Nie jesteś zalogowany.
Working 2 i Bakuman 2 - po pobieżnym przejrzeniu stwierdzam, że poziom podobny do poprzednich serii.
C3 - kupa, nie tykać.
Podpisuję się pod tym. Bakumana na pewno będę oglądał na bieżąco. C3 to naprawdę straszna, odgrzewana kiszka, nie wiem dlaczego w ogóle obejrzałem ten pierwszy ep.
Za to nie mogę doczekać się drugiego epka fate/zero. W pierwszym dostaliśmy 40 min przedstawienia postaci, co złe nie jest, ale cały czas czekałem żeby zobaczyć animację jakiejś szybszej akcji. Z tego wprowadzenia wychodzi na to, że seria skupi się na poczynaniach Kireia (mojej ulubionej postaci z uniwersum fate) i Kiritsugu. Mam nadzieję, że dostanę w końcu w anime chore przemyślenia rodem z v-n type moona i sceny walk na poziomie KnK. Mam nadzieję, że się nie rozczaruję.
Offline
Kolejna dawka sezonowego shitu. Też tylko pobieżnie, bo odcinki skracałem sobie do paru minut.
Kyoukai Senjou no Horizon - liczyłem na więcej, myślałem, że będzie fajniejsze, ale też wygląda na kupę. Może dam jeszcze jedna szansę i zobaczę jeszcze drugi odcinek, ale na 90% tytuł do kosza.
Kimi to Boku - takie se. O ile grupka dziewczyn = ok, o tyle grupka chłopaków już niekoniecznie. Wprawdzie nie jest źle, ale też mnie nie porwało.
Tamayura ~hitotose~ - nuda + nie moje klimaty. Do kosza.
"Ore no Imouto jednak miało jakieś tam przesłanie czyli, że 14 latka może grać w zboczone, incestowe gry +18 pod warunkiem, że się dobrze uczy i nie sprawia innych problemów" - Ken-chan
Offline
Kimi to Boku. - również stwierdzę iż takie sobie. Oglądać może obejrzę, ale pierwszy odcinek dość nudny, wolałbym grupę dziewczyn już.. dobra tam dam temu szansę bo z tych co wyszło, oprócz Maji de Watashi ma coś tam w sobie (Kyoukai Senjou no Horizon i Tamayury nie sprawdzałem)
Mashiroiro Symphony - Love is Pure White - oo tak, trzyma poziom, szykuję się niezły romans/dramat
Maken-Ki! - Tsundere; wykryto, cycki; wykryto, pantsu; wykryto, przyjaciółka z dzieciństwa; wykryta, potencjalna narzeczona; wykryto. Szukasz akcji, ecchi i komedii to niby jest, będę oglądał bo nie jest złe. Nie często jest cenzura (to dziwne) ale czasem jest
Jeszcze dwa anime, które na pewno zobaczę to Mirai Nikki, Shana III. Błagam by Mirai Nikki im wyszło, chociaż głos Yuno będzie taki sam jak w OVA, to minus jednak ;_;
Ostatnio edytowany przez zerono (2011-10-05 16:31:33)
Offline
Dopiero co obejrzałem pierwszy odcinek Persona 4... i jestem absolutnie zszokowany! Spodziewałem się taniego shitu, który ma się sprzedać dzięki znanemu tytułowi, tymczasem otrzymałem wyjątkowo dobrze zrealizowany epizod, być może wstęp do hitu tej jesieni.
Podczas seansu już od pierwszej minuty czułem się, jakbym po raz kolejny przechodził grę. Duża w tym zasługa oprawy graficznej: styl rysowania postaci jest bardzo mocno zbliżony do tego z gry, pojawiło się także charakterystyczne, ostre cieniowanie, dzięki któremu anime nie przypomina zalewających nas ostatnio budżetówek. Z drugiej strony miejscami rzuca się w oczy wyraźny spadek detali postaci, co nieco psuje dobre wrażenie.
Muzyka jest bez wątpienia najmocniejszym elementem, tutaj nie można się do niczego przyczepić, a to dlatego... że została ona w całości zerżnięta z gry. Trochę tylko szkoda, że bardzo ciekawy kawałek "Backside Of The TV" jest jedynie tłem dla zapowiedzi następnego odcinka, ale może dostanie lepszą rolę w następnych odcinkach. Na seyiu też nie można narzekać, ponieważ są - po raz kolejny - ci sami, co w grze. Cieszy mnie, że Brotag mówi tak samo, a nie próbowano mu przeszczepić jakiegoś bardziej typowego dla bohatera shonena głosu.
Bardzo dobrze została zrealizowana również walka. Chociaż trwała krótko, to jednak była efektowna, dynamiczna i świetnie animowana. Duży plus, oby tylko w kolejnych odcinkach starcia nie stały się monotonne. Podoba mi się także mnogość drobnych nawiązań: podczas openingu ekrany z napisami są stylizowane tak samo jak interfejs gry, tuż przed atakiem specjalnym część obrazu zasłania charakterystyczny wizerunek głównego bohatera. Pojawiło się nawet drzewko atrybutów postaci, które w tym wypadku pełni rolę ekranu zapowiadającego reklamy.
Podsumowując: zaczęło się bardzo dobrze. Oby tylko po tym zaskoczeniu autorzy podołali oczekiwaniom, które w moim wypadku błyskawicznie poszybowały bardzo wysoko.
Offline
Skoro w tamtym sezonie trochę mi odbiło i napisałem swój przegląd, to w tym sezonie chyba wypada to powtórzyć, tylko bez wspomagania napojami wyskokowymi.
Kyoukai Senjou no Horizon – To powinien być ep0... Poznajemy w nim jedynie postacie i ogólny zarys fabularny, a raczej historię świata, a w sam 1ep to w dużej części tylko walka klasy z nauczycielką... Jednak sądząc po grubości tomów książki, to seria jednak jakąś fabułę ma, a zresztą, zobaczcie sami jakie to ma grube tomiska:
W każdym razie, to co przeczytałem o serii LN (ach te spoilery) mnie zaciekawiło i muszę przyznać, że może zrobić się ciekawie... Sporo postaci, dosyć ciekawe walki... No, w najgorszym razie będzie przynajmniej sporo walk. Tak na marginesie, to nie pokazali też gaci na ekranie, więc seria ma u mnie od razu plusa. Jeśli chcecie sprawdzić tą serię, to poczekajcie na/oceniajcie po 2ep.
Serię będę oglądać dla... dopóki nie pojawi się jakaś fabuła to dla odmóżdżenia, a potem się zobaczy.
Phi brain – No więc jest gościu będący dobry w zagadkach, który zostaje wyzwany do rozwiązania łamigłówki znajdującej się w podziemiach góry za ich szkołą... łał. Znaczy się, dałoby się to oglądać, gdyby zagadki były ciekawe, lub można by było jakoś samemu się nad nimi nagłowić, ale nie... po dotarciu do końca labiryntu gościo dastaje... hmmm... Geassa? W każdym razie uaktywnia mu się "moc" w oku i automatycznie wpada na rozwiązanie zagadki... Sorry, this is no fun. Op, ed i kreska... przeciętne. Obejrzę jeszcze parę ep żeby się przekonać czy seria się wybije, czy może pójdzie torem tego odcinka, przez co dropnę ją max po 5ep.
Working 2 – Co mogę napisać? Drugi sezon gagów w restauracji, tylko że z gorszą kreską, nic dodać, nic ująć.
Persona 4 – Pod względem marketingowym seria odniosła pewien sukces. Znaczy się po obejrzeniu pierwszego odcinka stwierdziłem, że chętnie bym sprawdzić grę na podstawie której zrobiono animca. Podpisuję się pod tym co napisał groozin, ale nie mogę się zgodzić w kwestii muzyki. Piosenka podczas walki z tymi latającymi potworkami była świetna, ale op i ed w ogóle nie przypadły mi do gustu.
Boku wa Tomodachi ga Sukunai – Dla tych, którzy myśleli, że animiec będzie się opierać na fanserwisie:
Z poprzednich sezonów:
Mayo Chiki – Dobre na odmóżdżenie, nic specjalnego. 5/10
Blood C – ....bez komentarza. 2/10
Baka to Test to Shoukanjuu Ni! - gorsze od pierwszej serii, ale też złe nie jest. 7/10
Ao no Exorcist – Były fajne walki, parę postaci mnie co prawda wnerwiało i końcówka animca nie miała za wiele wspólnego z mangą, której nie co prawda nie czytam, ale przyjemnie się to oglądało. 8/10
Hanasaku Iroha – Oglądałem to w sumie dla rozluźnienia się. Gdyby wycięli sceny z fanserwisem (po co one w ogóle były w takiej serii? Nie tom, nie odpowiadaj), to moja ocena byłaby pewnie wyższa, bo naprawdę przyjemnie się to oglądało. 7-/10
Ostatnio edytowany przez Sacredus (2011-10-26 22:59:05)
Offline
A ja obejrzałem sobie pierwszy ep Chihayafuru. Trochę rzeczy na plus (bohaterka, minimalistyczny ale ładny design, udźwiękowienie) i na minus (widoczny z daleka trójkąt romantyczny, karcianka polegająca głównie na słuchaniu wierszy). W zależności od obranego dalej kierunku albo będzie fajny szojec,... albo nie.
Poza tym (i Gundamem) absolutnie nic z tego sezonu mnie nie korci. Bida z nyndzą.
Offline
A ja dziś wieczorem robię sobie seans z Chihayafuru (nie mam opinii) i Persona 4 (jestem dużym fanem gry, ale wciąż nie przemawia do mnie robienie z tego animka, tak z ciekawości luknę). Czekam jeszcze na Gundam Aids, a ten Fate/Zero obejrzę raczej jak wyjdzie BD. Reszty nie ruszam, ewentualnie może sprawdzę coś jeszcze kiedyś tam.
Offline
Nowy Gundam.
Oczywiście wolałbym, żeby później zrobiło się harder, better, faster, stronger, ale i teraz nie jest tragicznie. Następny ep obejrzę na pewno.
Gdyby ktoś desperacko szukał źródła z napisami - azjatyckie proxy i oficjalny profil jutubowy.
Ostatnio edytowany przez Sir_Ace (2011-10-09 15:40:32)
Offline
Offline
W sumie wolałem streama z napisami od 720p rawa. Jakość i tak była lepsza od starszych wydań Gundama, które się kiedyś ściągało
Offline
Chihayafuru - Co do tego trójkąta to pewnie tak będzie, ale oby nie. : D No i kreska jakoś mi podeszła.
SnS 3 - Dziwny scenariusz wybrali, ale jako, że Shana dla mnie to klasyk i to jeszcze z lektorem to zapowiada się dobrze.
Bakuman 2 - Obejrzałem dwa odcinki pierwszego sezonu i jakoś nie mogę przekonać się do tych kanciatych, a zarazem podłużnych twarzy.
Kimi to Boku - Grupka chłopaków jakoś mi się nie widzi, chociaż nie zaliczę tego do grona anime typu - pedałowatych.
Offline
C3 - wzorcowy przykład, gdzie ocenianie po pierwszym odcinku jest błędem. Przez pierwszy odcinek i połowę drugiego myślałem, że to będzie fanserwisowe anime okroszone randomowym humorem z nieznośną dziewuchą w roli głównej. Jak bardzo byłem w błędzie...
screenshot zachęcający:
Kompletnie mnie to anime zaskoczyło. Wiedziałem, że będą jakieś tam walki i będzie coś o tych przeklętych narzędziach, ale to co zrobili w tym odcinku wprawiło mnie w osłupienie. Jeżeli komuś się nie spodobał pierwszy ep to powinien polubić drugi - a zwłaszcza jego końcową część.
Ostatnio robienie widza w balona jest modne chyba (w Madoce było podobnie).
Dobrze jest - już myślałem, że to będzie kolejny Dragon Crisis, tylko że z jeszcze bardziej denerwującą bohaterką...
Offline
Mirai Nikki - TAK! WRESZCIE! TO JEST TO! Idealna adaptacja, głosy nawet pasują, i idzie zgodnie z mangą. Kolejno, że będzie miało 26 epów to też plus. Tylko muzyka trochę mi nie pasuje póki co do tego, ale bezapelacyjnie 10/10, w końcu anime na podstawie jednej z ulubionych mang...
Offline
Fate/Zero - anime, z którym wytrwam do końca, bo jest fajne, możliwe, że będzie to hit jesiennego sezonu
Ben-to - po pierwszym epie wiem, że już ten tytuł nie zagości na moim ekranie, bez sensowna fabuła i tylko strata czasu
Persona 4 The Animation - po pierwszym epku trudno jest coś stwierdzić dlatego nie będę go jeszcze oceniał
Phi brain - hmm... anime może być ciekawe oraz fajne, lecz nie będzie jakieś cudowne i niesamowite
Offline
Dorzucę swoje trzy grosze.
Chihayafuru - Anime dla dziewcząt gdzie po pierwszym odcinku wiadomo już praktycznie wszystko.
Persona 4 - Bardzo dużo QUALITY, wycinanie masy scen. Na plus można zaliczyć OST i głosy postaci (ale to akurat zapożyczono z gry...). Gdybym nie godziny spędzone z tym jrpg na PS2 pewnie nie dałbym rady nawet tego obejrzeć do końca. Jeśli ktoś nie grał i mimo tego mu się podoba radzę zaopatrzyć się w płytkę na konsolę, albo popykać na emulatorze.
Gundam AGE - Spodziewałem się mega kaszanki, ale o dziwo jest pozytywnie. Dziecinny klimat ma nawet swój urok. Nie wiem jak się to wszystko dalej potoczy, ale obecnie Seed/Seed Destiny (z wyjątkiem OAVki Stargazer) dalej pozostaje najgorszym Gundamem w moim rankingu.
Z ciekawości rzuciłem też okiem na Mirai Nikki. Prócz głosu Norio Wakamoto nie mogę powiedzieć nic dobrego o tym animku (koszmarne CGI woła o pomstę). Pomysły na fabułę o wybrańcach mających władzę, którzy muszą walczyć między sobą też mnie już nie ruszają. Eden of the East trochę z tego zaczerpnął, ale bez makabrycznej otoczki i w o wiele lepszym stylu.
Oglądam na razie jedynie grę w kuratę i dziecinnego Gundama. Sprawdzę jeszcze dwie bajki z bloku noitaminA.
Offline
Obejrzałem pierwszy odcinek Guilty Crown, muszę przyznać, że był całkiem obiecujący, ale ów odcinek to na razie kalka Code Geassa (tak, wiem, ten sam scenarzysta, któremu najwidoczniej brak świeżych pomysłów).
W każdym razie...
Także jeśli komuś nie spodobał się CG, to niech trzyma się od tej serii z daleka.
Fate/Zero - po dwóch odcinkach mogę powiedzieć, że seria zapowiada się znacznie ciekawiej niż Fate/Stay night (mówię o anime oczywiście). Większość głównych bohaterów to dorośli ludzie, a nie licealiści. Mamy kilka naprawdę ciekawych i szurniętych postaci, a i sam klimat jest dosyć poważny (na ile poważna może być bajka o mocach nadprzyrodzonych) i posępny.
Maji de Watashi ni Koi Shinasai! - mamy wielkie cycki (oczywiście z cenzurą, żeby zboczuchy kupowały BD), bezsensowną fabułę i ogólnie takie sztampowe nie wiadomo co, słowem - gniot.
Ostatnio edytowany przez LordCrane (2011-10-14 13:55:42)
Offline
Podsumowanie nowego sezonu: (wzorując sięz seriami TV na tym http://chartfag.files.wordpress.com/201 … art-1.jpg)
Serie, których nawet nie ruszyłem:
- Battle Spirit: Heroes
- Bousou Shinki Moon Angel
- Cross Fighr B-Daman
- Gundam AGE
- Ika Musume 2 (pierwszej nie obejrzałem)
- Maken Ki
- Fujilog 2
- Last Exile (pierwszej nie obejrzałem)
- Sekaichi Hatsukoi
- Lupin III (nie oglądałem poprzednich)
Serie dropnięte po 1-2 odcinkach:
- Chihayafuru (nie mój klimat)
- Mashiro Iro Symphony (słabawy przeciętniak, jakich pełno)
- Tamayura (nuda, nie mój klimat)
- Phi Brain (nie przypadło mi do gustu, wygląda durnowato)
- Maji de Watashi ni Koi Shinasai! (kupa)
- C3 (kupa, nawet jeśli w drugim odcinku zaczynają się walki. Takie 11eyes imo)
- Ben-to (nie przypadło m ido gustu, ale niektórym może się spodobać)
Raczej na pewno będę oglądał:
- Fate/Zero (faworyt sezonu. Bije stay/night na głowę pod każdym względem. Dobre postaci, świetnie wizualnie)
- Working 2 (bo pierwsza część mi się podobała)
- Bakuman 2 (j.w.)
- Guilty Crown (rzeczywiście strasznie podobne do CG. Mam tylko nadzieję, że nie wyskoczą z pro uber silnymi mechami jak w CG)
- Mirai Nikki (bo kiedyś przeczytałem parę rozdziałów mangi i mi się podobało)
- Shana 3 (ale wpierw muszę dokończyć drugą serię)
Serie, nad którymi się zastanawiam:
- Hunter x Hunter (kumpel mi poleca, ale to tasiemiec i to jeszcze z gówniarskim głównym bohaterem. Ogólnie to mogę się skusić na parę odcinków, ale gdyby ktoś czytał mangę albo oglądał pierwszą serie, to mógłby mi powiedzieć, czy warto sie za to brać)
- UN-GO (po pierwszym odcinku i zapowiedziach mi się nie spodobało i raczej pójdzie do kosza, ale gdyby jakimś cudem się rozwinęło w pozytywnym kierunku, to może jeszcze obejrzę)
- Kyoukai Senjou no Horizon (to sam co wyżej, ale jeszcze gorzej. Baja wygląda jak wielka kupa, ale coś w środku mi podpowiada, że może coś z tego będzie. Gdyby ktoś się zdecydować oglądać, to byłbym rad, gdyby za parę odcinków napisał, czy coś z tego się zrobiło. Jeszcze lepiej, gdyby ktoś czytał LN)
- Persona 4 (tylko przeleciałem odcinki i sam nie wiem, co o tym sądzić. Niby nie mój klimat, ale źle nie wygląda. Jest to jakoś związane z innymi animu z tytułem Persona [jakiekolwiek powiązania]?)
- Kimi to Boku (liczyłem na coś o wiele lepszego, ale chyba się przeliczyłem. To samo z UN GO)
- Boku wa Tomodachi (OVA mnie zniechęciło, odcinek szczególnie nie przekonał, ale nie wygląda to źle. Z drugiej strony nie chcę się brać za coś, co mi się znudzi. Do czytających mangę/LN - będzie to później śmieszne albo ciekawe?)
"Ore no Imouto jednak miało jakieś tam przesłanie czyli, że 14 latka może grać w zboczone, incestowe gry +18 pod warunkiem, że się dobrze uczy i nie sprawia innych problemów" - Ken-chan
Offline
Obie bajki z bloku noitaminy już za mną. Guilty Crown chyba władowało cały swój budżet w pierwszy odcinek, bo oprawa stała na wysokim poziomie (według obecnych standardów, które i tak do zamierzchłych czasów się nie umywają). Fabuła i postacie na razie to jakaś lipna sztampa wyciągnięta z byle mangi o super mocach i raczej nie zachęca do dalszego seansu, ale ładnie to to wyglądało, więc może pobiorę znowu.
UN-GO z kolei ma również dosyć dobrą oprawę i animację, ale wątek detektywistyczny był okropny (w momencie, kiedy koleś został ugodzony nożem od razu wiesz kto jest mordercą... no comment). To chyba było bardziej zapoznanie się z realiami świata i kilkoma postaciami, bo ten aspekt nie wypalił w moim mniemaniu. Następny odcinek zapowiada się ciekawiej i raczej go obejrzę.
Wciąż nie wiem jak się ma sprawa z tym Lupinem. Odwołano go, wkrótce wyemitują, czy też ma to być jakiś special zamiast serii TV?
Offline
Serie, nad którymi się zastanawiam:
- Kyoukai Senjou no Horizon (to sam co wyżej, ale jeszcze gorzej. Baja wygląda jak wielka kupa, ale coś w środku mi podpowiada, że może coś z tego będzie. Gdyby ktoś się zdecydować oglądać, to byłbym rad, gdyby za parę odcinków napisał, czy coś z tego się zrobiło. Jeszcze lepiej, gdyby ktoś czytał LN)
- Persona 4 (tylko przeleciałem odcinki i sam nie wiem, co o tym sądzić. Niby nie mój klimat, ale źle nie wygląda. Jest to jakoś związane z innymi animu z tytułem Persona [jakiekolwiek powiązania]?)
- Boku wa Tomodachi (OVA mnie zniechęciło, odcinek szczególnie nie przekonał, ale nie wygląda to źle. Z drugiej strony nie chcę się brać za coś, co mi się znudzi. Do czytających mangę/LN - będzie to później śmieszne albo ciekawe?)
Kyoukai Senjou no Horizon - podobno pierwsza polowa ma być strasznie chaotyczna, ale później ma się to jakoś poukładać i coś zacząć dziać. Będę to dalej oglądać i jak chcesz to napisać za parę ep czy coś się zmieniło.
Persona 4 - Chyba tylko z trójką, bo tyle chyba jest, ale tamtego nie oglądałem i nie grałem w gry, więc trudno mi powiedzieć czy jakoś się łączą. Jak dla mnie to jedna z lepszych serii w tym sezonie.
Boku wa Tomodachi - OAV ekranizował prolog novelki, pierwszy odcinek serii TV kolejne dwa rozdziały i chyba 2ep następne dwa... Jeśli humor ci nie pasuje, to uprzedzam, że wiele się raczej nie zmieni, ale przeczytałem dopiero pierwszy tom, więc chyba nie mam prawa się wypowiadać w tej kwestii.
Offline
Wciąż nie wiem jak się ma sprawa z tym Lupinem. Odwołano go, wkrótce wyemitują, czy też ma to być jakiś special zamiast serii TV?
Jednak special - aniDB. A szkoda. No, chyba że będzie coś jeszcze...
Lupin, he's a nice man. Why he's cool, you know, he uses his walther. Yeah, the machine cries, bang bang.
Offline