Nie jesteś zalogowany.
Takto ^_^ napisał:Taka tam akcja, co Anime-Eden ma wydać.
https://www.facebook.com/events/1324812910868543/Podsumowując: Trolle chcą wydania
, co doprowadziłoby wydawnictwo do upadku
![]()
Na szczęście Anime-Eden, a przynajmniej taką mam nadzieję, kijem nie ruszy czegoś takiego.
Zobacz sprzedaż tego filmu
i5-8600K OC 4.8Ghz, MSI Z370 Tomahawk, HyperX Predator 16GB 3000MHz/3333Mhz, Samsung 960 EVO 250GB.
Headphones: AKG K712 PRO, AKG K612 PRO, Beyerdynamic DT-990 Edition 250ohm
DAC: SMSL SD-650+mod by mikolaj612+Muses 8820 + ad797AR SMSL M8 | AMP: Rapture by mikolaj612
Offline
Tak z ciekawości zajrzałem na ich fejsa, a tu https://www.facebook.com/AnimeEdenPL/po … 1803402713
Offline
Yyy, to nie kupuje się najpierw licencji, ewentualnie dogaduje sprawy zanim zacznie się o tym mówić?
Bardzo fajnie, że coś robią, ale słabo im to idzie...
Bez Białostocczyzny nie ma ojczyzny!
Offline
To nie tak - licencja jak najbardziej jest dawno kupiona i w mocy, ale na prawie wszystko trzeba uzyskać zgodę z Japonii - okładka, nadruk, authoring, forma wydania, dodatki... a na dodatek trwał gorący okres i firmy licencjonujące anime były skupione na negocjacjach z amerykańskimi wydawcami w sprawie simulcastów, a osoby decyzyjne nieuchwytne bądź na spotkaniach biznesowych. W końcu mały wydawca na drugim końcu kontynentu nie jest kluczowym klientem...
Offline
Takie tam z facebooka...
(...) mamy nadzieję, że ostateczną datę premiery obu nadchodzących filmów będziemy mogli potwierdzić w przyszłym tygodniu.
"Głosy z odległej gwiazdy" są gotowe, prawdopodobnie ruszymy z tłoczeniem w przyszłym tygodniu
Offline
Tajny projekt, nad którym ciężko pracowaliśmy ostatnimi czasy - w końcu ujawniony! Już 1 września startuje 2x2, nowa telewizja dla dzieci i młodzieży, na antenie której dzięki współpracy z Anime Eden będziecie mogli zobaczyć niedostępne nigdzie indziej anime - również takie, które nie zostaną wydane na DVD! Na pierwszy ogień idzie Służąca przewodnicząca (Kaichou wa Maid-sama!), serial o przewodniczącej samorządu uczniowskiego, która po godzinach dorabia w maid cafe!
Offline
5 centymetrów na sekundę
Studio: Głos Lektora
Reżyseria dubbingu: Dariusz Kosmowski
Wystąpili:
Katarzyna Ankudowicz
Paula Betscher
Maksymilian Bogumił
Grzegorz Drojewski
Paula Godusławska
Paweł Iwanicki
Hanna Kinder-Kiss
Joanna Kudelska
Paulina Raczyło
Aleksandra Radwan
Nie wiem czy to już wszyscy, nazwiska zebrałem z profilu fb studia "Głos Lektora". Nagrania odbywały się na początku sierpnia.
Offline
Chwała panu, że nie lektor. Spirited Away z naszym dubbingiem oglądało się naprawdę dobrze.
Offline
Chwała panu, że nie lektor. Spirited Away z naszym dubbingiem oglądało się naprawdę dobrze.
Osobiście nic nie oglądam z lektorem/dubbingiem. Nieważne, czy to anime/film arabski, czy amerykański, więc może dlatego zapamiętałem ten dubbing jako coś (co najwyżej) strawnego tylko?
Offline
@NWW, strawnego? Nasz dubbing do bajek nie jest gorszy od oryginalnego.
"I spend my time by looking out the window
Ignoring everything that the teacher is saying"
Offline
@NWW, strawnego? Nasz dubbing do bajek nie jest gorszy od oryginalnego.
No faktycznie dubbingi różnych amerykańskich animacji są naprawdę dobre, ale wtedy porównujesz podkład angielski do polskiego.
Natomiast gdyby zaczęto porównywać polskie dubbingi do japońskiego podkładu, to te pierwsze byłyby dużo słabsze.
Jak pisałem wielokrotnie. Same dialogi nie problem zdubbingować, ale wiele scen w anime wymaga odpowiedniego przekazania emocji w głosie, co jest dużym problemem dla większości osób.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2016-08-22 14:13:27)
Offline
Ken, to tyczy się słodkich dziewczynek.
A co myślicie o bardziej poważnych tytułach, gdzie krew leje się hektolitrami?
W tych seriach chyba lepiej sprawdzi się lektor?
Dla mnie dobrym porównaniem jest Devil May Cry - lektor tu dobrze pasuje.
Ale gdybym miał oglądać Shokugeki no Souma z lektorem, padłbym na zawał. Tu jak zły dubb by nie był i tak będzie lepszy od lektora.
Bez Białostocczyzny nie ma ojczyzny!
Offline
Jak dla mnie w każdej kreskówce lepszy dubbing niż lektor. Prawdą jest, że w takim Death Nocie Radosław Popłonikowski bardzo dobrze się prezentował (widziałem co prawda tylko jeden odcinek, ale lektor jest dosyć znośny, więc myślę, że w całości było podobnie), ale myślę, że z dobrym dubbingiem też byłoby spoko.
Jeśli chodzi o przeciętnego zjadacza chleba, to jemu wsio, czy lektor, czy dubbing. Byle gadało i nie trzeba było czytać, „bo oczy bolą i koncentracja na fabule ginie”.
wikia o smoczych kulach - chcesz pomóc rozwijać polską encyklopedię Dragon Balla - wpadnij i zostaw po sobie ślad
MAL, YT, Eien no toku sentai
Offline
Ogólnie ludzie preferują nawet te średnie duby Funimation nad napisy. Co ciekawe, taką opinią rzucił nawet moderator na MAL i zarazem jeden z najlepszych korektorów w angielskich fansubach. Prawdę mówiąc, takie GOT sam oglądałem z lektorem, bo ojciec ma słaby wzrok (patrzyliśmy rodzinnie) i jakoś nie czułem się z tego powodu poszkodowany. Głos był naprawdę znośny, a tłumaczenie HBO po prostu świetne. Chociaż z dubbingiem pewnie wyglądałoby to lepiej. Ogólnie napisy wcale nie są takie super, nawet przy amino.
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2016-08-22 16:44:49)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Zasadniczo preferuje oryginalną ścieżkę z napisami, ale dobry dub zawsze jest w cenie. I z tego względu bacznie śledzę działania Anime Eden, oraz jestem skłonny nieco "przepłacić". Profesjonalny dubbing to spora wartość dodana i sama ciekawość skłania do zakupu.
Co do oddawania emocji. Wydaje mi się, że nie ma problemu z emocjami tam gdzie dubbing kierowany jest do starszej młodzieży, natomiast czasem dochodzi niestety do udziecinniania przez modulację głosu i wtedy emocje są słabo odgrywane.
@Cryla7 Ja właśnie od dawna marzę o dobrym dubbingu do jakiegoś poważnego czy brutalnego anime (np. Jin-Roh: The Wolf Brigade). Jeżeli aktorzy poważnie podejdą do tematu to nie widzę powodów żeby taki dubbing się nie sprawdził (problemem mógłby tu być dobór głosów bo jak słyszę np. Adamczyka to od razu nie traktuje postaci poważnie ). Trzeba też przyznać, że japońscy seyiuu wysoko stawiają poprzeczkę i z oryginalną ścieżką zawsze warto się zapoznać.
Ostatnio edytowany przez adi90a (2016-08-22 17:28:25)
Offline
Ogólnie ludzie preferują nawet te średnie duby Funimation nad napisy. Co ciekawe, taką opinią rzucił nawet moderator na MAL i zarazem jeden z najlepszych korektorów w angielskich fansubach.
Szukanie popularności napisów w USA/UK to pomysł tak chybiony, że trudno to ująć słowami. Ile to filmów nieanglojęzycznych przeszło bez echa, bo ludzie na nie nie chodzili do kina, bo trzeba czytać, by po wersji ichniej bez napisów się stały wielkimi hitami. Tak samo z anime, które to DVD/BD zdecydowanie słabiej się sprzedają, gdy mają tylko napisy, bo to trzeba czytać. U nas jest inaczej - jesteśmy przyzwyczajeni do napisów w kinach, więc zaczynamy doceniać/chcieć słyszeć oryginalne głosy. Może chcesz to jeszcze przyrównać do Norwegii, gdzie chyba w ogóle nie ma dubbingów/lektorów lub są do włączenia w wyborze audio, bo tak ludzie preferują?
Offline
Angielskie dubbingi radzą sobie całkiem dobrze, dopóki do oddania nie ma jakichś ekstremalnych emocji jak płacz czy złość. Wtedy to można się pod ziemię z zażenowania zapaść.
Offline
Ja osobiście angielskiego dubbingu w animu nienawidzę. Jak czasem szukam czegoś na jutubie i tam ten właśnie fragment, ale po angielski... Łopaboga. Jak oglądanie American Pie z lektorem.
Offline
Byle gadało i nie trzeba było czytać, „bo oczy bolą i koncentracja na fabule ginie”.
Wszystko ma jakieś wady, ale za to oglądając z napisami zdecydowanie zyskujesz na klimacie i emocjach, które są skutecznie tępione w wersji zdubbingowanej i z lektorem.
Więc chyba lepiej jednak czytać te napisy, niż psuć sobie jakość anime (oczywiście mówię o osobach z wymaganiami, a nie dzieciakach/dorosłych, którym wszystko jedno).
Ogólnie napisy wcale nie są takie super
Czytaj wyżej.
Trzeba też przyznać, że japońscy seyiuu wysoko stawiają poprzeczkę i z oryginalną ścieżką zawsze warto się zapoznać.
Nietrudno dojść do wniosku, że lepszych nie ma.
Ile to filmów nieanglojęzycznych przeszło bez echa, bo ludzie na nie nie chodzili do kina, bo trzeba czytać, by po wersji ichniej bez napisów się stały wielkimi hitami.
Remake horrorów japońskich? Mimo, że oryginały lepsze to amerykańskie remake zarabiały dużo więcej, gdyż zdobywały o wiele większą popularność (nawet 10 krotnie).
Może chcesz to jeszcze przyrównać do Norwegii, gdzie chyba w ogóle nie ma dubbingów/lektorów lub są do włączenia w wyborze audio, bo tak ludzie preferują?
W Norwegii są preferowane napisy? Tego to nie wiedziałem.
Angielskie dubbingi radzą sobie całkiem dobrze, dopóki do oddania nie ma jakichś ekstremalnych emocji jak płacz czy złość. Wtedy to można się pod ziemię z zażenowania zapaść.
Dokładnie o tym pisałem. Takie dubbingi skutecznie psują jedną z największych zalet anime.
Offline
NWW_Station napisał:Może chcesz to jeszcze przyrównać do Norwegii, gdzie chyba w ogóle nie ma dubbingów/lektorów lub są do włączenia w wyborze audio, bo tak ludzie preferują?
W Norwegii są preferowane napisy? Tego to nie wiedziałem.
Mój brat pracuje przy dekoderach dla Norwegii. Tam na kanałach filmowych/lub ogólnie na filmach często nawet wybrać norweskiego się nie da - tylko oryginalny język lub napisy. Wiadomo, są wyjątki, ale niby różnica jest ogromna. Nawet się śmiał, że ostatnio Totoro gdzieś trafił i tylko JAP ściezka audio była do wyboru
Offline