiesz, gdzie można go sobie wsadzić... fanboje zrobiły z Gintamy po pierwszym odcinku top 1 w rankingu już wczoraj.
Co prawda, akurat z tym się zgodzę (bo Gintaman > oll), ale bez przesady.
Masz jakieś konkretne argumenty na poparcie tej tezy, czy piszesz tylko tak dla draki?
Dobra, i bez spoiler taga, bo nie chce mi się w to bawić... motyw zmiany strona Łucznika był równie, a nawet bardziej idiotyczny co nawracające przemowy piętnastoletniego Poruto. Podczas seansu aż nie dowierzałem, że to jest tak głupie.
Powiedzmy sobie szczerze - cały cykl F/SN ma ogólnie słabiutką i głupią fabułę, ale jak wiele serii z tego gatunku, nadrabia to innymi elementami. Szkoda, że ciągle je ignorujesz.
Bo są słabe? Zastanówmy się, co ta seria ma poza walorami wizualnymi (bo dźwiękowe dość średniawe):
a) debilnych bohaterów rodem z byle serii szkolnej
b) średnią fabułę z debilnymi "zwrotami akcji" (jak ten w najnowszym odcinku)
c) dialogi tak "lotne", że ciężko przeczytać choć połowę i nie usnąć
d) zeszmaconą Tohsakę...
Oświeć mnie, jeśli coś przekręciłem. oo
Jako że zobaczyłem nieznany mi nick i w profilu ma tylko komentarze do Czajki...
Chodzi Ci o komentarze do napisów? Bo jeśli tak to spoko... bo gość założył konto jakieś pół roku przede mną. oo
No ale najlepiej nie sprawdzić nic i robić drakę, a co!
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2015-04-09 19:25:06)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Polska tak bardzo ingriszomodna i trzeba wszystko kalkować z angielskiego. Ludziki, serio wam mówię... ogarnijcie się.
Dodawanie głupiego "imo/imho" w żaden sposób nie wpływa na charakter wypowiedzi, bo ona jest z założenia subiektywna.
Kij tam z ingriszem, nie trzeba nic kalkować z angielskiego, chodzi o zaznaczenie, że wyrażasz swoją własną opinię, a nie "bo taka jest prawda".
To mam Ci teraz kopiować posty z GG czy Tanuki i będziemy się licytować? A MAL to taki wyznacznik, że wiesz, gdzie można go sobie wsadzić... fanboje zrobiły z Gintamy po pierwszym odcinku top 1 w rankingu już wczoraj.
Co prawda, akurat z tym się zgodzę (bo Gintaman > oll), ale bez przesady.
Więc uważasz, że średnia ocen na MALu jest całkowicie niemiarodajna i nie przedstawi stanu zbliżonego do faktycznego, ale komentarze pod twoją recką na Tanuki, gdzie skrzyknęło się kilku maruderów oraz twoja prywatna korespondencja na gg już są? Good...
A co do Gintamy - osobiście za nią specjalnie nie przepadam, czasem drażni mnie jej klozetowy humor, ale nie mogę powiedzieć, że to jest gniot, bo mi się nie podoba - uraziłbym takim stwierdzeniem rzesze oddanych fanów, dla których jest ona arcydziełem. A skoro ma tylu fanów, więc coś w tym musi być.
Dobra, i bez spoiler taga, bo nie chce mi się w to bawić... motyw zmiany strona Łucznika był równie, a nawet bardziej idiotyczny co nawracające przemowy piętnastoletniego Poruto. Podczas seansu aż nie dowierzałem, że to jest tak głupie.
Obejrzyj może serię do końca, to zrozumiesz trochę więcej.
Bo są słabe? Zastanówmy się, co ta seria ma poza walorami wizualnymi (bo dźwiękowe dość średniawe):
a) debilnych bohaterów rodem z byle serii szkolnej
b) średnią fabułę z debilnymi "zwrotami akcji" (jak ten w najnowszym odcinku)
c) dialogi tak "lotne", że ciężko przeczytać choć połowę i nie usnąć
d) zeszmaconą Tohsakę...Oświeć mnie, jeśli coś przekręciłem. oo
Hmmm, podsumujmy...
a) to samo, co w F/SN
b) to samo, co w F/SN
c) to samo, co w F/SN
d) ?
Podziwu godna argumentacja, nie ma co.
A teraz odwracając schemat, co stara seria TV ma lepszego poza walorami wizualnymi (bo te są beznadziejne):
a) ... Nic?
(tylko mi tu nie wspominaj o lepszym "klimacie", bo tego bezsensownego określenia używa się wtedy, gdy nie ma się nic więcej do powiedzenia... )
A co do beznadziejności fabuły, to myślę, że powinieneś się też odnieść porównawczo do filmu UBW, ale fakt, nie obejrzałeś go, bo w połowie stwierdziłeś, że jest zbyt durny
Ostatnio edytowany przez Hostile (2015-04-09 22:44:56)
Offline
"Nie wiem o co w tym chodzi bo to nie ma najmniejszego sensu." - Ken-chan
Offline
Wstawianie debilnych, obraźliwych i nieodnoszących się do niczego obrazków świadczy o kompletnym braku argumentów (zaryzykowałbym też stwierdzenie o intelektualnych brakach, ale w przeciwieństwie do ciebie nie chcę tu nikogo obrażać). Niniejszym dziękuję więc za to, że utwierdziłeś mnie w przekonaniu, że dalsza dyskusja z tobą nie ma najmniejszego sensu.
Edit:
@down
Ostatnio edytowany przez Hostile (2015-04-09 20:17:39)
Offline
"Nie wiem o co w tym chodzi bo to nie ma najmniejszego sensu." - Ken-chan
Offline
E, to jak ktoś pisze na forum posta to od razu wyraża opinię ogółu? Damn, nie wpadłem na to. Zatem - ta seria to crap!
Offline
Kij tam z ingriszem, nie trzeba nic kalkować z angielskiego, chodzi o zaznaczenie, że wyrażasz swoją własną opinię, a nie "bo taka jest prawda".
Dobra, kończę tę dyskusję, bo to nie ma sensu. Usilnie próbujesz wmówić mi "prawdę objawioną", co jest śmieszne. I nie, nie zamierzam dodawać "IMHO(!!!)" do każdego zdania... taki już ze mnie "znafffca".
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Dajcie mnie szyć!!!
Offline
Hostile, jakbyś nawet przyłożył zimną lufę pistoletu do głowy Kam-chana, to on nadal by się upierał "Fejty to ".
Chciałbym zobaczyć to w stylu "Freedom" Mela Gibsona
Są gusta i guściki, dla jednego Boku no Pico będzie arcydziełem a taki Gits śmieszną kupą
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Fate/stay night faktycznie nie powala i lepiej obejrzeć co innego.
Offline
Ciekawe co by z tej adaptacji wyszło, jakby jednak zekranizowali ścieżkę Fate - jak to pierwotnie planowali
Ładna pornobajka, fabularnie stojąca ze dwa stopnie niżej niż UBW.
To mam Ci teraz kopiować posty z GG czy Tanuki i będziemy się licytować?
Tanuki... rotfl.
Pomijając to, że to z czapy wzięty serwis to:
http://prntscr.com/6rqmr8
Whenever you find yourself on the side of the majority, it is time to pause and reflect.
Offline
Hostile, jakbyś nawet przyłożył zimną lufę pistoletu do głowy Kam-chana, to on nadal by się upierał "Fejty to ".
I nie dał żadnego argumentu, bo szkoda czasu, żeby "dyskutował". Ale jak ty jakiś źródło, cokolwiek, Panie Boże, podasz, to wiedz, że zaraz usłyszysz - "e, to to żaden fakt jest". A, i "meh" albo coś równie głupiego. Bo ingriszem się brzydzi.
Offline
I nie dał żadnego argumentu, bo szkoda czasu, żeby "dyskutował".
Popracuj, dulu, nad czytaniem ze zrozumieniem, bo dawałem (i to bez spoilera).
Inna sprawa, że kolega na siłę wciska mi prawdę objawioną, bo nie używam "imo".
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
A prawda jest taka, że od samego początku podszedłeś do tej serii z przekonaniem, że będzie kiepska i ci się nie spodoba, a przez przyjęcie z góry takiego założenia cały czas na siłę doszukujesz się wad i błędów, absolutnie nie dostrzegając i ignorując najbardziej oczywiste zalety serii
Cholewcia, szkoda, że te zalety są tak oczywiste, że nawet nie pofatygowałeś się wymienić je w swoim komentarzu. Eh, pozostaje przytaknąć głową udając, że się wie o czym mówisz i przyznać ci rację.
A prawda jest taka, że od samego początku podszedłeś do tej serii z przekonaniem, że będzie kiepska i ci się nie spodoba, a przez przyjęcie z góry takiego założenia cały czas na siłę doszukujesz się wad i błędów, absolutnie nie dostrzegając i ignorując najbardziej oczywiste zalety serii
Wiesz, to forum dyskusyjne, każdy z nas wyraża tylko swoje własne zdanie (no poza tobą, ty głosisz tylko OCZYWISTE prawdy) i pisanie za każdym razem, że to tylko moja opinia nie tylko sprawi, że każde jedno zdanie będzie dłuższe (a już teraz piszę rekordowo długie zdania) to jeszcze sobie klawiaturę niepotrzebnie eksploatuję.
A tak na serio, było tu paru użyszkodników, którzy zakładali konta, aby sztucznie podtrzymywać dyskusję w wygasającym temacie.
Jako że zobaczyłem nieznany mi nick i w profilu ma tylko komentarze do Czajki...
Żeby nie podtrzymywać tej notabene niepotrzebnej dyskusji o mojej skromnej osobie to napiszę, że nie jestem żadnym alter ego Kamiyana ani żadnego innego użytkownika.
Dobra, wracając do serii. Fate/SN nie jest niczym szczególnie wyjątkowym. Ot, taki serial akcji oparty na walkach z elementami fantasy i nastoletnimi bohaterami. Jako, że w każdym sezonie mamy co najmniej jedną taką bajkę więc sam setting nie jest jakiś odkrywczy (no, może za pomysłem na wracających z przeszłości sławnymi bohaterami - no, ale nie wykorzystano tego na tyle dobrze żeby dawać za to jakieś plusy). Fabuła wydaje się jakaś randomowa, to znaczy; wydaje się, że kolejne następujące po sobie wydarzenia nie wynikają jedne z drugich. Nie pokazano nam dlaczego nagle Rin postanowiła zabrać Shiro na spacer do miasta, nie wytłumaczono dlaczego Shiro i Saber zachowywali się tak podczas walki z Caster no i na koniec ta nagła "zdrada" Archera... No, dobra, wiem, że zostanie to pewnie wyjaśnione później i taki zwrot akcji byłby do zaakceptowania w serii, która poświęca więcej czasu na ekspozycję wydarzeń, ale tutaj to już chyba przelewa czarę goryczy. Wydaje mi się, że to niezrozumienie wynika nieco z tego, że znamy lub widzieliśmy pozostałe ścieżki fabularne gdzie podobne sytuacje mają inne zakończenie - to tylko pogłębia całe skołowanie bo nie mamy pojęcia skąd biorą sie te różnicy (w każdym razie brak ich w ekranizacji).
Offline