#121 2008-04-27 22:57:29

Gela19
Użytkownik
Skąd: Katowice
Dołączył: 2008-04-20

Odp: Łzawe kawałki z anime...

m_jay napisał:

Powiem tylko tyle: Paradise Kiss. Chyba moje ulubione shoujo, pozycja do ktorej czesto wracam.

hehe oglądałam smile_big w jeden dzien skończylam całą serię:P też mi się podobało smile_big

wiluS napisał:

Z cala odpowiedzialnością polecę Ci Honey & Clover. Inteligentne i z masą pozytywnych emocji. Na Beck'u tez  popłakiwałem w duchu. W wypadku tego drugiego niestety(a raczej na szczęście) główne skrzypce gra stosunek odbiorcy do muzyki, szczególnie gitarowej, dlatego odbiór może być znacznie utrudniony. Nie bez powodu to moja ulubiona seria:)

H&C widziałam smile_big dziękuję ale Beck hmmm napewno skorzystam z rady smile_big kocham gitarowa muzykę może dlatego jezor Dzięki smile

Ostatnio edytowany przez Freeman (2008-04-27 23:20:56)


Osoki hi-no tsumorite tooki mukashi-ka-na.

Offline

#122 2008-09-27 22:54:03

wariacik
Użytkownik
Dołączył: 2006-03-23

Odp: Łzawe kawałki z anime...

Końcówka 20 epka z Macross Frontier,

Pokaż spoiler
scena w której zginął Michel już sama w sobie była łzawa, ale w połączeniu z kawałkiem jaki leciał w tle nieco mnie zdołowała.

Offline

#123 2008-09-28 00:20:40

skam123
Użytkownik
Skąd: Lublin
Dołączył: 2006-02-12

Odp: Łzawe kawałki z anime...

19 ep. raxephon (idealny odcinek, szkoda że takich odcinków jest mało w seriach)


8e91e6824c8563f6m.jpg

Offline

#124 2008-09-28 00:55:08

groozin
Użytkownik
Skąd: Kraków
Dołączył: 2006-07-15

Odp: Łzawe kawałki z anime...

Było to już chyba wspomniane w tym wątku, ale na mnie spore wrażenie zrobił odcinek Chobits, w którym ten piekarz opowiadał o swoim małżeństwie. Znalazłoby się jeszcze trochę dobrych scen (których na obecną chwilę nie mogę sobie przypomnieć), ale to był chyba jeden z bardziej sugestywnych kawałków jakie widziałem w anime (i nie tylko).


5205.png

Offline

#125 2008-09-28 01:11:26

Hyuga
Użytkownik
Skąd: Bristol UK
Dołączył: 2005-03-29

Odp: Łzawe kawałki z anime...

nie wiem nie przegladalem wszytskich postów wiec nie wiem czy to bylo.  moim zdanie najsmutniejsza scena jaka utkwila mi w pamieci to śmierc Yoshikaru Kuby z Aoki densetsu shoot za kazdym razem ogladajac znów seria mam dola smutny

i tak sobie przypomnialem:) śmierc Sarutobi Sensei (3 Hokage ) to byla wzrószajaca scena smutny

Ostatnio edytowany przez Hyuga (2008-09-28 01:15:29)

Offline

#126 2008-09-28 08:59:23

remo_100
Użytkownik
Skąd: Nowogród Bobrzański/Warszawa
Dołączył: 2005-02-03

Odp: Łzawe kawałki z anime...

hacker111 napisał:

SPOILER
One Piece - historia Zoro i jego słowa do Luff'ego; historia Choppera, w sumie wszystkie historie, ale historia Brooka nie jest do końca wzruszająca... jest smutna, chociaż po ostatnim odcinku trochę inaczej patrze na jego historie, i tak jak w Naruto nie pamiętam  reszty

Ja do One Piece Dorzucił bym jeszcze moment w którym ich stary statek się rozpada do gdy go podpalają jak zaczynają rozmawiać.

Offline

#127 2008-10-04 22:52:16

Heliar
Użytkownik
Skąd: P-ń
Dołączył: 2007-08-23

Odp: Łzawe kawałki z anime...

Heh a ja obejrzałem blisko 300 serii anime i nie było takiej sceny, która wydusiła by ze mnie łzy, przynajmniej takiej nie wymieniliście. Owszem czułem przy niektórych niedosyt, zawód i niesprawiedliwość co do ciągu wydarzeń, ale żeby ryczeć? Zdaje się, że jesteście zbyt wrażliwi i za bardzo wciągacie się w to co oglądacie, a może to ze mnie jest już taki zimny drań jezor

Offline

#128 2008-10-04 23:26:35

Dyrcie
Użytkownik
Dołączył: 2008-05-12

Odp: Łzawe kawałki z anime...

Mnie od kilku lat nic nie rusza, rzadko kiedy jest mi nawet smutno oglądając coś, w końcu to fikcja jezor

Na anime popłakałem się tylko raz wiele lat temu oglądając X the movie, ryczałem jak bóbr przez jakąś godzinę. Potem było mi tak głupio że teraz mam chyba jakąś blokadę jezor

Offline

#129 2008-10-04 23:39:41

Ichigo_Bleach
Użytkownik
Skąd: Warszawa lub Soul Society
Dołączył: 2007-07-10

Odp: Łzawe kawałki z anime...

Dyrcie napisał:

Mnie od kilku lat nic nie rusza, rzadko kiedy jest mi nawet smutno oglądając coś, w końcu to fikcja jezor

Na anime popłakałem się tylko raz wiele lat temu oglądając X the movie, ryczałem jak bóbr przez jakąś godzinę. Potem było mi tak głupio że teraz mam chyba jakąś blokadę jezor

To samo miałem z Grave of the Fireflies XDD


metallica0005.jpg

Offline

#130 2008-10-05 10:30:34

postmaster
Zbanowany
Skąd: gdynia
Dołączył: 2008-01-06

Odp: Łzawe kawałki z anime...

MI praktycznie zawsze jest smutno,gdy kończe jakąś serię.(ponieważ się przyzwyczajam(ale podkreeślam jest mi tylko smutno (a nie placze)))

Offline

#131 2008-10-05 10:53:25

skam123
Użytkownik
Skąd: Lublin
Dołączył: 2006-02-12

Odp: Łzawe kawałki z anime...

postmaster napisał:

MI praktycznie zawsze jest smutno,gdy kończe jakąś serię.(ponieważ się przyzwyczajam(ale podkreeślam jest mi tylko smutno (a nie placze)))

a gdzie w temacie było napisane żeby wymieniać momenty przy których się płakało ??


8e91e6824c8563f6m.jpg

Offline

#132 2008-10-06 11:16:03

Zwierz
Użytkownik
Skąd: Ustronie
Dołączył: 2006-07-29

Odp: Łzawe kawałki z anime...

skam123 napisał:
postmaster napisał:

MI praktycznie zawsze jest smutno,gdy kończe jakąś serię.(ponieważ się przyzwyczajam(ale podkreeślam jest mi tylko smutno (a nie placze)))

a gdzie w temacie było napisane żeby wymieniać momenty przy których się płakało ??

Ale to sie rozumie samo przez sie ze jedno wychodzi zdrugiego jak dla mnie chrono i czarodzejka z księżyca byly w nie których miejscach łzawę


DZIECIĘ NEO

PC king >ps3>x360>ds>psp(subiektywna opinia posiadacza wszystkiego)
http://myanimelist.net/animelist/Zwierz

Offline

Stopka forum

© Animesub.info 2025