#1 2015-10-22 17:48:23

Kilgur
Użytkownik
Dołączył: przed 2004-07-25

Final Fantasy XIV a Realm Reborn

Swietna wiadomosc po wiekach oczekiwania serwery europejskie sa w europie, a nie w ameryce jak bylo dotychczas, nareszcie mozna grac komfortowo smile Ja chyba sobie wroce, przestalem grac wlasnie ze wzgledu wysokie pingi i lagi jakie mialem smile gierka jest naprawde zajefajna smile


ara ara...

Offline

#2 2015-10-22 18:03:53

pyransc
Użytkownik
Dołączył: 2012-06-10

Odp: Final Fantasy XIV a Realm Reborn

Ja ostatni raz temu grałem z rok temu i wtedy już lagów nie było. Też kilka opinii słyszałem że się w tamtym czasie o wiele polepszyło także to tylko nie moje odczucia.
Tak od czasu do czasu bym sobie zagrał ale nie mam już tyle czasu co kiedyś niestety.

Offline

#3 2015-10-22 18:09:14

Luk4S
Użytkownik
Dołączył: 2008-08-10

Odp: Final Fantasy XIV a Realm Reborn

Ja nie miałem lagow, gra jest nudna. Dlatego przestałem grać w ffxiv. Niestety gra ma mało do zaoferowania. Terra czy aion mają coś lepszego do zaoferowania.  Ale nadal to nie ma podejścia do world of warcraft. No może teraz blade and soul w europie startuje z beta od 30. Ale jedyne mmo z którym wiąże jakieś nadzieje to Black Desert.

Gatunek mmo jest trudny.  Bo ciężko pogodzić casuali z hardcorowcami.


FluxBB bbcode test

Offline

#4 2015-10-22 18:29:55

Kilgur
Użytkownik
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Final Fantasy XIV a Realm Reborn

Luk4S napisał:

Ale nadal to nie ma podejścia do world of warcraft.

litosci jak sie pvp nie gra to w wow po 2 miesiacach nie ma nic do roboty poza zbieraniem golda jezor


ara ara...

Offline

#5 2015-10-22 19:00:48

Luk4S
Użytkownik
Dołączył: 2008-08-10

Odp: Final Fantasy XIV a Realm Reborn

Kilgur napisał:
Luk4S napisał:

Ale nadal to nie ma podejścia do world of warcraft.

litosci jak sie pvp nie gra to w wow po 2 miesiacach nie ma nic do roboty poza zbieraniem golda jezor

Challange  mode
Zbieranie itemow warforge do bis, że  się rankowac na logach
Ogromna ilość osiągnięć
Robienie alta albo kilku
Zrobienie progresu mythic
Farmienie pecikow
Farmienie mountow

Robić jest co. A samo zrobienie obecnego radiu na full. Długo trwało zanim polska gildia wyczyscila rad.  Chyba 40 na świecie. To bardzo dobry wynik. Nie gram od woda hardcorowo. Ale robić było co nawet, gdy zabiło się wszystko co się dało.


FluxBB bbcode test

Offline

#6 2015-10-22 19:13:17

Kilgur
Użytkownik
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Final Fantasy XIV a Realm Reborn

Luk4S -> tak samo mozna powiedziec o kazdej grze jezor problem taki ze to jest kur... nudne na dluzsza mete, w moim przypadku 3-4 miesiace po premierze dodatku znikam i bardzo czesto juz sie nie pojawiam do nastepnego jezor

Ostatnio edytowany przez Kilgur (2015-10-22 19:14:07)


ara ara...

Offline

#7 2015-10-22 19:30:34

Skuty
Użytkownik
Skąd: Rybnik
Dołączył: 2012-04-02

Odp: Final Fantasy XIV a Realm Reborn

Jako gracz FF XIV od wyjścia poprawionej wersji mogę powiedzieć, że odkąd przenieśli na EU to niebo a ziemia. Nawet gracze, którzy najbardziej się zarzekali że "nie ma lagów na serwerach w ameryce" teraz nie potrafią pojąć jak przyjemna może być gra smile Najbardziej to widać w takich klasach jak Bard, Lancer, Black Mage czy Summoner. Ludzie potrafią teraz wykręcić z 20!% więcej dpsu, a to dopiero drugi dzień odkąd serwery stoją w EU. Healerem gra się o wiele przyjemniej, bo w końcu nie trzeba castować spella na sekundę przed jezor Zapraszam do gry:) A, i polecam ustawić japoński dubbing:)

Offline

#8 2015-10-22 19:36:05

Luk4S
Użytkownik
Dołączył: 2008-08-10

Odp: Final Fantasy XIV a Realm Reborn

Kilgur napisał:

Luk4S -> tak samo mozna powiedziec o kazdej grze jezor problem taki ze to jest kur... nudne na dluzsza mete, w moim przypadku 3-4 miesiace po premierze dodatku znikam i bardzo czesto juz sie nie pojawiam do nastepnego jezor

Każdy lubi co innego. Dla mnie siedzenie do 4 rano, kilka dni, żeby wbijać reputację u goblinów po tytuł Insane, było przyjemne. Dla innych to katastrofa.  Dla niektórych 150 wipe na bossie to nudna, dla mnie to zabawa, bo boss trochę trudniejszy... trochę. Taki siegecrafter blackfuse(prenerf), najlepszy boss... no może LK był fajniejszy. Ale każdy woli co innego. Jeden lubi oglądać anime onlajn, bo nie ma oczu, drugi jak Kami hejtuje na potęgę.


TO może jeszcze raz podejdę do tego FF, bo ten Blade and Soul, jakoś do mnie nie chce przemówić. To takie pytanko, gdzie gracie? :>

Ostatnio edytowany przez Luk4S (2015-10-22 19:37:51)


FluxBB bbcode test

Offline

#9 2015-10-22 19:42:08

Skuty
Użytkownik
Skąd: Rybnik
Dołączył: 2012-04-02

Odp: Final Fantasy XIV a Realm Reborn

Wszystkie serwery są oblegane, ale najwięcej polaków gra na Moogle i Lich, tam też znajdują się najlepsze polskie gildie, ale czesto nie można zrobić postaci z powodu zbyt dużej ilości graczy, trza trafić na odpowiedni moment.

Ostatnio edytowany przez Skuty (2015-10-22 19:44:57)

Offline

#10 2015-10-22 20:33:55

Kilgur
Użytkownik
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Final Fantasy XIV a Realm Reborn

Ja mam gralem chyba na Moogle niestety gralem healerem i przez serwer laga nie moglem dungow leczyc jezor teraz bede musial kupic dodatek i prepa sam jeszcze nie wiem kiedy, ale chyba przed swietami sobie kupie smile


ara ara...

Offline

#11 2015-11-15 23:35:27

_KiRA
Użytkownik
Skąd: Eorzea
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Final Fantasy XIV a Realm Reborn

O matko, nigdy bym nie przypuszczał, że po tylu latach odkurzę stare zardzewiałe konto, ale prawdę mówiąc, szukając dzisiaj czegoś na forum, natrafiłem na ten temat zupełnie przypadkowo. Jako 2letni weteran tej gry (gram od 2.0, a wcześniej i z 1.0 miałem do czynienia) zostałem nim sprowokowany, w związku z czym, również i ja dodam parę groszy od siebie odnośnie tego MMO. Można przyjąć, że jestem tu gościnnie smile_big

Po pierwsze, wg mnie to najlepsze MMO-RPG z jakim się spotkałem w ciągu wielu lat zainteresowania branżą gier komputerowych. Spodobało mi się przede wszystkim dlatego, że lubię cykl FF (choć ortodoksem nie jestem), to w dodatku całokształt gry odróżnia ją od zwykłych przedstawicieli tego gatunku. Cała gra jest nastawiona na poznawanie historii i lore (nie skipping), prawie każdy dungeon czy rajdy (rewelacyjny binding coil czy taki sobie Alexander, ale również Crystal Tower czy void ark), większość sidequestów (np. Hildibrand) czy nawet questy dotyczący relic weapon, mają swoją historię, więc skippując grę to grzech. Wg mnie to jak przeskippować FF7, 8, 10 czy kto tam którą część ubóstwia. Co prawda, początki są nudne, jak w większości gier, ale im dalej w las tym ciekawiej. Heavensward to już w ogóle majstersztyk, a historia w nim opowiedziana jest dużo lepsza niż np. w FF13 (który był single player). Jak ja to nazwałem kiedyś… Realm Reborn (teraz Heavensward) jest jak FF12 tyle, że z biegającymi wokół ludźmi. Przyznam, że jak ta gra startowała to była taka sobie i wiało nudą, ale teraz, ta tak się rozwinęła, że nie przypomina surowego pierwowzoru. Zawartość jest teraz tak rozbudowana, że każdy znajdzie coś dla siebie. Frontline i PvP jak ktoś lubi naparzać się na arenach, triale (bronie, mounty i skiny), rajdy (teraz tylko undersized jeśli chodzi o rajdy z RR, ale dzięki temu nie trzeba marnować czasu by zdobyć to co się chce), craft i gathering jak ktoś lubi, a jak ktoś lubi driftować na Chocobo (Chocobo Raicing) smile_big lub hazard, albo grę w karty (Triple Triad) to jest Gold Saucer. Dla każdego coś miłego. W życiu się nie zgodzę, że gra jest w obecnym stadium nudna.

Nie ma przywiązania do 1 klasy jak w przypadku innych MMO, w każdej chwili można zmienić na inną i zacząć ją lewelować (Jak się np. main class/job znudzi, albo zechce spróbować nowego stylu, również do zrobienia Job questa na 30 lvl potrzebna jest subklasa na 15 lvl). Tym co najbardziej przemawia do mnie, jest abonament, nie ma p2w, każdy gracz jest równy, różnica to osobisty skill (choć i tak gram na luzie to,nie mam problemu z rajdami, nie robię tylko tych które mnie nie interesują, jak np. Alexander Savage, natomiast 2nd coila i T13 to uwielbiam jezor ) – ale nie ma tego złego, wszystkiego da się z czasem nauczyć, grunt to poznać mechaniki każdej walki (youtube guide to podstawa zanim pójdzie się na jakiś rajd czy primala w wersji extreme, ale niestety sporo osób to olewa licząc na carrying, co jest nielubiane, aczkolwiek jak ktoś powie że jest nowy, to party stara się wytłumaczyć pokrótce co i jak – nie pamiętam, żebym słyszał wyzwiska wobec starszego gracza, po kilku wipach zazwyczaj jest kick (o ile troll) lub abandon). Nie ma, że ktoś w shopie wyda ileśtam dolarów na itemki przyspieszające postęp lub nawet gotowce (jak np w dennym Aionie ma miejsce, w którego kiedyś grałem namiętne [jak był jeszcze ok kiedy startował w modelu f2p – od patcha z gunnerem, czy nawet 3.0 zaczął ssać], a teraz patrzę z pogardą na to co się z tą grą stało – gdzie sporo rzeczy można kupić za euro). Wolę zapłacić 50zł miesięcznie (lub 89 za 2 miechy) i mieć spokój niż bulić za jakieś premiumy (goldpack w Aionie np.) a i tak grać ciągle pod presją (wyścigi szczurów). Dodam, że często w grze są organizowane różnej maści eventy, z których skiny (glamour w tej grze), mounty, minionki oraz rzeczy do domu są do zdobycia za darmo (lub za śladowe ilości Gili) i dla wszystkich (zazwyczaj quest zaczyna się od 15 lub 30 poziomu), a nie tylko dla no-lajfiących z najwyższą pozycją w rankingu. Potem po roku te przedmioty pojawiają w sklepie za pieniądze jako opcjonalne (pod żadnym pozorem nie ułatwiają gry).

W Final Fantasy nie ma pośpiechu, każdy może grać w swoim tempie, a i tak zdąży się wygearować, gdyż każdy większy patch to swojego rodzaju rozgrzeszenie – nowe sety i bronie, na które trzeba zbierać walutę w grze (teraz najlepsze są ulepszone itemki za ESO i Void ark raz w tygodniu, ewentulanie l210 drop z Diademu, jak HW startował, były to LAWy, potem Alexander Gordias) od początku (wyższy item level jest zwiększany co jakiś czas). Jest co robić, wielu rzeczy nie wymieniłem, a które warto odkryć samemu, bo naprawdę, to jest gra, z której można się nie wylogowywać (ja mam ją non stop odpaloną jak jestem w domu, z wyjątkiem snu). Poza tym, można grać samotnie przez większą ilość czasu. Do 50 (bez dodatku), lub do 60 lvla (z dodatkiem) nie ma sensu grać w party z racji tego, że story i instancje robi się samemu, a każdy ma swoją szybkość czytania dialogów, skippowanie w tej grze tępię. Na dungi czy guildhesty można wejść przez Duty Finder (nie trzeba tworzyć premade party by gdzieś pójść (jak to ma miejsce w innych grach tego typu), do każdego duna czy czegokolwiek o ile jest dostępne w DF, komputer dobierze resztę graczy z innych serwerów którzy w tym czasie też czekają na wejście – z wejściem nie ma problemu ze względu na Ruletki na każdy przedział lvlowy, więc każdy dun jest w użytku, bo nawet wysokolewelowcy mają profity z robienia rzeczy na niższy lewel) samotnie lub w party jeśli się ma np. znajomych w gildii lub ogólnie w grze. Każdy znajdzie coś dla siebie. Dodam jeszcze, że gdziekolwiek się nie pójdzie, to ZAWSZE coś dropi, pytaniem jest czy dropnie dla twojej klasy? (dla sprawdzania dropów z triali, rajdów i dunów polecam stronkę: Ariyala) Czasem trzeba zrobić wiele runów by zdobyć to co się chce, wszystko zależy od RNG i szczęścia.
Niedawno był nowy patch (3.1), który znowu urozmaicił rozgrywkę (nowe dungi, Diadem, kontynuacja story, Lord of Verminion w Gold Saucerze i kilka minigier, itd.). Co do patchów, to podoba mi się, że gra jest rozwijana za darmo, co prawda pojawił się duży płatny dodatek (całkowicie zmieniający klimat gry), który jest czymś jak Reaper of Souls do Diablo 3 czy nowe kampanie do starcraftów II, reszta patchów jest darmowa, a sama gra jest uaktualniana regularnie (większe patche są co ok. kwartał lub trochę więcej).


Kolejną rzeczą, o której warto wspomnieć jest bardzo dobre community. Chamstwo jest tępione, a każdy cwaniaczek jest z miejsca sprowadzany do parteru, jak to nie pomaga to wywalanie z party + raport (mnie się nigdy nie zdarzyło, ani ja nikogo też nie musiałem zgłaszać), ludzie grający w tę grę są zupełnie inni niż we frituplejach (gdzie obowiązuje chamówa i wyścig szczurów, stąd moje zdegustowanie odnośnie do Aiona np. w którego grałem najwięcej każde zalogowanie się to była męczarnia), są życzliwi i pomocni, nawet głupia kilkuminutowa pomoc kończy się dodaniem do friend listy i komentarzem „jak będziesz potrzebował pomocy to się odezwij” gdzie w porównaniu do f2p (gdzie każdy sobie rzepkę skrobie) jest jak niebo a piekło. Dla mnie community na plus w tej grze – uważam, że gra powinna być przyjemnością, a nie czynnikiem stresu, a FF14 jest przemawia za tym pierwszym.



Podsumowując, ta gra mnie kupiła (miqo’te!), choć sporo rzeczy i decyzji developing teamu mi się nie podoba, ale nie zamierzam jej zmieniać na jakiś grinderski koreański shit w modelu p2w, a tym bardziej jej porzucać (miqo’te!!). Życzę tej grze świetlanej przyszłości i jeszcze wielu lat wykupionego abonamentu prze ze mnie. Oraz trzymam kciuki za obsługę VR (o której SE wspominał na razie na przykładzie walki z tytanem, ale fajnie by było jakby gra miała obsługę Oculusa albo odpowiednika Sony).



Drugą sprawą są „mityczne serwer lagi” o których wspomniano. Powiem, że od 2 lat gram na amerykańskim serwerze (nie powiem jakim) i tych lagów nie uświadczyłem - bywało lepiej lub gorzej w zależności od ilości osób na danej mapie, ale muszę rzec, że gra się bardzo komfortowo (gra jedynie zwalnia jak się setki osób zbiorą się na S rank, lub wcześniej na Odyna lub Behemotha, potem doszła Regina i Proto Ultima) – ale to już wina ps4. Nie wiem jak jest na europejskich serwach, gdyż po moich poprzednich przygodach z Aionem postanowiłem grać jak najdalej od toksycznych rodaków, w związku z czym jak już wspomniałem, wybrałem amerykański serwer. Ale mniejsza o to. Przez 2 lata gry, ani razu nie przyszło mi do głowy by robić port na inny Realm. Jest mi dobrze na US, jak ściągam jakiś kumpli do gry to biorę ich na mój serwer, reszta moich znajomych nawija po angielsku. Co prawda jest to serwer amerykański, ale jest na nim sporo Europejczyków, ale nie Polaków, co mnie cieszy.

Do WoWa się nie odniosę, gdyż nie grałem zbyt wiele w tę grę (poza tym porównywać WoWa do FF14 to jak porównywać Skyrima do jRPGów). Co prawda mam wykupione aż do Catalysta (wówczas najnowsze były pandy), ale zainstalowałem, zrobiłem jakąś pokraczną postać (szkoda, krwawa elfka mogłaby być sexy zamiast wyciosaną z drewna pokraką), pograłem z godzinę, odinstalowałem, cały abonament z Battle Chesta poszedł w cholerę. Gra mi nie przypadła do gustu po prostu, jedynie arty są fajne z tej gry wg mnie, a ostatnią dobrą grą ze świata Warcrafta był Warcraft 3 z dodatkiem wg mnie. Nie wiem, może engame jest ciekawy, i w ogóle urywa zad, ale nie mnie to oceniać. Nie podoba mi się. Są to oczywiście moje opinie i nie zamierzam uczestniczyć w żadnych kłótniach z fanbojami tejże gry (WoW).



Podsumowując raz jeszcze. Jak ktoś lubi jRPG, jak ktoś lubi bezstresową grę w dobrym towarzystwie, jak ktoś lubi Final Fantasy, FF14 Heavensward jest mmo dla niego i serdeczne je polecam smile_big. Ciekawa, wciągająca historia rozwijająca się z każdym kolejnym patchem, bardzo dobra, wpadająca w ucho muzyka, klimat oraz japoński dubbing – priorytet i podstawa. Dla Polaka zaporowa może być opłata miesięcznego abonamentu, ale coś za coś. MMO długo nie zmienię (chyba, że na następcę Final Fantasy – miqo’te!!!), to będzie zawsze moim priorytetem, resztę sprawdzę jako ciekawostkę (na Blade and Soul za długo trzeba było czekać a i tak chyba nie wyszło jeszcze, w związku z czym cały hype umarł lata temu, a Black Desert… no cóż… ciekawostka jak dla mnie i ciekawy edytor postaci).

Pozdrawiam

Ostatnio edytowany przez _KiRA (2015-11-15 23:38:28)

Offline

#12 2015-11-16 08:12:08

Kilgur
Użytkownik
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Final Fantasy XIV a Realm Reborn

_KiRA napisał:

Drugą sprawą są „mityczne serwer lagi”

Coz w moim wypadku grac sie nie dalo jako healer, zapewne jako DPS/tank moglbym sobie spokojnie grac, ale ja przestalem grac czekajac na serwer w eu. Narazie czasu nie mam, ale napewno wroce do FF jako ze gra bardzo mi sie podobala smile


ara ara...

Offline

#13 2015-11-16 12:40:39

_KiRA
Użytkownik
Skąd: Eorzea
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Final Fantasy XIV a Realm Reborn

Coz w moim wypadku grac sie nie dalo jako healer, zapewne jako DPS/tank moglbym sobie spokojnie grac, ale ja przestalem grac czekajac na serwer w eu. Narazie czasu nie mam, ale napewno wroce do FF jako ze gra bardzo mi sie podobala smile smile

Ja mam każdą klasę mimimum na 50 lvlu (w tym kilka postaci tematycznych jak mam taki kaprys i mnie strzeli wena, to lvluje sobie postać z odpowienim imieniem, do odpowiedniego poziomu i wtdy odpowiednio ją ubieram... z nudów ;P), WHMa, ARC (SMN + SCH) na 60... ani razu nie miałem problemu z lagami. Wcześniej zdarzały się lagi na tytanie (ale to wina serwera na którym zazwyczaj pojawiał się rajd, a z tego co mi wiadomo to były one losowe), gdzie wyrobiłem sobie syndrom wcześniejszego uniku przed landslidami i tymi aoe. Jedyny problem to Ninja i ninjutsu które laguje każdemu, sporo moich amerykańskich znajomych z serwera narzeka na to, ale to jest bug gry, nie wina serwera. Co do Tanka... to jest to najłatwiejszy rodzaj postaci do prowadzenia w grze. Ty biegniesz, reszta biegnie za tobą smile a na bossach to głównie stoi się w miejscu, czasem jest tank swap, ale i tak to stara się upraszczać robiąc Single Tank runy na korzyść większej ilości DPSów.

PS. Mówicie, na jakim serwerze grają Polacy? Może kiedyś zrobię jakiegoś alta, pobiegam trochę po serwerze (by zdobyć armor Irohy np. w sumie do końca grudnia jest czas) i się rozejrzę, czy atmosfera się zmieniła w stosunku do Aiona... z drugiej strony nie cierpie "moogli", są upierdliwe ._.

Offline

#14 2015-11-16 14:07:04

Kilgur
Użytkownik
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Final Fantasy XIV a Realm Reborn

_KiRA napisał:

....Mówicie, na jakim serwerze grają Polacy?...

Z tego co wiem na kazdym serwerze mozesz znalezc polakow lecz na Moogle i Phoenix jest ich najwiecej, ja sam mam postac na Moogle, ale jeszcze nie gram mysle zeby w grudniu kupic sobie abo i dodatek smile

Co do lagow coz w mmo gram od ultimy online i nieraz gralem na serwerach w US np. w wowa gralem na US serwerze PTR z latency ~300ms i nie mialem takich problemow z leczeniem ludzi jak w ff z niby 170 ms. Robilem testy na dungeonie ze znajomym, na ts mi powiedzial ze jest trupem, a umnie w grze zyl jeszcze ok 1 sekundy + moj czar leczacy go wyleczyl, a on i tak nagle ginal jezor Poprostu gra mi chodzila jakbym mial 1500 ms+, a tak sie niedalo grac.

Ostatnio edytowany przez Kilgur (2015-11-16 14:08:05)


ara ara...

Offline

#15 2015-11-16 14:48:09

_KiRA
Użytkownik
Skąd: Eorzea
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Final Fantasy XIV a Realm Reborn

Kilgur napisał:
_KiRA napisał:

....Mówicie, na jakim serwerze grają Polacy?...

Z tego co wiem na kazdym serwerze mozesz znalezc polakow lecz na Moogle i Phoenix jest ich najwiecej, ja sam mam postac na Moogle, ale jeszcze nie gram mysle zeby w grudniu kupic sobie abo i dodatek smile

To zobaczę tego wytrzaka. Swoją drogą kiedyś na guild heście spotkałem polaka (miał polski nick PSN) - chyba drugi raz w ciągu tych 2 lat (pierwszy to był SMN na Seal Rock, które wygraśmy dzięki duetowi SMNów smile_big i ogólnie dobremu party), jak go spytałem po angielsku czy jest z polski to wielce się oburzył i spytał czy to robi jakąś różnicę... nie wiem, taki wstyd jest, że jest się graczem from Polska? Osobiście nie miałem nigdy z tym problemów... mało tego, mam nieziemski fun tłumacząc znajomkom z wysp lub ameryki naszych stereotypów, debilzimu w rządzie czy słabej waluty... Ubaw po pachy za każdym razem. A mój termin "onion man" obrósł legendą w moim alternatywnym kameralnym FC XD.

Kilgur napisał:

Co do lagow coz w mmo gram od ultimy online i nieraz gralem na serwerach w US np. w wowa gralem na US serwerze PTR z latency ~300ms i nie mialem takich problemow z leczeniem ludzi jak w ff z niby 170 ms. Robilem testy na dungeonie ze znajomym, na ts mi powiedzial ze jest trupem, a umnie w grze zyl jeszcze ok 1 sekundy + moj czar leczacy go wyleczyl, a on i tak nagle ginal jezor Poprostu gra mi chodzila jakbym mial 1500 ms+, a tak sie niedalo grac.

Hmm... a to nie czasem wina łącza? Bo prawdę mówiąc to nigdy nie miałem czegoś takiego. A często robię za router moją komórką. Oczywiście, czasem zdarza się lagspike jeśli trafi się przez Duty Finder na ferelny serwer, ale to wtedy wszyscy lagują, całe party - gdyż serwer na którym ma się postać nie ma nic do rzeczy odnośnie tego na którym trafi się dungeon (z racji tego, ze jest cross-server Duty finder). Akurat serwer z postacią ma się do tego czy ci laguje biegając po świece gry. Odnośnie tego przypadku to słyszałem wiele teorii wśród party, na linkshellach czy w byłych FC (byłych, bo teraz mam własną gildie jezor), ale nigdy nie traktowałem jako rutynową anomalię... raczej jako "zdarza się".

Offline

#16 2015-11-16 17:07:30

Skuty
Użytkownik
Skąd: Rybnik
Dołączył: 2012-04-02

Odp: Final Fantasy XIV a Realm Reborn

Polacy w FF XIV są normalni, w żadnej grze nie spotkałem tak dorosłego i normalnego community co tutaj. Zresztą nie licząc spamu z oferami sprzedaży GIL to jedynie można narzekać na Turków, ale ich nie ma za dużo. Ogólnie FF XIV ma najlepsze community z jakim się spotkałem w MMORPG, a tych ograłem już sporo.

A co do lagów to uwierz mi, różnica jest, róznica musi być między 300 ms a 30. Sam jestem teraz w aktywnie rajdującej gildii i nie ma w niej nikogo, kto by powiedział że nie widzi róznicy między EU a US. Ta jest zauważalna gołym okiem.

A co do serwerów, to najwięcej rodaków jest na Lich i Moogle.

A, no i gre polecam, najlepsza na rynku smile

Ostatnio edytowany przez Skuty (2015-11-16 17:53:32)

Offline

#17 2015-11-16 17:58:26

hazael
Użytkownik
Dołączył: 2009-04-06

Odp: Final Fantasy XIV a Realm Reborn

Można założyć, że w większości gier z abonamentem grają ludzie na poziomie. Co do samej gry to myślę że już teraz śmiało może konkurować z WoW-em, który mi osobiście do gustu nie przypadł (ach ta grafika). Jeżeli chodzi o lagi, to ktoś już wcześniej o tym pisał, poza tym im szybsze łącze, tym mniejsze opóźnienia, to tak z doświadczenia, bo gram w sporo gier na azjatyckich serwerach. Grę z czystym sercem można polecić każdemu kto lubi klimaty fantasy i nie musi być wcale fanem FF (no ja tę serię bardzo lubię).

Offline

#18 2015-11-16 18:50:23

_KiRA
Użytkownik
Skąd: Eorzea
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Final Fantasy XIV a Realm Reborn

Skuty napisał:

Polacy w FF XIV są normalni, w żadnej grze nie spotkałem tak dorosłego i normalnego community co tutaj. Zresztą nie licząc spamu z oferami sprzedaży GIL to jedynie można narzekać na Turków, ale ich nie ma za dużo. Ogólnie FF XIV ma najlepsze community z jakim się spotkałem w MMORPG, a tych ograłem już sporo.

Skuty napisał:

A co do serwerów, to najwięcej rodaków jest na Lich i Moogle.

Dobrze wiedzieć, znajdę chwile wolnego czasu (ah te daily). Od czasów Aiona byłem strasznie zniesmaczony grą z polakami (powtarzam to już któryś raz, whatevor jezor). Założę sobie później na mooglu jakąś miqo'te i przekonam się na własnej skórze jezor.

BTW. Na goldsellerów jest bardzo prosty sposób. Wystarczy sobie ustawić status "busy". Jak ktoś będzie miał interes to zawsze napisze list przez moogla (lol, moogle na mooglu wysyłają listy przez moogla, mooglecepcja lmao xD) lub poprzez /s , ewentualnie linkshell / fc chat z prośbą o chwilowe zdjęcie blokady.

Skuty napisał:

A co do lagów to uwierz mi, różnica jest, róznica musi być między 300 ms a 30. Sam jestem teraz w aktywnie rajdującej gildii i nie ma w niej nikogo, kto by powiedział że nie widzi róznicy między EU a US. Ta jest zauważalna gołym okiem.

A co do serwerów, to najwięcej rodaków jest na Lich i Moogle.

Nie wiem, nie miałem nigdy postaci (w sumie mam dwie z 1.0, ale zapomniałem o nich i są porzucone tak jakby) na europejskim serwerze to się nie wypowiem. Jak pisałem, założę postać, sprawdzę i się wypowiem. Ewentualnie wyleweluje alta do 60 kiedyś tam.

Skuty napisał:

A, no i gre polecam, najlepsza na rynku smile

Popieram! Są futrzasto-ogoniaste miqo'te jest fun! Nie ma miqo'te (albo podobnych kocich ras, z pominięciem zwierzopodnym Elin z Tery czy tym czymś z mysimi uszami i długim ogonem z Blade and Souls) gra dla mnie nie istnieje.

hazael napisał:

Można założyć, że w większości gier z abonamentem grają ludzie na poziomie. Co do samej gry to myślę że już teraz śmiało może konkurować z WoW-em, który mi osobiście do gustu nie przypadł (ach ta grafika). Jeżeli chodzi o lagi, to ktoś już wcześniej o tym pisał, poza tym im szybsze łącze, tym mniejsze opóźnienia, to tak z doświadczenia, bo gram w sporo gier na azjatyckich serwerach. Grę z czystym sercem można polecić każdemu kto lubi klimaty fantasy i nie musi być wcale fanem FF (no ja tę serię bardzo lubię).

Trzeba dodać że lata świetności WoWa minęły i ta gra po prostu umiera (fanbojom ciężko to będzie przetłumaczyć, bo oni i tak będą zaślepieni w swe "bóstwo"). Nawet wydawane ciągle dodatki to według mnie odcinanie kuponów. Nic nie trwa wiecznie, a i WoW z czasem przeminie.

FF14 nie każdemu musi przypaść do gustu. Jest to pozycja z tych gier którą albo się kocha albo nienawidzi. Ale jak już wciągnie to nie ma zmiłuj smile_big

Ostatnio edytowany przez _KiRA (2015-11-16 19:14:49)

Offline

#19 2015-11-16 21:02:09

Luk4S
Użytkownik
Dołączył: 2008-08-10

Odp: Final Fantasy XIV a Realm Reborn

_KiRA napisał:

Trzeba dodać że lata świetności WoWa minęły i ta gra po prostu umiera (fanbojom ciężko to będzie przetłumaczyć, bo oni i tak będą zaślepieni w swe "bóstwo"). Nawet wydawane ciągle dodatki to według mnie odcinanie kuponów. Nic nie trwa wiecznie, a i WoW z czasem przeminie.

FF14 nie każdemu musi przypaść do gustu. Jest to pozycja z tych gier którą albo się kocha albo nienawidzi. Ale jak już wciągnie to nie ma zmiłuj smile_big

Czy minęły? Gra ma 11 lat i 11 abonamentu, do tego są mikropłatności, pety, mounty, zmiany rasy itp. Od początku Cataclysmu spada liczba subskrypcji. Największy spadek gra zaliczyła po wejściu WoD, 10 milionów do 5 milionów, ale gadałem z moim kolega który pracuje w "polskim" blizzardzie i mówił, że te liczby są trochę z dupy wzięte, bo azjaci płacą za czas gry, a nie mają stałego abonamentu, ale fakt faktem spadek subskrypcji jest i to spory, jednak Blizzard wyciągnął swoją jedną z dwóch atutowych kart czyli "Walka z Płonącym Legionem, Illidan i Demon Hunterzy. To da im spory wzrost. Druga karta to Emerald Dream.

Gra umiera? Tak. Ale proces umierania WoW będzie tak powolny, że przeżyje jeszcze kilka "killerów WoWa". Takich jak GW2, Wildstar, Aion, Terra i inne śmiszne twory. Kiedyś ktoś powiedział, że WoWa może zabić tylko kolejne mmo od blizzarda.

Wydawanie dodatków to nie odcinanie kuponów. To jest właśnie największy plus Bizzarda, bo co trochę wychodzi nowa zawartość (w postaci dodatków i patchów), wątpię szczerze, aby była gra która otrzymuje tak dużo zawartości w tak krótkim czasie. Nowy dodatek to tak na prawdę zupełnie nowa gra. Nowy kontynent = ogromna ilość nowych questów, większy lvl cap, zmiany w klasach, nowe raidy, cmy, dungeony, nowe mounty, pety, osiągnięcia. WoW jest najbardziej rozbudowanym MMO w historii, czy to się komuś podoba czy nie.

Czy WoW przeminie? Stawiam jako veteran tej gry, że liczba subów będzie delikatnie spadać przez kolejne kilka lat, ale zapewne mniej niż 4 miliony nie osiągnie. Spokojnie w World of Warcraft zagramy w 2020, a i pewnie w 2025 też. WoW jest ewenementem na skalę światową. W WoWie zostało założone ponad 100 milionów kont, które miały subskrypcje w ciągu tych 11 lat. Chyba to i tak nieźle co? Blizzard to nie EA i wydawanie co roku mega badziewnej FIFY.

Co do polskiego community... . Burning Legion jest to najbardziej oblegany przez Polaków serwer. W sumie, łatwiej się dogadać tam po polsku niż w jakimkolwiek innym języku. Nie, no serio. Tam można się tylko po polsku dogadać, bardzo rzadko jakiś turek się trafi, ale zostali oni wyparci przez polskie trolle. Jest trochę słabo... nawet bardzo. Mity na temat chamstwa i prostactwa są mitami. Po prostu wszędzie jest pełno takich śmieszków, co sobie lubią pożartować, ale do poziomu jaki prezentują gracze CS czy LoL to daleko... Jest jeszcze malutki problem w najlepszych gildiach, a mianowicie jest tam grono bardzo dobrych graczy, którzy jednocześnie są... powiedzmy wszędzie ich pełno, dużo gadają, są hiperaktywni, do tego lubią sobie żartować, prowokować i bez nich te dużo by straciły, w dodatku prawie każdy ich zna.  Tak więc polskie community w wowie jest świetne, pod warunkiem, że unika się gównianych gildii... I tutaj nie chodzi o poziom skilla, a o graczy.

hazael napisał:

Można założyć, że w większości gier z abonamentem grają ludzie na poziomie.

W każdym kraju, w każdej grze ludzie są tacy sami. Polakowi się wydaje, że gry z abonamentem to coś strasznego. Dla statystycznego europejczyka to 12€ to śmiech a nie piniondz. Dla polaka 45zł to już troche jest. Stąd takie myślenie, że jak się płaci to mają być tylko geniusze... Przecież i nawet durnia stać na 45zł na miesiąc. A i gimbusowi mama 45zł da, jak będzie skomleć.

Grałem troszkę znowu w to FF XIV i powiem, że niestety nadal mnie ta gra nie przyciąga, jest taka... sztywna i nudna, nie ma tego czegoś, co by Cię przyciągnęło. Aczkolwiek patrząc na całokształt gry, jest to solidne MMO, czy takie jak WoW? To już samemu trzeba ocenić.  Za to pograłem w ten weekend w bete Blade and Soul, no i powiem. Zapowiada się to zacnie. Naprawdę zacnie.


A i jeszcze jedno, śmieszy mnie zawsze stwierdzenie "WoW umiera' czy "To koniec z WoWem". Znajdźcie mi grę która ma 11 lat, jest w niej abonament (12/10€ lub 45zł) co miesiąc i gra w nią aktualnie 5,5 miliona ludzi. Myślę, że NC Soft dałby sobie jaja do gorącej patelni przyłożyć, żeby mieć takie umierające MMO.

No i najważniejsze. Co sprawiło, że WoW stracił suby. Gatunek MMO nie jest obecnie na topie. Pionierami w grach sieciowych są FPSy i gówniane do porzygu MOBY, których serdecznie nienawidzę. LoL, dota, HoTS wszystko to jest tak słabe, jak anime z łonlajnów.

Czy pojawi się nowe MMO który zdetronizuje Króla MMO World of Warcraft i odbierze szansę na tron dwóm  prawdopodobnym następcą czyli FF14 oraz Blade and Soul**? Niektórzy szepczą o Black Desert.

*BnS jest niby bez obowiązkowego abonamentu, ale płacenie go jest praktycznie niezbędne do komfortowej rozgrywki. Coś jak legendarny w Polsce PACC do Tibi.


PS: Wiecie kiedy powrócą lata świetności MMO? Kiedy pojawi się pierwsze VRMMO niczym NevreGear z SAO. Chciałbym dożyć i zagrać chociaż raz... Są już hełmy w których możemy serwować postacią z gry za pomocą myśli, niestety to wszystko wygląda jak ENIAC.  ALE?! Kto by pomyślał wtedy, że komputer który zajmował 140m2, teraz będzie kilka tysięcy? A może milionów razy szybszy i zmieści się w kieszeni.

Ostatnio edytowany przez Luk4S (2015-11-16 21:11:15)


FluxBB bbcode test

Offline

#20 2015-11-16 21:04:56

Kilgur
Użytkownik
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Final Fantasy XIV a Realm Reborn

hazael napisał:

Można założyć, że w większości gier z abonamentem grają ludzie na poziomie.

To zalozenie jest prawdziwe jesli wylaczy sie z tego WoW-a


ara ara...

Offline

Stopka forum

© Animesub.info 2024