#1 2005-06-15 09:34:45

duch_84
Użytkownik
Skąd: Sieradz
Dołączył: 2005-03-26

tolerancja

pozwulcie że nawiąże do tematu z innej beczki smile_big

w telewizji ostatnio chuczy o tolerancji paradzie równości w warszawe która dobyła się mimo że niepowinna (brak zgody była nielegalna)
osobiście homoseksułalici mi nie przeszkadzają rzecz w tym że są debile dla którychkażda inność jest pretekstem do wyładowania osobistych furii i nie powodzeń
co ciekawe Polska chce pretendować do miana państwa tolerancyjnego a jednocześnie bez przerwy nawiązujemy do skostniałych reguł którym daleko do tolerancji.

Offline

#2 2005-06-15 10:36:51

zarek
Użytkownik
Skąd: ddz
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: tolerancja

byla legalna bo zorganizowano ją jako wiece a do tego nie potrzebna zgoda - wystarczy poinformowac miasto ze sie takie cos odbędzie <== tyle slyszalem jesli sie myle to poprawcie .. btw mi ci ludzie nie przeszkadzają dopuki nie wciągają w swoje poglądy innych (adopcja dzieci itp.)

Offline

#3 2005-06-15 11:06:41

Freeman
Użytkownik
Skąd: Pabianice
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: tolerancja

Tak, tylko że widzisz, nie można na to patrzeć w sposób binarny, czyli "parada g&amp;l dobra" (jestem "za" gejami), "zakaz parady g&amp;l zły" (jestem "przeciw" gejom), bo w tym drugim przypadku jesteśmy od razu "nietolerancyjni" (w cudzysłowiu, bo to pojęcie wyjątkowo nieostre). To, jakie człowiek ma preferencje seksualne, to jego sprawa, i innym nic do tego (przyjmując, że homoseksualizm to nie jest zboczenie, i wyłączając oczywiście zboczenia jednoznaczne), ja do g&amp;l nic nie mam, natomiast to, że ich toleruję, to nie znaczy, że muszę pozwalać im na wszystko tylko dlatego, że są g&amp;l, bo w przeciwnym razie będę "nietolerancyjnym homofobem". Mi osobiście ta "parada wolności" nie podobała się w ogóle, bo na ile jestem w stanie stwierdzić, "normalnym", żyjącym jak wszyscy inni ludzie g&amp;l wyrządza więcej szkód niż pożytku, a to dlatego, że jest organizowana na zasadzie "kto nie z nami, ten przeciwko nam", czego ludzie (ja na pewno) generalnie nie lubią, i skutek jest taki, że coraz więcej ludzi nie lubi g&amp;l, bo ich utożsamia z tymi "ciotami" z różnych parad itp. Bo na co g&amp;l te parady? Tylko po to, żeby wywołać skandal, burdy ("to nie nasza wina, my tylko sobie szliśmy, a młodzież ogólnopolska obrzuciła nas granatami" my ass), i po to, żeby partie zależnie od swoich przekonań mogły to wykorzystać na "tak" lub na "nie". Dlatego tak organizowanych parad "wolności" sam nie popieram, mam do tego prawo, a na pewno nie jestem nietolerancyjny. Bo: TOLERANCJA NIE OZNACZA PRZYZWOLENIA NA WSZYSTKO. To też jest sukces tych g&amp;l z parad, że wytworzyli w ludziach fałszywe moim zdaniem przekonanie, że tylko z powodu swojej seksualności są i muszą być grupą uprzywilejowaną (no bo niby czemu?), co też mi się nie podoba osobiście (jakoś nikt się nie buntuje, gdy nie pozwala się np na parady neofaszystów, czyli co, jesteśmy nietolerancyjni dlatego? Przykład jest skrajny, ale wyraźny, proszę nie pisać, że porównuję homoseksualizm do nazizmu czy coś). Homoseksualiści mają przecież takie same prawa jak wszyscy ludzie, a że np wg prawa małżeństwo to związek mężczyzny i kobiety... Takie jest prawo, podobnie jak to, że immunitet przysługuje np posłom, a nie fryzjerom. Czy z tego powodu fryzjerzy mają wyjść na ulice i domagać się przyznania im immunitetu? Prawo jest dla wszystkich ludzi, a w demokracji mniejszość musi podporządkować się woli większości, inaczej to nie będzie demokracja (przy czym prawa mniejszości też _muszą_ być reprezentowane, w obecnych czasach także mniejszości seksualnych. Nie musi być specjalnego "homoseksualnego" prawa, żeby można było pozwać pracodawcę za zwolnieniez pracy z powodu bycia homoseksualistą.) Generalnie drażni mnie to sztuczne nagłaśnianie problemu i przedstawianie go w sposób typowy dla papieru toaletowego pokroju "Faktu". Bo ten sposób buduje FAŁSZYWY OBRAZ, JAKOBY g&amp;l z racji tego, że są g&amp;l MIELI OGRANICZONE, LUB WRĘCZ ODEBRANE JAKIEŚ PRAWA OBYWATELSKIE. A przecież tak nie jest, mają takie same prawa jak wszyscy inni ludzie. Nie mają przecież odebranego prawa np do zawierania cywilnych związków małżeńskich.
Nie mam nic przeciwko jakiejś formie związków partnerskich, by pary homoseksualne mogły się np razem rozliczać (jeśli i tak już żyją razem jako para, w końcu to XXI wiek, a nie średniowiecze), czy tworzyć w ten sposób dla siebie jakąś namiastkę rodziny (w sensie tradycyjnego rozumienia tego pojęcia), w końcu homoseksualiści stanowią wg danych statystycznych dość znaczną część społeczeństw, świat idzie naprzód, czasy się zmieniają, i trzeba za nimi nadążać (Kościół np nie nadążą). Ale pomysłu z adoptowaniem przez takie pary dzieci nie popieram (poza tym, zdaje się, że to jest problem sztucznie rozdmuchany przez tą cząstkę, która paraduje na tych paradach, jak wynika z tego, co czytam). Wiem, mogłyby mieć u takich par dużo lepsze warunki, niż w domu dziecka itp itd, ale pomysł mi niezbyt podoba. Czy to mnie czyni człowiekiem nietolerancyjnym?
A z drugiej strony patrząc, dziwi mnie głupota (delikatnie mówiąc) tych wszystkich, którzy walczą z takimi zjawiskami jak np te parady g&amp;l (organizajce typu MW, politycy, media itp itd). Gdyby naprawdę zależało im na tym, żeby g&amp;l i wszystkich i wszystko inne, co im się nie podoba, "wyrzucić" z Polski, to powinni takie np parady totalnie olać. Parada by sobie przeszła, nikt by się nią nie zainteresował, w mediach byłyby jakieś trzylinijkowe wzmianki, g&amp;l żyliby sobie normalnie jak co dzień... Ale nie, oni muszą ją zaatakować ze wszystkich sił, żeby było o tym tak głośno, że cała Polska będzie o tym rozmawiać (a wydaje mi się, że za bardzo nie ma o czym), i owszem, przybędzie przeciwników, ale zwolenników także. No ja nie rozumiem tego.
A z trzeciej strony patrząc, powinno się zdelegalizować takie organizacje jak MW, bo g&amp;l przynajmniej nie rzucają w ludzi kamieniami (co jest koronnym przykładem wstecznej ewolucji i braku normalnych argumentów).

Dobra kończę, oderwałem się na chwilkę od kucia. smile

Offline

#4 2005-06-15 14:24:41

Kane
Administrator
Skąd: Warszawa
Dołączył: 2003-12-29

Odp: tolerancja

Bracie Freeman'ie, mam na ten temat dokładnie to samo zdanie, i podpisuję się pod twoim postem smile


Imperare sibi maximum est imperium

Offline

#5 2005-06-15 14:34:38

Jaxowarka
Użytkownik
Dołączył: 2005-02-10

Odp: tolerancja

"Bo ten sposób buduje FAŁSZYWY OBRAZ, JAKOBY g&amp;l z racji tego, że są g&amp;l MIELI OGRANICZONE, LUB WRĘCZ ODEBRANE JAKIEŚ PRAWA OBYWATELSKIE. A przecież tak nie jest, mają takie same prawa jak wszyscy inni ludzie."

A za chwilę mówisz, że nie dałbyś im prawa do adoptowania dzieci. Więc jak jest? mają takie same prawa czy nie? Bo z tego co widzę to zaprzeczasz sam sobie.

Offline

#6 2005-06-15 15:14:39

duch_84
Użytkownik
Skąd: Sieradz
Dołączył: 2005-03-26

Odp: tolerancja

Freeman piszesz
"wg prawa małżeństwo to związek mężczyzny i kobiety..." - no rzeczywiście o tym mówi art. 18 konstytucji RP
"Prawo jest dla wszystkich ludzi," - zależy według której koncepcji. ja przyznaje ci racje, ale póżniej piszesz - "a w demokracji mniejszość musi podporządkować się woli większości, inaczej to nie będzie demokracja" Hitler też miał poparcie większości ale to nie była demokracja tylko dyktatura
demokracja to rządy ludu nie większości

zakazanie parady to właściwie naruszenie zasade pluralizmu i wolności słowa czyli jednen z ważniejszych wyznaczników państwa demokrarycznego

co do MW oni o co im wogóle chodzi. naprawde nie rozumiejąmniejszości nie da się zniszczeć
pozatym art. 13 konstytucji RP może posłużyć przeciw nim (troche go naciągając)

dobra wracam do francuskiego

Offline

#7 2005-06-15 16:48:17

Freeman
Użytkownik
Skąd: Pabianice
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: tolerancja

Nie czytasz ze zrozumieniem.Każdy g&amp;l ma takie same prawa, jak ty, czy ja, nikt im żadnych praw nie odebrał. Każdy gej ma prawo adoptować dziecko, tak samo jak każdy gej ma prawo wstąpić w związek małeżeński. Ale z kobietą (a lesbijka- z mężczyną). Nikt im tych praw nie odebrał. A to, że nie mają prawa adoptować dzieci pary homoseksualne (no bo póki co nie mają, prawda?), to inna sprawa. To jest coś, co oni chcieliby mieć tylko dlatego, że są g&amp;l, a tego prawo po prostu nie przewiduje (tak samo jak wielu innych rzeczy, których chciałyby inne mniejszości- narodowe, religijne itp. Jak wiadomo jednak, nie każdy może mieć wszystko, co chce.). Mają prawo zawierać małżeństwo, ale nie chcą z osobą płci przeciwnej, bo są homoseksualistami. Rozumiem, to w końcu logiczne.
Możnaby sobie wyobrazić mniejszość religijną islamską, której np bardzo się nie podoba, że wszystkie kobiety w Polsce nie ubierają się i nie zachowują zgodnie z zasadami Koranu. W związku z czym oni wychodzą na ulice, i żądają równego traktowania ludzi w Polsce wg ich pojęcia- czyli wszyscy żyjemy wg zasad Koranu. Są obywatelami Polski, mają prawa jak my wszyscy, ale czują się dyskryminowani (tu akurat w sferze religijnej), bo reszta społeczeństwa nie zgadza się z ich poglądami. Że co? Że Polska to kraj w którym religią w sumie państwową jest chrześcijaństwo? No to co, jak mamy być tolerancyjni, to musimy się zgodzić na ich żądania tylko dlatego, że są mniejszością religijną. Teraz już będzie chyba jasne, o co chodzi smile

To, że ja nie popieram akurat tego, by pozwolić parom g&amp;l na adoptowanie dzieci, to mój pogląd na tą sprawę, i prawo nie ma tu nic do rzeczy.

Offline

#8 2005-06-15 16:56:03

Freeman
Użytkownik
Skąd: Pabianice
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: tolerancja

Demokracja to rządy ludu, mówisz. Ja myślę, że ty wkraczasz na teren filozoficzny, ja natomiast mówię o tym, co jest. Demokracja jako rządy ludu jest niemożliwa, bo wszyscy ludzie musieliby mieć IDENTYCZNE zdanie na każdy temat. Jak wiadomo jednak, ludzie mają zdania różne (czego wyrazem jest choćby referendum-demokracja bezpośrednia), i zawsze znajdą się tacy, którzy z podjętej decyzji zadowoleni nie będą. Decyzja jednak została demokratycznie podjęta, czyli ci, co są niezadowoleni musieli być w MNIEJSZOŚCI. I co teraz zrobią? Podporządkują się woli większości, czy wywołają wojnę domową i ogłoszą secesję? I tak za każdym razem? Poza tym mówimy o takich regułach demokratycznych w wolnym państwie prawa, więc przypadków Hitlera itp nie ma co przywoływać, bo i czasy, i sytuacja nieco inna.

Zakazanie parady- mówisz o tej konkretnej, czy o paradach w ogóle? Bo jeśli to drugie, to niestety nie można tak sobie przyjść i powiedzieć prezydentowi miasta np "jutro robimy paradę". Jak wszystko w demokratycznym państwie prawa, także i to jest regulowane prawem- administracyjnym. Dlatego zakazanie parady na przesłanek prawa o zgromadzeniach itp w żadnym razie nie jest łamaniem wolności słowa itp.

Offline

#9 2005-06-15 17:40:30

Nimrod25
Użytkownik
Skąd: Kraków
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: tolerancja

Historia ludzkości opiera się na podziałach, takich czy też innych. To się nazywa indywidualizm i jest podstawą różnorodności kultur, sztuki religii i obyczajów na tej planecie. Kiedy zaczynamy na siłę być "tolerancyjni" lub zmuszać innych do "bycia tolerancyjnymi", odbieramy im ich prawo do własnej opinii. Ośmieszanie ludzi, tylko dlatego że ośmielają się mieć inne, aktualnie niemodne zdanie prowadzi wprost do tego samego co stało za powodzeniem partii nazistowskiej w Niemczech przed II wojną światową. Większość ludzi poszła za nimi nie z powodu przekonań, ale dlatego że źle wypadliby przed znajomymi / rodziną / szefem / itp.

Imho największym przejawem nietolerancji prowadzącym wprost do kolejnej formy ustroju totalitarnego jest odbieranie ludziom prawa do bycia uprzedzonymi.

Offline

#10 2005-06-15 20:43:20

taipan
Użytkownik
Dołączył: 2003-12-20

Odp: tolerancja

O ile wiem, tolerancja to nie jest to samo co akceptacja pewnych norm. Na przykład, możemy mieszkać z pedantem (czyli osobą nadmienie lubiącą czystość) i nie akceptować tej cechy w człowieku, bo nam się to nie podoba, jednak tolerujemy ją, ponieważ nie wyrządza ona żadnej krzywdy innym. I na tym polega tolerancja, czyli na rozumieniu problemu i zachowaniu do niego dystansu, a nie atakowania go od razu w sposób agresywny.

A jeżeli chodzi o tą paradę, to chyba na początku zakładała ona tylko chęć pokazania się i powiedzenia, że homoseksualiści żyją także w Polsce oraz uświadomieniu ludziom, że pedofile to nie homoseksualiści. Wszystko się jednak sprowadziło do wątku politycznego i w sumie nie wiadomo o co chodziło smile

Offline

#11 2005-06-15 20:51:39

Suchy
Użytkownik
Skąd: Łódź (GTW)
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: tolerancja

Podpisuje się pod tym obiema ręcyma smile_big
A tak na powaznie, to mam niemalże takie samo zdanie na ten temat.

Ni mi nie przeszkadza homoseksualizm innych osób. Nie podoba mi się jedynie takie obnoszenie się tym i robienie z siebie biednego pokrzywdzonego (co zresztą niepodobałoby mi się również w wykonaniu heteroseksualistów).

A co do MW to przeciez to jest grupa narodowców, który krytykują i bojkotują wszystko co się da. Dziś są przeciw i bojkotują, jutro sa na drugiej stronie i bojkotują tą po której przed chwilą stali. Ich nie toleruje.

Offline

#12 2005-06-15 21:02:25

Freeman
Użytkownik
Skąd: Pabianice
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: tolerancja

Dokładnie. A u nas w naszym kraju nikt niczego nie rozumie, albo nie stara się rozumieć, jest tylko "tak" albo "nie". Trzeba dobrze głosować w nadchodzących wyborach smile_big

Offline

#13 2005-06-15 21:03:32

Freeman
Użytkownik
Skąd: Pabianice
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: tolerancja

I ja się zgadzam z Tobą smile

A co do MW i organizacji im podobnych- niech sobie krytykują, ale nie kamieniami i pałami.

Offline

#14 2005-06-15 21:08:03

duch_84
Użytkownik
Skąd: Sieradz
Dołączył: 2005-03-26

Odp: tolerancja

jasne że nie da się z dnia na dzień z użędy bez spontaniczności zorganizować czegokolwiek. to bez kon

przyznam że każdy z was ma część racje ale prawda zawsze leży gdzię po środku

IDENTYCZNE zdanie na każdy temat występuje właśnie w dyktatórach (obecnie w Korei Północnej za odniennoś zdnania idzie się żywcem do pieca)
w dzisiejszej Chinskiej Republice Ludowej grozi ci obóż pracy(wielu z nas nosi ciuchy ich produkcji)
a w Rosji to każdy wie (demokracja ponowała bardzo krótko ponad 80 lat temu)

a dlaczego to miało by się nie powtórzyć ludobójstwo na dużą skale odbywa się właśnie w tej chwili w Sudanie

II wojna światowa była wynikiem zbiegu wielu niekożystnych okoliczności (także dla niemiec). znczynając od przegranej wielu tysięcy młodych ludzi krórzy w żadnym przypadku nie czuli się pokonani. nażucenie upokożającego pokoju w Paryżu w połączeniu z pogarszająca się pogarszającą się sytuacją ekonomiczną kraju, powodowały stałe narasranie frustracji i radykalizacje nastrojów wśród ludności. Młodzi wstępowali albo do bojówek komunistycznych albo do związanych z Hitlerem. co ciekawe ostatni dowódca SA przed wodzem był gejem (nakrył go w łóżku z facetem)
znam życiorys Hitlera ten austryjak miał mase kompleksówmiał mase kompleksów (między innymi bał się kobiet). bez powodzenia próbował sił w architekturze i malarstwie, ale nigdy niepotrafił się przyznać do klęski, więc potrzebował kozła ofiarnego, stali się nimi żydzi, polacy, komuniści itd itd.

ja to potrafie odlecieć przy historii cieżko jest mnie przegadać w historii

Offline

#15 2005-06-15 21:24:08

Freeman
Użytkownik
Skąd: Pabianice
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: tolerancja

Sorki, bez urazy, ale pierwszego zdania nieskumałem.

Pewnie, że prawda leży po środku, w końcu człowiek nigdy nie może być pewny, że ma rację, może mieć tylko taką nadzieję (hej Bracie Kane, zawsze chciałem to powiedzieć... smile_big Właśnie od tego jest dyskusja, żeby poznać zdanie innych smile

Co do identyczności poglądów, to się nie zgodzę. W dyktaturach nie ma identycznego zdania na każdy temat, jest tylko jedyne słuszne i prawdziwe zdanie dyktatora (jednostki, partii, whatever), a to wielka różnica. Ludzie nie mają (no, niektórzy, zwolennicy dyktatury itp mają) zdania identycznego jak dyktator, ale na zewnątrz wyrażają je jako swoje ze strachu itp itd. W opisywanej przeze mnie sytuacji wszyscy ludzie, z własnej woli i w zgodzie z własnymi poglądami mieliby jeden pogląd (unreal smile

Ja wiem, że w Afryce Tutsi bardzo nie lubią Hutu, i w ogóle pół Afryki i Azji to cały czas tereny command&amp;conquer, ale w naszym rejonie za bardzo nie ma na coś takiego szans (ja cały czas pisałem o Polsce, nie o świecie), zwłaszcza w kontekście wojny domowej. II wojny nie ma sensu w to mieszać (a Hitler to był przede wszystkim drętwym strategiem). Z twojej wypowiedzi wynika trochę, że Hitler postanowił ostatecznie rozwiązać kwestię żydowską, bo mu nie szło z pędzlem i ołówkiem smile_big

Offline

#16 2005-06-15 21:25:11

Kane
Administrator
Skąd: Warszawa
Dołączył: 2003-12-29

Odp: tolerancja

duch_84, ok, ok, ale my tu nie o historii mówimy (BTW, temat rzeka - i to rzeka nie byle jaka; i zapewne niejeden z naszych forumowiczów by cię przegadał oczkod) a tymczasem popracowałbyś nad pisownią, twoje posty wyglądają dość chaotycznie oczkod


Imperare sibi maximum est imperium

Offline

#17 2005-06-15 21:27:07

Freeman
Użytkownik
Skąd: Pabianice
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: tolerancja

God damn, Brother Kane, you read my mind smile_big

Offline

#18 2005-06-15 21:29:14

Freeman
Użytkownik
Skąd: Pabianice
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: tolerancja

Nie, Bracie Kane, to ja mam takie zdanie, jak ty, tylko wcześniej napisałem smile_big

Grupa rządzi, Grupa radzi... smile

Offline

#19 2005-06-15 21:53:50

Kane
Administrator
Skąd: Warszawa
Dołączył: 2003-12-29

Odp: tolerancja

smile_big To i dobrze że wcześniej, Bracie Freeman'ie, bo ty lepiej przenosisz myśli na 'papier' oczkod


Imperare sibi maximum est imperium

Offline

#20 2005-06-15 23:03:20

Yang
Użytkownik
Skąd: Chełmno
Dołączył: przed 2004-07-25

Odp: tolerancja

Fajnie że mnie nie było przez ten długi czas, bo by było jeszcze więcej niepotrzebnego tekstu do czytania smile_big.

Tolerancja polega na uszanowaniu czyjejś wolności osobistej. Wolność osobista kończy się na granicy innej wolności osobistej. Czyli tolerowanie polega na mówieniu sobie "a niech ten gej sobie żyje, tylko by mi nie właził w drogę". Nie tolerancja wygląda w myślach tak "Jak dorwe jakiegoś geja to mu ....". Jednak tolerowanie nie oznacza udzielania poparcia danej grupie. Tolerowanie można porównać do bycia neutralnym.
Nie wiem co tam się działo w tych środkach masmediów, bo nie używam ich więc nie jestem pod ich wpływem, ale znając życie to robili z igły widły a banalna sprawa została nadmuchana do gigantycznych rozmiarów, tylko po to by zwiększyć sprzedaż. Politycy wykożystali pewnie sytuacje by zdobyć pare głosów poparcia. A g&amp;l się cieszyli że są w centrum uwagi (a po cóź innego była by ta parada, jak nie wyróżnienie się z tłumu?). Czyli kolejne epizodczyne wydarzenie, które nie ma najmniejszego znaczenia i które nie jest godne poświęcania mu większej uwagi.

Acha i nie mylić mi tu systemów władzy. Demokracja to władza ludu poprzez reprezentatnów. Komuna to władza ludu i wszyscy są równi, a w praktyce to partia rządzi smile_big. A Totalitaryzm nie jest zły, jeśli jest odpowiedni przywódca u sterów władzy oczkod. A że naprawdę ciężko o takiego, więc nie ma się co dziwić, że demokracja też leży, bo w niej to potrzeba naprawdę sporo porządnych ludzi. Jeszcze wyjdzie na to, że najlepiej by było jak by to komputer tym wszystkim sterował smile_big Hmmm czyżby matrix nie był by takim złym rozwiązaniem? jezor Przynajmniej była by konsekwencja w działaniu smile_big

Offline

Stopka forum

© Animesub.info 2024