Nie jesteś zalogowany.
Pierwszy ep Tari-Tari - prześlicznie narysowane złożenie masy wyświechtanych schematów. Odcinek przewidywalny od początku do końca i pewnie podobnie będzie z całą serią. Jednym zdaniem - kreska cudna, ale historia o niczym.
Offline
Letni sezon jakoś mnie nie zainteresował. Jedyne na co chcę rzucić okiem to:
Hakuouki: Reimei-roku - może bez Chizuru ta seria będzie ciekawsza
Kokoro Connect - pomysł rodem z hentajców, zobaczę co z tego wyjdzie
Za to ten jesienny zapowiada się naprawdę obiecująco, nawet jeśli połowa to tylko plotki.
Najbardziej cieszy mnie Tonari no Kaibutsu-kun. Manga bardzo przypadła mi do gustu i chętnie zobaczę wersję animowaną.
Podobnie z Say I Love You. (Tak wiem - lubię romanse.)
Widziałam obie serie ";" więc Robotics;Notes też chętnie obejrzę.
Code:Breaker jest całkiem niezłym shounenem. Dobrze się czyta, więc jeśli tego za bardzo nie potną, albo za bardzo nie pokręcą, to może być ok.
A tak całkiem z opisu zainteresowało mnie Shinsekai Yori. Świat przyszłości? Czemu nie.
Ostatnio edytowany przez Keiy (2012-07-04 13:17:37)
Offline
Nikt nie czeka na Moyashimona ;(
Z jesieni ciekawe, co takiego zrobią z Busou Shinki, Jormungand oglądnę (w końcu kontynuacja), Setsuen no Tempest (mieć nadzieję, że to nie shoujo), Psycho-pass, Robotics;Notes, Little Busters, K, To love-ru darkness, Magi, Btooom!, Vivid Red operation, Code:breaker (chociaż patrząc po okładce myślę, że to będzie crap pokroju zetmana), Aru zombie shoujo no Sainan (zombie!), Maoyuu Maou Yuusha, Hayate no Gotoku. Dużo tego Mieć tylko nadzieję, że częśc z nich się nie pojawi , a zamiast nich będą same śmieci
Ostatnio edytowany przez marek2fgc (2012-07-04 11:07:06)
Offline
Ja czekam:P To jest jedyne dobre anime w tym sezonie.
"Humans aren't just comprised of a single color, but with many different ones. What our true colors are, what our own colors are, we will never know and no one else knows. Progress colorfully and continue to live colorfully. "
Offline
Raczej złe wieści dla tych którzy czekają na trzeci sezon Hayate no Gotoku. Nowe anime Hayate no Gotoku to nie będzie trzeci sezon http://www.animenewsnetwork.com/news/20 … 3rd-season
Offline
@marconii2002, już o tym pisałem (#3290). :| Że to nie będzie kolejny sezon, tylko od nowa (no, może tego nie napisałem ), ale będzie trzymać się kurczowo mangi.
Ostatnio edytowany przez marek2fgc (2012-07-04 11:54:36)
Offline
Sakamichi no Apollon - to było dla mnie cholerne rozczarowanie. Ja nie wiem, ale czy ci japończycy reklamujący serię jako "o muzykach' muszą zawsze robić tak, by tej muzy za dużo nie było? Sam romans też strasznie przewidywalny i jakiś taki oklepany. Źle jakoś tam nie było, ale mogło być zdecydowanie lepiej. Za Art Blakey'a Moanin' na plus, tylko czemu w kółko właściwie ten kawałek, a brak John'a Coltrane'a?
Przecież od Johna Coltrane'a było "My Favorite Things". mi tam brakowało Milesa Davisa...
"Moanin'" to był taki symboliczny kawałek, bo od niego się zaczęła znajomość Kaoru z jazzem, ale już nie przesadzajmy, że był w kółko fakt, był częściej niż inne, ale... no, widać było, że autorka lubi Arta Blakeya, nie dość, że ten kawałek miał taką rolę w tej serii, to jeszcze dwoje bohaterów było wielkimi fanami tego perkusisty (Yurika i Sen) w sumie to nie dziwię jej się
Co do samego anime, fakt faktem, o muzyce to nie było muzyka była dodatkiem, ale przewijała się przez całą serię i była czymś ważnym dla bohaterów, więc można i było od bidy zapowiedzieć to jako anime o muzyce
Dla mnie anime było lekkim rozczarowaniem, bo widziałam je po uprzednim przeczytaniu mangi i naprawdę czułam, że za szybko to idzie nie mogę odżałować, że zrobili 12 odcinków zamiast np. 22, bo spokojnie tyle mogliby zrobić, a więcej Japonii lat '60 by nikomu nie zaszkodziło. xD aczkolwiek trzeba powiedzieć, że to i tak jedna z lepszych (hmm, dla mnie chyba najlepsza) z serii ostatniego sezonu... albo nawet dwóch ostatnich sezonów. Ta muzyka, reżyseria, animacja, ogólny styl (kreska, sposób cieniowania), me gusta. and dat stupid sexy Kaoru at the end poszło 8/10 ode mnie mimo wszystko (pewnie byłoby 7/10, gdyby mnie tak nie wciągnęło i gdybym tak nie polubiła bohaterów)
Nikt nie czeka na Moyashimona ;(
To jest smutne, nie? pewnie mało kto w ogóle oglądał pierwszą serię. >.<
Ostatnio edytowany przez Qashqai (2012-07-04 12:09:49)
Offline
Obejrzałem sobie Arcana Famiglia i póki co pedałem nie wieje (wszyscy faceci ślinią się na jedną dziewczynkę, co też jest średnio zdrowe). Mimo wszystko seria zapowiada się na głupią (jak zwykle liderem organizacji ma zostać nie najmądrzejszy, tylko taki, co potrafi łomot spuścić), a reżyser zamiast klimat z finezją rzeźbić dłutem, prostacko ciosa go siekierą. Bajka na poziomie Nruto (po zmianie realiów i dostosowaniu na szojca, oczywiście).
Offline
@Qashqai, podobno na końcu 12 odcinka wyskakuje napis "To be continued" w Sakamichi no Apollon. Ciekawe, co oni sobie myślą?
Offline
Przecież od Johna Coltrane'a było "My Favorite Things". mi tam brakowało Milesa Davisa...
Racja, racja... zapomniałem... no to aż tak źle nie było . Faktycznie Milesa Davisa brakowało tez strasznie - toż to wizjoner .
Ogólnie to mangi nie znałem i nastawiałem się na coś innego, dlatego się rozczarowałem. mimo wszystko trzeba polecić, bo drugiego anime z jazzem szukać że świeczką można .
Ostatnio edytowany przez Hunter Killer (2012-07-04 12:38:10)
Offline
@Qashqai, podobno na końcu 12 odcinka wyskakuje napis "To be continued" w Sakamichi no Apollon. Ciekawe, co oni sobie myślą?
Ja widziałam tylko "Fine" (btw zastanawia mnie czemu, mimo że wszystko pisali po angielsku, "fine" napisali tak z włoska)... cóż, manga ma mieć jeszcze jeden tom, może na płytach dodadzą jakiegoś specjala opartego na tych dodatkowych rozdziałach? Jeden ponoć był poświęcony Junowi i Yurice, inny był o Tsutomu w młodości... czyli o pobocznych postaciach ogółem. Ale nie powiem, o Tsutomu chętnie bym poczytała/pooglądała, pomijając główne trio, gościu był moim ulubieńcem
Tak szczerze, co do nastawiania się, to zanim przeczytałam mangę, zobaczyłam trailer anime... i spodziewałam się jakiegoś jaojca na szczęście okazało się mniej gay niż myślałam
W ogóle wracając do aktualnego sezonu, to Natsuyuki Rendezvous ma 4 tomy i jest już skończone... Z takiego materiału to rozumiem, robić serię 11-12 odcinkową. A przy Sakamichi no Apollon w 12 odcinków upchnęli 9 tomów >.< biorąc pod uwagę, że ma jeszcze wyjść ten dodatkowy, mogli spokojnie zrobić dłuższą serię
Offline
(wszyscy faceci ślinią się na jedną dziewczynkę, co też jest średnio zdrowe)
Jak to, ponoć bukake jest dobre na cerę
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Offline
Bo to HorribleSubs. Napisy robione na szybko.
Offline
No niby tak, ale do tej pory aż takiej niedokładności jeszcze u nich nie widziałem. A w Apollonie wszystko jest w porządku, dlatego lekko mnie to denerwuje, bo czasami kompletnie nie idzie się połapać, o co w danej scenie chodzi i co kto mówi. A to irytujące przy serii, w której tempo jest bądź co bądź bardzo szybkie.
Offline
Zuvvo - Horrible za wiele nie można zarzucić, każdemu zdarzają się wpadki.
Dyum - Masz ekran 16:9, FHD? Tak z ciekawości.
Offline
Zuvvo - Horrible za wiele nie można zarzucić, każdemu zdarzają się wpadki.
Dyum - Masz ekran 16:9, FHD? Tak z ciekawości.
Owszem, co to ma do rzeczy?
Edit: Zainstalowałem raz jeszcze sterowniki i teraz już wszystko wygląda dobrze. Chyba, że epizod, który oglądałem, był już wykonany porządnie.
Ostatnio edytowany przez DyumEcchi (2012-07-05 02:45:24)
Offline
Owszem, co to ma do rzeczy?
Dużo, bo jeśli ściąga ktoś epki 1080p, a ma monitor z przykładową rozdzielczością - 1280x720 to, po pierona mu odcinek w takiej jakości? A i tak nie nic mu to nie da.
Ty masz taki monitor to całkiem inna sprawa.
Offline
Tylko ja mam tak, że w Kuroko no Basketball od HorribleSubs w wersji 1080p napisy są źle dopasowane? Tj., raz niby lecą na bieżąco, ale czasami aż zanadto wyprzedzają i komfort oglądania jest żenująco niski.
U mnie wszystko elegancko działało
"Humans aren't just comprised of a single color, but with many different ones. What our true colors are, what our own colors are, we will never know and no one else knows. Progress colorfully and continue to live colorfully. "
Offline
Po seansie pierwszego epka Binbougami, muszę stwierdzić że dostałem to co chciałem. Czyli szaloną komedię w stylu Gintamy. Mam nadzieje że nie zmarnują tego anime jak przykładowo Beelzebuba itp.
...a poza tym uważam że Toaru Majutsu no Index powinno dostać kolejny sezon.
The goddess of victory is waving her underwear in your faces!
Fritz Josef Bittenfield
Offline