Nie jesteś zalogowany.
Specjalna "nagroda" czeka tych, którzy przejdą na haruhizm!
Nie wiem czy zauważyłeś, ale jest jeszcze trzecie bóstwo: Oyashiro-sama!
Nie lekceważ nas! [złowrogi śmiech]
[edit]
Przepraszam, że wpisałem się w waszym temacie, wredni Yoruichiści:-D
Ostatnio edytowany przez lb333 (2006-07-08 00:34:08)
Offline
Nie wiem czy zauważyłeś, ale jest jeszcze trzecie bóstwo: Oyashiro-sama!
Nie lekceważ nas! [złowrogi śmiech]
Oyashiro-sama? A co to takiego? Pierwsze słyszę. Brzmi jak nazwa hipermarketu, albo tytuł telenoweli. [roftl]
"Choć uliczna burda jest ze wszech miar godna potępienia, to nie ma nic złego w energii, jaką wyzwala ona w ludziach" John Keats
Offline
lb333 napisał:Nie wiem czy zauważyłeś, ale jest jeszcze trzecie bóstwo: Oyashiro-sama!
Nie lekceważ nas! [złowrogi śmiech]Oyashiro-sama? A co to takiego? Pierwsze słyszę. Brzmi jak nazwa hipermarketu, albo tytuł telenoweli. [roftl]
Kiepsko jesteś poinformowany, bo to chyba Oyashiro-sama przyciąga najwięcej Yoruichistów (może niekoniecznie zmieniają wyznanie, ale czują do Niego respekt).
Offline
Ja nie czuje respektu, do żadnego z Bóstw. Tak, to jest ze swirami
Offline
Ja nie czuje respektu, do żadnego z Bóstw. Tak, to jest ze swirami
Ale swoje lata już masz:P Już niedługo zobaczysz światełko w tunelu..
Offline
Kiepsko jesteś poinformowany, bo to chyba Oyashiro-sama przyciąga najwięcej Yoruichistów (może niekoniecznie zmieniają wyznanie, ale czują do Niego respekt).
Nic mi nie wiadomo, by niejaki Oyarusho-sama (czy jak mu tam) przyciągał jakichś wyznawców naszej wspaniałem bogini. A wierz mi, żem poinformowany dobrze. Każdy, kto będzie śmiał przejść na wyznanie bóstw pomniejszych, zostanie słusznie zgładzony.
Ja nie czuje respektu, do żadnego z Bóstw. Tak, to jest ze swirami
Heretyk! I do tego ateista! Na stos z nim!
Ostatnio edytowany przez Wanderer (2006-07-08 00:57:43)
"Choć uliczna burda jest ze wszech miar godna potępienia, to nie ma nic złego w energii, jaką wyzwala ona w ludziach" John Keats
Offline
lb333 napisał:Kiepsko jesteś poinformowany, bo to chyba Oyashiro-sama przyciąga najwięcej Yoruichistów (może niekoniecznie zmieniają wyznanie, ale czują do Niego respekt).
Nic mi nie wiadomo, by niejaki Oyarusho-sama (czy jak mu tam) przyciągał jakichś wyznawców naszej wspaniałem bogini. A wierz mi, żem poinformowany dobrze. Każdy, kto będzie śmiał przejść na wyznanie bóstw pomniejszych, zostanie słusznie zgładzony.
Świetnie, Generał Waszej armii lekceważy nas. W ten sposób nawet nie będziecie wiedzieć, że zginęliście. [złowieszczy śmiech]
Higurashi no naku koro ni (kiedy zapłaczą cykady), waszej religii już nie będzie [złowieszczy śmiech].
Ostatnio edytowany przez lb333 (2006-07-08 01:04:26)
Offline
Będziesz najpierw musiał przejść mnie[ukryty]
Ostatnio edytowany przez B4RT3K (2006-07-08 01:12:37)
Offline
Świetnie, Generał Waszej armii lekceważy nas. W ten sposób nawet nie będziecie wiedzieć, że zginęliście. [złowieszczy śmiech]
Higurashi no naku koro ni (kiedy zapłaczą cykady), waszej religii już nie będzie [złowieszczy śmiech].
Lekceważy, bo pierwsze słyszy o jakimś dziwacznym bóstewku-chan, co nawet na necie nie ma swej postaci. Googlałem w obrazkach i nico! Lico! A więc to coś nawet nie istnieje. A zbierajta se swoich wyznawców, jak będzie ich więcej jak 10, to będę o nich wiedział. Na razie nie mata nic poza nazwą Oshiruyo-sama. Yoruichiści to dla was za wycokie progi na świętą wojnę [MUHAHAHAHAHAHAH!]
"Choć uliczna burda jest ze wszech miar godna potępienia, to nie ma nic złego w energii, jaką wyzwala ona w ludziach" John Keats
Offline
I myślisz że dasz mi radę? Jestem wolnym łowcą nagród, nie posiadam żadnego wyznania, ale musze pomóc lb333, ponieważ mamy jeszcze niedokończone sprawy, mieliśmy podbić Amerykę...
Więc stanę u jego boku i nie będzie miało znaczenia ilu was jest, staniemy plecami do siebie i będziemy bronić swoich tyłów, nie wiecie na co nas stać...
Offline
lb333 napisał:Świetnie, Generał Waszej armii lekceważy nas. W ten sposób nawet nie będziecie wiedzieć, że zginęliście. [złowieszczy śmiech]
Higurashi no naku koro ni (kiedy zapłaczą cykady), waszej religii już nie będzie [złowieszczy śmiech].Lekceważy, bo pierwsze słyszy o jakimś dziwacznym bóstewku-chan, co nawet na necie nie ma swej postaci. Googlałem w obrazkach i nico! Lico! A więc to coś nawet nie istnieje. A zbierajta se swoich wyznawców, jak będzie ich więcej jak 10, to będę o nich wiedział. Na razie nie mata nic poza nazwą Oshiruyo-sama. Yoruichiści to dla was za wycokie progi na świętą wojnę [MUHAHAHAHAHAHAH!]
Nie jesteś godzien oglądać najświętszego oblicza Oyashiro-samy, toteż google zignorowało twoje zapytanie (nawet google was nie lubi Yourichiści!:-D). Przeczytaj sobie wątek o Higurashi (chociaż kilka ostatnich stron, bo trochę tam tego jest). I obejrzyj anime, zanim zaczniesz zadzierać z Oyashiro.[papa]
I myślisz że dasz mi radę? Jestem wolnym łowcą nagród, nie posiadam żadnego wyznania, ale musze pomóc lb333, ponieważ mamy jeszcze niedokończone sprawy, mieliśmy podbić Amerykę...
Więc stanę u jego boku i nie będzie miało znaczenia ilu was jest, staniemy plecami do siebie i będziemy bronić swoich tyłów, nie wiecie na co nas stać...
Thanks, man! Trzeba pomyśleć nad jakimś przebojem. I na okładce płyty damy przekreśloną twarz Yourichi!
Ostatnio edytowany przez lb333 (2006-07-08 01:24:14)
Offline
Nie jesteś godzien oglądać najświętszego oblicza Oyashiro-samy, toteż google zignorowało twoje zapytanie (nawet google was nie lubi Yourichiści!:-D). Przeczytaj sobie wątek o Higurashi (chociaż kilka ostatnich stron, bo trochę tam tego jest). I obejrzyj anime, zanim zaczniesz zadzierać z Oyashiro.[papa]
Nie widzę potrzeby, by oglądać twarz Oshiyaro-samy. Wystarczy mi, iż spoglądam w oblicze przenajświętszej Yoruichi-kami-dono-samy XD A bóstwo Google jest na naszych usługach, i wie wszystko. Skoro nie znalazło nic, to znaczy, że ni ma.
I myślisz że dasz mi radę? Jestem wolnym łowcą nagród, nie posiadam żadnego wyznania, ale musze pomóc lb333, ponieważ mamy jeszcze niedokończone sprawy, mieliśmy podbić Amerykę...
Więc stanę u jego boku i nie będzie miało znaczenia ilu was jest, staniemy plecami do siebie i będziemy bronić swoich tyłów, nie wiecie na co nas stać...lb333 napisał:Thanks, man! Trzeba pomyśleć nad jakimś przebojem. I na okładce płyty damy przekreśloną twarz Yourichi!
To ma być na poważnie tak? Czy to taki żarcik? We dwóch możecie tyle zdziałać, co ślimak na dziesięciopiętrowcu
Ostatnio edytowany przez Wanderer (2006-07-08 01:29:40)
"Choć uliczna burda jest ze wszech miar godna potępienia, to nie ma nic złego w energii, jaką wyzwala ona w ludziach" John Keats
Offline
I myślisz że dasz mi radę? Jestem wolnym łowcą nagród, nie posiadam żadnego wyznania, ale musze pomóc lb333, ponieważ mamy jeszcze niedokończone sprawy, mieliśmy podbić Amerykę...
Więc stanę u jego boku i nie będzie miało znaczenia ilu was jest, staniemy plecami do siebie i będziemy bronić swoich tyłów, nie wiecie na co nas stać...
Może jestem stary, ale zabijanie ma się we krwi. I nie wiem, czy stanie plecami do siebie coś wam da.[ukryty]
Offline
ralphkun89 napisał:I myślisz że dasz mi radę? Jestem wolnym łowcą nagród, nie posiadam żadnego wyznania, ale musze pomóc lb333, ponieważ mamy jeszcze niedokończone sprawy, mieliśmy podbić Amerykę...
Więc stanę u jego boku i nie będzie miało znaczenia ilu was jest, staniemy plecami do siebie i będziemy bronić swoich tyłów, nie wiecie na co nas stać...lb333 napisał:Thanks, man! Trzeba pomyśleć nad jakimś przebojem. I na okładce płyty damy przekreśloną twarz Yourichi!
To ma być na poważnie tak? Czy to taki żarcik? We dwóch możecie tyle zdziałać, co ślimak na dziesięciopiętrowcu
Pod warunkiem, że ten ślimak jest olbrzymem i ma 500 m wysokości.
10 osób? (może jeszcze nie wszyscy wyznawcy, ale nigdy nie obraziliby Oyashiro-samy):
Virus, Zgrzyt, Przemek3, Psychopata, fef212, shifan, opcy, pawel198804, MistrzSztuki, Maku, m_jay, Piechur, skrzynia, liia, dehumanizer, Ja (we własnej osobie), a nawet Arry!
Tylko trochę więcej niż 10 osób, ale lista też jest pobieżna.
Ostatnio edytowany przez lb333 (2006-07-08 01:39:54)
Offline
10 osób? (może jeszcze nie wszyscy wyznawcy, ale nigdy nie obraziliby Oyashiro-samy):
Virus, Zgrzyt, Przemek3, Psychopata, fef212, shifan, opcy, pawel198804, Maku, m_jay, Piechur, skrzynia, liia, dehumanizer, Ja (we własnej osobie), a nawet Arry!
Tylko trochę więcej niż 10 osób, ale lista też jest pobieżna.
Muszę zebrać naradę i odpowiednio przepytać wiernych Jeśli okaże się, iż twe usta kłąmią, twa śmiszna religijka zginie u podstaw! Jak się okaże prawdą, co powiadasz, to też zginie. Nasza armia zmiecie waszą partyzantkę raz-dwa!
"Choć uliczna burda jest ze wszech miar godna potępienia, to nie ma nic złego w energii, jaką wyzwala ona w ludziach" John Keats
Offline
chcecie dowodu, że Yoruichi nawet istnieje w realnym świecie? patrzcie mój podpis haruhiści i bójcie się[hehe]
EDIT: ale twój kot to fake.
Ostatnio edytowany przez Hatake (2006-07-08 01:48:57)
Offline
chcecie dowodu, że Yoruichi nawet istnieje w realnym świecie? patrzcie mój podpis haruhiści i bójcie się[hehe]
Tak się składa, że też mam czarnego kota (identiko) i chyba go trochę potorturuję.:-D
Muszę zebrać naradę i odpowiednio przepytać wiernych Jeśli okaże się, iż twe usta kłąmią, twa śmiszna religijka zginie u podstaw! Jak się okaże prawdą, co powiadasz, to też zginie. Nasza armia zmiecie waszą partyzantkę raz-dwa!
Me usta mogą kłamać, moja klawiatura nigdy:P Zajrzyj do wątku o Higurashi
[papa]Idę spać.
Offline
Ej ej, lb333. Ĺťeby nie było nie domówień. Ja byłem po stronie Yoruichi i zawsze po niej będę.
Offline
Nie lekceważcie nas, bo jak do was wpadniemy z bronią zamiast gitar na "trasę koncertową", to już nawet wasza "boginii" wam nie pomoże[ukryty][ukryty][ukryty]
EDIT:
lb333 ja bym tą okładkę widział taką[ukryty]
Ostatnio edytowany przez ralphkun89 (2006-07-08 11:40:34)
Offline
Ej ej, lb333. Ĺťeby nie było nie domówień. Ja byłem po stronie Yoruichi i zawsze po niej będę.
Wiem, Arry też, ale wiecie chyba, że Oyashiro-sama jest potężny i nie należy z nim zadzierać. Wytłumaczcie to koledze Wandererowi.
Offline