#21 2009-11-08 18:48:05

Sidorf
Użytkownik
Skąd: Tuszyn
Dołączył: 2008-05-04

Odp: Kemono no Souja Erin

[...]a jeśli wtedy z 5 odcinków pod rząd jest trochę nudnych to wywalają serię z HDD.

Po dwóch godzinach nudy chyba każdy wywaliłby animca(i nie tylko) do kosza ;]


"I spend my time by looking out the window
Ignoring everything that the teacher is saying"

Offline

#22 2009-11-08 19:12:23

Zarathustra
Użytkownik
Dołączył: 2008-05-05

Odp: Kemono no Souja Erin

Właśnie o to chodzi ~Sidorf, niektóre serie (ta się do nich zalicza) lepiej wychodzą w oglądaniu w odstępach czasowych. Są momenty w tej historii gdzie obejrzenie niektórych odcinków pod rząd mogłoby zanudzić.

Tak jak ~Wszczebrzeszyn pisał seria ma jednak dobry klimat. Fajnie też że głos głównej postaci powierzono komuś nowemu w tym fachu, Erin nie ma super słodkiego głosu co pasuje do jej postaci.

Offline

#23 2009-11-08 20:49:22

Wszczebrzeszyn
Użytkownik
Dołączył: 2006-02-16

Odp: Kemono no Souja Erin

Jeśli ktoś porzuci to anime po mniej niż 7 odcinkach znaczyło to będzie, że nie ma krzty rozsądku. Przy tak długich seriach jak Erin z założenia kredyt zaufania jest potrzebny, bo wiadomo, że twórcy mogą pozwolić sobie na wolniejsze prowadzenie akcji. Tak naprawdę pierwsze 6 odcinków to malutki wstęp do epickiej historii i tego co ma się później wydarzyć. Kilkukrotnie pojawiają się tu przeskoki czasowe i z każdym takim przejściem historia ewoluuje (a wraz z nią bohaterka) jednak następuje to przy zachowaniu spójności. Ja rozumiem, że typowe shouneny albo haremówki można sobie odpuszczać po kilku odcinkach, ale nie coś tak unikatowego jak Kemono no Souja Erin! Tutaj naprawdę jeśli ktoś nie obejrzy całej serii nie będzie mógł powiedzieć, że zna to anime. Szczerze mówiąc to dopiero w 3-ciej i 4-tej książce fabuła zaczyna się na dobre, a kończy wstęp. Dlatego m.in. staram się tak popularyzować to anime, liczę na to, że zrobi się o nim głośno i pocztą pantoflową rozniesie po całej sieci. Bardzo chciałbym bowiem poznać kontynuację przygód Erin (choć najważniejsze wydarzenia są mi znane). To co dzieje się później miażdży dosłownie wszystko co widziałem (a widziałem niemało). Naprawdę zachęcam do dania szansy tej perełce.

Nie nazwałbym jednak tego anime ambitnym Zarathustra. Opowiada raczej prostą (ale nie głupią) historię, prostej, acz inteligentnej dziewczyny. Robi to jednak w znakomity sposób i osobiście wolę KnSE od masy ambitnych produkcji, które stawiają w dużej mierze na oryginalność (np. Aoi Bungaku, które moim zdaniem jest przereklamowane). Chyba, że za ambitną uważasz każdą serię, przy której oglądaniu trzeba korzystać z mózgu i brak jest fanserwisu, wówczas KnSE na pewno spełnia te kryteria bezdyskusyjnie :]. Obawiam się, że większość dzisiejszych wielbicieli anime machnęła by ręką na ten tytuł właśnie dlatego, bo wolą serie dla mas, gdzie latają cycki, flaki, a w tle poruszane są problemy natury filozoficznej. Ja mam jednak zupełnie inny gust (choć i takie serie też oglądam jezor).

A co do Hoshi Nanase to zgodzę się, że świetnie pasuje. W ogóle moim skromnym zdaniem seiyuu w tym anime są z profesjonalistami najwyższej próby (patrz mój komentarz dot. 42-go odcinka).

Dodam jeszcze, że od czasów Legend of The Galactic Heroes nie oglądałem równie dobrego anime.

Edit:
A propos 43-go odcinka jeszcze (dopiero obejrzałem z subami):

Obejrzałem wersję z subami i ku mojemu zdziwieniu zrozumiałem więcej niż sądziłem. Przydał się też najlepszy słownik i translator z japońskiego na angielski jaki znam (rozpoznajacy romanji).

Pokaż spoiler
Erin ma przekichane, wychodzi z tego, że stworzy oddział ohju i Shunan będzie miał swój cud (a bardzo tego nie chciałem). Zresztą w świetle przytoczonego przez Enevi spojlera z 3 i 4 tomu było to dość oczywiste. Trochę zdziwiła mnie naiwność Kirika, tak inteligentny człowiek dał się niezwykle łatwo zmanipulować Daimiyi, ale myślenia nie wyłączył, jest więc dobrze. Jak napisałem wyżej spodziewam się, że odkupi swoje winy i załatwi księciunia przy okazji. Obietnica Shiron, że da Erin jabłko w przyszłym roku wydaje się być nie do spełnienia teraz (sama Erin w to wątpiła). Erin jak na kogoś komu nie podobało się obcinanie uszu toudom zasługuje na brawa. Pokazała, że życie człowieka ma jednak dla niej pierwszeństwo nad innymi organizmami (nawet jej ukochanym Lilanem), a trochę w to wątpiłem. Tamci treserzy wkurzyli mnie na maksa, nie toż, że to oni odpowiedzialni byli za cierpienia Lilana (już za młodu) to jeszcze pretensje mieli do Erin, która narażała życie by ich ratować. Sami są sobie winni, że nie potrafili nawet zagwizdać odpowiednio szybko, zwlekali na tyle długo, że Erin musiała za nich to zrobić i nadwerężyć stosunki ze swoim podopiecznym (swoją drogą recap przypomniał mi jaki śmieszny był Lilan gdy chciał żeby Erin rzucała mu kapelusz, a teraz zrobiłą się z niego prawdziwa bestia). Siusiumajtki, no naprawdę nie pojmuję jakim cudem nikt inny nie zagwizdał tylko Erin musiała. Rozmowa z Esal jest kluczową dla anime i ciekawe jest jak wiele zdradza jeśli wie się czego w niej wypatrywać. No i w końcu Erin zdjęła bransoletę z szyi i założyła na rękę. Eh, pragmatystka z niej, zrobiłą to dopiero teraz bo przyda się do przytrzymywania rękawiczki. Erin w takiej chwili przydałby się John i jego gazy, od razu zrobiłoby się jej weselej.

Jeśli chodzi o zapowiedź, ciekawi mnie po co księciuniowi była waga. Pewnie po jednej stronie są ohju a po drugiej Toudy ;P.

Ostatnio edytowany przez Wszczebrzeszyn (2009-11-08 23:02:51)


9 na 10 otaku zaleca oglądanie Kemono no Souja Erin.

Offline

#24 2009-11-16 17:39:48

Wszczebrzeszyn
Użytkownik
Dołączył: 2006-02-16

Odp: Kemono no Souja Erin

44

Najnowszy odcinek obejrzałem praktycznie od razu gdy wyszedł raw, ale z komentowaniem wolałem się wstrzymać, bo tym razem dialogi dominowały zdecydowanie, a akcji było niewiele.

Pokaż spoiler
Zrozumiałem jedynie czego oczekuje od Erin Daimiyah (co było zresztą oczywiste od jakiegoś czasu), to że Saju i Choku się hajtnęli i kilka innych rzeczy, ale kluczowych dialogów już nie. A propos pary Saju i Choku, jeśli są w wieku Erin to trzeba przyznać, że wcześnie się pobrali (a w każdym razie zaczęłi współżyć). Ich córka wygląda na co najmniej 3 lata, zakładając więc, że mają po 18 lat, Saju musiałaby być w ciąży będąc 14-15-latką.  Przy Saju Erin to stara panna już smile_big. Chyba, że umknął mi jakiś przeskok czasowy.
Panoszenie się tego gbura podczas nieobecności Hassona było do przewidzenia, mam nadzieję, że dziadek jeszcze żyje.
No i lol, że Erin musiała podtrzymywać na ramieniu tego handlera ohju, przecież nic mu isę nie stało.

Kemono no Souja Erin to zdecydowanie nie seria dla dzieci. Krew już nie raz lała się tu strumieniami (szczególnie w poprzednim odcinku), mamy tu również polityczne zagrywki, odniesienia do religii i całą masę innych elementów nienadających się dla dzieci. W tym odcinku takim elementem była sugestia, że Erin
Pokaż spoiler
odbierze sobie życie w razie gdyby coś poszło nie tak. Swoją drogą bardzo nie podoba mi się taka postawa, czyli de facto uciekanie od odpowiedzialności, które niczego by nie rozwiązało. No cóż, Japońce do seppuku się aż palą...
W każdym razie nie mogę zrozumieć po co ugrzecznili anime, wrzucili Nukku i Mokku oraz narratora, który tłumaczy nawet najbardziej oczywiste rzeczy. Nie widzę opcji żeby KnSE mogło zainteresować dzieci, może te zupełnie najmłodsze, bo kolorowe jest i są zwierzątka (:D). To jest moim zdaniem największy błąd twórców, z powieści dla dorosłych zrobić anime dla "wszystkich".

W tym odcinku zdecydowanie dominował Daimiyah.

Pokaż spoiler
Jego argumentacja stworzenia batalionu Ohju była bez zarzutu i widać, że główka u niego pracuje. Spodobała mi się też jego "brudna taktyka", każdy racjonalnie myślący człowiek postąpiłby tak samo (w końcu groziła mu co najmniej degradacja, jeśli nie dekapitacja gdyby Shunan zasiadł na tronie). Erin sama jest sobie winna, że nie była konsekwentna i stanowczo nie odmówiła mu jak poprzednio gdy groził jej w podobny sposób. Zastanowiło mnie tylko jakim cudem wiedział, że Yuuyan byłaby cennym zakładnikiem? Czyżby Kirik puścił parę z ust? Erin z kolei należą się słowa uznania za próbę wykorzystania zabobonów na swoją korzyść (i tak samo dla Daimiyi, że uznał je za coś niedorzecznego), choć to co zrobiła było mimo wszystko ryzykowne. Jakby nie patrzeć zdradziła swój patent oswajania Ohju za pomocą liry. Księciunio wiedział zresztą naprawdę sporo na temat tego w jaki sposób udało jej się oswoić bestię i z jej pomocą czy bez pewnie z czasem udałoby mu się osiągnąć zamierzony cel. Nie bardzo zrozumiałem natomiast czemu Daimiyah wyłożył Erin jak chłop krowie, że w przypadku wygranej Shunana Ohju stracą znaczenie. Raczej nietrudno było się domyślić, że właśnie o to jej chodziło. W końcu dlatego odmawiała wcześniej Shin-ou i dlatego odmawiała jemu. Gdyby zależało jej na prestiżu lub pieniądzach z miejsca przyjęłaby propozycję księciunia, a ten nie musiałby uciekać siędo chwytów poniżej pasa. Pytanie brzmi, jeśli Erin postanowi jednak wypiąć się na Daimiyę to jakim cudem *niewielki spoiler dotyczący wydarzeń z 3-go tomu powieści*Seimiya będzie władcą absolutnym? Bez pomocy Erin władzę przejmie Shunan, no chyba że zginie krótko po tym gdy zasiądzie na tronie...

Przyszły odcinek obfitował będzie w akcję, walk na pewno nie zabraknie i nie mogę się go doczekać. Poza tym, już dla wszystkich oczywiste stanie się kto kieruje saigamulami.

Zapowiada się świetna końcówka.


9 na 10 otaku zaleca oglądanie Kemono no Souja Erin.

Offline

#25 2009-11-23 19:31:03

Wszczebrzeszyn
Użytkownik
Dołączył: 2006-02-16

Odp: Kemono no Souja Erin

Odc. 45

Pokaż spoiler
Po obejrzeniu odcinka z tłumaczeniem moje wrażenie się poprawiło. Właściwie jedyne co mi się nie podobało to zbyt odpowiedni dobór słów Iala, można powiedzieć, że wyrazy, których użył były kluczem do otwarcia Kirikowi oczu (powiedzenie, że Erin została wciągnięta przez niego do klatki, wspomnienie o "narzędziu" - ciekawe jakim cudem usłyszał coś podobnego z ust przybranych rodziców, pewnie podsłuchał akurat i stąd była jego chęć zemsty, nie chce mi się wierzyć żeby powiedzieli mu to otwarcie). Przede wszystkim zaskoczyło mnie to, że dobrze zrozumiałem, że rozpoczęły się przygotowania do ślubu Daimii i wnuczki jego ciotki. Mamy kazirodczy związek, może nie największego kalibru, ale zawsze. No i niech mi ktoś powie, że to jest seria dla dzieci, chyba w wieku licealnym.
Nie rozumiem czemu właściwie Kirik był tak lojalny księciuniowi. Rozumiem, że chciał zemścić się na Wajaku przez to co usłyszał i widział (choć zemsta na wszystkich była raczej marnym pomysłem), ale chyba mógł domyślić się samemu, że jest wykorzystywany przez Daimiyę. W anime natomiast wyglądało to tak jakby Ial otworzył mu oczy. Bardziej jednak przekonało by mnie to, że tolerował księciunia, bo mieli wspólny cel i WZAJEMNIE się wykorzystywali do swoich celów... Ten jego upadek i upuszczenie miecza uważam za niezbyt udane posunięcie. Ciekawe również jakim cudem Daimiya się w ogóle nim zainteresował i zgodził na rozmowę (Kirik był arystokratycznego pochodzenia, więc może to mu ułatwiło sprawę), a także to, że Kirik wiedział kto mógłby pomóc mu w osiągnięciu celu.

Kemono no Souja Erin to znakomite anime i raczej utrzyma w moich oczach status arcydzieła (niektórzy zapewne urwali by mi głowę za szafowanie tym pojęciem, ale co tam jezor), ale pełnych dziesiątek za wszystko na pewno by ode mnie nie otrzymało. Fabuła ma niedociągnięcia, ale przyznać muszę, że i tak zaskakuje w prawie każdym odcinku i robi to w niewymuszony sposób.
Pokaż spoiler
Przejście Kirika na jasną stronę mocy
było naturalnym następstwem wcześniejszych wydarzeń. Od dobrych kilku odcinków (jeśli nie kilkunastu) otrzymywaliśmy sygnały, że
Pokaż spoiler
Kirik przejdzie do jedynego słusznego obozu. Gdyby mieć odcinek więcej myślę, że dałoby radę zrobić to w sposób bardziej przekonujący. Niestety czas jest nieubłagany, a tu jeszcze tyle rzeczy zostało do wyjaśnienia.

46

Odcinek zleciał mi momentalnie, do tego stopnia, że zastanawiałem się czy licznik wskazujący upływ czasu nie był popsuty (co uważam za zaletę).

Pokaż spoiler
W oczy szczególnie rzuciła mi się odporność Iala na trucizny. Widać ją było już wcześniej, gdy został ugryziony przez toudę. Jeśli te jaszczurki mają nawyki żywieniowe choć trochę zbliżone do waranów to nie byłoby szans żeby przeżył ich atak. Infekcja byłaby nieunikniona nawet wówczas gdyby zjadały świeże mięso, a nie padlinę. To samo w tym i poprzednim odcinku. Przy jego aktywności fizycznej trucizna rozeszłaby się po całym organizmie Iala w mgnieniu oka, najwyraźniej musi mieć jakieś wyjątkowo skuteczne przeciwciała albo przybornik małego truciciela za pazuchą.
Ze względu jednak na to, że ufam w pisarskie zdolności Uehashi Nahoko podejrzewam, że w pierwszym przypadku (ugryzieniu przez toudy) Ial miał szczęście i infekcja się nie wdała (albo Erin miała za pazuchą jakieś antytoksyny, w końcu była specjalistką od toud i nie tylko), a w drugim to Kirik przytaszczył ciało Iala i poczęstował go "tabletą". Inaczej dziwne byłoby, że zostawił go w spokoju.

Dalej nie rozumiem jednak po co Daimiya zdradził wszystko Ialowi i czemu nie załatwił go od razu. Ciekawe też, że tak łatwo zrezygnował z poszukiwań uciekiniera, przecież widząc plamę krwi oczywistym było, że Ial nie mógł daleko zajść. Poza tym, skoro już zaczął bawić się w snucie historii miłosnych mógł domyślić się, że Erin nie dałaby odejść ciężko rannemu ukochanemu. No i istniało zawsze zagrożenie, że Ial mógłby wyśpiewać Erin co nie trzeba przez co jego plan mógłby szlag trafić. W końcu gdyby Erin znała prawdziwą twarz księciunia mogłaby zmienić zdanie i całkowicie go olać.

Co do scen z Ialem i Erin sam na sam, twórcy ocenzurowali odcinek i skończyło się na przytulaniu, choć Erin wyraźnie leciała na znacznie starszego od niej sezana. (</joke>)

Jeśli chodzi o następny odcinek, Nason powinien spuścić Erin solidne manto. Zapowiada się na doskonały odcinek, który ma szansę przebić wszystkie poprzednie.

Ostatnio edytowany przez Wszczebrzeszyn (2009-11-28 22:42:40)


9 na 10 otaku zaleca oglądanie Kemono no Souja Erin.

Offline

#26 2009-12-12 21:25:49

Wszczebrzeszyn
Użytkownik
Dołączył: 2006-02-16

Odp: Kemono no Souja Erin

47
Jakoś nie miałem motywacji żeby napisać cokolwiek na temat 47-go odcinka więc nadrobię to teraz.

Pokaż spoiler
Za każdym razem rozwala mnie scena, w której Seimiyah mówi do Shunana "uso!" smile_big. Recap przypomniał mi jak wspaniali seiyuu występują w Kemono no Souja Erin. Tak samo reaguję na prezenty jakie dostaje od swojego wujka, raz kwiatka, innym razem wiatraczek... No comment. W ogóle dziwne, że jeszcze mówi do nie per "wujku", no chyba, że nie ma zamiaru utrzymywać z nim intymnych stosunków i wychodzi za niego żeby zrobić na złość Shunanowi albo nie wiem. Choć z drugiej strony potomek jest potrzebny jakby nie patrzeć więc pewne rzeczy byłyby nieuniknione (chyba, że wzięłaby sobie kochanka do tego). Tak czy inaczej całe to małżeństwo kazirodcze jest niesmaczne.
Zaskoczyła mnie bierność Nasona, myślałem, że urwie Erin głowę albo klapsa chociaż da, a tu nic. Próbował jedynie perswazji, ale na niewiele to się zdało, Erin jest zbyt uparta i przekonana o swojej racji. Próbuje też pouczać ludzi, którzy mądrością przewyższają wszystkich bohaterów znanych nam w KnSE. Wydało mi się, że przemawia przez Erin próżność, w końcu sugerować żeby przez tyle lat ludzie mgły nie próbowali alternatywnych metod niż sprawdzone reguły było dość śmiałą tezą.
Co się tyczy zaś rozmowy Erin z Seimiyą, przede wszystkim spodobała mi się nieufność tej drugiej. Tym razem nie było łyknięcia jak ciepłe bułki wszystkiego co mówiła Erin jak to było w przypadku Harumiyi. Poza tym nic szczególnie nowego się nie dowiedzieliśmy i w oóglnym rozrachunku odcinek był zaledwie dobry (ale potrzebny).

Odc. 48 obejrzany.

Pokaż spoiler
Erin to ma "szczęście". Co i rusz pod wycieraczką znajduje rannego chłopa... Niestety nie udało mi się zrozumieć jakim cudem Kirik został ranny, przecież Daimiyah był na niego tylko lekko wkurzony i nie próbowałby go zabić za byle co. Mogę się jedynie domyślać, że Kirik mu otwarcie podskoczył i drogo go to kosztowało. Zastanawiam się co to za świderki dał Erin, cukierki? Co do Nugana, po zapowiedzi poprzedniego odcinka sądziłem, że okaże się dowódcą zamaskowanych oddziałów Daimii, myliłem się (chyba). Mój japoński jest zbyt słaby, by wyłapać więcej niż pojedyncze słówka (ew. wyświechtane zdania, np. "rób co chcesz"), a to nie wystarczyło bym mógł się domyślić o czym rozmawiali Nugan, Shunan i Duke, więc wierzę na słowo, że chwalił Shunana. Jedyne co rzuciło mi się w oczy to nadużywanie słowa "hikari", czyli światła, które każdy chciał zobaczyć. 
Przedstawienie również mnie rozwaliło, ale podejrzewam, że była to po prostu oszczędność ze strony twórców. Dzięki temu scena walk została skrócona o połowę (a może powinienem napisać "wydłużona o połowę"). Uderzenia miecza i brzęk metalu przeplatały się z uderzeniami pałeczek i muzyką, którą dobrze znamy. W każdym razie ciekaw jestem jak ta walka wyglądałaby gdyby Kirik był w pełni sił, właściwie to przegrał minimalnie.
Jeśli chodzi o scenę zbiorową to IMO nie była patetyczna ani trochę. Wręcz przeciwnie, wg mnie wyszła całkowicie naturalnie (no może poza pokazaniem ohjuu). Nic dziwnego, że wszyscy patrzyli się na wschód, tam miała w końcu stoczyć się bitwa (i o tej porze), która decydowała o losach kraju, w którym żyli wszyscy poznani przez nas bohaterowie. Dla mnie była to najlepsza scena tego odcinka, do tego ten muzyczny kawałek będący dla niej podkładem należy do moich ulubionych.
Co do Kirika jeszcze, musiał zginąć. Był ostatnią przeszkodą na drodze Iala do zdobycia serca Erin oczkod. Jak na moje to był jej kandydat #2. No chyba, że jakimś cudem jest odporny na zimno i nie nabawi się odmrożeń, ani hipotermii (skoro Ial jest odporny na trucizny, to Kirik może jest odporny na zimno?)
Bardziej odpowiedniej nazwy na przyszły odcinek nie można było wybrać (決戦 【けっせん】). Zapowiada się na to, że praktycznie wszystko wyjaśni się już za tydzień, a ostatni odcinek będzie pewnie zwiastunem przyszłych wydarzeń (ten hajtnie się z tą, tamta z tym, ten i tamten z wojenki przerzucą się na ogrodnictwo, itp.)


9 na 10 otaku zaleca oglądanie Kemono no Souja Erin.

Offline

#27 2009-12-19 22:29:59

Wszczebrzeszyn
Użytkownik
Dołączył: 2006-02-16

Odp: Kemono no Souja Erin

Wgniotło mnie w fotel, czyli obejrzałem 49 odcinek. Tak jak ostatnie kilka epizodów przypomniało mi, że to tylko anime, tak sama końcówka sprawiła, że już takiej pewności nie mam. Podobało mi się tutaj dosłownie wszystko (nawet rola Nukku i Mokku). Twórcy wiedzieli co zrobić, by jeszcze nas zaskoczyć pod koniec (przynajmniej mnie).

Pokaż spoiler
Po pierwsze nie spodziewałem się, że Seimiyah wywiesi niebieską flagę (okazało się, że nie jest taką idiotką za jaką ją brałem). Daimiya również pokazał klasę udowadniając, że jego chytra twarz nie jest jedynie na pokaz. Asa w rękawie, z którego skorzystał spodziewałem się w pewnym stopniu (już dwa odcinki temu, po obejrzeniu zwiastuna podejrzewałem Nugana o spisek), ale moment na jego ujawnienie jak i sposób jego wykorzystania był mistrzowski. Atak na skrzydło oddziału Taikoh wprowadził zamęt i strach wśród radujących się chwilę wcześniej żołnierzy, a uśmiech na twarzy księciunia. Trochę co prawda zdziwiło mnie jak łatwo było pokonać wydawać by się mogło elitę wojsk królestwa Ryoza no ale tłumaczyć to było można wspomnianym wcześniej elementem zaskoczenia i zniszczeniem morale żołnierzy. Ial broniący Erin i przykładający Daimii nóż do gardła zaliczam na duży plus.
Najbardziej miażdżący jednak jest preview kolejnego odcinka. Całkiem możliwe, że doczekamy się definitywnego zakończenia serii co by mnie zdruzgotało. Zapowiada się wielkie trzęsienie ziemi.


9 na 10 otaku zaleca oglądanie Kemono no Souja Erin.

Offline

#28 2009-12-26 21:48:35

Wszczebrzeszyn
Użytkownik
Dołączył: 2006-02-16

Odp: Kemono no Souja Erin

50 - final
Jestem zachwycony. Wspaniałe zwieńczenie wspaniałego anime, gdybym miał być obiektywny dostałoby ode mnie 8/10 (bo jednak doskonałe nie było, a samo zakończenie można uznać za zbyt pośpieszne), ale mimo to uważam je za wybitne (czyli pełna dziesiątka ze znaczkiem jakości Górala oczkod). Do mnie seria trafiła wprost idealnie i uważam ją za prawdziwą perełkę w zalewie istniejącego chłamu, który z każdym rokiem się powiększa.

Pokaż spoiler
Nie spodziewałem się, że wszystko tak się potoczy. Erin została trafiona już na początku odcinka i gdy wydawać się mogło w pewnym momencie, że jednak twórcy nie będą litościwi całą sytuację uratował Lilan. Styl w jakim to zrobił zasługuje na najwyższe pochwały IMO. Schwytanie Erin w swoje zęby, które kilka miesięcy wcześniej rozszarpały jej dłoń i uratowanie jej w ten sposób było po prostu boskie. Do tego ta muzyka i ten obraz - miodzio.
Ial patałach nie dał rady utrzymać w ryzach księciunia, ale koniec końców zrobił co trzeba i rozpłatał Daimiyę na pół, wypruł mu flaki, a następnie przysypał ciało błotem. Po raz kolejny styl w jakim rozwiązano ten wątek uważam za nadzwyczaj udany ("Matrix" się chowa).
No i ostatnia scena - <gwizd fiu fiu> - najpiękniej narysowana postać kobieca w anime jaką miałem okazję oglądać (przynajmniej z profilu).

Jednym słowem: "epic".

Twórcy bardzo łatwo mogliby zrobić kontynuację. W końcu jedyne co pokazali to

Pokaż spoiler
Erin wiodącą sielankowe życie z synkiem Jessim i Aru.
Kontynuacja zaczynająca się od sceny wcześniejszej niż ostatnia z odc. 50 nie byłaby nie na miejscu, można by również walnąć wspomnienia, cofnięcie w czasie albo sen. Opcji jest mnóstwo. Pytanie tylko czy DVD i Blu-raye będą się sprzedawać, m.in. po to prowadziłem swoją propagandę na każdym popularniejszym forum. Im więcej szumu, im większa popularność tego tytułu (nawet w Polsce) tym większe szanse na wydanie DVD poza Japonią, lepszą sprzedaż i powstanie sequela. Liczę na to w każdym razie.

P.S.
Zauważyłem niedawno pewną rzecz. niby to anime dla dzieci, ale tytułu odcinka narrator nie przeczyta (co przecież często się zdarza i to nie tylko w anime dla dzieci). Coś nie chce mi się wierzyć żeby przeciętny japoński dzieciak (powiedzmy poniżej 11 roku życia) potrafił przeczytać widniejący na ekranie napis skoro nawet dla dorosłych walą nad tymi najbardziej krzaczkowatymi literkami podpowiedzi w postaci mniej krzaczkowatych krzaczków.

Ostatnio edytowany przez Wszczebrzeszyn (2009-12-26 21:50:20)


9 na 10 otaku zaleca oglądanie Kemono no Souja Erin.

Offline

#29 2010-04-07 13:12:29

Hyuga
Użytkownik
Skąd: Bristol UK
Dołączył: 2005-03-29

Odp: Kemono no Souja Erin

zauwazyłem ze juz nikt nbie tlumaczy tej serii? az taka zła??? jest tylko 1-10 szkoda ze autor pozucił project.trzeba ogladac po eng.

Offline

#30 2010-04-07 13:17:57

Foris
Użytkownik
Dołączył: 2008-06-16

Odp: Kemono no Souja Erin

Jest tłumaczona a aktualnie jest 13 odcinków oczkod

Offline

#31 2010-04-07 14:19:17

Hyuga
Użytkownik
Skąd: Bristol UK
Dołączył: 2005-03-29

Odp: Kemono no Souja Erin

oo nie wiedzialem smile dzieki za info:)

Offline

#32 2010-07-10 12:27:14

Roia
Użytkownik
Dołączył: 2010-07-10

Odp: Kemono no Souja Erin

A można się zapytać, gdzie mogę obejrzeć odcinki kemono no souja erin bo znalazłam tylko do 13 odcinka z napisami.

Offline

#33 2010-07-10 13:45:12

arystar
Użytkownik
Skąd: Dzierżoniów
Dołączył: 2008-05-29

Odp: Kemono no Souja Erin

Pierwsza wersja, soft - [SS] Kemono no Souja Erin [HDTV, H264, Vorbis], druga wersja, hard - [SS] Kemono no Souja Erin (XviD)
Są? Są. Ściągasz i oglądasz. Jakość pro, naprawdę dobrą robotę odwalili Angole.
BTW, wiem, że chodzi ci oto, aby ktoś zarzucił linkiem do jakiejś strony, gdzie można obejrzeć to online z polskimi napisami, ale stety/niestety muszę powiedzieć, że tego, co szukasz, nie znajdziesz. Dałbym sobie rękę uciąć. Na ansi są zrobione suby od pierwszego do trzynastego odcinka, więc one znalazły się na "onlinowcach", reszty nie mieli skąd podpieprzyć, co równało się ich brakiem na takowych stronach. Jedyne rozwiązanie - oglądanie po angielsku. oczkod


-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!

Offline

#34 2010-07-10 15:04:31

Locutus
Użytkownik
Skąd: Lwówek Śląski
Dołączył: 2007-03-26

Odp: Kemono no Souja Erin

Odcinki 14-25 mam przetłumaczone i leżakują(większość nawet po korekcie) na HDD, ale jakoś nie mogę się zabrać za ich dokończenie:). Może w tym miesiącu się zorganizuję i zrobię masowy wypust, trochę cierpliwości.

Offline

#35 2010-07-10 18:41:12

horo
Użytkownik
Dołączył: 2009-05-29

Odp: Kemono no Souja Erin

Ojoj  to koniecznie się zmobilizuj, liczę na Ciebie *.* Już od dawna mam w planach tą serie. Miałam obejrzeć w ang. ale skoro jest szansa na pl. to poczekam^^


e4d5147510fece6emed.jpg

Offline

#36 2010-07-10 20:23:40

Locutus
Użytkownik
Skąd: Lwówek Śląski
Dołączył: 2007-03-26

Odp: Kemono no Souja Erin

Czuję jak rośnie moja mobilizacja:D. Jutro może wezmę się do roboty, ale to MOOOOŻE.

Offline

#37 2010-07-12 22:17:51

Foris
Użytkownik
Dołączył: 2008-06-16

Odp: Kemono no Souja Erin

Locutus liczymy na ciebie smile Anime wyjątkowe i wręcz na płacz się zbiera że takie problemy z tłumaczeniem smutny

Offline

#38 2010-07-13 20:07:40

m_jay
Użytkownik
Skąd: Kraków
Dołączył: 2004-11-27

Odp: Kemono no Souja Erin

Po opisie z pierwszego posta i przychylnym opiniom z innych zastanawiam się jak mogłem nie zauważyć tego anime oczkod. Ale już szukam torrenta.


WoodenJesus.png

Offline

#39 2010-07-13 23:14:48

Hyuga
Użytkownik
Skąd: Bristol UK
Dołączył: 2005-03-29

Odp: Kemono no Souja Erin

lipka ze napisy słabo wypusczają:( Teraz to nie wiem czy projekt subow jest kontynuowany.Minęło 3 miechy od ostatniego suba:(

Offline

#40 2010-07-13 23:33:59

Qashqai
Użytkownik
Skąd: Józefów
Dołączył: 2008-01-10

Odp: Kemono no Souja Erin

Hyuga, przecież parę postów nad tobą, 3 dni temu, Locotus pisał, że ma odcinki 14-25 przetłumaczone :F
Swoją drogą, Locotus, jeśli chciałbyś się z kimś podzielić robotą, to ja bym mogła parę epków przetłumaczyć~ bo ja tę serię bardzo lubię. xDD

Ostatnio edytowany przez Qashqai (2010-07-13 23:34:37)


Qashqai.png

Offline

Stopka forum

© Animesub.info 2024