Nie jesteś zalogowany.
a mi powiedzieli ze jestem nie normalnym gosciem i powinienem sie schowac ;]
no ale to dawno temu ;] a psycholog nazwala mnie chorym psychicznie czlowiekiem;]
milo to bylo .. LoLZ uslyszenie ze sie jest psychopata ... ^^"
Offline
chory psychicznie to niekoniecznei psychopata
Offline
omg... muszę się nauczyć kontrolować sny ^^
a najlepsze co mi się śniło to dzieci z takim złośliwym uśmieszkiem. niby nic takiego, ale miały popalone, zdeformowane twarze
Offline
A tak przy okazji to za swoje koszmary z dziecińśtwa obwiniam anime. Leciało tego kiedyś mnóstwo i ja to wsyztko oglądałem. Opłaciłem to nijakim zboczeniem , nie uważam sie do końca za normalnego , koledzy byliby zapewne zdania że powinienem wywalić to "do końca".
Edit.
Pamiętacie swój pierwszy sen po którym piżama szła do prania ?
Mi mój dziwnie zapadł w pamięć .
Ostatnio edytowany przez Dżibril (2006-04-08 21:36:06)
Offline
ehh glupio sie przyznac ale moj 1 sen to byl chyba erotyczny __-_"
Offline
Jak to pierwszy ? Nie kapuje...
Offline
Jeśli chodzi o nauke kontrolowania snów to jest włąsciwie bardzo prosta. Ci którzy nie pamiętają swoich snów, muszą się nauczyć to robić. Najlepiej jest po prostru za każdym razem gdy się coś przyśni zapisać to w notatniku, najmniejszy szczegół. Jak obudzisz się w nocy to staraj sobie przypomnić o czym śniłeś i zapisać to na jakiejś kartce papieru. Tak samo rano. Gdy już się obudzisz, spisz do notatnika i wieczorem tuż przed snem przeczytaj, przypominając sobie każdy z zapisanych szczsegółów. W ten sposób można się nauczyć dobrze zapamiętywać sny, a i będą one wyraźniejsze.
Co do nauki kontrolowania. Pytaj się siebie za każdym razem w dzień, "czy ja śnię?". Ale musi być to pytanie zadane na poważnie. Załóż, że nie jesteś pewien. I tak za każdym razem po kilka razy. Takie pytanie niech trwa około 1 minuty za każdym razem co pół godziny. Później coiś takiego się przyśni, i wtedy zdasz sobie sprawę, że śnisz W tym momencie wszystko staje się niesamowicie wyraziste, że aż zapiera dech w piersiach. Można latać, przechodzić przez ściany budynków, rozwalać mury, władać magią , co tylko sobie zamarzycie Oczywiście to jest mnieje więcej tak jak w matriksie, trzeba w to uwierzyć, bo jak nie, to nie będzie wychodziło. Dlatego z początku mogą być kłopoty.
Powodzenia
"Choć uliczna burda jest ze wszech miar godna potępienia, to nie ma nic złego w energii, jaką wyzwala ona w ludziach" John Keats
Offline
to dzis prubujemy YEEEE jezeli to bedzie jakis erotyczny to bedzie sie dzialo ;P lolz
Offline
umnie nawet w snach erotycznych jest przemoc, krew itd.
jak to 2 osoby powiedziały jestem złym człowiekiem
Offline
umnie nawet w snach erotycznych jest przemoc, krew itd.
jak to 2 osoby powiedziały jestem złym człowiekiem
Widać lubisz podśwadomie (lub świadomie) sado maso i gry BDSM
Ostatnio edytowany przez Kisiel (2006-04-08 22:10:22)
Offline
nie jest tak zle ... jestem gorszym ;] uwierz mi .. a patrzylem do sennika
i ostatnio mi sie 4 razy ta sama osoba przysnila taka mala dziewczynka ...
i to oznaczaja duze klopoty ;]
Offline
[cytuj]Dziewczynka -
Zaskakujące nowiny; w końcu otrzymasz oczekiwaną od dawna odpowiedź,[/quote]
wzięte z sennika mojej Starszej [wydawnictwo MAK]
Offline
hmmm dajavu? często mi się to zdarza. aż na domiar tylko w przeciwnieństwie do was ukazuje mi się to w ostatniej chwili tnz. wam się to robi i zgadujecie, a ja wiem że to będzie i w mózgu mówi mi że to zaraz będzie ale nie potrafię wypowiedzieć się co to będzie czy coś dopiero po zdarzeniu oświecam się. próbuje sobie to wytrenować zna ktoś jakiś dobry sposób?:D a co do snów hmmm. może jestem jakiś inny ale jak sny to wszystkie są głupie i dziwne jakieś i bez morału przykład pierwszy:
idę z kolegami, krajobraz bardzo podobny do wielkiego kanionu tylko skały takie jakieś trójkątno kwadratowe (jak ktoś grał w Gothica to wie ) no i idę sobie most akurat metalowy był to idziemy, stanęliśmy przy drugim końcu i ni stąd ni zowąd jeden z kolegów ześlizguje się ze skaly ja się na niego patrze taka jakby adrenalina i w pewnym momencie sam się ześlizguję, w końcu się zatrzymałem tak ze miałem na widoku most i najlepsze ze kazdy normalny zareagował by paniką czy cuś a moi koledzy "dobra idziemy na czekoladę":D i poszlismy do mojej babci.
drugi sen ten z tych dziwnych takie dreszczyki:
śni mi się że spie w swoim łóżku ale mam otwarte oczy, nagle widzę na środku mojego pokoju (ciemno jest) niewyrażną bardzo chudą postać ze wzrostem gdzieś pod sufit dosłownie i stała przez jakiś czas tak, potem czarny obraz jakby przerwa w filmie, znowu mój pokój, nie ma postaci ale za to coś lśni błyszczy i iskrzy za oknem mimo że mam żaluzje. wychodzę z łózka idę do pokoju mamy (nie ma żaluzji bo nie lubi) i patrzę przzez okno a tam jakby to powiedzieć UFO:D taki typowo okrągły z kantami i naświetla jakimś mocnym reflektorem pokój mojej mamy. statek miał pełno światełek i jasny był a na środku błyszczało różowe serce:D i moja mama stoi przy oknie i patrzy ja też wystraszony oczywiście i zdałem sobie nagle sprawę że jakaś dziwna muzyka leci z tego UFO. budzę się. i slyszę tą samą muzykę co leciała z UFO. się okazało ze mama ustawiając budzik przełączyła przez przypadek na wbudowane w nim radio a było nie dostrojone. ale dreszczyk po śnie był uff
przykład 3 straszne: był pewien wieczór i jak to miasto i blokowisko z blokami 10 klatkowymi w naszym bloku i w okolicach wysiadło światło. a ja byłem sam na klatce. a wiadomo klatka bez światła to istna ciemność i strach zaczynam biegać szukac nagle kolegów chociaż wiedziałem ze ich tam nie ma czuj włączony zdałem sobie sprawę ze goni mnie (raczej nas) jacyś kolesie (nie wiem czy to zbuje czy ninja nie pamiętam dokładnie) no i znalazłem kilku kolegów i byliśmy spokojni juz i jak gdyby nic poszliśmy do swoich domów.
przykład 4 było to kiedyś z 6 lat temu:
a i miałem jeszcze kiedyś takie coś ze zasnełem o godzinie chyba północ tak północ. no a że lubię filmy i sam lubię je tworzyć (zawsze mi sie marzy nakręcic jakąś swiatową produkcję) to zasnełem i normalnie zaczął się film dosłownie napisy cos tam presents nuta jakaś i nie wiem czy ja kierowałem we snie tym filmem czy on sam siebie ale wszystko było takie realne i spodobał mi się ten film film nie miał szczególnego sensu z tego co pamiętam opowiadał on o kilku typach czyli kilka dzieci i 2 dorosłych facetów i caluteńki film rozegrał się na stawie a a scenariusz całego filmu to: łowia ryby, nagle zaatakowały ich piranie i pokonali te piranie bo na łodzi byli i przypłyneły krokodyle i się bili z tymi krokodylami i jak ten jeden z typów się bił to gadał kwestię w stylu "Cholerne w dupę Damianki!" - nie wiem co to znaczyło.:D i w czasie jak się naparzał z tymi krokodylami koniec filmu napisy końcowe wszystko muza jakaś. i się obudziłem myśle fajny film i odruch do zegarka i ile trwał hmmm 2 godz 18 min
przykład 5: snu nie pamiętam i nie wiem co mi się sniło ale miałem takie coś ze snię o czymś i nagle sięobudziłem tak jak się budzi z koszmarów tzn. gwałtownie ze az usiadłem i prawie w tej samej chwili się połozyłem i śpię dalej, dopiero rano zdałem sobie z tego sprawę i miałem lola. miałem też coś takiego że ponoć lunatykowałem mama mi mówiła i że zawsze przychodziłem do jej pokoju i stawałem głową do ściany przy drzwiach wejsciowych. raz pamiętam moze to sen na jawie ze spie i sniło mi się ze gram w piłke i biegam i chce mi się pic i myślałem o wodzie z kranu posłodzonej nie wiem czemu:D no i taka jawa: idę przez pokój mamy do kuchni i jest cukierniczka prawie pełna z cukru biorę czajnik nalewam wody do tejze cukierniczki i piję. rano przychodzę do kuchni patrze stół cały zalany cukierniczka morka i se myśle co się stało ^^ a jak byłem mały miałem takie coś że mam taką lampę na suficie w pokoju i zawsze jak szedełm spac to śniło mi się ze z nią rozmawiam normalnie wydłuzała się na tym swoim kabelku do mnie i mówiła mi jakieś rady jakieś słówka tak jakbym gadał z jakimś starszym doświadocznym we wszystkim i wszechwiedzącym kolegą. często miałem tak że podczas lunatykowania szedłem do łazienki z kubkiem by nalać sobie pić. i stałem tak tam i potem wracałem to pamiętam. śniło mi sie w podstawówce zawsze (jęsli ktoś oglądał strusia pędziwiatra to powinien wiedzieć) że spadam i jak w strusiu pędziwiatrze spadałem jak ten kojot do takiego rysunkowego wąwozu i spadałem spadałem i uderzyć o ziemie nie mogłem ale uczucie spadania było i to wyrażne, a gdzies czytałem ze sny związane ze spadaniem są spowodowane stresem u młodych najczęsciej stresem przed klasówkami ^^ oooo żesz ty ale się rozpisałem jak sobie coś przy pomnę to napisze narazie tyle starczy
Offline
Ja zawsze moglem kontrolowac sny... Tylko, ze czesto chce byc "porwanym" przez sen i odgrywac swoja role, ze tak powiem. W kazdej chwili moge cos zmieniac wedle uznania. Ale ja nigdy nie bylem normalny... I nic nie trenowalem, czy cos w tym stylu. Najlepsza jest beczka jak potem opowiada sie sny kumplom
Offline
hmm ja mam swój własny sposób na to, aby mi się coś przyśniło i abym to pamiętał może nie zawsze jest 100% ale często się mi udaje :-) więc wstaje koło 6 zawoże mamę do pracy i wracam do domu, a że jest dopiero z 6.20 więc znów idę spac bo o 7 wychodzę na uczelnie... no i jak ponownie zasnę to prawie zawsze coś mi się przyśni choc nie zawsze ma to sens
Ale najgorsze jest właśnie to uczucie "deja vu" czy jak to się tam pisze... a chodzi mi o to, że np. coś się dzieje, jakiś moment, sytuacja, czy coś innego i nagle przypominam sobie, że już to widziałem, że śniłem o tym, ale wtedy nie mogłem sobie przypomniec co to było... kurcze tylko, że już od dawna nie miałem żadnego takie odczucia "deja vu" jakbym mógł pamiętac wtedy o czym śniłem to już prawie mógłbym sobie czasem przepowiedziec przyszłośc no niezły bajer
pozdrawiam :-)
Offline
a miesliście kiedyś takie dziwne uczucie jakbyście nie "wyszli" ze snu? bo mnie się zdarza miewam takie irracjonalne poczucie nierzeczywistości. potrafi mi cały dzień towarzyszyć tak jakbym się wcale nie obudziła albo śniła cały dzień (nie chodzi o myśli typu - "ja chyba śnię":D)
Offline
Mi się często zdarza, że śni mi się coś po czym o tym zapominam ale za jakiś czas sytuacja ze snu zdarza mi się w rzeczywistości i wiem dokładnie co będzie w danej chwili i co kto powie.(ktos też tak ma?)
Ja miewam takie coś bardzo często tyle, że w trochę innej formie. Ja przynajmniej raz w tygodniu mam efekt Deja Vu co naprawdę czasami jest trochę dziwne bo na przykład podchodzi do mnie jakiś koleś i pyta o godzinę, a ja zamiast odpowiedzieć myślę sobie: "Zaraz już gdzieś to widziałem." Ale jednak lubie takie motywy
Offline
lilith_ napisał:Mi się często zdarza, że śni mi się coś po czym o tym zapominam ale za jakiś czas sytuacja ze snu zdarza mi się w rzeczywistości i wiem dokładnie co będzie w danej chwili i co kto powie.(ktos też tak ma?)
Ja miewam takie coś bardzo często tyle, że w trochę innej formie. Ja przynajmniej raz w tygodniu mam efekt Deja Vu co naprawdę czasami jest trochę dziwne bo na przykład podchodzi do mnie jakiś koleś i pyta o godzinę, a ja zamiast odpowiedzieć myślę sobie: "Zaraz już gdzieś to widziałem." Ale jednak lubie takie motywy
Ja tez mam tak samo Deja Vu.
Raz mi sie przydazylo, ze bylem pewny obudzenia sie ze snu, a jeszcze bylem w nim. Tak jak by sen w snie. Ale to byl szok.
Hehe, budze sie, a tu jeszce jakies jajca odchodza
Offline
Sny są schizowe. Niektórzy nie chcą zapamiętywać snów, a nawet próbują je zapomnieć (nie wszystkim to wychodzi)
Offline
Z tego co sie orientuje to Deja Vu czy jak to sie tam pisze jest spowodowane jakiegoś rodzaju zakluceniem miedzi wzrokiem a muzgiem.
Jeśli nie potrafimy odrużnić snu od swiata realnego wystarczy sprobować dokonać czegoś co jest niemożliwe np: przejsci przez ściane.
Jesli nie mozemy sobie przypomnieć snu najprostrzą metodą jest położenie sie na kilka minut w tej samej pozycji w ktorej sie obudziliśmy (raczej zadziała)
Co do snów erotycznych to słyszałem że są jakieś sposoby ich wywoływania podobnie jak z LD i OObe
Offline