Nie jesteś zalogowany.
Kamiyan3991 napisał:marek2fgc napisał:Meowichinowi chodziło o to, że część fansubów ze starych wersji jest dostępna w vobsub lub hardsubach (przykładowo Patlabor od SRS), pytał się, czy jakby zrobił ich OCR, to czy mógłby wstawić je na ANSi.
No i? Jeśli autor nie zamierza wstawić tych napisów, to ktoś inny powinien móc to zrobić. Dokładnie takie przepisy są na Nyaa – jeśli ktoś wrzuci czyjąś wstawkę z prywatnego trackera, a oryginalny uploader sam nie zamierza jej wstawiać, to torrent zostaje. Natomiast gdyby wyjściowy uploader sam chciał ją wrzucić, torrent wylatuje.
No to jest akurat słaby przykład. Prywatne trackery są prywatne po to, żeby nikt nic nie wynosił na zewnątrz. To jest praktyka powszechnie tępiona na tych trackerach.
No i? Jak ktoś wyniesie, to jest wyniesione. Po prostu. Moim zdaniem Nyaa całkiem słusznie ma to gdzieś.
Uploader nie ma żadnych praw do swojej wstawki, skoro nielegalnie ripuje materiał z płyty.
Gdyby onlajny nie zarabiały na uploadach, to też nie mielibyśmy moralnego prawa się o to czepiać. Ergo, czym innym jest rozpowszechniać materiał, do którego się nie ma żadnych praw, a czym innym jest zarabiać na piractwie. To drugie to już zwykłe świństwo.
A skoro już tak bardzo mamy trzymać się prawa, to napisy Bakury i Askary już dawno powinny wylecieć z bazy. Jakoś trzymać na serwerze tytuły legalnie dostępne w Polsce administracji nie przeszkadza. Podobnie jest zresztą z wersjami DVD (Wilcze dzieci też gdzieś widziałem w bazie). Albo jesteśmy w 100% prawi i sprawiedliwi, albo przestajemy stwarzać pozory. Bo dla mnie administracja wykazuje się w tym momencie niemałą hipokryzją. De facto pirackie wersje są pod większą ochroną niż tytuły oficjalnie wydane w Polsce.
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2017-04-21 19:42:09)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Może ktoś mi podać zapis prawny zabraniający opracowywanie tłumaczenia zlicencjonowanych w Polsce tytułów nie w celach zarobkowych i udostępniania ich? Jakoś HBO nie czepia się, że Grupa Hatak udostępnia polskie napisy do ich seriali, a na pewno są świadomi ich działalności.
Ostatnio edytowany przez marek2fgc (2017-04-21 19:47:08)
Offline
A po co HBO miałoby walczyć z wiatrakami? Ja ci mogę podać inny przykład – jakoś Waneko i inne wydawnictwa mangowe nie są zbytnio zadowolone z "udostępniania skanów nie w celach zarobkowych". I jakoś CM/grupy mangowe zawsze usuwały swoje wstawki. Kurczę, nawet Wbijam wywalił swojego Sindbada z adnotacją "obejrzyjcie legalnie na Netflixie".
Jedyną stroną, która zasłania się jakimiś opracowaniami, jest... ansion.
A tak prywatnie – Hatak też nie powinien babrać się w oficjalnych wydaniach. Tym bardziej, że ich tłumaczenie to jakieś wypociny (w porównaniu do oficjalnego przekładu).
Ostatnio edytowany przez Kamiyan3991 (2017-04-21 19:55:16)
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
A tak prywatnie – Hatak też nie powinien babrać się w oficjalnych wydaniach. Tym bardziej, że ich tłumaczenie to jakieś wypociny (w porównaniu do oficjalnego przekładu).
Zdecydowanie powinieneś wstawić to sobie do sygnaturki, skoro wspominasz o tym niemal w każdy temacie. To już jest naprawdę słabe. Serio.
Nie podoba się regulamin, można napisać w "propozycjach", pewnie się nie zmieni, ale napisać można.
Offline
Może ktoś mi podać zapis prawny zabraniający opracowywanie tłumaczenia zlicencjonowanych w Polsce tytułów nie w celach zarobkowych i udostępniania ich?
Whenever you find yourself on the side of the majority, it is time to pause and reflect.
Offline
meowchin napisał:Kamiyan3991 napisał:No i? Jeśli autor nie zamierza wstawić tych napisów, to ktoś inny powinien móc to zrobić. Dokładnie takie przepisy są na Nyaa – jeśli ktoś wrzuci czyjąś wstawkę z prywatnego trackera, a oryginalny uploader sam nie zamierza jej wstawiać, to torrent zostaje. Natomiast gdyby wyjściowy uploader sam chciał ją wrzucić, torrent wylatuje.
No to jest akurat słaby przykład. Prywatne trackery są prywatne po to, żeby nikt nic nie wynosił na zewnątrz. To jest praktyka powszechnie tępiona na tych trackerach.
No i? Jak ktoś wyniesie, to jest wyniesione. Po prostu. Moim zdaniem Nyaa całkiem słusznie ma to gdzieś.
Uploader nie ma żadnych praw do swojej wstawki, skoro nielegalnie ripuje materiał z płyty.Gdyby onlajny nie zarabiały na uploadach, to też nie mielibyśmy moralnego prawa się o to czepiać. Ergo, czym innym jest rozpowszechniać materiał, do którego się nie ma żadnych praw, a czym innym jest zarabiać na piractwie. To drugie to już zwykłe świństwo.
A skoro już tak bardzo mamy trzymać się prawa, to napisy Bakury i Askary już dawno powinny wylecieć z bazy. Jakoś trzymać na serwerze tytuły legalnie dostępne w Polsce administracji nie przeszkadza. Podobnie jest zresztą z wersjami DVD (Wilcze dzieci też gdzieś widziałem w bazie). Albo jesteśmy w 100% prawi i sprawiedliwi, albo przestajemy stwarzać pozory. Bo dla mnie administracja wykazuje się w tym momencie niemałą hipokryzją. De facto pirackie wersje są pod większą ochroną niż tytuły oficjalnie wydane w Polsce.
Napisów do Wilczych dzieci nie wywaliłem, bo wydano to w Polsce po tym, jak przetłumaczyłem (dlatego wywaliłem Księżniczkę Mononoke).
Jak zripujesz Wbijam, czy inne online, to po prostu mi wyślij napisy i dodam je do folderu z synchronizacjami, ewentualnie załóż chomika i wklej do niego link w sygnaturę.
Proszę wszystkich użytkowników o przesyłanie mi nieudostępnionych synchronizacji.
O mnie.
Lista synchronizacji.
Link do folderu na pw.
Offline
A tak prywatnie – Hatak też nie powinien babrać się w oficjalnych wydaniach. Tym bardziej, że ich tłumaczenie to jakieś wypociny (w porównaniu do oficjalnego przekładu).
Ja nie rozumiem co ty tak po tym Hataku jedziesz. Grupy suberskie (w tym Hatak) to jedyne źródła dobrej jakości napisów do filmów i seriali aktorskich. 99% napisów tworzonych przez indywidualistów nie nadaje się do niczego.
Offline
Kamiyan3991 napisał:A tak prywatnie – Hatak też nie powinien babrać się w oficjalnych wydaniach. Tym bardziej, że ich tłumaczenie to jakieś wypociny (w porównaniu do oficjalnego przekładu).
Ja nie rozumiem co ty tak po tym Hataku jedziesz. Grupy suberskie (w tym Hatak) to jedyne źródła dobrej jakości napisów do filmów i seriali aktorskich. 99% napisów tworzonych przez indywidualistów nie nadaje się do niczego.
Bo to taka jęczydupa.
Offline
Mangi to słaby przykład, bo nie czepiają się tłumaczenia, a rozpowszechniania ich ilustracji. Gdyby dali po prostu plik tekstowy z oryginalnym tekstem i tłumaczeniem do tego albo dali same warstwy w PSD do własnoręcznego nałożenia na ilustracje z jakiejś torrentowni skanów mang, to zapewniam, że nigdy by do tej sytuacji nie doszło.
Ariakis, ja tam widzę tylko zapis dot. uworów pisanych (całkiem słuszny), który nie dotyczy audiowizualnych (a w jego odrębnych zapisach niczego na ten temat nie ma, bo tam tylko mowa o zarabianiu na tym).
Offline
Albo jesteśmy w 100% prawi i sprawiedliwi, albo przestajemy stwarzać pozory. Bo dla mnie administracja wykazuje się w tym momencie niemałą hipokryzją.
Mnie się zawsze wydawało, że ta hipokryzja i sprawianie pozorów są zamierzone (świadomie lub nie), żeby dupki od praw autorskich się nie czepiali. Oficjalnie wszystkie prawa są respektowane, ale nie ma weryfikacji napisów. Jeśli jakieś wydawnictwo się przyczepi, napisy są usuwane.
Temat pierwotnie dotyczył ripowania napisów z onlajnów i wrzucania ich na ANSI. Sprawa jest prosta: byłoby to chamskie zagranie i łamałoby "regulamin" ripowanych stron (o ile jakiś jest), ale nic poza tym. Moim zdaniem, jak ktoś chce - niech wrzuca. Oryginalny autor może co najwyżej je zgłosić upominać się o ich usunięcie. W takim przypadku, moderacja napisy by usuwała.
Poza tym, dlaczego moderacja miałaby dbać o interesy innych serwisów/stron, zwłaszcza takich, które szkodzą społeczności ANSI?
Pomiędzy białym i czarnym jest dużo odcieni szarości. Nie zabraniać wrzucać OCR napisów z innych, nieoficjalnych stron (czyt. onlajny) - po prostu je kasować, jeżeli autor się o nie upomni.
OCR ogólnodostępnych hardsubów w ramach robienia synchro do lepszej wersji audio/wideo - wpada do tej samej kategorii co robienie synchro napisów z bazy, czyli tylko za zgodą autora (o ile żyje).
Offline
99% napisów tworzonych przez indywidualistów nie nadaje się do niczego.
Jak ktoś zna język z którego tłumaczy to raczej zrobi dobre napisy.
Najgorsze napisy to robią ci, co nawet języka angielskiego dobrze nie znają.
Offline
meowchin napisał:99% napisów tworzonych przez indywidualistów nie nadaje się do niczego.
Jak ktoś zna język z którego tłumaczy to raczej zrobi dobre napisy.
Najgorsze napisy to robią ci, co nawet języka angielskiego dobrze nie znają.
I kto to mówi.
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
meowchin napisał:99% napisów tworzonych przez indywidualistów nie nadaje się do niczego.
Jak ktoś zna język z którego tłumaczy to raczej zrobi dobre napisy.
Najgorsze napisy to robią ci, co nawet języka angielskiego dobrze nie znają.
Nieprawda. Największy problem z takimi napisami to ogrom błędów językowych i skopany timing. Dobre napisy można zrobić nawet korzystając z translatora, trzeba tylko umieć prawidłowo pisać po polsku.
Offline
Rozmowa z tomem na temat tworzenia napisów po prostu nie ma sensu.
Offline
Najgorsze napisy to robią ci, co nawet języka angielskiego dobrze nie znają.
najgorsze napisy robią ci, którzy nie znają języka polskiego. nie sztuka przetłumaczyć z angielskiego, prawdziwą sztuką jest przełożyć to tłumaczenie na język polski. znasz bajkę o nagim konduktorze, który biegnie wzdłuż pociągu?
Offline
Ariakis, ja tam widzę tylko zapis dot. uworów pisanych (całkiem słuszny), który nie dotyczy audiowizualnych (a w jego odrębnych zapisach niczego na ten temat nie ma, bo tam tylko mowa o zarabianiu na tym).
Art 116.
Co do fragmentu dotyczącego utworów audiowizualnych byłbym ostrożny w jego przywoływaniu. Zwłaszcza, że fragment dotyczący tłumaczeń i art 71 dotyczy producenta, a nie anonów z internetów.
Idąc dalej
Plus nie zabraniam poprawy wstawionych na Animesub napisów pod pewnymi warunkami. Przede wszystkim rozchodzi się o napisy, których nie ma w naszej bazie i wstawia je ktoś inny niż autor lub opiekun grupy fansubberskiej.
Aktualnie tłumaczenia napisów dokonywane są w większości na podstawie oficjalnych angielskich tłumaczeń. Skoro więc dopuszcza się łamanie praw oficjalnych tłumaczy, to po jakie licho upierać się przy konieczności otrzymywania zgody na wstawianie napisów z innych stron?
Kwestia wstawienia synchronizacji już istniejących napisów powinna być chyba oczywista - zwłaszcza, że przesunięcie timingu nie jest w zasadzie jakąkolwiek ingerencją w treść tłumaczenia.
Przy czym w obu przypadkach zachowuje się informację o autorze napisów.
Whenever you find yourself on the side of the majority, it is time to pause and reflect.
Offline
Dla mnie sprawa jest prosta – jeśli tłumacz sam chce wstawić/napisy synchro, wtedy usuwamy duplikat. Jeżeli zaś ktoś nie zamierza wrzucać napisów/synchro do bazy, wtedy zwyczajnie zostawiamy.
I ogólnie darowałbym sobie jakieś udziwnione tłumaczenia o "prawach autorskich", skoro w ogóle nie respektujemy praw tłumaczy z angielskich streamingów. Podobnie nie respektujemy tytułów zlicencjonowanych w Polsce. Za to już respektujemy prawa... piratów.
Podejrzewam, że nie tylko ja widzę tutaj jawną ułomność regulaminu. Poza tym na tę chwilę nie ma tutaj takiej alchemicznej "równej wymiany", bo napisy z ANSI każdy może sobie wziąć i wrzucić na stronę. A jakoś nie każdy chce dodawać cegiełkę do bazy, z której zasobów sam korzysta.
Ryzen R5 5600X
GTX 1660 Super
16GB 3200 MHz
Kingston KC3000
Offline
Co do synchro - niektórzy robią własny timing i niespecjalnie widzi mi się wizja, gdzie jakiś pajac zrobi synchro na odpierdziel i wrzuci napisy, nad którymi ktoś spędził sporo czasu, bo uznał, że dla niego są zjadliwe. Takie sytuacje na pewno się pojawią, nie oszukujmy się. Poza tym nie jestem pewny, czy dobrze rozumiem. Po całym tym płaczu, że onlajny kradną, że onlajny złodzieje itd, chcecie im podpierdzielać napisy z wrzut i dodawać do bazy? Widzę, że niektórzy z hipokryzją są za pan brat. Ale to i tak gadki szmatki, bo nigdy to nie przejdzie.
Ostatnio edytowany przez Sasha1 (2017-04-22 21:02:06)
Offline
W kwestii dodawania synchronizacji istniejących napisów, to synchronizacje mogłyby być podpinane pod oryginalne napisy z możliwością usunięcia przez oryginalnego autora. Do tego jeszcze jakiś czas na akceptację lub odrzucenie, np. tydzień, po którym automat by je akceptował. Według mnie to by rozwiązało sprawę.
Podobnie jestem za dodawaniem napisów z online, oni biorą stąd, to czemu my nie bierzemy od nich, tylko tu musiałaby być porządna selekcja, bo niektórych się nie da czytać.
Jak wcześniej pisałem, napisy po OCR na chomika, link dodać do sygnatury lub wysyłać mi i dodam do zbioru synchronizacji.
Proszę wszystkich użytkowników o przesyłanie mi nieudostępnionych synchronizacji.
O mnie.
Lista synchronizacji.
Link do folderu na pw.
Offline
Widzę, że niektórzy z hipokryzją są za pan brat. Ale to i tak gadki szmatki, bo nigdy to nie przejdzie.
Mi tam osobiście od dawna powiewała opinia wielce pokrzywdzonych tłumaczy, którym podpierdzielano napisy.
Zasłanianie się prawami autorskimi czy karkołomne próby udowadniania, że pozostaje się w związkach towarzyskich z osobami, których nawet na oczy się nie widziało to dopiero jest hipokryzja.
Whenever you find yourself on the side of the majority, it is time to pause and reflect.
Offline