#61 2015-12-30 22:38:31

Kenshiro
Użytkownik
Skąd: Polska
Dołączył: 2008-07-13

Odp: Shigatsu wa Kimi no Uso - opinia

Luk4S napisał:

"Ej, operacja Kaori się udała"
"Weeeee, ale super. To kiedy mogę ją spotkać, proszę pana?"
"Eee... nigdy"
"Dlaczego?"
"Bo wyjechała za granicę 5 minut po operacji, ale masz tu list. Napisała w nim, że Cie kocha. Sorki,  że przeczytałem"
"Ok. A dlaczego wyjechała?"
"Bo w pierwotnym scenariuszu miała umrzeć, ale Ken-chan był niezadowolony. Więc  Arakawa Naoshi zmienił końcówkę, aby była lepsza"
"Ok"
No i mamy zakończenie z happy endem.

smile_big Tak głupie, że aż śmieszne to co napisałeś.

Hunter Killer napisał:

Niby je piszesz i chcesz jakiejś dyskusji, ale jeśli się jakaś pojawi, obrzucasz to wszystko błotem z tekstami "niektórzy są bardziej wymagający" itd. Wytłumaczyłbym ci, czemu taka choroba się pojawiła, ale nic mi to nie da, bo skończy się jak zwykle. Jesteś po prostu strasznie stronniczy (a z takimi ludźmi się dyskutować nie da) i tyle z mojej strony.

Zdajesz sobie sprawę jakie ohydne teksty są pisane w moją stronę? I tak zachowuję skrajną cierpliwość. To nie onet czy inne takie forum na którym mógłbym się pobawić z głupiutkimi trollami i wiedziałbym, że nic się nie stanie.

Zresztą ty jesteś od jakiegoś tłumaczenia?  Ja to anime znam na pamięć, a po prostu krytykuję konkretne pomysły i wykonanie.
Zapewne nie napisałbyś nic więcej, co wiem o tym anime, ale jak chcesz to spróbuj.

nuito napisał:

Wiesz, równie dobrze możesz wyzionąć ducha u dentysty, a zwykłe przeziębienie może położyć cię w drewnianym pudle pod ziemią.

Równie dobrze można nie wciskać tak beznadziejnego dramatu do anime.

nuito napisał:

Toż Ci napisałem co jej dolegało.
Jakbyś był kumaty to byś se znalazł na czym polegają takie zabiegi.

Jak się wymądrza.  smile  Jak pisałem można zgadywać, ale pewności nie było. Te jej objawy nie podpadały pod żadną konkretną chorobę.
To po prostu było bajkowe, więc na siłę tego urealniać nie ma sensu.

nuito napisał:

KONIEC TEGO SHITU.

Mam właśnie nadzieję, że więcej na taki shit nie trafię.

Yagami_Raito8920 napisał:

Żadnych argumentów, ale i tak wie swoje.

Można jedynie oceniać to co było w anime. Jedni takie sceny lubią, a inni nie.

nuito napisał:

Wiesz, równie dobrze możesz wyzionąć ducha u dentysty, a zwykłe przeziębienie może położyć cię w drewnianym pudle pod ziemią.

Nie chodzi o to. Sam pomysł na coś takiego jest skrajnie idiotyczny. To po prostu celowe uśmiercenie na siłę, a jeszcze przed tym autor zadał sobie trud mylenia widza, że może jednak będzie dobrze.
Celowo dał nadzieję, żeby potem ją odebrać.

Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2015-12-30 22:48:52)

Offline

#62 2015-12-30 23:03:05

Hunter Killer
Moderator
Skąd: Zielona Góra
Dołączył: 2011-03-29

Odp: Shigatsu wa Kimi no Uso - opinia

W wywiadach autor jasno podał, co chciał pokazać w tej serii. Dziwię się, że tego nie dostrzegłeś, tylko stwierdziłeś, że to jest płytkie. To było z góry błędne podejście. Tak samo przy Kokoro Connect. Zakładasz sobie, że wszystkie serie powinny byś zrobione w określony sposób, tu leży twój błąd. Autor chciał pokazać walkę z jakąś nieuleczalną (trudną do wyleczenia) chorobą. Chciał ukazać sam "proces" walki, który się pojawia u niektórych osób bardzo kochanych, z planami na przyszłość/obiecującą kariera. Początkowo niby chciał wybrać jakąś już znaną chorobę (znaną, ale która oznacza "wyrok"), ale zdał sobie sprawę, że zanim zakończy serię, może już być wyleczalna i seria straci na autentyczności/nie będzie "ponadczasowa". Dlatego połączył objawi kilku innych, by ukazać swoją i by nawet za jakiś czas nie traciła seria na autentyczności. Jak sam wspomniał, jego celem nie był ukazanie walki z chorobą X, tylko wszystkim aspektom, które walce z chorobą tego typu występują.


155222.jpg zzsldjt.png

Offline

#63 2015-12-30 23:30:50

Foris
Użytkownik
Dołączył: 2008-06-16

Odp: Shigatsu wa Kimi no Uso - opinia

Hunter Killer a czy z tego powodu że autor sobie coś zaplanował, jakieś głębsze dno danych sytuacji to nikt nie ma prawa powiedzieć że te rozwiązania mu się nie podobają? Że przez to dane anime ma -1 do oceny?

Rzadko zaglądam na to forum ale tak jak to było 5 lat temu tak teraz większość mentalnie jest w czasach wczesnego gimnazjum. Czyli jak ktoś ma inne zdanie to gówno się zda i jedziemy po nim a jak po burej suce, a jeśli jeszcze okaże się że danej osoby nie lubimy to wyśmiejemy każde jego zdanie czy ma to sens czy nie.

Jak widać dobrze robię że wchodzę na to forum tylko jak szukam jakiegoś anime :/

Offline

#64 2015-12-30 23:46:02

Hunter Killer
Moderator
Skąd: Zielona Góra
Dołączył: 2011-03-29

Odp: Shigatsu wa Kimi no Uso - opinia

Foris napisał:

Hunter Killer a czy z tego powodu że autor sobie coś zaplanował, jakieś głębsze dno danych sytuacji to nikt nie ma prawa powiedzieć że te rozwiązania mu się nie podobają? Że przez to dane anime ma -1 do oceny?

Nie, ma prawo, ba, wolna wola i nic bym nie pisał. Ale... detale są ważne w życiu. Przekaz ma duże znaczenie. On to zjechał na maxa i napisał, że trzeba lubić nudny syf, by to oglądać i sporo innych epitetów. Niech się potem nie dziwi, że ktoś może się czuć urażony.

"Mentalnie gimnazjum"? Nie będę tego oceniał, bo sporo ludzi mimo wieku gra dorosłych, by inni, młodsi dużo, zachowywali się dojrzalej. Dla mnie brak próby zrozumienia drugiej osoby jest tego przykładem.


155222.jpg zzsldjt.png

Offline

#65 2015-12-31 00:06:44

Kilgur
Użytkownik
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Shigatsu wa Kimi no Uso - opinia

Foris napisał:

Rzadko zaglądam na to forum ale tak jak to było 5 lat temu tak teraz większość mentalnie jest w czasach wczesnego gimnazjum. Czyli jak ktoś ma inne zdanie to gówno się zda i jedziemy po nim a jak po burej suce, a jeśli jeszcze okaże się że danej osoby nie lubimy to wyśmiejemy każde jego zdanie czy ma to sens czy nie. /

Tom jest niereformowalnym przykładem człowieka z klapkami na oczach, nie da się z nim dyskutować bo taka dyskusja to jakbyś rzucał grochem o ścianę. Widzisz może jakbyś częściej wchodził, ewentualnie poczytał to co tom wypisuje, może ogarnąłbyś całość, a tak niestety widzisz tylko wyrywek historii która toczy się od chyba ponad 10 lat na tym forum. Niestety ignorowanie jego "głupiutkiego" zachowania jest bardzo często ponad ludzkie siły.

Ostatnio edytowany przez Kilgur (2015-12-31 00:08:04)


ara ara...

Offline

#66 2015-12-31 00:27:27

Foris
Użytkownik
Dołączył: 2008-06-16

Odp: Shigatsu wa Kimi no Uso - opinia

Tom jest niereformowalnym przykładem człowieka z klapkami na oczach, nie da się z nim dyskutować bo taka dyskusja to jakbyś rzucał grochem o ścianę.

Czyli dyskusja jest tylko wtedy kiedy ktoś się z tobą zgadza lub wtedy gdy się przekona do twoich racji? W tym temacie tylko on podawał jakieś argumenty, reszta towarzystwa tylko po nim jechała bo miał inne zdanie. A nawet jeśli któryś jakoś próbował dawać jakieś argumenty to jeśli Ken od razu nie zgodził się z nimi to zaczynały się wycieczki osobiste.

Offline

#67 2015-12-31 00:37:47

Kamiyan3991
Użytkownik
Skąd: Katowice
Dołączył: 2014-01-18

Odp: Shigatsu wa Kimi no Uso - opinia

Foris napisał:

Czyli dyskusja jest tylko wtedy kiedy ktoś się z tobą zgadza lub wtedy gdy się przekona do twoich racji?

W tym problem – Tom zawsze ma rację. Dziwię się, że ludzie w ogóle próbują dyskutować, bo na innych forach bywalcy go zwyczajnie ignorują (sam mam go w ignorowanych).

Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2015-12-31 00:38:07)


Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000

Offline

#68 2015-12-31 02:14:42

Kenshiro
Użytkownik
Skąd: Polska
Dołączył: 2008-07-13

Odp: Shigatsu wa Kimi no Uso - opinia

Hunter Killer napisał:

W wywiadach autor jasno podał, co chciał pokazać w tej serii.

Z tym, że moja ocena zależy również od tego, co ja sądzę o tym, co autor chciał pokazać i co sądzę o sposobie w jaki to pokazał.
Mogę dokładnie rozumieć co chciał pokazać, ale jeśli to mi się nie podoba (lub tym bardziej irytuje) to trudno coś takiego uznać za zaletę.
Logiczne?

Hunter Killer napisał:

Dziwię się, że tego nie dostrzegłeś, tylko stwierdziłeś, że to jest płytkie.

Według ciebie to anime (ten dramat) to było coś głębokiego?
Mogę się powtórzyć, ale najbardziej w anime cenię postacie, które polubię, a wszystko inne to dodatki.
Ktoś może mi zarzucić, że mam płytkie podejście, ale uważam, że oglądanie ma po pierwsze sprawiać przyjemność.
Mimo, że lubię dramaty to nigdy takie jak Shigatsu. To znaczy melodramaty dla gimnazjalistów.

Hunter Killer napisał:

Zakładasz sobie, że wszystkie serie powinny byś zrobione w określony sposób, tu leży twój błąd.

Nie do końca, ale oczywiście wydarzenia (również zachowania postaci) przebiegające po mojej myśli, są czymś co mi się podoba. Zresztą to normalne przy każdej ocenie i recenzji. Większość krytyki wynika właśnie z tego, że coś jest inaczej, niż dana osoba chciałaby.

Hunter Killer napisał:

  Chciał ukazać sam "proces" walki, który się pojawia u niektórych osób bardzo kochanych, z planami na przyszłość/obiecującą kariera.
Jak sam wspomniał, jego celem nie był ukazanie walki z chorobą X, tylko wszystkim aspektom, które walce z chorobą tego typu występują.

I ten proces walki był według ciebie realistyczny? To samo odnośnie zachowań innych? Nikogo nie interesowało na co jest chora, co samo w sobie jest absurdalne.

Wolę jednak spoglądać na anime w bardziej konkretny sposób.

Na co chorowała? Objawy było widać, ale chorowała nie wiadomo na co. Na czym polegała operacja? Kompletnie nie wiadomo na czym.
Na czym polegało pogarszanie się jej zdrowia? Na problemach z chodzeniem i używaniem rąk.
To oczywiście tragedia, ale zauważ w jakim czasie to się wszystko stało.
Autor w pewnym momencie to bardzo sztucznie przyśpieszył.
Zresztą jak była na tym wózku, to i tak dużo lepsze niż śmierć. Dlatego właśnie mogło być tak jak było, więc ta bezsensowna operacja (celowe dawanie złudnej nadziei) to jakaś głupota ze strony autora. Przecież to było nic innego jak eutanazja pod nazwą operacja. Oglądałem te sceny kilka razy i są to całkiem logiczne wnioski.
I co to w ogóle za drgawki miała w jednym odcinku. To się nie trzyma żadnego sensu.

Hunter Killer napisał:

Początkowo niby chciał wybrać jakąś już znaną chorobę (znaną, ale która oznacza "wyrok"), ale zdał sobie sprawę, że zanim zakończy serię, może już być wyleczalna i seria straci na autentyczności/nie będzie "ponadczasowa". Dlatego połączył objawi kilku innych, by ukazać swoją i by nawet za jakiś czas nie traciła seria na autentyczności.

Uważam, że mógł spokojnie taką wybrać. Jest mnóstwo chorób (chociażby nowotwory i choroby autoimmunologiczne), które przez lata nie będą wyleczalne.

Foris napisał:

Jak widać dobrze robię że wchodzę na to forum tylko jak szukam jakiegoś anime :/

Większość osób i tak odwiedza tą stronę tylko dla napisów, a to toksyczne forum omija.

Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2015-12-31 02:42:54)

Offline

#69 2015-12-31 02:45:52

Kilgur
Użytkownik
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Shigatsu wa Kimi no Uso - opinia

Foris napisał:

Tom jest niereformowalnym przykładem człowieka z klapkami na oczach, nie da się z nim dyskutować bo taka dyskusja to jakbyś rzucał grochem o ścianę.

Czyli dyskusja jest tylko wtedy kiedy ktoś się z tobą zgadza lub wtedy gdy się przekona do twoich racji? W tym temacie tylko on podawał jakieś argumenty, reszta towarzystwa tylko po nim jechała bo miał inne zdanie. A nawet jeśli któryś jakoś próbował dawać jakieś argumenty to jeśli Ken od razu nie zgodził się z nimi to zaczynały się wycieczki osobiste.

Dyskusja polega na wymianie argumentów, nie da się dyskutować z kimś kto bez przeanalizowania kontrargumentów olewa je, bo kłócą się z jego postrzeganiem danego tematu. Dochodzi do tego fakt że forma jego pseudo-recenzji ma zawsze mocno irytującą formę wszytkowiedzocego nieomylnego guru chińskich porno bajek która po prostu wkurwia ludzi od lat jezor


ara ara...

Offline

#70 2015-12-31 03:37:18

Grucha00
Użytkownik
Dołączył: 2013-04-13

Odp: Shigatsu wa Kimi no Uso - opinia

Ja tam kiedyś słyszałem, aby z kimś dyskutować na byle jaki temat trzeba być na tym samym poziomie inaczej nigdy się nie dogada. A co do tej serii porzuciłem 2 odcinki przed końcem nie wiem czemu, ale raczej wiedziałem jak się skończy i będę niezadowolony. Chociaż jej śmierć zakończyła anime i tyle.

Offline

#71 2015-12-31 04:07:25

Kenshiro
Użytkownik
Skąd: Polska
Dołączył: 2008-07-13

Odp: Shigatsu wa Kimi no Uso - opinia

Grucha00 napisał:

A co do tej serii porzuciłem 2 odcinki przed końcem nie wiem czemu, ale raczej wiedziałem jak się skończy i będę niezadowolony. Chociaż jej śmierć zakończyła anime i tyle.

Oglądałeś na bieżąco, czyli podczas pierwszej emisji?

Nie wiedziałem jak się skończy. Co z tego, że były ku temu sygnały, skoro choroby mogą prowadzić do różnego rodzaju kalectwa, ale niekoniecznie śmierci. Poza tym w trakcie anime pojawiały się również całkiem odwrotne wskazówki, czyli w pewnym momencie autor zaczął dawać nadzieję, to znaczy celowo mylił widza (19 odcinek).

Przewidywałem, że nawet jak nie będzie dobrego zakończenia, to nie zostanie uśmiercona na końcu (a już na pewno nie w taki sposób).

Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2015-12-31 04:07:57)

Offline

#72 2015-12-31 04:21:57

Grucha00
Użytkownik
Dołączył: 2013-04-13

Odp: Shigatsu wa Kimi no Uso - opinia

Tak oglądałem na bieżąco ale nagle zaraz zaraz, zawsze tam mam gdy dana seria zbliża się do końca zawsze coś nie daje mi spokoju i dużo serii tak pozostawiam odcinek lub dwa. Po prostu coś mi nie gra i serię kacze sporo po emisji albo wcale. Takie pierwsze z brzegu Spice and Wolf II obejrzałem 8 odcinków zostały 4 plus 2 ovy, już rok chcę to dokończyć ale jakoś nie mogę się przemóc i nie wiem czemu. A mang wcale nie czytam.

Ostatnio edytowany przez Grucha00 (2015-12-31 04:22:23)

Offline

#73 2015-12-31 13:06:26

Yagami_Raito8920
Użytkownik
Dołączył: 2009-07-07

Odp: Shigatsu wa Kimi no Uso - opinia

Kilgur napisał:
Foris napisał:

Tom jest niereformowalnym przykładem człowieka z klapkami na oczach, nie da się z nim dyskutować bo taka dyskusja to jakbyś rzucał grochem o ścianę.

Czyli dyskusja jest tylko wtedy kiedy ktoś się z tobą zgadza lub wtedy gdy się przekona do twoich racji? W tym temacie tylko on podawał jakieś argumenty, reszta towarzystwa tylko po nim jechała bo miał inne zdanie. A nawet jeśli któryś jakoś próbował dawać jakieś argumenty to jeśli Ken od razu nie zgodził się z nimi to zaczynały się wycieczki osobiste.

Dyskusja polega na wymianie argumentów, nie da się dyskutować z kimś kto bez przeanalizowania kontrargumentów olewa je, bo kłócą się z jego postrzeganiem danego tematu. Dochodzi do tego fakt że forma jego pseudo-recenzji ma zawsze mocno irytującą formę wszytkowiedzocego nieomylnego guru chińskich porno bajek która po prostu wkurwia ludzi od lat jezor

To, plus fakt, że Ken nie wymienił żadnych argumentów broniących jego opinii. "Nudne anime" "słaba muzyka" "słaba kreska" to są "argumenty" na poziomie szkoły podstawowej. Przyczepił się do jednego elementu(śmierci Kaori) i hejtuje bajkę tylko na tej podstawie. Były przynajmniej trzy momenty, w których autor jasno daje do zrozumienia, że bohaterka tego nie przeżyje, już nie mówiąc o ciągłym pogarszaniu się stanu zdrowia Kaori w przekroju całej serii.
Mówi, że oglądał, chyba ścianę a nie bajkę    cholera


-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
96gaix.jpg
dobre, lepsze, radzieckie!

Offline

#74 2015-12-31 13:37:33

Hunter Killer
Moderator
Skąd: Zielona Góra
Dołączył: 2011-03-29

Odp: Shigatsu wa Kimi no Uso - opinia

Kenshiro napisał:

Na co chorowała? Objawy było widać, ale chorowała nie wiadomo na co. Na czym polegała operacja? Kompletnie nie wiadomo na czym.

Czytałeś mój post w ogóle ze zrozumieniem? Bo śmiem wątpić. Nie jest istotne na co chorowała, przecież pisałem, nie lubię się powtarzać na forum, bo przecież można wszystko 3 razy nawet przeczytać. Tak samo z operacją. Nie jest istotne na czym polegała - istotne jest tylko znaczenie, które odgrywała.

Co do recenzji i opinii, mam zdecydowanie inne podejście. Staram się zrozumieć, co chciał ukazać autor. Czasem nawet coś sobie doczytam, by mieć lepszy tego obraz. Dopiero wtedy zaczynam coś osądzać. Dlatego np. (trochę nie ten temat, ale mi przyszło do głowy) trudno mi wysoko/średnio wysoko ocenić taki K-ON. Jeśli sami autorzy w wywiadach podkreślają, że to seria o muzyce, a dopiero potem o klubach i szkolnym życiu, to dla mnie to jest jakieś nieporozumienie. Wspominali o staraniach przy pokazywaniu instrumentów i sprzętu w serii itd. Co z tego, skoro tego prawie nie widać, bo większość serii stracili na popijaniu herbaty. Czułem się oszukany zwyczajnie.

Kenshiro napisał:

To znaczy melodramaty dla gimnazjalistów.

Właśnie o takich tekstach mówiłem i mojej totalnej niechęci do dyskusji z tobą i tobie podobnym. W tym miejscu zakończę i nie będę odpowiadał na resztę wątków, bo zwyczajnie podkreślasz, że tylko ty masz rację i nikt nie może się z tobą nie zgodzić. Potem się nie dziw, że ciebie obrzucają błotem, zwyczajnie na takie traktowanie sobie zapracowujesz.


155222.jpg zzsldjt.png

Offline

#75 2015-12-31 20:23:14

Kenshiro
Użytkownik
Skąd: Polska
Dołączył: 2008-07-13

Odp: Shigatsu wa Kimi no Uso - opinia

Yagami_Raito8920 napisał:

"Nudne anime" "słaba muzyka" "słaba kreska" to są "argumenty" na poziomie szkoły podstawowej.

Nawet nie czytałeś wszystkiego co napisałem, ale spłycać moje wypowiedzi to jesteś pierwszy.

Yagami_Raito8920 napisał:

Przyczepił się do jednego elementu(śmierci Kaori) i hejtuje bajkę tylko na tej podstawie.

Kogo ty w ogóle udajesz? "Tylko na tej podstawie". Z tobą nie da się w ogóle dyskutować bo nawet nie czytasz postów osoby, której coś później zarzucasz (zresztą nie jedyny).

Jeśli oceniam anime to każdy element z osobna i tak samo było w tym przypadku. Jednak o jej wątku pisałem najwięcej bo jego zakończenie najbardziej mi zepsuło oglądanie.

Yagami_Raito8920 napisał:

Były przynajmniej trzy momenty, w których autor jasno daje do zrozumienia, że bohaterka tego nie przeżyje, już nie mówiąc o ciągłym pogarszaniu się stanu zdrowia Kaori w przekroju całej serii.

Były również momenty, w których autor jakby sugerował że będzie lepiej, czyli nie zakończy historii, tak jak zakończył. To znaczy było bardzo źle, ale potem pojawiła się nadzieja.
I jak tłumaczyłem wcześniej. To, że bohaterka uważała że umrze, nie znaczy że tak się na pewno stanie.

Hunter Killer napisał:

Nie jest istotne na co chorowała, przecież pisałem, nie lubię się powtarzać na forum, bo przecież można wszystko 3 razy nawet przeczytać. Tak samo z operacją. Nie jest istotne na czym polegała - istotne jest tylko znaczenie, które odgrywała.

Nie rozumiesz. Wiem co było, a co nie było istotne dla autora mangi. Jednak co to zmienia? Źle zostało to pokazane i poprowadzone, więc o tym cały czas piszę.

Hunter Killer napisał:

Co do recenzji i opinii, mam zdecydowanie inne podejście. Staram się zrozumieć, co chciał ukazać autor. Czasem nawet coś sobie doczytam, by mieć lepszy tego obraz.

Zrozumieć można jak ktoś dokładnie ogląda, ale to nie decyduje o ocenie danego anime.

Hunter Killer napisał:

Dlatego np. (trochę nie ten temat, ale mi przyszło do głowy) trudno mi wysoko/średnio wysoko ocenić taki K-ON. Jeśli sami autorzy w wywiadach podkreślają, że to seria o muzyce, a dopiero potem o klubach i szkolnym życiu, to dla mnie to jest jakieś nieporozumienie. Wspominali o staraniach przy pokazywaniu instrumentów i sprzętu w serii itd. Co z tego, skoro tego prawie nie widać, bo większość serii stracili na popijaniu herbaty. Czułem się oszukany zwyczajnie.

Przecież K-On to anime nastawione na komedię i różne śmieszne scenki/teksty. Powagi odnośnie muzyki też trochę było, ale szybko można było zauważyć, że nie na tym będzie polegać. Lekka rozrywka, sympatyczne postacie i humor na pierwszym miejscu.
Jednak skoro to anime oglądało się wyjątkowo przyjemnie to dziwne, żebym ocenił je nisko.

Zrobienie z anime skrajnego dramatu i dowalenie mnóstwa muzyki klasycznej, nie spowoduje, że będzie świetne.

Hunter Killer napisał:

Właśnie o takich tekstach mówiłem i mojej totalnej niechęci do dyskusji z tobą i tobie podobnym.

Przecież Shigatsu to jest faktycznie melodramat kierowany głównie do gimnazjalistów. Obruszasz się o coś takiego?
Tak w ogóle to jest przeciętny shounen (charaktery postaci, wątki romansowe), którego jedynym wyróżnikiem jest muzyka klasyczna i wprowadzenie skrajnego dramatyzmu z udziałem jednej dziewczyny.

Po prostu zazwyczaj w shounenach, jeśli są uśmiercane bohaterki, to w trybie nagłym, a nie rozciągają to na całą serię.

Hunter Killer napisał:

nie będę odpowiadał na resztę wątków

Nikt ciebie nie zmusza, ale jeśli masz argumenty na przekór moich, to fajnie jakbyś je napisał.

Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2015-12-31 22:03:48)

Offline

#76 2015-12-31 22:36:26

Yagami_Raito8920
Użytkownik
Dołączył: 2009-07-07

Odp: Shigatsu wa Kimi no Uso - opinia

Właśnie na tym polega gatunek dramat. Bohaterowie przeżywają tragiczne chwile, aby potem powstać z popiołów. I takie coś kończy się happy endem lub bad endem. I czasem lepsza jest ta druga opcja, żeby nie było zbyt cukierkowo.
Muzyka była priorytetowym elementem tej bajki, pisanie że "była słaba" świadczy o twoim ignoranctwie lub braku wiedzy na ten temat. Nie spotkałem jeszcze człowieka, któremu nie spodobała by się muzyka klasyczna.

"Przecież Shigatsu to jest faktycznie melodramat kierowany głównie do gimnazjalistów."
Na czym opierasz to stwierdzenie? Masz jakieś statystyki czy tylko wróżysz z fusów? Pomimo że raiting jest +13, normalny gimbus tego anime nie zrozumie.


-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
96gaix.jpg
dobre, lepsze, radzieckie!

Offline

#77 2015-12-31 22:59:21

Kilgur
Użytkownik
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: Shigatsu wa Kimi no Uso - opinia

Yagami_Raito8920 napisał:

Pomimo że raiting jest +13, normalny gimbus tego anime nie zrozumie.

Dlatego z tomem nie da się dyskutować  gwizdze


ara ara...

Offline

#78 2016-01-01 05:23:26

Kenshiro
Użytkownik
Skąd: Polska
Dołączył: 2008-07-13

Odp: Shigatsu wa Kimi no Uso - opinia

Yagami_Raito8920 napisał:

Właśnie na tym polega gatunek dramat. Bohaterowie przeżywają tragiczne chwile, aby potem powstać z popiołów.

Wiem na czym polega, ale nie podobały mi się pewne rozwiązania w tym melodramacie. Skoro główny bohater został przez nią zmotywowany, to ostatni odcinek powinien się trochę inaczej potoczyć. Autor mógł zrobić coś choć trochę szczęśliwego, a nie ciągnąć maksymalny dramat do końca, który tak naprawdę zaczął się niewiele po połowie serii - koniec 13 odcinka).

Yagami_Raito8920 napisał:

I takie coś kończy się happy endem lub bad endem. I czasem lepsza jest ta druga opcja, żeby nie było zbyt cukierkowo.

Uważasz, że gdyby nie umarła to byłoby cukierkowo? Było wiele opcji zakończenia i wcale nie musiałby to być happy end.
Autor po prostu w najgłupszy możliwy sposób to zakończył. Oczywiście to oryginalne, gdyż w żadnym innym anime czegoś takiego nie widziałem.
Ta operacja to nic innego jak eutanazja (śmierć podczas snu), a wcześniejsza rehabilitacja to również jakaś głupota, żeby zmylić widza. Trudno wyciągnąć inne wnioski z ostatniego odcinka.

Yagami_Raito8920 napisał:

Muzyka była priorytetowym elementem tej bajki

Była bardzo ważna, ale nigdy nie jest ważniejsza od losów postaci.

Yagami_Raito8920 napisał:

Nie spotkałem jeszcze człowieka, któremu nie spodobała by się muzyka klasyczna.

Jak pisałem wcześniej. Bardzo lubię muzykę klasyczną, ale nie sam fortepian. Pamiętasz ten jedyny występ Kaori i Arimy? Wtedy było jeszcze OK bo skrzypce i fortepian razem. Poza tym bardzo fajnie się ich wspólnie oglądało.

Muzyka klasyczna jest bardzo różnorodna (dla mnie przepiękna muzyka klasyczna była w NGE).

Yagami_Raito8920 napisał:

Na czym opierasz to stwierdzenie? Masz jakieś statystyki czy tylko wróżysz z fusów? Pomimo że raiting jest +13, normalny gimbus tego anime nie zrozumie.

A ile lat mieli główni bohaterowie? Jakie treści zawierało to anime? Było coś dla nich nieprzeznaczone?
Jak wyglądało zachowanie bohaterów i wątki miłosne?
Jak rysowali niektóre postacie? Przecież to były istne karykatury wizualne (chociażby mała wersja Kaori pod koniec).
Poza tym często pojawiały się dziwaczne wstawki komediowe ze zdeformowanymi postaciami i takie sceny jak bicie czy obrażanie za nic (nawet na końcu ostatniego odcinka z udziałem Tsubaki).

Zdecydowanie shounen dla gimnazjalistów. Jedynie muzyka i dramat to oryginalność.

Chciałbym żeby powstała jakaś alternatywna wersja anime. Albo inne zakończenie w ostatnim odcinku. Niestety ta seria jest na podstawie mangi. Gdyby była ekranizacją Visual Novel, to inne zakończenie byłoby raczej na pewno.

Uważam, że twórcy mogliby zrobić na przykład film kinowy, w którym dokonaliby pewnych zmian i dzięki temu mogliby zrobić choć trochę inne (a zarazem sensowne) zakończenie.

Niestety szanse na to są bliskie zera.

Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2016-01-01 05:33:37)

Offline

#79 2016-01-01 08:48:16

art3k
Użytkownik
Dołączył: 2015-11-05

Odp: Shigatsu wa Kimi no Uso - opinia

Kenshiro napisał:

Zdecydowanie shounen dla gimnazjalistów. Jedynie muzyka i dramat to oryginalność.

i to jest najistotniejsza konkluzja, w zasadzie na tym powinieneś zakończyć całą dyskusję. mówiąc językiem marketoidów - nie jesteś targetem dla tego serialu.

mi się Shigatsu nie podobała w ogóle, ani manga, ani anime. oklepane schematy, naiwna akcja, niebywale typowy bohater z Tragiczną Przeszłością, Przezwyciężający Traumę dzięki wsparciu i pomocy ukochanej dziewuszki. ile razy to już było? wizualnie brakuje mi jeszcze sceny z rwaniem łańcuchów (a może coś przeoczyłem? oczkod ).
ale łzawe melodramaty to po prostu zupełnie nie moja bajka i nie mam zamiaru z tego powodu niczego hejtować. jak się to komuś podoba, cóż ... ja cierpliwie czekam na drugi sezon Gate, w międzyczasie czytając angielską wersję LN i po raz n-ty mangę.

Offline

#80 2016-01-01 16:26:16

Hunter Killer
Moderator
Skąd: Zielona Góra
Dołączył: 2011-03-29

Odp: Shigatsu wa Kimi no Uso - opinia

Kenshiro napisał:

Przecież Shigatsu to jest faktycznie melodramat kierowany głównie do gimnazjalistów. Obruszasz się o coś takiego?

Przeczytaj jeszcze raz jakieś 2-3 ostatnie zdania mojej wypowiedzi, bo widzę, że dalej nie rozumiesz (dopóki nie rozumiesz, nie będę podawał kolejnych argumentów - przy tej czy innej okazji).

Nie chcę więcej poruszać tego tematu, bo nie mam w zwyczaju pisania czegoś bez ogródek. Zawsze mam ludzi za myślących, którzy na podstawie jakiejś wypowiedzi potrafią zrozumieć znaczenie słów mówiącego/piszącego, dlatego nie będę dobitnie tego pisał.

Pokaż spoiler
8YbSi.gif

Ostatnio edytowany przez Hunter Killer (2016-01-01 17:26:15)


155222.jpg zzsldjt.png

Offline

Stopka forum

© Animesub.info 2024