Nie jesteś zalogowany.
Czy ja wiem? Sond żadnych nie przeprowadzam, ale mało znam osób, które wolą coś nie z napisami.
Albo znasz mało ludzi, albo znasz ludzi wyłącznie z jednego gremium.
Wśród moich „znajomych” zdecydowanie dominują tacy, którzy wolą, jak telewizor mówi po naszemu. Wśród „przyjaciół” przeważa tendencja odwrotna, ale ileż człowiek może mieć przyjaciół.
W sieci są desperaty, które przed napisami wzbraniają się rękami i nogami, potem dochodzi do tego, że ściąga człowiek film „dualaudio”, a tu oryginalna ścieżka dźwiękowa oraz oryginalna z nałożoną ivoną. Chociaż trzeba uczciwie przyznać, że w lektorach syntezatorowych ustępujemy pola Hiszpanom (Latynosom?). Przynajmniej na jutubach.
Ostatnio edytowany przez vegeta391 (2016-08-23 22:58:39)
wikia o smoczych kulach - chcesz pomóc rozwijać polską encyklopedię Dragon Balla - wpadnij i zostaw po sobie ślad
MAL, YT, Eien no toku sentai
Offline
Wiesz, ja mówię teraz. Wychowałem się na filmach z wypoczywalni kaset, jak ojciec przywiózł magnetowid z odległych krain. Teraz większość moich ludzi nie ma telewizji.
Ale nie powiem, jak Zabójcza broń leci w tv i mam możliwość obejrzeć, parę piwek leci jak złoto. A jak Szklana pułapka... Ojej, tylko z młodym czekamy.
Offline
A ja uważam że to nie jest temat od tego typu dyskusji.
Ale macie badziewny dubbing kontra wypasiony.
Temat pokrewny...
Offline
Na ten „klimat i emocje” to sami Japończycy, zdaje się, narzekają, bo ich aktorzy słyną (jak w sumie w ogóle Japońce) z kunsztu przeaktorzenia, przekoloryzowywania wszystkiego do granic dobrego smaku.
Aktorki/aktorzy głosowi tak podkładają głosy jak wymagają tego od nich twórcy anime, więc to nie ich wybór.
Przykładowo w Shin Sekai Yori emocje były bardzo stonowane bo takie były założenia.
Odnośnie przekoloryzowania to wszystko zależy od konkretnej sytuacji.
Jeśli emocje podczas danej sceny są przekonujące to przekoloryzowania nie ma.
Oczywiście często są przegięte emocje, które są idiotyczne w danej sytuacji, ale w prawdziwym świecie tak również bywa.
Mnie chociażby irytuje płacz bez powodu (takie głupotki były na przykład w Hanasaku Iroha).
Seiyuu chyba najbardziej przeginają w podkładaniu głosów pod sceny erotyczne (chociażby eroge) w produkcjach +18 (te ciągłe gadanie podczas seksu często bardziej szkodzi niż pomaga).
Te osoby to jednak większość.
Bo nie wiedzą co dobre, a do napisów wiele osób jest negatywnie nastawiona, bo nie chce im się czytać.
Chyba w Japonii
Akurat na całym świecie, a nie w Japonii. Seiyuu zdecydowanie najlepiej podkładają głosy. Wystarczy tylko porównać, żeby dojść do takiego wniosku.
Podejrzewam, że lepsza ekipa byłaby w stanie bez problemu podłożyć anime na lepszym poziomie niż Japończycy.
To źle podejrzewasz. Trudno znaleźć aktorów czy aktorki głosowe, które nawet dorównają seiyuu, już nie mówiąc o byciu lepszym.
W końcu polskie duby na Jetixie były o kilka klas lepsze niż w japońskich ścieżkach.
Nie były w żadnym razie lepsze. Na jakiej podstawie te niedorzeczne wnioski? Porównywałem oba dubbingi i w żadnym razie polski nie przebijał japońskiego.
Były inne bo to całkiem inny język pod względem brzmienia (podobnie angielski od japońskiego się bardzo różni).
W zasadzie taki Król Szamanów w oryginale do tej pory jest dla mnie słaby. Nawet japońskie openingi ssały w porównaniu z tym polskim majstersztykiem.
Jest dla ciebie słaby bo wolisz język polski, a japoński jakoś dziwnie dla ciebie brzmi?
To nie był żadnej majstersztyk, a zwykły poprawny polski dubbing amerykańskiej wersji Króla Szamanów.
OP w wersji polskiej/amerykańskiej ssały. Zresztą chyba inne rytmy też zostały zmienione na gorsze (na pewno w Teknomanie tak było, bo tam całą ścieżkę dźwiękową zmieniono na jakiś shit).
Za Chiny Ludowe nie mogę przestawić się na japoński.
Ja bym miał problemy, żeby przestawić się z lepszego dubbingu na gorszy, ale z gorszego na lepszy to nie mam problemu.
Oglądałem większość odcinków Szamana po polsku, a potem ściągnąłem kilka odcinków oryginalnych. Lepsze pod każdym względem.
Trzeba pamiętać, że ten Szaman, którego oglądaliście to była wersja zamerykanizowana, a nie żaden oryginał z polskim dubbingiem.
Była cenzura i wiele innych zmian (chociażby imiona).
Polski OP:
https://www.youtube.com/watch?v=9KNCtw8be5g
Oryginalny OP:
https://www.youtube.com/watch?v=Ps0K-v0Pw0E
Całkiem inna jakość w porównaniu z tym polskim/amerykańskim shitem.
Przy filmach/serialach większość preferuje lektor/dub.
Bo większość jest leniwa i głupia. To oczywiste stwierdzenie.
To drugie potwierdza popularność takich programów jak "dlaczego ja, trudne sprawy, pamiętniki z wakacji, szpital, sędzia wesołowska" czy inne podobne shity..
Powiedzmy sobie szczerze, ale oglądanie jakiegoś klimatycznego horroru lub dramatu (nie anime) z lektorem/dubbingiem skutecznie psuje klimat.
Ja akurat preferuję takie produkcje, więc lektor czy dubbing odpada.
Dla przykładu wiecie co zrobili z "Harrym Potterem?"
Rozwalili te wszystkie filmy robiąc ohydny polski dubbing, którego nie da się słuchać.
Ale dla dzieciaków i ich rodziców to pasuje.
Chociaż w grach to ogólnie angielska ścieżka przeważnie ssie.
W "Crysis" to polski dubbing ssał w porównaniu z angielskim.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2016-08-24 11:09:52)
Offline
Pół żartem, pół serio najlepiej każdą produkcje oglądać w oryginale. Ken za bardzo przechodzisz w skrajność
Ostatnio edytowany przez Witax (2016-08-25 18:13:24)
i5-8600K OC 4.8Ghz, MSI Z370 Tomahawk, HyperX Predator 16GB 3000MHz/3333Mhz, Samsung 960 EVO 250GB.
Headphones: AKG K712 PRO, AKG K612 PRO, Beyerdynamic DT-990 Edition 250ohm
DAC: SMSL SD-650+mod by mikolaj612+Muses 8820 + ad797AR SMSL M8 | AMP: Rapture by mikolaj612
Offline
Polski OP:
https://www.youtube.com/watch?v=9KNCtw8be5g
Oryginalny OP:
https://www.youtube.com/watch?v=Ps0K-v0Pw0E
Całkiem inna jakość w porównaniu z tym polskim/amerykańskim shitem.
Akurat nie oglądałem serii, bo nie miałem FoksKids (czy innego Jetiksa), więc nie jestem jakoś emocjonalnie związany z polskim dubbingiem, mimo to przyznaję wyższość polskiej czołówki na japońską. Jakoś inna, owszem, ale po japońsku mamy typowy popiszon Hayahsibary. Bardzo sztampowy i niekoniecznie klimatyczny. Taki ichni odpowiedni disco polo. Z miejsca kojarzy mi się z Lost Universe xP
Dla przykładu wiecie co zrobili z "Harrym Potterem?"
Rozwalili te wszystkie filmy robiąc ohydny polski dubbing, którego nie da się słuchać.
Mała strata, zważywszy, że filmy to rozwalone książki. Zresztą dubbing live-action nigdy nie jest dobry. Choćby był kozacki i z polotem, zawsze będzie budził wątpliwości.
Kamiyan3991 napisał:Chociaż w grach to ogólnie angielska ścieżka przeważnie ssie.
W "Crysis" to polski dubbing ssał w porównaniu z angielskim.
Mało w gry gram, ale przypuszczam, że i ta, polski dubbing (tak jak wszędzie indziej) jest uzależniony od rozgarniętego reżysera. Jeśli nad całością czuwa jakiś kapeć, to nie można oczekiwać cudów. Tyle mamy przewagi nad angielskim, że nasz język jest bogatszy, bardziej urozmaicony, przez co można doskonale budować dowolny nastrój czy klimat samym słowem.
wikia o smoczych kulach - chcesz pomóc rozwijać polską encyklopedię Dragon Balla - wpadnij i zostaw po sobie ślad
MAL, YT, Eien no toku sentai
Offline
Zresztą dubbing live-action nigdy nie jest dobry. Choćby był kozacki i z polotem, zawsze będzie budził wątpliwości.
Niektórzy lubią i nie budzi ich wątpliwości (na tej samej zasadzie co w animacjach), więc co to za generalizowanie.
~Shounen . DBNao.net . Grupa Mirai . Cytaty z anime
Offline
Ano właśnie. FUNi pokusiło się o dubbing do aktorskich Kenshinów, bo wiedzą, że to konieczność na ich rynku, mimo że reakcje niektórych były podobne, jak filmwebowych elit na dubbing kolejnego Marvela (notabene zawsze jest to dla nich zaskoczenie xD).
Tylko co to ma do rzeczy tu i teraz
Offline
Akurat nie oglądałem serii, bo nie miałem FoksKids (czy innego Jetiksa), więc nie jestem jakoś emocjonalnie związany z polskim dubbingiem, mimo to przyznaję wyższość polskiej czołówki na japońską. Jakoś inna, owszem, ale po japońsku mamy typowy popiszon Hayahsibary. Bardzo sztampowy i niekoniecznie klimatyczny. Taki ichni odpowiedni disco polo. Z miejsca kojarzy mi się z Lost Universe xP
Serio uważasz, że te żenujące polskie (czy angielskie) śpiewki mogą dorównywać profesjonalnym japońskim piosenkom, które nie powstały tylko w celu bycia wykorzystanym w openingu?
Takie porównania to można robić do dobrych polskich piosenkarek (bo wiele utworów świetnie pasowałoby do anime), a nie jakichś żenujących pseudo śpiewów.
Zresztą odnośnie japońskiego openingu można również zauważyć jak świetnie został dopasowany do danych scen z anime.
Mała strata, zważywszy, że filmy to rozwalone książki. Zresztą dubbing live-action nigdy nie jest dobry. Choćby był kozacki i z polotem, zawsze będzie budził wątpliwości.
Może mała, ale w telewizji nie obejrzysz. Trzeba sięgać po te filmy z innego źródła.
Mało w gry gram, ale przypuszczam, że i ta, polski dubbing (tak jak wszędzie indziej) jest uzależniony od rozgarniętego reżysera. Jeśli nad całością czuwa jakiś kapeć, to nie można oczekiwać cudów.
Słuchając ten polski dubbing można odnieść wrażenie, że jest adresowany do dzieci (tak dziwnie te postacie gadają), a to przecież gra 18+.
Offline
vegeta391 napisał:Akurat nie oglądałem serii, bo nie miałem FoksKids (czy innego Jetiksa), więc nie jestem jakoś emocjonalnie związany z polskim dubbingiem, mimo to przyznaję wyższość polskiej czołówki na japońską. Jakoś inna, owszem, ale po japońsku mamy typowy popiszon Hayahsibary. Bardzo sztampowy i niekoniecznie klimatyczny. Taki ichni odpowiedni disco polo. Z miejsca kojarzy mi się z Lost Universe xP
Serio uważasz, że te żenujące polskie (czy angielskie) śpiewki mogą dorównywać profesjonalnym japońskim piosenkom, które nie powstały tylko w celu bycia wykorzystanym w openingu?
Takie porównania to można robić do dobrych polskich piosenkarek (bo wiele utworów świetnie pasowałoby do anime), a nie jakichś żenujących pseudo śpiewów.
Tutaj nasza zdecydowanie wygrywa. Jest po prostu lepsza.
Ostatnio edytowany przez dulu (2016-08-25 12:08:10)
Offline
Data premiery "Głosów z odległej gwiazdy" potwierdzona! Niestety ciągle czekamy na zatwierdzenie "5 centymetrów na sekundę" - oryginalny dystrybutor filmów nie miał kiedy się przyjrzeć naszym projektom ze względu na przygotowywanie premiery filmu "Kimi no na wa", ale mamy nadzieję, że wkrótce się to odmieni.
FB 2x2 TV napisał:Już dzisiaj o godzinie 21:00 na antenie 2x2 premiera polskiej wersji dubbingowej anime "Głosy z odległej gwiazdy", które 30 września wyjdzie na DVD nakładem wydawnictwa Anime Eden!
Tadam! Doczekane
Nie ogarniam jakim cudem Japonia nadal jest 3 gospodarką świata przy tak niepoważnym podejściu do biznesu. To jest dramat
Ostatnio edytowany przez adi90a (2016-09-03 13:36:47)
Offline
Offline
A ja Wam mówię, że jest to zemsta za pegazusa.
Offline
Takie jak reszta świata? Nie słyszałem by dystrybutorzy z jakiegokolwiek innego kraju akceptowali okładki i inne pierdoły, a nawet jeśli to jakoś wątpię by trwało to kilka miesięcy. W Japonii to standard o czym przekonało się większość naszych wydawców mang i anime. Krajem trzeciego świata w tym wypadku jest Japonia, która prezentuje afrykańskie podejście do biznesu. Typowe "pokażemy jacy jesteśmy ważni i coś co można załatwić od ręki przeciągnijmy najdłużej jak się da", przy okazji pogrążając własnych kontrahentów.
Ostatnio edytowany przez adi90a (2016-09-03 14:19:24)
Offline
Widocznie nie zależy im bo i tak niewiele z tego mają. Polska się dla nich nie liczy.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2016-09-03 15:29:14)
Offline
Uruchomiliśmy odnowioną stronę Anime Eden, a na niej informacja o ostatecznej dacie premiery "Głosów z odległej gwiazdy" - płyty będą dostępne od 8 listopada. Datę premiery "5 centymetrów na sekundę" potwierdzimy w najbliższych dniach.
Mamy też wstępną datę premiery "5 centymetrów na sekundę", ale wolimy jej nie ogłaszać, póki nie będziemy w 100% pewni, że płyty będą gotowe na ten dzień. Prawdopodobnie jednak przed końcem listopada także "centymetry" będą gotowe.
Ostatnio edytowany przez Takto ^_^ (2016-11-02 21:28:48)
Offline
Film zostanie wydany 21 grudnia lub wcześniej, na pewno nie później. Czekamy na ostateczne potwierdzenie.
Może pod choinkę będzie, jak się paczka nie zawieruszy.
Offline
5 centymetrów na sekundę - premiera 21 grudnia 2016 roku! Wysyłka 19-20 grudnia!
Ostatnio edytowany przez Takto ^_^ (2016-12-08 22:53:22)
Offline
Offline
Parę zdjęć:
http://imgur.com/a/1GW56
Płyty DVD wydają się być tłoczone, BD jest wypalane.
Plakaty dodawali chyba tylko pre-orderowcom.
Co do napisów...
Timing w "Głosach..." szwankuje miejscami (niekiedy wydłużony, nieco za wcześnie - norma ), na początku nakładają się napisy na kredki i kilka przecinków uciekło.
Timing w "5 cm/s" ma się lepiej, chociaż zdarzy się, że zniknie odrobinę za szybko. Z przecinkami też lepiej (zdarzała się duża litera po przecinku, kiedy był cytowany list).
O samej jakości napisów się nie wypowiem. Mi odpowiadały, tylko że ja łykam wszystko jak młody pelikan. xD
Offline