Nie jesteś zalogowany.
W pewnych kręgach można ostatnio zauważyć poruszenie wokół wydanego przez Kami Squad szóstego odcinka Hellsing Ultimate i pozostawionych w nim kilku zwrotów po angielsku. Chcących wyrazić swoje zdanie prosiłbym o zapoznanie się z tematem na fansubs.pl - klik - i podanie swojego stosunku do tłumaczenia różnych wtrąceń obcojęzycznych wraz z uzasadnieniem. Zależy mi głównie na tym, by wypowiedzieli się tłumacze.
Ostatnio edytowany przez Oin (2009-09-10 12:37:23)
Minds are like parachutes. Just because you've lost yours doesn't mean you can borrow mine.
Offline
Ja tam przeciw nie jestem. Wszystko zależy od sytuacji. Przykładowo w DMC wszystkie angielskie fucki, całe zdania i pojedyncze słowa wypowiadane przez panią prezes zostawiłem (kilka osób widziało i nie miało nic przeciw). Z kolei w FMP odc.08 Sagara w pewnym momencie mówi, jakie rzeczy ostatnio kupił i padały "pantsu", "shirto" itd, tutaj już bez sensu byłoby zostawiać, poleciały polskie odpowiedniki (może te słowa akurat były zapożyczeniami? xD). Tak czy inaczej to kwestia wyczucia, co należy zrobić i jak chce się to zrobić. Osobiście preferuję zostawienie takich dodatków.
Jeszcze Afro mi się przypomniał. Generalnie dub jest angielski, ale padają pojedyncze japońskie zwroty, słowa i tak też je zostawiłem.
myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA
Offline
Mi się podoba, jak tłumaczone jest to co mówione jest po japońsku.
Jeśli jakaś postać używa języka np. angielskiego, francuskiego to powinno to zostać w tym języku bo przecież Japończyk, który ogląda dane anime, również słyszy słowa/zdania w obcym języku, więc nie powinno się ich tłumaczyć.
Zawsze można dodać tłumaczenie w nawiasie (jak są napisy w ass to gdzieś na górze) i jest ok.
Wiem, że to wytłumaczenie jest takie 'proste', ale chyba logiczne.
Edit: W sumie teraz zajrzałem na tamta stronę, więc widzę, że się po kimś powtórzyłem
No ale np. Nodame Cantabile Paris Chapter, nie wiem od której mam grupy, bo akurat pożyczyłem tą anime, ale prawdopodobnie BBS z tego co pamiętam, nie tłumaczyła wstawek w języku francuskim i tak powinno być. Co innego jeżyk angielski, przecież nie będą zmieniać języka na np rosyjski, po to by poczuć się jak widz z Japonii, choć zawsze mogą sobie krzaczki powstawiać, bo i tak słyszą jak postać mówi w ich języku, albo w ogóle nie tłumaczyć tych kwestii, jeśli to jest całe/więcej niż zdanie.
Ostatnio edytowany przez DaBiDo (2009-09-10 15:33:04)
Offline
DaBiDo, nie ma nic złego w tym, że się po kimś powtórzyłeś, bo mnie nie chodzi o to, aby każdy, kto się wypowiada, dodawał coś nowego. Chcę poznać podejście głównie tłumaczy, ale wypowiedzieć może się przecież każdy, a jeśli przy okazji wniesie do tematu coś nowego, to bardzo dobrze. Im więcej osób się wypowie, tym lepiej, nawet jeśli nie będą potrafili nic dodać. Zatem zachęcam do pisania.
Ostatnio edytowany przez Oin (2009-09-10 17:37:13)
Minds are like parachutes. Just because you've lost yours doesn't mean you can borrow mine.
Offline
Każdy moje zdanie zna, ale powiem, że należy obowiązkowo tłumaczyć wszelkie wstawki czy to angielskie czy innego języka i to samo się tyczy nazw określających dane postacie, grupy itp jeśli są do łatwego przetłumaczenia z angielskiego.
Nazwy zazwyczaj są dobierane, żeby pasowały więc bezsensem jest zostawiać je po angielsku skoro rozsądniej będzie tłumaczyć na polski gdyż nazwa często wiele wyjaśnia.
A tłumaczenie się w stylu, że japońce również mają w obcym języku jest bezsensem.
W Polsce to nie japońce oglądają więc ma być po polsku.
A jak ktoś na siłę nie chce tłumaczyć to właśnie bardzo dobrym pomysłem jest tłumaczenie różnych nazw czy to zaklęć czy innych określeń w nawiasach. Wtedy przynajmniej będzie choć trochę lepiej.
Offline
Każdy moje zdanie zna, ale powiem, że należy obowiązkowo tłumaczyć wszelkie wstawki czy to angielskie czy innego języka i to samo się tyczy nazw określających dane postacie, grupy itp jeśli są do łatwego przetłumaczenia z angielskiego.
Nazwy zazwyczaj są dobierane, żeby pasowały więc bezsensem jest zostawiać je po angielsku skoro rozsądniej będzie tłumaczyć na polski gdyż nazwa często wiele wyjaśnia.A tłumaczenie się w stylu, że japońce również mają w obcym języku jest bezsensem.
W Polsce to nie japońce oglądają więc ma być po polsku.
Słuchajmy ledziuxa, on prawdę nam powie. Bez jego cennych rad pl fansubbing na 100% upadnie.
Sorki za lekkiego offtopa, ale tak czytam i czytam wypociny tego pana w różnych tematach i już nie zdzierżyłem. Drugi Thar po prostu, który wszystkie rozmy pozjadał.
Offline
Sorki za lekkiego offtopa, ale tak czytam i czytam wypociny tego pana w różnych tematach i już nie zdzierżyłem. Drugi Thar po prostu, który wszystkie rozmy pozjadał.
Weź ty się zastanów po co spamujesz.
Napisałem jak to jest z napisami. Jak ci się nie podoba to napisz swoją wersję, a nie bełkoczesz coś nie na temat.
Offline
ledziux, ależ on doskonale wie, co pisze. Zaczynasz od "Każdy moje zdanie zna", a później piszesz w tonie takim trochę... A mniejsza z tym. Brakuje u ciebie uzasadnień, np. w trzecim od końca akapicie. Zapoznałeś się w ogóle z tematem na fansubs.pl?
Ostatnio edytowany przez Oin (2009-09-11 12:33:33)
Minds are like parachutes. Just because you've lost yours doesn't mean you can borrow mine.
Offline
Wszystko zależy od sytuacji. Niektóre wstawki ładnie komponują się z przetłumaczonym tekstem, a inne wręcz rażą w oczy. Nazwy ataków imo nie powinny być tłumaczone (ewentualnie można robić notki u góry ekranu - widziałem to w kilku seriach i przy odpowiednim dobraniu kolorów/stylu bardzo ładnie komponuje się z tłem, a nie przeszkadza za bardzo w odbiorze), bo później kończy się na słynnym "groch - fasola" z Sailor Moon albo wojowniku biegnącym na wroga z okrzykiem "Atak Trąby Powietrznej!".
Oczywiście jeśli nazwy własne są przetłumaczone z japońskiego na angielski i nie mamy do dyspozycji wersji japońskiej, to powinno się raczej tłumaczyć.
Offline
ledziux napisał:Każdy moje zdanie zna, ale powiem, że należy obowiązkowo tłumaczyć wszelkie wstawki czy to angielskie czy innego języka i to samo się tyczy nazw określających dane postacie, grupy itp jeśli są do łatwego przetłumaczenia z angielskiego.
Nazwy zazwyczaj są dobierane, żeby pasowały więc bezsensem jest zostawiać je po angielsku skoro rozsądniej będzie tłumaczyć na polski gdyż nazwa często wiele wyjaśnia.A tłumaczenie się w stylu, że japońce również mają w obcym języku jest bezsensem.
W Polsce to nie japońce oglądają więc ma być po polsku.
Słuchajmy ledziuxa, on prawdę nam powie. Bez jego cennych rad pl fansubbing na 100% upadnie.
Sorki za lekkiego offtopa, ale tak czytam i czytam wypociny tego pana w różnych tematach i już nie zdzierżyłem. Drugi Thar po prostu, który wszystkie rozmy pozjadał.
Ledziux na admina ansi.
Odnosnie tlumaczen - kwestia wyczucia. Tego nieszczesnego dreadnoughta bym zostawil, szczegolnie ze jestem fanem Red Alerta. Natomiast dialogi i dluzsze kwestie powinny byc tlumaczone w mojej opinii, pojedyncze slowa - kwestia wyczucia i tego, jak to widzi sam tlumacz, ma jakastam wizje tego, jak to powinno wygladac ;-)
Z drugiej strony jesli chodzi o wtracenia obcojezyczne sa tam z jakiegos powodu i powinny w takiej formie zostac, jesli sa niezrozumiale zawsze mozna zrobic przypisy.
Nikt nie spodziewa się hiszpańskiej inkwizycji!
Offline
Apeluję o ignorowanie ledziuxa, czyli pisanie na temat bez docinków, bo znowu będę musiał wyciągnąć miotłę i bata na offtopy
EDIT down
Dopisek o docinkach jest wystarczająco zrozumiały dla wszystkich, potrafiących czytać ze zrozumieniem.
Ostatnio edytowany przez Quithe (2009-09-11 15:15:32)
myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA
Offline
Apeluję o ignorowanie ledziuxa, czyli pisanie na temat bez docinków, bo znowu będę musiał wyciągnąć miotłę i bata na offtopy
Proponowanie mi funkcji admina to wywyższenie
A najlepiej mnie nie ignorować bo jeszcze ktoś pomyśli, że to znaczy ignorować moje posty i uwagi.
Offline
Ad.1: Jakbyś nie zauważył, to była ironia.
Ad.2: Tak, on dokładnie to miał na myśli.
Offline
Jak nazwy ataków są po ang w jpn wersji to należy je zostawić w ang i nie ma bata tak samo z nazwami np. firm, postaci, pojedynczych słów czy wyrażeń, natomiast tak, jak np. było w Black Lagoon, że był dialog między postaciami, po części po angielsku (na mój gust, po prostu by ukazać po jakiemu gadają), to wtedy powinno się tłumaczyć całość.
Offline
Jak nazwy ataków są po ang w jpn wersji to należy je zostawić w ang
W żadnym wypadku się z tym nie zgadzam.
Ja oglądam anime i jak co jakiś czas jest przerywane nieprzetłumaczonymi angielskimi słówkami to większość klimatu zostaje zniszczona.
Anime powinno zachować ciągłość tłumaczenia na polski i nie może być tak, że tłumacz omija nazwy ataków (nie tłumacząc ich) czy inne, które są łatwe do przetłumaczenia z angielskiego.
Sławne Slayers Revolution i nie tłumaczenie ataków to właśnie taki przykład błędnego tłumaczenia i zostawiania całkowicie niepotrzebnie angielskich słówek przy wielu prościutkich zaklęciach.
Offline
Tłumaczenie wszystkiego jak leci, powiem, jest naprawdę głupie. Wstawki anglojęzyczne dla podkreślenia zaistniałej sytuacji jak najbardziej pasują, np. w DOGS Bullets & Carnage czy też w Hellsingu; a np. w takich bajkach jak One Piece, Berserk, Mugen no Juunin, Mononoke teksty po angielsku (może są to zapożyczenia?) ssą, powinny być tłumaczone na nasz polski język, aby utrzymać klimat serii; a taki Batman czy Afro to raczej na pewno powinny być tłumaczone, by nie było za dużo anglo-wstawek. Więc twierdzenie, że trzeba wszystko tłumaczyć albo że nie tłumaczymy tego, co nie jest po skośnookiemu jest pierdzieleniem głupot. Dlatego powinno się tłumaczyć lub nie z umiarem. Tyle ode mnie.
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
zostawiania całkowicie niepotrzebnie angielskich słówek przy wielu prościutkich zaklęciach.
Czekaj czekaj... to wg ciebie tłumacze nie tłumaczą nazw ataków, bo nie wiedzą, co znaczą?
A jak zaklęcia byłyby bardziej skomplikowane, to już mogą je zostawić nieprzetłumaczone?
Jeśli ktoś decyduje się nie tłumaczyć zaklęć to jego wybór. I często bardzo słuszny, bo nie wszystkie zaklęcia dobrze brzmią w języku polskim.
A co do reszty - w pełni zgadzam się z arystar, potrzebne jest wyczucie, kiedy taką wstawkę zostawić dla klimatu, a kiedy przetłumaczyć.
Ważne jest też, by odróżnić wstawkę od zapożyczenia, żeby nie wyszła jakaś herezja ;p
Offline
Czekaj czekaj... to wg ciebie tłumacze nie tłumaczą nazw ataków, bo nie wiedzą, co znaczą?
A jak zaklęcia byłyby bardziej skomplikowane, to już mogą je zostawić nieprzetłumaczone?
Następny raz pomyśl zanim coś napiszesz i nie przypisuj mi czegoś co nie napisałem. Domysły zostaw dla siebie.
Jeśli ktoś decyduje się nie tłumaczyć zaklęć to jego wybór. I często bardzo słuszny, bo nie wszystkie zaklęcia dobrze brzmią w języku polskim.
Owszem jego wybór lecz bezmyślny taki wybór moim zdaniem. Co innego jak ma zaklęcia po japońsku, które nie są przetłumaczone na angielski lecz jak ma je po angielsku to powinien je tłumaczyć.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2009-09-11 19:37:06)
Offline
A dlaczego?
Ostatnio edytowany przez Sir_Ace (2009-09-11 19:54:27)
Offline
ledziux, to następnym razem nie zostawiaj pola do domysłów, tylko pisz wyraźnie, co ci na duszy leży. Jeśli się myliłem, to może rozwinąłbyś swoją myśl? A nie od razu z pazurami, że coś nie idzie po twojej myśli
Jeśli zaklęcia są mówione po japońsku, to albo powinny zostać po japońsku, albo przetłumaczone na j. polski.
Jeśli są mówione po angielsku, to albo zostają po angielsku, albo powinny zostać przetłumaczone.
I tu właśnie powinno zadziałać "wyczucie" tłumacza, który zdecyduje, czy np angielskie "indignation" nie brzmi przypadkiem lepiej od polskiego "oburzenia"
tyle ode mnie na ten temat
Ostatnio edytowany przez zerozerozero (2009-09-11 19:56:12)
Offline