Nie jesteś zalogowany.
W szkole uczą, że to są cyfry arabskie. Dopiero dzięki komentarzom pod tym filmem się dowiedziałem, że to są tak naprawdę europeizowane.
Offline
Domyślam się, że w wyrażeniu "cyfry arabskie" przede wszystkim chodzi o system dziesiętny (tj. zbiór 0-9) w odróżnieniu od rzymskiego, a nie o sam zapis owych cyfr, bo to sprawa zupełnie drugorzędna. Czyli nawet jeśli europeizowane, to wciąż arabskie.
~Shounen . DBNao.net . Grupa Mirai . Cytaty z anime
Offline
Offline
Domyślam się, że w wyrażeniu "cyfry arabskie" przede wszystkim chodzi o system dziesiętny (tj. zbiór 0-9) w odróżnieniu od rzymskiego, a nie o sam zapis owych cyfr, bo to sprawa zupełnie drugorzędna. Czyli nawet jeśli europeizowane, to wciąż arabskie.
No nie bardzo drugorzędna, bo to są europeizowane cyfry indyjskie. Poza tym nie podoba mi się podejście mówiące o tym, że jak jeden Kowalski jest ignorantem, to od razu każda musi być. Chociaż sporo też zależy od typu ludzi. Taka polibuda jest zdecydowanie bardziej świadoma systemów liczbowych.
Chyba raczej każdy powinien wiedzieć że kiedyś araby były bardzo mądre, zwiedzały świat i rozsiewały wiedzę.
Oni tego nie wymyślili. Po prostu od nich to akurat zmałpowali.
Większość pozycyjnych dziesiętnych systemów liczbowych na świecie pochodzi z Indii, gdzie narodziła się koncepcja numerologii pozycyjnej. Cyfry indyjskie znane są w kulturze zachodniej jako cyfry arabskie, gdyż Arabowie rozprzestrzenili je w Europie w średniowieczu.
To nic więcej jak błędna nazwa, która się utarła, i każdy może inaczej odebrać tego typu pytanie. Ja bym pewnie powiedział autorowi, żeby się nauczył poprawnie zadawać pytania.
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Lubię takie buntownicze podejście. Czy tak samo oburzasz się na określenie "Indianie" dotyczące starych Amerykanów? Jest wszakże jeszcze bardziej błędne, ale się utarło.
~Shounen . DBNao.net . Grupa Mirai . Cytaty z anime
Offline
Ale gdzie tu widzisz jakieś oburzenie? Dla mnie po prostu ten materiał był słaby, bo oparty na błędnym założeniu. Można samemu czegoś nie wiedzieć, ale robienie wokół tego szumu mi się zdecydowanie nie podoba. Poza tym w swoim przykładzie poruszasz o wiele bardziej złożony problem.
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Nie wiem, czy jestem starej daty, ale mnie w szkole mówili "cyfry arabskie". Usłyszałem początek i załamywałem ręce, że ktoś tego nie wie. Oczywiście, to są jakieś "rodzynki", pewnie 98% powiedziało poprawnie. Okreslenie europeizowane usłyszałem chyba na studiach bardziej jako ciekawostkę, że po latach chcieli wszystko usystematyzować. Nie chcę być wścibski, ale gdyby uzyli takiego określenia i by spytali, co ono oznacza - mniej by pewnie odpowiedziało.
Offline
NWW_Station napisał:Liczby arabskie
Średnio śmieszne, biorąc pod uwagę, że całość opiera się na błędzie logicznym. Generalnie nas nie dotyczą cyfry arabskie, tylko europeizowane, a to duża różnica. Nawet wiki ma to ładnie opisane w tabeli. Nie no, ja rozumiem, że to jest błędnie potocznie nazywane "arabskimi" (którzy ich nawet nie wymyślili), ale w takiej sytuacji ciężko się śmiać z niedoprecyzowanego pytania.
Z tego, co wiem, to na polskie to średnio to jest przełożone. https://en.wikipedia.org/wiki/Eastern_Arabic_numerals
Zobacz sobie tutaj. Nasze cyfry są określane jako zachodnio-arabskie, więc stosowanie powszechnie nazwy arabskie jest jak najbardziej ok. Chociaż najbardziej ironiczne jest to, że materiał opiera się typowo o obecny ból dupy o arabów i widzę, że - mimo humorystycznego celu - wywołuje kolejny ból dupy o takie drobnostki.
Ostatnio edytowany przez Sado (2016-08-05 21:39:49)
"Ore no Imouto jednak miało jakieś tam przesłanie czyli, że 14 latka może grać w zboczone, incestowe gry +18 pod warunkiem, że się dobrze uczy i nie sprawia innych problemów" - Ken-chan
Offline
Bardzo pocieszny blog
Zapraszam i polecam.
Swoją drogą, niezły ten myk z "Kevinem" u Waneko.
Aż się zacząłem zastanawiać, czy jankesowe wydania nie są po prostu bardziej drewniane.
Z drugiej strony trochę żałosne jest odradzanie polskich wydań w imię jakichś tam swoich zaściankowych preferencji.
Jednak nie sądzę, by miało to jakieś znaczenie, skoro prawie nikt tego nie czyta.
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2016-08-10 21:32:50)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Ostatnio edytowany przez vegeta391 (2016-08-10 23:15:00)
wikia o smoczych kulach - chcesz pomóc rozwijać polską encyklopedię Dragon Balla - wpadnij i zostaw po sobie ślad
MAL, YT, Eien no toku sentai
Offline
Bardzo pocieszny blog
Zapraszam i polecam.Swoją drogą, niezły ten myk z "Kevinem" u Waneko.
Aż się zacząłem zastanawiać, czy jankesowe wydania nie są po prostu bardziej drewniane.Z drugiej strony trochę żałosne jest odradzanie polskich wydań w imię jakichś tam swoich zaściankowych preferencji.
Jednak nie sądzę, by miało to jakieś znaczenie, skoro prawie nikt tego nie czyta.
Ja na miejscu Waneko czy JPF poszedł bym do kancelarii (a za pewnie z jakaś współpracują) i wysłał smarkaczowi pismo. Myślę, że sprytny prawnik wyrzucił by kilka artykułów, na samo brzmienie nazwy kancelarii gnojek by wszystko odszczekał. Dodatkowo, jestem PRZEKONANY, że na swoim komputerze ma nielegalne filmy, też można wrzucić. BA! Zdecydowanie czyta skany mang, ktore zostały wydane w Polsce. Trochę by się uzbierało i skończył by gówniarz skakać i niszczy innym interes. Wyrażanie swojego zdania to jedno, ale przekonywanie do NIEKUPOWANIA, wręcz propaganda... to już gruba przesada.
Offline
Kamiyan3991 napisał:NWW_Station napisał:Liczby arabskie
Średnio śmieszne, biorąc pod uwagę, że całość opiera się na błędzie logicznym. Generalnie nas nie dotyczą cyfry arabskie, tylko europeizowane, a to duża różnica. Nawet wiki ma to ładnie opisane w tabeli. Nie no, ja rozumiem, że to jest błędnie potocznie nazywane "arabskimi" (którzy ich nawet nie wymyślili), ale w takiej sytuacji ciężko się śmiać z niedoprecyzowanego pytania.
Z tego, co wiem, to na polskie to średnio to jest przełożone. https://en.wikipedia.org/wiki/Eastern_Arabic_numerals
Zobacz sobie tutaj. Nasze cyfry są określane jako zachodnio-arabskie, więc stosowanie powszechnie nazwy arabskie jest jak najbardziej ok. Chociaż najbardziej ironiczne jest to, że materiał opiera się typowo o obecny ból dupy o arabów i widzę, że - mimo humorystycznego celu - wywołuje kolejny ból dupy o takie drobnostki.
Ciekawostka, możliwe, że cały ten materiał został zmanipulowany. Więcej tutaj.
Offline
Chyba nawet na pewno, bo ponoć koleś już ocenzurował filmik. Czyli teraz bezkarnie robi się z ludzi idiotów za kasę z reklam. Zaczęło się od onlajnów, a skończyło na prawdziwym życiu, hehe.
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Bardzo pocieszny blog
Zapraszam i polecam.Swoją drogą, niezły ten myk z "Kevinem" u Waneko.
Aż się zacząłem zastanawiać, czy jankesowe wydania nie są po prostu bardziej drewniane.Z drugiej strony trochę żałosne jest odradzanie polskich wydań w imię jakichś tam swoich zaściankowych preferencji.
Jednak nie sądzę, by miało to jakieś znaczenie, skoro prawie nikt tego nie czyta.
Nie popadałbym tutaj ze skrajności w skrajność. O ile to, czy są sufiksy, czy ich nie ma, mnie nie ziębi ani grzeje, tak wciskanie tych "polskich" Kevinów, Pudzianów, "Ona tańczy dla mnie" wywołuje u mnie lekki grymas twarzy. Zgodzę się z nim, że gdybym chciał tego typu "humor", to po prostu włączyłbym sobie Polsat, gdy lecą Kiepscy. A pomijając już wciskanie polskich akcentów, chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na samo tłumaczenie wydawnictw, bo z tym także różnie bywa. Chociażby słynący ze swego dokładnego przekładu JPF i ten nieszczęsny Naruto ze swoją wirującą sferą i tysiącem siewek (na serio, chyba i tak KAŻDY w Polsce mówi na to Rasengan i Chidori). Jednak rekordem świata było dla mnie przetłumaczenie Amaterasu, Tsukuyomi i Susanoo na bogów czegoś tam. Bo o ile Rasengan czy Chidori to techniki i jakoś można by było to wybronić, tak tutaj mamy do czynienia z IMIONAMI, więc moim zdaniem pojechali po bandzie i mogli po prostu zostawić to tak jak jest i ewentualnie dodać przypis na marginesie albo na końcu tomu (by the way, jest taka książka "Tancerze Burzy" przełożona na polski i tam zostawili te imiona takie, jakimi są, dodając przypis na końcu). Swoją drogą to ciekawi mnie, czy polskie tłumaczenie gier z serii Naruto Storm jest inspirowane mangą od JPF-u. Inna sprawa to Bleach, którego kupiłem kiedyś 3 tomy z ciekawości i żałuję wydanych pieniędzy, bo pomijając już takie kwiatki: klik (nie no, spróbujcie "wczuć się" w postać i przeczytać to na głos ), to całość wyglądała, jakby nie przeszła żadnej korekty. A z bardziej pozytywnych doświadczeń to podobało mi się Hatsukoi Limited od Waneko (nawet cenzura niezbyt mi przeszkadzała w odbiorze), mimo iż sporo tekstów zostało, że tak to ujmę, przełożonych na polskie warunki. Zabawne, że najpierw "hejcę" polskie wstawki, a teraz zaliczam do pozytywów, co? Po prostu bardzo przyjemnie mi się to czytało, bo w sumie taka lekka komedyjka nie wymaga też miliona przypisów i "oryginalnej japońszczyzny". Jak ktoś zna tę mangę, to niech sobie przypomni suchary tego gościa w 2 chapterze, żeby uśpić tę dziewczynę xD Wątpię, żeby angielski przekład czy to, co było tam w oryginale, rozbawiło mnie tak, jak tłumaczenie Waneko Tak jak napisałem na początku - nie powinno się popadać ze skrajności w skrajność i czasami tłumacze powinni domyślać się, na ile mogą sobie pozwolić, żeby po prostu czytelnik nie skierował swojej otwartej ręki na czoło. A tak jeszcze napomknę o tych polskich onomatopejach w mangach. Nigdy nie potrafiły mi one wyobrazić sobie faktycznego dźwięku, więc po prostu je ignoruję, ale nie przeszkadza mi kompletnie ich obecność czy brak.
Ostatnio edytowany przez Dennoss (2016-08-11 02:06:50)
Offline
klik (nie no, spróbujcie "wczuć się" w postać i przeczytać to na głos )
Nawet prychłem.
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Nigdy nie potrafiły mi one wyobrazić sobie faktycznego dźwięku
Pomijając, że zdanie niepełnosprytne, to tak to już z tymi onomatopejami jest. W japońskim jest ich w trzy i trochę, na ich podstawie Nihońce tworzą zyliardy czasowników, również rzeczowniki. Często gęsto taki czy inny katakanizm nie ma się nijak do rzeczywistego dźwięku słyszanego (dajmy na to) europejskim uchem (lub do braku jakiegokolwiek dźwięku). Pomijam, że wiele komiksowych słówkuf do dźwięku jest po prostu zmyślonych przez autora, więc odpowiadających jego subiektywnemu światopoglądowi (dźwiękopoglądowi). Tyle.
Żeby nie zbaczać z tematu tematu:
wikia o smoczych kulach - chcesz pomóc rozwijać polską encyklopedię Dragon Balla - wpadnij i zostaw po sobie ślad
MAL, YT, Eien no toku sentai
Offline
Offline
~Shounen . DBNao.net . Grupa Mirai . Cytaty z anime
Offline
W tym kraju nigdy nie będzie dobrze. Mogliby żyć dobrze z Rosją, nie chcieli.
Bardzo prawdopodobny scenariusz:
1. Rosja weźmie ten konflikt na poważnie.
2. Podbiją całą Ukrainę do godziny 12, z rozpędu do wieczora wezmą Polskę.
3. Polacy uznają wyższość Rosji, zaakceptują Putina jako naszego prezydenta.
4. Polski przemysł czeka szybki rozwój.
5. Staniemy się światową potęgą.
6. Gazprom wpompuje w Legię duże pieniądze.
7. Legia wygrywa Ligę Mistrzów.
8. Żyjemy długo i szczęśliwie.
Bez Białostocczyzny nie ma ojczyzny!
Offline