Nie jesteś zalogowany.
elektromaniek napisał:Onlajny . Szkoda gadać.
To już swoją drogą. Siudeny zakrawają o masochizm.
Sprawa tyle warta uwagi, że masa mangozjebów oglądających onlajny jest nieświadomo, co dzieje się z ich kompem.
Z ciekawości wszedłem na to gówno i zabezpieczenia serwera i tym razem spisały się na medal. Kali Linux >> he he he.
Co dziwnie ta cześć uświadomiona nie przejmuje się tym, a nawet sobie... chwali, a nie wygląda to na wpisy sponsorowane przez online.
A ma ktoś link do poradnika jak bronić przeglądarkę przed tym?
Offline
djbeast napisał:elektromaniek napisał:Onlajny . Szkoda gadać.
To już swoją drogą. Siudeny zakrawają o masochizm.
Sprawa tyle warta uwagi, że masa mangozjebów oglądających onlajny jest nieświadomo, co dzieje się z ich kompem.
Z ciekawości wszedłem na to gówno i zabezpieczenia serwera i tym razem spisały się na medal. Kali Linux >> he he he.Co dziwnie ta cześć uświadomiona nie przejmuje się tym, a nawet sobie... chwali, a nie wygląda to na wpisy sponsorowane przez online.
A ma ktoś link do poradnika jak bronić przeglądarkę przed tym?
Jeśli masz uBlocka/ Adblocka to wystarczy, że dodasz to
do filtrów [Opcje = Zewnętrze filtry i wklejasz ten link na samym dole]
Ostatnio edytowany przez max-kun (2017-12-29 22:14:19)
Offline
Witam.
Czy wrzucenie napisów z tłumaczeniem z onlajnów z własnym timingiem i typesettigniem będzie uznawane za kradzież?
Hakerem nie jestem ale mam już pewne metody względnie szybkiej ekstrakcji napisów.
Jakość napisów może nie być powalająca ale dla osób preferująca własne czcionki będzie jak znalazł (ja lubię oglądać anime z paru metrów ale przy moim wzroku bez korekty czcionki oglądanie to wysilanie oczu, przy onlajnach gdzie czasem walną miniaturową czcionkę w kiczowym kolorze to wręcz podchodzi pod tortury, do tego co odcinek to inna czcionka)
Jak dla mnie to i tak podpieprzanie napisów. Jeśli ktoś, kto poświęcił swój czas chce, żeby efekty jego pracy były tylko na danym onlajnie, wtedy nie powinno być żadnej dyskusji. Taka jego wola i należy to szanować.
Na ANSI panuje przekonanie jakoby podkradanie subków stąd na onlajny byłoby kradzieżą (a jak czcionek nie użyją prawidłowych tj. tych, które wybrał tłumacz, to dodatkowo jeszcze niektórych rozjusza), więc nie widzę logicznego wytłumaczenia, by działanie w drugą stronę było piękne, ładne i ogólnie cacy.
Taką decyzję należy szanować, choć nikt nie broni, by uważać za rozwiązanie właściwe lub głupotę. Równie dobrze można czepiać się tych, którzy robią listy zamknięte. Taki ich fetysz, a działanie niezgodne z przekonaniami danego tłumacza jakby nie patrzeć jest jego okradaniem.
Co z tego, że napisy mogą być słabej jakości? Nawet raki typu "Kali lubic jezyk polska" nie dają nikomu prawa by o dostępności napisów do czegokolwiek decydować miały osoby trzecie. Kebaba też z budki zjesz bez płacenia tylko dlatego, że "obok robią lepszego"?
Post zakończę twierdzeniem sporej części użytkowników forum:
"Zawsze możesz oglądać z napisami w języku angielskim"
Ostatnio edytowany przez Bufallo (2017-12-29 23:09:40)
Offline
Bufallo, oczywiście się zgodzę, jeśli onlajny zrobią to samo.
Offline
Bufallo, oczywiście się zgodzę, jeśli onlajny zrobią to samo.
Tak miło niestety nie ma, ale czy myślenie typu: "skoro on jest łosiem, to ja też nim będę" ma sens? Osobiście nie miałbym żadnej satysfakcji z tego, że wrzuciłbym tutaj bez zgody twórcy subków do jakiegoś anime, które planowo miały być dostępne wyłącznie online.
Tłumacz z onlajna to raczej nie to samo co osoby stroną zarządzające. Owy jegomość (lub owa niewiasta) w oparciu o własne przekonania (nieważne czy finansowe, czy też ideologiczne) zdecydował się na taki sposób dystrybucji, więc dlaczego mamy na siłę zmieniać pożądany przez niego stan rzeczy?
Może się powtórzę, ale w oparciu o tę logikę, trzeba byłoby tym bodziom i innym z zamkniętymi listami również subki podkradać i tutaj publikować. Niby dlaczego powinniśmy zgadzać się na to, by napisy dostępne były tylko online lub tylko, jeśli nie podpadniesz twórcy listy i łaskawie plik ci podeśle?
Odpowiedź jest prosta: bo tak uroił sobie w głowie tłumacz i szanujmy jego zboczenia. Czasem może to powodować dyskomfort między pośladkami, ale nie ma sytuacji, w której istnieje tylko jedno dobre rozwiązanie.
EDIT: tutaj raczej upatrywałbym szansy w dogadaniu się bezpośrednio z tłumaczem w tej kwestii (choć wiadomo, tutaj też nie będzie zazwyczaj lekko).
Ostatnio edytowany przez Bufallo (2017-12-29 23:38:54)
Offline
Ja w to wierzyłem przez bardzo długi czas i mnie osobiście problem w sumie nie dotyczy, ale oglądający dostaje po dupie. Wiele razy słyszałem, że ktoś prosi tłumaczy o udostępnienie napisów:
Mam wrażenie, że to po prostu trwa zbyt długo. Nie chcę być taki jak wy, ale zrobię wam na złość.
A co do list; oni nie biorą napisów z online ani z ansi, nie widzę ich w tym równaniu.
Offline
dulu napisał:Bufallo, oczywiście się zgodzę, jeśli onlajny zrobią to samo.
Tak miło niestety nie ma, ale czy myślenie typu: "skoro on jest łosiem, to ja też nim będę" ma sens? Osobiście nie miałbym żadnej satysfakcji z tego, że wrzuciłbym tutaj bez zgody twórcy subków do jakiegoś anime, które planowo miały być dostępne wyłącznie online.
Tłumacz z onlajna to raczej nie to samo co osoby stroną zarządzające. Owy jegomość (lub owa niewiasta) w oparciu o własne przekonania (nieważne czy finansowe, czy też ideologiczne) zdecydował się na taki sposób dystrybucji, więc dlaczego mamy na siłę zmieniać pożądany przez niego stan rzeczy?
Może się powtórzę, ale w oparciu o tę logikę, trzeba byłoby tym bodziom i innym z zamkniętymi listami również subki podkradać i tutaj publikować. Niby dlaczego powinniśmy zgadzać się na to, by napisy dostępne były tylko online lub tylko, jeśli nie podpadniesz twórcy listy i łaskawie plik ci podeśle?
Odpowiedź jest prosta: bo tak uroił sobie w głowie tłumacz i szanujmy jego zboczenia. Czasem może to powodować dyskomfort między pośladkami, ale nie ma sytuacji, w której istnieje tylko jedno dobre rozwiązanie.
EDIT: tutaj raczej upatrywałbym szansy w dogadaniu się bezpośrednio z tłumaczem w tej kwestii (choć wiadomo, tutaj też nie będzie zazwyczaj lekko).
Osobiście próbowałem się dogadać z takimi... osobami i było zawsze, ale to zawsze tak samo jak pisał @dulu Czyli, nie dajemy napisów,
idź sobie na ansi, a jak się drążyło dalej to odpowiedzi ostateczne:
Ostatnio edytowany przez XxBhaalxX (2017-12-30 00:22:18)
Offline
łonlajwy tłumaczą na czas, byle jak - ale ważne że są najszybciej.. Szybko byle jakiego gówna O_o
ファンのファンのために
Offline
Co do wrzucania napisow z online to przecierz po samej korekcie z j. polskiego prawie nikt nie pozna ze byly "krojone" z onlajna Jak dorzucic korekte tlumaczenia, to nawet onlajnowy tlumacz nie pozna ze to bazuje na jego napisach
ara ara...
Offline
Przecież specjalnie dodałem EDIT do posta nim zdążyliście odpowiedzieć, żeby podkreślić, że mam świadomość tego, iż to również łatwe nie będzie... Znam realia (aktywny w "branży" jestem od prawie roku, a okres wcześniejszy nie był czasem, podczas którego nie miałem styczności z panującymi trendami po obu stronach barykady), ale nadal uważam, że praktyki podkradania napisów z onlajnów to zło takie samo jak podbieranie subków z ANSI i lepiej szukać innych dróg rozwiązania problemu.
Nie zmienia to faktu, że każdy może ze swoim dorobkiem robić co mu się podoba. Nieważne czy postępuje przy tym zgodnie z regułą "od fanów dla fanów", robi sobie listy, czy też udostępnia tylko danemu onlajnowi. To czy my jako widz dany sposób uważamy za sensowny, czy traktujemy jako totalny debilizm nie ma nic do rzeczy, bo to nie nasze efekty pracy.
Sam z tłumaczeń PL korzystam obecnie sporadycznie i tylko wtedy kiedy nie muszę wpisywać się na żadne listy, a napisy dostaję po pojedynczym kliknięciu. Jeśli ktoś jednak stawia na oglądanie z wykorzystaniem polskich napisów, a takowe są tylko onlajn, nie widzę problemu, by na jakąś stronę wejść i to tam obejrzeć.
Pamiętając jednak, że mogą być tutaj i osoby z chorobliwą wręcz awersją do stron z anime powinny jasno się określić:
a) chowam dumę do kieszeni, przymykam oko na proceder kradzieży odcinków między onlajnami i szukam takiego z najmniejszą liczbą reklam;
b) chowam dumę do kieszeni i oglądam odcinek na stronie, z którą tłumacz współpracuje;
c) przymykam oko na proceder podkradania sobie odcinków w polskim poletku anime i szukam po chomikach itp.
d) idę po słownik i oglądam po angielsku
e) czekam aż ktoś łaskawie z ANSI się tym zajmie
Może i tłumacz z onaljnów wychodzi w naszych oczach na buraka, ale problemy z otrzymaniem subków z list również się zdarzają. Nieznajomym po prostu ciężko zaufać, więc lepiej powiedzieć "nie i koniec".
Offline
Ale weź ogarnij jedno; idziesz do onlajnów i prosisz o napisy, oni nie darzą, bo nie, mimo że ich upload jest na wszystkich stronach. Nie chcą dać, bo liczą, że obejrzysz u nich, ale ty oglądasz u konkurencji. To już nie lepiej rzucić sam skrypt i żeby obejrzał z dysku niż u innych?
I ja tu mówię o dodawaniu napisów tylko w takiej formie, w jakiej łonlajny je wystrugały, w tym zostawianie stopki i strony, z której zostały pobrane. Olajny bardzo często to olewają, a nawet przywłaszczają.
Tutaj od początku była rycerska postawa, oni mają w dupie i nawet się pod tym podpisują, nie pytają, zmieniają, robią wszystko, tutaj nic. Ba, nawet sam usuwałem napisy, jak ktoś przepisał je z onlajna, bo wiedziałem, że to bez zgody. Oni przez wiele lat mieli tu darmowy bufet, ale kiedy ty idziesz i o coś prosisz, mimo że twoje napisy już na stronie bez pytania mają, a oni pokazują ci środkowy palec... Sam nie wiem. Chyba wystarczy bawienia się w rycerzy bez skazy.
Offline
Na dobrą sprawę nikomu nic nie nakazuję, niczego także nie zabraniam. Wyrażam swój pogląd, który nie musi być wcale jedyną prawdą objawioną, ale na pewno jest tą, której będę się trzymał dopóki na MNIE nie zadziała jakiś czynnik, przez który postawę będę musiał zmienić.
Stwierdzam tylko, że propozycja podkradania napisów od onaljnów, które podobno i tak mają słabą jakość to nic innego jak to co onlajny robią często z napisami z ANSI, tyle, że działające w drugą stronę. A brak logiki widzę w tym, że niby onlajn za to piętnujemy, ale od nich wyciągać to już nie grzech.
Albo zarządzamy wolną amerykankę i jedni kradną od drugich, albo działajmy zgodnie z tym, o czym się tutaj pisze.
Sam na własnej skórze jako tłumacz doświadczyłem owego wydymania mojej osoby przez scenę onlajn, ale nie mam zamiaru podchodzić do tego jako czegoś w stylu "mam focha, nie tłumaczę i to wina onlajnów", a bardziej cywilizowany sposób, który jednak wpływa na dostępność kolejnych odcinków na tych wszystkich stronach.
Dorosły stara się uczyć dziecko na jego błędach. Metoda "ścierką po tyłku" doprowadza tylko do focha szkraba i tego, że nie nauczy się niczego. Następnie dorosły wnerwia się na nieposłusznego bachora i tak to koło się kręci.
Takie podejście mam ja i tego sie trzymam.
Offline
Co do wrzucania napisow z online to przecierz po samej korekcie z j. polskiego prawie nikt nie pozna ze byly "krojone" z onlajna Jak dorzucic korekte tlumaczenia, to nawet onlajnowy tlumacz nie pozna ze to bazuje na jego napisach
Kiedyś sprawdziłem kawałek tłumaczenia na ao ninja, w wersji angielskiej wyszło mi że typek mówił, że chciałby zostać zbieraczem chrząszczy, a po ich tłumaczeniu wyszło, że typek chce zostać żukiem rogatnikiem. Wiec to jest niemożliwe do korekty.
Offline
Stwierdzam tylko, że propozycja podkradania napisów od onaljnów, które podobno i tak mają słabą jakość to nic innego jak to co onlajny robią często z napisami z ANSI, tyle, że działające w drugą stronę. A brak logiki widzę w tym, że niby onlajn za to piętnujemy, ale od nich wyciągać to już nie grzech.
Onlajny biorą, zmieniają, nawet się podpisują... a przede wszystkim zarabiają. Tutaj tylko by się je dodawało. Już na starcie widać różnicę, ale nikt nigdzie nie napisał, że onlany piętnowane, a my to bylibyśmy święci. To dziadostwo tak czy inaczej.
Albo zarządzamy wolną amerykankę i jedni kradną od drugich, albo działajmy zgodnie z tym, o czym się tutaj pisze.
Przecież jest wolna amerykanka, tyle że w jedną stronę... Ansi to darmowy bufet. Zasadź jabłoń, pielęgnuj ją, czekaj, w końcu zbierz owoce i jeb! Ktoś ci podwalił skrzynie, ty nie bierzesz, prosisz o jedno gruszkę... a spie*dalaj! Ale to nic, przecież jesteś rycerzem w tęczowej zbroi. Nie masz nic przeciwko, że cię dymają... Ja bym powiedział, że starczy.
Offline
Proponuję zrobić wszystko żeby prawnie zamknąć te wszystkie Onlajny. przedewszystkim te ninja gówno co koparek używa.
ファンのファンのために
Offline
Online od lat walą ANSI w dupala bez masła, a ktoś chce białorycerzyć? Spoko, jego wola. Jednak jakby dało się to rozwiązać dialogiem, to temat, który założono w 2009 (!) roku, nie miałby 336 stron, a my byśmy sobie biegali po łączce i trzymali się za rączki.
Offline
W aegisub nieda się zablokować edycji napisów ? Proponuję do każdych napisów '' Dodać - Onlajny to pedały'' xD
ファンのファンのために
Offline
W aegisub nieda się zablokować edycji napisów ? Proponuję do każdych napisów '' Dodać - Onlajny to pedały'' xD
Już były takie akcje
Offline
Ta, tworzono programy do szyfrowania napisów i ich odtwarzania, które miało za zadanie wykrywać uruchomione programy do zgrywania obrazu i blokować odtwarzanie. Jednak ten odtwarzacz zżerał dużo zasobów, konwerter nie radził sobie za dobrze z efektami.
Jedyna opcja to byłoby uzyskanie licencji na korzystanie z zabezpieczeń pokroju Netflixa.
Offline
Jedyna opcja to byłoby uzyskanie licencji na korzystanie z zabezpieczeń pokroju Netflixa.
Ktore sa warte na napiprojekcie napisy do netfilixowych produkcji wychodza nawet w dzien premiery
IMO ansi powinno zrobic jedna rzecz nie kasowac napisow z automatu, tylko jak autor zglosi napisy. Nie wiem jak jest z kasowaniem przez onlajny zgloszonych ale chyba kasuja, a jak dana strona nie kasuje to olac ich
ara ara...
Offline