Nie jesteś zalogowany.
Jedyna nadzieja w polonistach lub osób z zacięciem polonistycznym, którzy chcieliby wejść w tandem i korygować powstałe napisy. Ja w każdym bądź razie z wielką chęcią wszedłbym w taki układ.
I trochę humorystycznie, a raczej tragicznie, bo nawiążę do polskich realiów. Zawsze istnieje możliwość powołania komisji ds. zwalczania analfabetów wśród uploaderówanime. Tylko co to da? Pewnie niewiele,
Kto wcześnie wstaje,... ten się nie wysypia. I głupoty plecie:D
Poloniści też pewnie literaturę piękną czytają. Zastanów się, po co ci polonista? Do pisania dialogów? Przecież codziennie "mówisz prozą" ojczystą, nie?;P Polonista był potrzebny, żeby wbić nam do łbów zasady pisowni w podstawówce. Tutaj odnośnik do innego wątku: "szkoła, czy anime?" - radzę chodzić do szkoły i się uczyć polaka, to się zwiększy liczba "profesjonalnych amatorów" wśród suberów;) Champolion też był dyletantem a hieroglify rozgryzł. Nie ma co zwalać na amatorszczyznę. A w ogóle to najlepiej, jakby znaleźć Japończyka, który jest prymusem na polonistyce, on by uzdrowił cudownie sytuację. Gambatte:D
Co do kwestii komisji: ja proponuje od razu Inkwizycję. Liczba maruderów zmalałaby od razu co najmniej o połowę.[ukryty]
Offline
Co do kwestii komisji: ja proponuje od razu Inkwizycję. Liczba maruderów zmalałaby od razu co najmniej o połowę.[ukryty]
Można byłoby zacząć od społecznej kontroli prowadzenia się forumowiczów. Najpierw drogą plebiscytu wyłonić Kolektyw Autorytetów, z których każdy podda pod głosowanie kandydatury kilku forumowiczów (jego zdaniem) nieśmiecących, nie offtopujących, linków do licencjonowanych w Polsce serii niepodających, brzydkich wyrazów nieużywających, "niepijących i z kobietami się niezadających" - czyli prowadzących się nienagannie. Kolektyw Autorytetów poddałby drobiazgowej weryfikacji zasadność każdej kandydatrury i w ten oto sposób wyłonionoby Opokę Gmachu Ultymatywnej Puryfikacji Tego Forum, czyli Aktyw ds. Wypalania Rozgrzanym Żelazem. Każdy członek tego ostatniego dostałby pod kuratelę kilku forumowiczów (dla obiektywizacji ostatecznego werdyktu jednego forumowicza mogłaby sprawdzać trójka robotniczo-chłopska przedstawicieli Aktytwu nie wiedzących o sobie nawzajem - atest "nadawania się" wystawiony forumowiczowi przez co najmniej dwóch członków Aktywu równałby się przyjęciu tego forumowicza w poczet Aktywu - tym sposobem rosłyby w siłę szeregi pozytywnie zweryfikowanych).
P.S. I np. tylko pozytywnie zweryfikowanym wolno byłoby komentować napisy.
Ostatnio edytowany przez Obiwanshinobi (2007-01-24 11:13:33)
Offline
Co wy tu już z inkwizycją wyjeżdżacie, do czego to doszło, ja sam mogę się zaoferować do poprawienia niektórych
napisów, np. przed oglądaniem Naruto będę korygował i mogę to tu podesłać, natomiast jeśli chodzi o te nowe odcinki Naruto to format i ogólnie pisownia już są na wysokim poziomie a to, że dostajesz napisy do wszystkich znanych wersji fansubów i w różnych formatach, to już robi wrażenie.
Tylko żeby mnie za to nikt inkwizycją nie straszył[ukryty][hehe][hehe]
What's the point with pointer?
Szisza jest zła a Demo jeszcze gorsze
Kainote link
Umu umu
Offline
hikikomori napisał:Co do kwestii komisji: ja proponuje od razu Inkwizycję. Liczba maruderów zmalałaby od razu co najmniej o połowę.[ukryty]
Można byłoby zacząć od społecznej kontroli prowadzenia się forumowiczów. Najpierw drogą plebiscytu wyłonić Kolektyw Autorytetów, z których każdy podda pod głosowanie kandydatury kilku forumowiczów (jego zdaniem) nieśmiecących, nie offtopujących, linków do licencjonowanych w Polsce serii niepodających, brzydkich wyrazów nieużywających, "niepijących i z kobietami się niezadających" - czyli prowadzących się nienagannie. Kolektyw Autorytetów poddałby drobiazgowej weryfikacji zasadność każdej kandydatrury i w ten oto sposób wyłonionoby Opokę Gmachu Ultymatywnej Puryfikacji Tego Forum, czyli Aktyw ds. Wypalania Rozgrzanym Żelazem. Każdy członek tego ostatniego dostałby pod kuratelę kilku forumowiczów (dla obiektywizacji ostatecznego werdyktu jednego forumowicza mogłaby sprawdzać trójka robotniczo-chłopska przedstawicieli Aktytwu nie wiedzących o sobie nawzajem - atest "nadawania się" wystawiony forumowiczowi przez co najmniej dwóch członków Aktywu równałby się przyjęciu tego forumowicza w poczet Aktywu - tym sposobem rosłyby w siłę szeregi pozytywnie zweryfikowanych).
P.S. I np. tylko pozytywnie zweryfikowanym wolno byłoby komentować napisy.
Obiwan, tak to pięknie ująłeś, że szkoda by było nie wprowadzić w życie. Zwłaszcza "szeregi pozytywnie zweryfikowanych" przemawiają prosto do mojej duszy. Myślę, że "czystość" napisów jest związana z czystością ciała i ducha. Należałoby wprowadzić sprawdzony od wieków system klasztorny. Przed podejściem do anime post, biczowanie i leżenie krzyżem (dla ateistów leżenie rozgwiazdą) oraz moczenie się pod wodospadem (ewentualnie zimny prysznic) przed hentaiami. A w ramach ćwiczenia cierpliwości przerysowywanie wszystkich tomów Edenu. Właściwie to już utworzyły się pierwsze zalążki eremów, trzeba by jedynie pozmieniać nazwy, np. zamiast Anime Garden - Zakon Świętego Gaju pod wezwaniem św. Ryuuku. I celibat, koniecznie celibat!
Offline
Ikon też byle świntuchy nie malowały.
Offline
Inkwizycje juz mam za wyznanie nie palcie mnie na stosie za to że analfabeta jestem xD to prawda że orty i interpunkcja powinny byc ogroniczone do minimum ale kazdy ma inne to minimum dla jednych minimum jest word a dla innych jest idealna perfekcja:) tak samo z tłumaczeniami kazdy ma inne minium jeden ogranicza się hardkow jednego zespolu drugi do hardkow wszystkich a trzeci do hardkow i oryginału:) jednak mimo wszystko jak ktoś wyrzuca wam bład to należy go poprawić:) tyle ze kazdy bład z tłumaczenia powininen byc uzasadniony najlepiej słownikiem zdaniem angielskim i/lub japońskim:)
Offline
Hiki, skoro tak stawiacie sprawę, to ja się wypisuję z robienia subów xD
myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA
Offline
No, co ty? Nie poświęciłbyś się "troszkę" dla sztuki?[hehe]
Ciekawe, co cię bardziej odstręczyło, biczowanie, czy celibat?
Ostatnio edytowany przez hikikomori (2007-01-24 16:39:25)
Offline
No, co ty? Nie poświęciłbyś się "troszkę" dla sztuki?[hehe]
Ciekawe, co cię bardziej odstręczyło, biczowanie, czy celibat?
Celibat + brak używek
myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA
Offline
hikikomori napisał:No, co ty? Nie poświęciłbyś się "troszkę" dla sztuki?[hehe]
Ciekawe, co cię bardziej odstręczyło, biczowanie, czy celibat?
Celibat + brak używek
Mmm, brzmi kusząco...
Offline
Wiesz, zawsze mógłbyś się zająć klasztornym ogródkiem w ramach relaksu po biczowaniu. Szkoda by było, gdybyś zszedł na drogę szatana i wypisał się z naszego zakonu.;)
No dobra, bracia w anime, my tu sobie gadu gadu, a napisy kto będzie robił?
Ostatnio edytowany przez hikikomori (2007-01-24 16:54:52)
Offline
natomiast jeśli chodzi o te nowe odcinki Naruto to format i ogólnie pisownia już są na wysokim poziomie a to, że dostajesz napisy do wszystkich znanych wersji fansubów i w różnych formatach, to już robi wrażenie.
Tylko żeby mnie za to nikt inkwizycją nie straszył[ukryty][hehe][hehe]
Nigdy nie dojdzie się do kompromisu w kwesti subów, zwłaszcza do Naruto, bo ja nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że są one [format i pisownia] na wysokim poziomie, ba mam wrażenie, że poziom ciągle spada, jak z równi pochyłej... Biadolenie nic nie da, trzeba wytykac błędy, a ze swej strony starać się wkładać w pracę więcej wysiłku.
Offline
jak ktoś wyrzuca wam bład to należy go poprawić
Ch?ja tam, należy. Samo to, że ktoś mi coś "wyrzuca", nie jest dla mnie wystarczającym powodem, żeby się z tym kimś zgodzić.
Ostatnio edytowany przez Obiwanshinobi (2007-01-24 18:38:42)
Offline
a jak to bład ortograficzny xD?? ja zawsze jak mi ktoś bład taki wytknie to poprawiam bo wiem ze analfabeta jestem i pewnie ten kolo ma racje:) a co do tłumaczen to zawsze podaje powody dla ktorych sadze ze jest bład w tłumaczeniu:/ i wtedy niestety sa sytuacje ze tłumacz nie zmieni bo jego widzimisie jest łądnieje i lepiej brzmi;/a moze zupełnie zmieniać kontekst:/
Offline
a jak to bład ortograficzny xD?? ja zawsze jak mi ktoś bład taki wytknie to poprawiam bo wiem ze analfabeta jestem i pewnie ten kolo ma racje:) a co do tłumaczen to zawsze podaje powody dla ktorych sadze ze jest bład w tłumaczeniu:/ i wtedy niestety sa sytuacje ze tłumacz nie zmieni bo jego widzimisie jest łądnieje i lepiej brzmi;/a moze zupełnie zmieniać kontekst:/
Trudno się mówi. Jego tłumacka licentia. W takich razach niczego raczej nie wskórasz nadąsaniem się. Zawsze możesz spróbować perswazji.
Offline
perswazja rzadko sie sprawdza:/jak ktos zbytnio sie puszy i nie moze zrozumiec ze jest człowiekiem i robi błedy to nic nie wskurasz:/ ehh gdyby napisy dało sie oceniac pod wzgledem tłumaczeniowym poprawności jezykowej(tzn szyki zdania i błedy w źle ułożonych zdaniach)i ilości błedów a potem by z tego srednia wyciagnac to byłoby cudnie:) ale to chyba nie tu powinienem napisac xD
Offline
Mam propozycję dla moderatorów aby może przypięli gdzieś na początku info lub temat co to znaczy KOREKTA po zrobieniu napisów.
Dyskusja się toczy a jakość tłumaczeń niestety nie rośnie, choć muszę przyznać cały czas rośnie.
Aby uniknąć wielkich wpadek podam wam jeden z możliwych sposobów (oprócz słownika języka polskiego) jak można w miarę szybko usunąć błędy (każde, te interpunkcyjne też)
1. instalujemy OpenOffice (bez względu na OS)
2. każdy przetłumaczony tekst sprawdzamy narzędziem do poprawiania ortografii (OO ma najlepsze słowniki)
3. używamy opcji znajdź i zamień (np spacja że na przecinek spacja że)
4. używamy opcji znajdź i zamień (np 2spacje na spacje)
5. powtarzamy pkt. 3 i 4 np. dla wyrazu któr...
6. instalujemy dodatkowy pakiet ze strony Language Tool
Narzędzia->Manadżer Pakietów->Własne (albo coś podobnie)
7. Restart OpenOffice
8. Sprawdzamy tłumaczenie przy pomocy LT
LT jest w tej chwili najlepszym narzędziem do poprawiania gramatyki, interpunkcji etc. etc.
Offline
Dyskusja się toczy a jakość tłumaczeń niestety nie rośnie, choć muszę przyznać cały czas rośnie.
nani?[brakslow]
Podany przez ciebie sposób nie jest głupi, choć dla mnie osobiście trochę kłopotliwy... Ogólnie, by nie było błędów w subach, wystarczy zwykły word i dobre chęci. Czasem tylko to drugie.
Zauważ jednak, że część tłumaczy ma całkowicie w dupie błędy w ich napisach. Wiele z nich jest umieszczonych w bazie od ponad roku kompletnie bez żadnych korekt, czy poprawek - pomimo komentarzy i sugestii innych. I w tym właśnie tkwi cały problem - jeśli komuś zależy, napisy będą bezbłędne. Jeśli nie - nie pomoże prawie nic.
Mogę zapodać kilkoma przykładami NAPRAWDĘ TRAGICZNYCH napisów, które, IMO, nie mają prawa bytu i powinny już dawno zostać usunięte z bazy.
Ostatnio edytowany przez marcin2 (2007-06-12 12:37:51)
Offline
jakość tłumaczeń niestety nie rośnie, choć muszę przyznać cały czas rośnie.
Słucham?
EDIT: Marcin2 mnie uprzedził i dodał to, co ja chciałem
Ostatnio edytowany przez Zjadacz (2007-06-12 12:38:27)
"Skazany na zajebistość"
Offline
Dyskusja się toczy a jakość tłumaczeń niestety nie rośnie, choć muszę przyznać cały czas rośnie.
I tu mi należy się nagroda
Trzeba od czasu do czasu również, jako ogólna zasada, czytać to co się napisało
Także sprowadza się to do tego, że nasi mili tłumacze wciąż się rozwijają. Może nie w takim tempie w jakim sobie byśmy życzyli ale jest postęp.
Word to ciut mało. Przydałaby się znajomość języka polskiego. Nawet jak wyłapie orty to pozostaje ogrom błędów interpunkcyjnych, gramatycznych, niewłaściwych końcówek osobowych, w niewłaściwym przypadku zaimki itd etc.
A niektórzy....to asinus asinorum.
I tu nic nie działa
Ostatnio edytowany przez ddarek (2007-06-12 13:18:35)
Offline