Nie jesteś zalogowany.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Zapewne można to jakoś inaczej zrozumieć/przetłumaczyć, żeby miało sens. Jakoś nie wierzę w taką wpadkę producentów.
Postaraj się inaczej zrozumieć to zdanie po polsku Po za tym, ono ma sens
Ostatnio edytowany przez HentaiDymon (2013-03-21 15:52:39)
Offline
Ostatnio oglądałem ponownie Fate/Stay Night (jednak po raz pierwszy w wersji blu-ray). Po prostu chciałem mieć lepsze porównanie do Fate/Zero, które niedawno obejrzałem. I stwierdzam, że zdecydowanie najlepsze odcinki Fate/Stay Night to te od momentu pojawienia się Gilgamesha (poza tym świetne były odcinki przedstawiające walkę z Berserkerem). Natomiast ostateczna walka Saber vs Gilgamesh była perfekcyjnie pokazana.
Avalon (jak stwierdził sam Gilgamesh) jest absolutnie niezniszczalną obroną, czyli może odbić każdy atak. Poza tym powoduje nieograniczone leczenie (jak pokazali dla mistrza również), więc jeśli Saber użyła to szlachetne widmo to w połączeniu z mocą Excalibura stała się zdecydowanie silniejsza od Gilgamesha (i oczywiście każdego innego sługi).
PS:
Odnośnie tej wypowiedzi Shirou to sądzę, że świetne polskie tłumaczenie idealnie pokazuje o co w tym chodziło.
Jak wiadomo Shirou wielokrotnie
Offline
Taki właśnie jest sens jego wypowiedzi.
A nie burdziej to, że nikt, kto umarł, już do 'nas' nie wróci? Tę komedię dawno się oglądało, więc główki nie dam.
Mości panowie! na cześć onych przyszłych pokoleń! Niechże im Bóg błogosławi i pozwoli ustrzec tej spuścizny, którą im odrestaurowaną naszym trudem, naszym potem i naszą krwią, zostawujem. Niech, gdy ciężkie czasy nadejdą, wspomną na nas i nie desperują nigdy, bacząc na to, że nie masz takowych terminów, z których by się viribus unitis przy Boskich auxiliach podnieść nie można.
Offline
A nie burdziej to
Może burdziej, ale na pewno nie bardziej. : )
Zresztą poza nielicznymi luźniejszymi scenami (niestety często słabymi bo z udziałem tej dziwnej nauczycielki) to prawie nic komediowego nie było w tym anime. Po prostu nie jest tak bardzo dramatyczne i bez humoru jak Fate/Zero. : )
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2013-04-04 16:02:57)
Offline
Kreacja Shirou to porażka, jego ojczym przewraca się w grobie. Zdecydowanie lepiej wypadł w Unlimited Blade Works
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
to prawie nic komediowego nie było w tym anime
Fakt. Jedyną komedią jest Shirou.
- No to wchodzę do Jakuba na podwórze - ciągnął opowieść Semen - A on coś opieka na ognisku. Na rożnie znaczy się...Ja go pytam: “Jakub, gdzie upolowałeś taką żółtą wiewiórkę? “, a on mi na to: “Powiedziało, że nazywa się Pikaczu”...
Offline
Potraficie napisać jakieś konkretne argumenty dlaczego nie lubicie Shirou ? Prawdą jest, że Shirou chwilami zachowywał się lekkomyślnie, ale później się zmienił i nawet sam to przyznał. Jak pisałem oglądałem FSN drugi raz, ale jak dla mnie nie było scen, w których by mnie irytował (no może minimalnie).
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2013-04-04 16:49:56)
Offline
Potraficie napisać jakieś konkretne argumenty dlaczego nie lubicie Shirou ? Prawdą jest, że Shirou chwilami zachowywał się lekkomyślnie, ale później się zmienił i nawet sam to przyznał. Jak pisałem oglądałem FSN drugi raz, ale jak dla mnie nie było scen, w którym by mnie irytował (no może minimalnie).
Może dlatego, że ta jego gorsza strona przypomina ciebie?
Offline
Szermierz przyjęła pozycję, by zablokować cios przeciwnika,
Mości panowie! na cześć onych przyszłych pokoleń! Niechże im Bóg błogosławi i pozwoli ustrzec tej spuścizny, którą im odrestaurowaną naszym trudem, naszym potem i naszą krwią, zostawujem. Niech, gdy ciężkie czasy nadejdą, wspomną na nas i nie desperują nigdy, bacząc na to, że nie masz takowych terminów, z których by się viribus unitis przy Boskich auxiliach podnieść nie można.
Offline
Może dlatego, że ta jego gorsza strona przypomina ciebie? +2
Offline
Shirou to idealista i pod tym względem niewiele różnił się od ojca. Natomiast największa różnica to taka, że on nie chciał zabijać innych (nawet wrogich mistrzów).
L0NG3r ten przykład był odnośnie Berserkera ? Bo jeśli tak to właśnie ta jedna z nielicznych scen, w których zachował się lekkomyślnie.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2013-04-04 16:59:00)
Offline
Brak jakiejkolwiek krzty charakteru (o animu mówię, w grze to ikrę pokazuje dopiero pod koniec Fate, gdzieś od połowy UTB, a HF to już całkiem inna bajka), idiotyczne zachowanie i czcze gadki. Wystarczy?
Shirou to idealista i pod tym względem niewiele różnił się od ojca.
Bynajmniej. Kiritsugu doskonale zdawał sobie sprawę z wad swoich ideałów i je akceptował.
Ostatnio edytowany przez Tristan (2013-04-04 16:58:26)
- No to wchodzę do Jakuba na podwórze - ciągnął opowieść Semen - A on coś opieka na ognisku. Na rożnie znaczy się...Ja go pytam: “Jakub, gdzie upolowałeś taką żółtą wiewiórkę? “, a on mi na to: “Powiedziało, że nazywa się Pikaczu”...
Offline
Offline
Jeśli to naprawdę będzie Heaven's Feel, to czaka nas kawał niezłego animca, szczególnie, że będzie stało za tym ufotable. Jeszcze tylko ktoś mógłby wziął się za Heart of Freaks.
- No to wchodzę do Jakuba na podwórze - ciągnął opowieść Semen - A on coś opieka na ognisku. Na rożnie znaczy się...Ja go pytam: “Jakub, gdzie upolowałeś taką żółtą wiewiórkę? “, a on mi na to: “Powiedziało, że nazywa się Pikaczu”...
Offline
Tylko żeby Shirou nie był ciotą, jak to studio DEEN zrobiło, wszystko wtedy będzie cacy
-=PIERWSZA TROLLOWA MIĘDZYNARODÓWKA=-
dobre, lepsze, radzieckie!
Offline
Tylko żeby Shirou nie był ciotą, jak to studio DEEN zrobiło, wszystko wtedy będzie cacy
To przecież DEEN. Oni z tego żyją.
Offline
Przecież ufotable to robi, więc raczej można być spokojnym. Zresztą co tam studio, jeśli nowym anime naprawde okaże się adaptacja Heaven's Feel to z Shirou nie da się zrobić cioty... chyba.
- No to wchodzę do Jakuba na podwórze - ciągnął opowieść Semen - A on coś opieka na ognisku. Na rożnie znaczy się...Ja go pytam: “Jakub, gdzie upolowałeś taką żółtą wiewiórkę? “, a on mi na to: “Powiedziało, że nazywa się Pikaczu”...
Offline
Fajnie, że będzie coś nowego, ale wątpię, że dorówna tak świetnemu anime jak FSN. Mam jednak nadzieję, że będę miło zaskoczony.
Zresztą Shirou w FSN był całkiem fajny, ponieważ nie irytował mnie (tym bardziej jak porównam go do głównych bohaterów z różnych haremówek itp), a w roli mistrza sprawdził się bardzo dobrze (chociaż chwilami zachowywał się zbyt lekkomyślnie).
Więc nie zgadzam się z tą ostrą i nieuzasadnioną krytyką Shirou.
Ostatnio edytowany przez Kenshiro (2013-07-12 20:01:04)
Offline
Nie no, nie ma nic złego w utożsamianiu się z bohaterem.
Offline
Gdyby nie wycieli scenek z "ladowaniem" Saber "mana" to by bylo wiadomo ze ciota nie jest:) A na serio sa duzo gorsi, Shiro jeszcze ujdzie.
Ostatnio edytowany przez rika09 (2013-07-12 20:22:59)
"po winstalowaniu wszystko dziala samoczynnie i nie mozna tego zatrzymac..."
Offline
Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna