Nie jesteś zalogowany.
Strony Poprzednia 1 … 5 6 7
Powiem tylko tyle: Paradise Kiss. Chyba moje ulubione shoujo, pozycja do ktorej czesto wracam.
hehe oglądałam w jeden dzien skończylam całą serię:P też mi się podobało
Z cala odpowiedzialnością polecę Ci Honey & Clover. Inteligentne i z masą pozytywnych emocji. Na Beck'u tez popłakiwałem w duchu. W wypadku tego drugiego niestety(a raczej na szczęście) główne skrzypce gra stosunek odbiorcy do muzyki, szczególnie gitarowej, dlatego odbiór może być znacznie utrudniony. Nie bez powodu to moja ulubiona seria:)
H&C widziałam dziękuję ale Beck hmmm napewno skorzystam z rady kocham gitarowa muzykę może dlatego Dzięki
Ostatnio edytowany przez Freeman (2008-04-27 23:20:56)
Osoki hi-no tsumorite tooki mukashi-ka-na.
Offline
Końcówka 20 epka z Macross Frontier,
Offline
Offline
Było to już chyba wspomniane w tym wątku, ale na mnie spore wrażenie zrobił odcinek Chobits, w którym ten piekarz opowiadał o swoim małżeństwie. Znalazłoby się jeszcze trochę dobrych scen (których na obecną chwilę nie mogę sobie przypomnieć), ale to był chyba jeden z bardziej sugestywnych kawałków jakie widziałem w anime (i nie tylko).
Offline
nie wiem nie przegladalem wszytskich postów wiec nie wiem czy to bylo. moim zdanie najsmutniejsza scena jaka utkwila mi w pamieci to śmierc Yoshikaru Kuby z Aoki densetsu shoot za kazdym razem ogladajac znów seria mam dola
i tak sobie przypomnialem:) śmierc Sarutobi Sensei (3 Hokage ) to byla wzrószajaca scena
Ostatnio edytowany przez Hyuga (2008-09-28 01:15:29)
Offline
SPOILER
One Piece - historia Zoro i jego słowa do Luff'ego; historia Choppera, w sumie wszystkie historie, ale historia Brooka nie jest do końca wzruszająca... jest smutna, chociaż po ostatnim odcinku trochę inaczej patrze na jego historie, i tak jak w Naruto nie pamiętam reszty
Ja do One Piece Dorzucił bym jeszcze moment w którym ich stary statek się rozpada do gdy go podpalają jak zaczynają rozmawiać.
Offline
Heh a ja obejrzałem blisko 300 serii anime i nie było takiej sceny, która wydusiła by ze mnie łzy, przynajmniej takiej nie wymieniliście. Owszem czułem przy niektórych niedosyt, zawód i niesprawiedliwość co do ciągu wydarzeń, ale żeby ryczeć? Zdaje się, że jesteście zbyt wrażliwi i za bardzo wciągacie się w to co oglądacie, a może to ze mnie jest już taki zimny drań
Offline
Mnie od kilku lat nic nie rusza, rzadko kiedy jest mi nawet smutno oglądając coś, w końcu to fikcja
Na anime popłakałem się tylko raz wiele lat temu oglądając X the movie, ryczałem jak bóbr przez jakąś godzinę. Potem było mi tak głupio że teraz mam chyba jakąś blokadę
Offline
Mnie od kilku lat nic nie rusza, rzadko kiedy jest mi nawet smutno oglądając coś, w końcu to fikcja
Na anime popłakałem się tylko raz wiele lat temu oglądając X the movie, ryczałem jak bóbr przez jakąś godzinę. Potem było mi tak głupio że teraz mam chyba jakąś blokadę
To samo miałem z Grave of the Fireflies XDD
Offline
MI praktycznie zawsze jest smutno,gdy kończe jakąś serię.(ponieważ się przyzwyczajam(ale podkreeślam jest mi tylko smutno (a nie placze)))
Offline
Offline
postmaster napisał:MI praktycznie zawsze jest smutno,gdy kończe jakąś serię.(ponieważ się przyzwyczajam(ale podkreeślam jest mi tylko smutno (a nie placze)))
a gdzie w temacie było napisane żeby wymieniać momenty przy których się płakało ??
Ale to sie rozumie samo przez sie ze jedno wychodzi zdrugiego jak dla mnie chrono i czarodzejka z księżyca byly w nie których miejscach łzawę
DZIECIĘ NEO
PC king >ps3>x360>ds>psp(subiektywna opinia posiadacza wszystkiego)
http://myanimelist.net/animelist/Zwierz
Offline
Strony Poprzednia 1 … 5 6 7