Nie jesteś zalogowany.
Zalezy co się ogląda, bo jeśli to jakieś głupie komedyjki, albo tasiemce bez sensu, które nie maja jakiegoś przekazu to ciężko , aby to miało jakiś wpływ
Tu się nie zgodzę, Naruto odziałowuje na psychę i to bardzo (kolega nadal lubi sobie poudawać walki z wymyślonymi shinobi). A tak na serio to anime (dla zdrowego psychicznie człowieka) może zmenić tylko sposób myślenia w niektórych sprawach, przyprawić o doła i co się nieraz z tym wiąże to rozmyślenia "gdyby postąpił inaczej".
Offline
[cytuj]Tak, przesiedzisz 25 minut oglądając Klan i przesiedzisz 25 minut oglądając anime. W jaki sposób zmieni się Twoje życie? W obu przypadkach stracisz tylko 25 minut[/quote]
nawet jeśli tylko tyle to i tak jest to wpływ na życie czyż nie ? Chociaz niewielki haha
[cytuj]To dowód na to, że zmienia się Twoja psychika?[/quote]
o wpływie na psychike pisałem jeszcze w poprzednim poście...
[cytuj]A jaki masz cel w pisaniu na forum? Przykładowo podałem, jak może zmienić się psychika. O ile jesteś zdrowy psychicznie, to jakaś animowana bajka nie pomiesza Ci w głowie[/quote]
oczywiscie ! Mnie nie zmienia nic w głowie w sensie, ze mi odbija, chyba za bardzo dosłownie traktujesz text "wpływ na psychike" - ja podchodze do tego bardziej ogólnie podpinając pod to takze światopogląd oraz to co wspominales:
[cytuj]Tak jak dulu napisał, może Ci się zrobić smutno, możesz łazić zdołowany przez kilka dni (też tak miałem po Becku[/quote]
i taki chyba jest naturalny wpływ na osoby zrównoważone psychicznie, którym sie cos podobało, wciągło ich itp...
Offline
Ja mam z deka inny problem - jestem uzależniony od ściągania anime. Co prawda jestem już po rodzinnej terapii ( wysokie rachunki ), ale gdyby dać mi wolną rękę to bym ściągał i ściągał ( a następnie wypalał i ładnie opisywał ). Już nawet same anime mnie tak nie bawią jak powiększanie swojej kolekcji.
Offline
Ja mam z deka inny problem - jestem uzależniony od ściągania anime. Co prawda jestem już po rodzinnej terapii ( wysokie rachunki ), ale gdyby dać mi wolną rękę to bym ściągał i ściągał ( a następnie wypalał i ładnie opisywał ). Już nawet same anime mnie tak nie bawią jak powiększanie swojej kolekcji.
ja już tez mam podobny problem z tym ściąganiem ściągam wszystko jak popadnie a oglądam tylko wybrane. I to też w przelocie.
DZIECIĘ NEO
PC king >ps3>x360>ds>psp(subiektywna opinia posiadacza wszystkiego)
http://myanimelist.net/animelist/Zwierz
Offline
[cytuj]A jaki masz cel w pisaniu na forum? Przykładowo podałem, jak może zmienić się psychika. O ile jesteś zdrowy psychicznie, to jakaś animowana bajka nie pomiesza Ci w głowie
oczywiscie ! Mnie nie zmienia nic w głowie w sensie, ze mi odbija, chyba za bardzo dosłownie traktujesz text "wpływ na psychike" - ja podchodze do tego bardziej ogólnie podpinając pod to takze światopogląd oraz to co wspominales:
[cytuj]Tak jak dulu napisał, może Ci się zrobić smutno, możesz łazić zdołowany przez kilka dni (też tak miałem po Becku
i taki chyba jest naturalny wpływ na osoby zrównoważone psychicznie, którym sie cos podobało, wciągło ich itp...
Dobra powinniśmy sprecyzować o jakim wpływie mówimy. Jak o ogólnym to wszystko zmienia nasz światopogląd, a najdotkliwiej tam gdzie nie jesteśmy pewni słuszności swoich racji, lub sami nie wiemy co o danej rzeczy myśleć. Przykład: nie wiesz co myśleć o śmierci i o tym co będzie po niej, oglądasz anime (co to ja ostatnio oglądałem o takiej tematyce... a już wiem) Bleach'a (dokładnie odcinek, w którym Rukia walczy z Aroniero - czy jak mu tam było) i pada kwestia, że "fragmenty naszego serca są w każdym z naszych przyjaciół, więc nie należy umierać samotnie". Uważasz, że jest to fajne i po części prawdziwe więc zaczynasz twierdzić, że tak powinno być, zgadzasz się z tym - i to jest zmiana światopoglądu wywołana wpływem anime na naszą psychikę.
Jeśli mówimy o takim dosłownym oddziaływaniu na psychikę, typu samobójstwa i nie wiem.. uważanie, że jak się zginie to się zostanie Shimigami, to ciężko podać jakieś konkretne symptomy, bo mało jest takich "elementów" na których anime wywołuje taki wpływ, ale to nie znaczy, że ich nie ma . Fajnie by było jak by się taki "element" wypowiedział
Ostatnio edytowany przez luki349 (2008-03-24 10:54:22)
Offline
ja jak zgine to chce zostac shinigami :hyhyhy:...nie no joke ;p
Offline
Niezła sie tu dyskusja zrobiła jak czytam to naprawdę brak słów...
Offline
Odnośnie tematu... Jak ktoś ma słabą psykichę... to nawet smerfy mu zaszkodzą...
Offline
A czy tu bardziej nie chodzi o empatię?
Offline
Może i tak, ale z psychiką nieodrywanie powiązane jest odróżnienie rzeczywistości od fikcji czy anime.
Offline
Ale chyba każdy zdaje sobie sprawę, że anime to fikcja? Nawet jeśli jest oparta na jakiś faktach
Offline
tak to chyba oczywiste, że anime samo w sobie jest fikcją.... przesłanie nie koniecznie (zależy do anime, więc dyskusja nie ma sensu).
Offline
Wiecie jak to jest... jeśli człowiek podąża wciąż za jednym ( w tym pzypadku "podążanie" za oglądaniem anime) to się za czyna z tym utożsamiać. Dajmy oglądasz GTO albo Death Note, lub jakieś inne "wyniosłe" anime zaczynasz myśleć jak by tu się takim stać (no cośw tym stylu) Jak masz anime typu School Days zaczynasz myśleć (to jest jakieś popier*****e ale faktycznie takie rzeczy mogą się dziać + zostaje cholerny niesmak i ciągnące się na temat danego obejżanego anime (np. 13 epów w 1 dzień, bo właśnie chodzi mi o długotrwałe oglądanie) myśli.
Mógłbym jeszcze gadać ale bez sensu, bo myśle że psychika ludzka jest "prawie" tak samo zbudowana u każdego człowieka więc sądzę, że "prawie" każdy będzie miał podobne odczucia...
Your Sin is my Sin because of Destiny to the Last Judgement.
Raison D'etre
Offline
Dajmy oglądasz GTO albo Death Note, lub jakieś inne "wyniosłe" anime
GTO to "wyniosłe" anime? W jakim sensie?
"Skazany na zajebistość"
Offline
Sen napisał:Dajmy oglądasz GTO albo Death Note, lub jakieś inne "wyniosłe" anime
GTO to "wyniosłe" anime? W jakim sensie?
GTO jest zajeb[cenzura] - w takim sensie (nie ma drugiego takiego anime, na którym tak się lałem )
Offline
Jakkolwiek zajebista komedia by to nie była, to nie jest to anime "wyniosłe" w sensie, w jakim określił to Sen.
"Skazany na zajebistość"
Offline
qźwa czepiacie sie słówek :/....jest wyniosłe wśród komedii i tyle, koniec kropka...
Offline
qźwa czepiacie sie słówek :/....jest wyniosłe wśród komedii i tyle, koniec kropka...
Ale wiesz, że w tym przypadku "wyniosły" ma negatywne zabarwienie, nie?
Offline
nie odbieram tego tak, mimo, iż jest w cudzysłowie...myśle, ze autorowi chodziło o wyniosłość anime woglel....heh ale tak czy inaczej sie z tym nie zgadzam i podtrzymuje to zdanie które napisałem powyżej
Offline
nie odbieram tego tak, mimo, iż jest w cudzysłowie...myśle, ze autorowi chodziło o wyniosłość anime woglel....heh ale tak czy inaczej sie z tym nie zgadzam i podtrzymuje to zdanie które napisałem powyżej
Jeśli mu chodziło o "wyniosłość anime w ogóle", to znaczy że o całym tym gatunku ma nie najlepsze zdanie Słowo ma swoje znaczenie i tego się nie zmieni. Po prostu użył go nieco niefrasobliwie, podejrzewam, że po prostu szukał innego ale mu akurat w tamtej chwili nie przyszło do głowy Nieważne w każdym razie. Odnośnie tematu to niektóre "oddziaływania na psychikę" są faktycznie interesujące. Może komuś taki temat do magisterki na psychologii wpadnie kiedyś
Offline