Nie jesteś zalogowany.
Strony Poprzednia 1 2 3
hikikomori napisał:Yennefer miała niemal dziewczęcy biust
Naszczęście jeszcze były inne czarodziejki oraz piękna łuczniczka, która też z nimi podróżowała. Milva chyba jej było. Choć przekonuje mnie argument o monstrach i claymore...
Co to znaczy "na szczęście"?;/ Jak postać nie ma balonów przyprawiających ją o skrzywienie kręgosłupa, to już nie jest atrakcyjna? Pokręciło was przez te animce, skoro uważacie, że ideałem jest piękna madonna z wielkim cycem:P
Offline
piękna madonna z wielkim cycem:P
Chyba "upadła" No chyba że jak "piękna", to i "upadła"
Swoją drogą ciekawy byłby oszczędny w formie ale bogaty w treści komediowy serial anime, jak Allo, allo Ale nie będzie, i może to i lepiej
Offline
Ja tam Wiedź-mana nie czytałem, ale jednego jestem pewien, jeśli nie dostali by go ludzie pokroju tych od Berserka, to wyszło by coś pomiędzy Slayers, a Zero no Tsukaima. Geralt zapewne miałby +/- 17 lat, byłby lekko przygłupkowaty z olewającym charakterem, a jego wilczy talizman cięgle by go jechał za jego brak rozsądku i olewanie treningu. Czyli dobra komedia fantasy ^_^
Offline
Q mode:
Całkiem nieźle mogłoby też wyjść coś ze Świata Dysku. Jest na tyle barwny, że Japończycy ze swoimi pomysłami mogliby całkiem dobrze przedstawić go graficznie, a gdyby utrzymali jeszcze humor Pratcheta, byłoby w pytę xD
Tak mi jeszcze przyszło na myśl "Fear and Loathing in Las Vegas". Książka i film są świetne, a gdyby zabrał się za to twórca Kemonozume i Mind Game pewnie wyszłoby genialne anime
Offline
Z książek przypomina mi się seria Pan Samochodzik XD
Czytał ktoś? Mogłaby z tego wyjść ciekawa komedia detektywistyczna z lekką nutką polskości
Pomysłów jak widać jest sporo. Fajnie by było, gdyby ktoś to przeczytał i stworzył jakąś fajną seryjkę
Offline
Z książek przypomina mi się seria Pan Samochodzik XD
Czytał ktoś? Mogłaby z tego wyjść ciekawa komedia detektywistyczna z lekką nutką polskości
Czytał , czytał , ale bardzo bym nie chciał żeby robili z tego komedię . Pan Samochodzik mógłby być dobrą opowieścią przygodowo-detektywistyczną , mocno poprzetykaną inf. historycznymi , ale nie komedią.
Offline
Tommy napisał:hikikomori napisał:Yennefer miała niemal dziewczęcy biust
Naszczęście jeszcze były inne czarodziejki oraz piękna łuczniczka, która też z nimi podróżowała. Milva chyba jej było. Choć przekonuje mnie argument o monstrach i claymore...
Co to znaczy "na szczęście"?;/ Jak postać nie ma balonów przyprawiających ją o skrzywienie kręgosłupa, to już nie jest atrakcyjna? Pokręciło was przez te animce, skoro uważacie, że ideałem jest piękna madonna z wielkim cycem:P
Tego nie powiedziałem, że wielkość ma znaczenie. W każdym razie dla mnie nie ma. Chodziło mi raczej głównie o to, że jak by nie było Yennefer nie jest jedyną główną postacią żeńską ^^.
Co do Allo Allo mogło by być ciekawe. Chciał bym słyszeć Dziń Dybry (Good Myłning) w japońskim wykonaniu :]
Offline
Co do Allo Allo mogło by być ciekawe. Chciał bym słyszeć Dziń Dybry (Good Myłning) w japońskim wykonaniu :]
Wchodzi Crabtree-san i mówi "Ohuyo"
Offline
Q mode:
Całkiem nieźle mogłoby też wyjść coś ze Świata Dysku. Jest na tyle barwny, że Japończycy ze swoimi pomysłami mogliby całkiem dobrze przedstawić go graficznie, a gdyby utrzymali jeszcze humor Pratcheta, byłoby w pytę xD
Niewątpliwie stanowiłoby to niemałą gratkę dla fanów:-D Jednak na humor w książkach duży wpływ ma też styl w jakim Pratchett pisze, a tego na ekran już się przenieść nie da, co zubaża adaptacje (ja już nie myślę o prostytutkach, tzn. szwaczkach, inaczej niż o "paniach o negocjowalnym afekcie" , czy "kobietach, których cnota posiada pewną dozę komercji" - genialne). Taka np."Muzyka duszy" mogłaby być niezła
Jako anime chętnie obejrzałabym adaptacje kryminałów Chandlera, ten klimat...
Ostatnio edytowany przez liia (2008-06-22 12:20:44)
Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi. (Terry Pratchett - Maskarada)
Offline
hikikomori napisał:Q mode:
Całkiem nieźle mogłoby też wyjść coś ze Świata Dysku. Jest na tyle barwny, że Japończycy ze swoimi pomysłami mogliby całkiem dobrze przedstawić go graficznie, a gdyby utrzymali jeszcze humor Pratcheta, byłoby w pytę xDNiewątpliwie stanowiłoby to niemałą gratkę dla fanów:-D Jednak na humor w książkach duży wpływ ma też styl w jakim Pratchett pisze, a tego na ekran już się przenieść nie da, co zubaża adaptacje (ja już nie myślę o prostytutkach, tzn. szwaczkach, inaczej niż o "paniach o negocjowalnym afekcie" , czy "kobietach, których cnota posiada pewną dozę komercji" - genialne).
Z mojego punktu widzenia gdyby wrzucić tam narracje (narratorem oczywiście byłby chłop który robił narrację do Hayate no Gotoku) + "głośne, słyszalne" przedstawianie myśli bohaterów byłoby znacznie bliżej obrazu doskonałego. (ŚMIERĆ roxxx[los])
Przysłowie stare acz prawdziwe:
"Obowiązek cięższy niż góra.
Śmierć lżejsza od pióra."
Offline
Nic z tego moi drodzy. Jeżeli ma to być anime na tematy historyczne europy, czy też na podstawie gry/książki/serialu, łatwo można stwierdzić, że to będzie klapa. Japońce jakoś sobie nie radzą z adaptacją takich rzeczy, wszystkie tego typu wątki jakie widziałem w anime, daleko odbiegają od pierwowzoru. Zupełnie jakby chcieli wciskać na siłę coś, o czym nie mają pojęcia. Twórcy żyją w różnych światach, w zależności od tego czym się zajmują, więc jedynym rozwiązaniem jest coś "na wzór", ale według mnie to i tak nie wypali.
Offline
Jak rozpętałem 2 wojnę światową
Offline
Offline
Nic z tego moi drodzy. Jeżeli ma to być anime na tematy historyczne europy, czy też na podstawie gry/książki/serialu, łatwo można stwierdzić, że to będzie klapa. Japońce jakoś sobie nie radzą z adaptacją takich rzeczy, wszystkie tego typu wątki jakie widziałem w anime, daleko odbiegają od pierwowzoru. Zupełnie jakby chcieli wciskać na siłę coś, o czym nie mają pojęcia. Twórcy żyją w różnych światach, w zależności od tego czym się zajmują, więc jedynym rozwiązaniem jest coś "na wzór", ale według mnie to i tak nie wypali.
W Monsterze świetnie sobie poradzili z oddaniem klimatu europy i mentalności europejczyków. Myslę więc , że dali by radę .
Offline
W Rose of Versailles też kapitalnie wypadł wątek historyczny. Ja tam wierzę w japońców.
Offline
W Monsterze świetnie sobie poradzili z oddaniem klimatu europy i mentalności europejczyków. Myslę więc , że dali by radę .
Tak się składa, że właśnie to oglądam i jestem na 10ep. Jak na razie klimat W MIARĘ dobrze oddany, ale jeśli chodzi o relacje bloku wsch. i zach... to jak zwykle w anime, temat został zaledwie liźnięty. Akcja która się zaczęła kolo 8 epka, jak podejrzewam, będzie się toczyć w zjednoczonych Niemczech, a oni już od 1 odcinka wynaturzają rolę służb bezpieczeństwa. To chyba ma związek z wagą jaką Japończycy przykładają do własnych, co sprowadza się do tego, że z każdym następnym odcinkiem fabuła będzie odbiegała od realności. Choć nie przeczę, że anime przestanie być ciekawe
edit:
A jak się ma całe anime do "Ściganego", na to będę mógł odpowiedzieć, gdy obejrzę całość.
Ostatnio edytowany przez Heliar (2008-06-22 19:01:31)
Offline
Strony Poprzednia 1 2 3