Nie jesteś zalogowany.
"And Now for Something Completely Different."
Niech ktoś z dobroci serca poduczy mnie angielskiego, bo zwroty z "though" zabijają mi ostatnio klina. Głównie chodzi mi o ?internetowe slangowanie?, gdzie mi ni stąd ni zowąd wywalają to na końcu zdania. Takie pierwsze lepsze przykłady wygrzebane z netu:
It might be possible but not Priscilla's death though.
I remember her saying Miria is most probably dead though.
But I still remember the shit like it was just yesterday though
W tym wszystkim najbardziej mnie niszczą tłumaczenia zapodane na urban dictionary: "To add more unecessary words to a sentence....though is not really used for much when coming at the end of an already complete sentence." Lol, wut? No to o co chodzi z tym "though"?
Offline
Nie jestem pewien, ale czy to nie jest tylko taki dodatek do zdania, który sugeruje, że nie mamy 100% pewności, co do jego prawdziwości.
Coś w tym stylu:
Możliwe, ale czy Priscilla czasami nie umarła?
Coś mi się kojarzy, jak mówiła, że Miria najprawdopodobniej nie żyje.
Itd.
Czyli, coś nam świta, ale nie mamy pewności. (Wiemy, że dzwoni, ale nie wiemy w którym kościele.)
...though.
Ostatnio edytowany przez bobek784 (2011-04-03 19:53:41)
Nick na ANSI: bobek784v2
Offline
Mi się wydaję, iż reguła jest podobna jak ze zwrotami na przykład: as well, at all, at least.
Offline
Offline
Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem, ale chyba tak przewrotnie: "Ten, kto sam sobie jest prawnikiem, ma głupca za klienta".
Czyli jesteś głupcem, jeśli sam jesteś swoim adwokatem.
Ostatnio edytowany przez Oberleutnant (2011-04-10 21:58:04)
Offline
Tyle że to jest przysłowie.
W sumie lepiej by brzmiało "Ten, kto sam sobie jest prawnikiem, ma głupiego klienta", ale nie mam pojęcia, jaki będzie polski odpowiednik. Ewentualnie możesz poszukać jakiegoś przysłowia powiązanego z obiektywnością jako luźny przekład, ale nic mi nie przychodzi do głowy.
Ty dulowaty userze!
Offline
To tak, to przysłowie (dlatego napisałem wyjaśnienie pod propozycją), ale nie ma polskiego odpowiednika, znalazłem jedynie takie, dosłowne, tłumaczenie: "Oskarżony, który jest swoim własnym adwokatem, ma głupiego klienta". I jeśli nie znajdziesz żadnego polskiego powiedzenia, które oddaje sens, to myślę, iż to brzmi najlepiej.
Ostatnio edytowany przez Oberleutnant (2011-04-10 22:28:17)
Offline
Nie mam pojęcia dałem wersję coellus, ale Ober dzięki za propozycję.
W Gosicku mają tak zwalone te tytuły, ale nie ma co zwalać.
Dzięki za pomoc.
EDIT: Jednak użyje drugiej wersji Obera, ale zmienie "oskarżony" na "ty"
EDIT 2: Dulu ja nie walczyłem. Zapomina się, no co xd.
Ostatnio edytowany przez Hei007 (2011-04-10 22:41:57)
Offline
I po co tak walczyliśmy o te znaczniki płci?
_off_
ed:
Nie mówię tego. Po prostu patrz na te cholerne znaczki.
Ostatnio edytowany przez dulu (2011-04-10 22:36:34)
Offline
Witam mam problem, więc napisze tutaj:
He Who Is His Own Lawyer Has a Fool For a Client
To jest tytuł odcinka.
A może takie polskie przysłowie:
"Człowiek dla drugich ma rozum, a dla siebie głupi."
albo wybierz sobie z tej listy:
http://images.nexto.pl/upload/publisher … 20demo.pdf
Offline
Offline
Ja nie kojarzę żadnego przysłowia, ale możesz dać coś w ten deseń: "We właściwych rękach wszystko będzie użyteczne./wszystko się przyda."
myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA
Offline
Everything comes in handy when rightly used.
Zdaje mi się, że było do tego jakieś przysłowie czy coś.
A może jakaś fraza sam nie wiem. Tak to tłumacząc, to dziwnie brzmi.
Albo - Nawet zwykły śmieć (szmelc) zyskuje na znaczeniu, jeśli wiesz, jak go właściwie wykorzystać (użyć)./ Wszystko może się przydać.
Nie bądź zbyt hardy, życie krótko trwa,
A los twój marny, co przeznaczył, to ci da.
Nie bądź zbyt hardy...
Offline
Bo to chyba japońskie przysłowie, którego przesłanie jest dość jasne...
Offline
Everything comes in handy when rightly used.
A mi się wydaje, że najbardziej pasuje:
Złej baletnicy przeszkadza i rąbek u spódnicy, czy jakoś tak
Na bank, to jest najbardziej trafne
Offline
Hei007 napisał:Everything comes in handy when rightly used.
Złej baletnicy przeszkadza i rąbek u spódnicy
Tudzież: Złemu tancerzowi prącie w tańcu mrowi.
Offline
KermitEvilMan, jeśli tłumaczysz tak, jak teraz podałeś propozycję, to wolę nie trafić na twoje suby
myhandhelds.pl - tam robię recki gier na Vitę i Switcha, zamiast tłumaczyć animu :V
Zakupy na Play-Asia $3 taniej z kodem MYPSVITA
Offline
"And Now for Something Completely Different."
Niech ktoś z dobroci serca poduczy mnie angielskiego, bo zwroty z "though" zabijają mi ostatnio klina. Głównie chodzi mi o ?internetowe slangowanie?, gdzie mi ni stąd ni zowąd wywalają to na końcu zdania. Takie pierwsze lepsze przykłady wygrzebane z netu:
Przykład_1 napisał:It might be possible but not Priscilla's death though.
Przykład_2 napisał:I remember her saying Miria is most probably dead though.
Przykład_3 napisał:But I still remember the shit like it was just yesterday though
Pokaż spoilerW tym wszystkim najbardziej mnie niszczą tłumaczenia zapodane na urban dictionary: "To add more unecessary words to a sentence....though is not really used for much when coming at the end of an already complete sentence." Lol, wut? No to o co chodzi z tym "though"?
http://engleash.net/3-zastosowania-though
Cytując: "3. Znaczenie: jednak. W tym użyciu though (podobnie jak however) służy dodaniu komentarza, który albo zaprzecza, albo kontrastuje z tym, co zostało powiedziane wcześniej. Często wskazuje na dodanie czegoś po namyśle."
Czyli przykłady będą wyglądać tak (odszukałem je w temacie na animesuki, bo tłumaczenie bez kontekstu nie ma sensu):
Przykład 1: To może być możliwe, wszakże nie śmierć Priscilli. [dalej jest zdanie mówiące o tym, że jest główną antagonistką]
Przykład 2: Jednak pamiętam ją [Galateę] mówiącą, że Miria jest prawdopodobnie martwa. [dyskusja dotyczyła prawdopodobnej śmierci Mirii]
Przykład 3: Mimo wszystko, pamiętam 'tą nieciekawą sytuację' jakby wydarzyła się wczoraj.
Kiedy widzę to 'though' gdzieś to od razu kojarzę ze scenką z jakiegoś filmu i serialu (detektywistycznego?), gdzie gość siedział i nad czymś myślał, wypowiadał jakieś zdanie, dodawał coś i po pauzie padało jeszcze 'though'.
Co do obrazków 'lol u mad, tho?' to trudno to wyjaśnić. Generalnie urban dictionary ma rację... To 'tho' ma jednak podkreślać, że w ten sytuacji nie powinniśmy być *zdenerwowani* lub dla pytającego jest dziwne, że jesteśmy *zdenerwowani*, czyli coś w stylu heh, więc jednak Cię to zdenerwowało?, podczas gdy samo 'u mad?' używa się, kiedy celowo robimy coś *denerwującego*.
Ostatnio edytowany przez Subarashi (2011-04-19 19:47:08)
Offline
Quithe, nikt Ci nie każe ;]
Mój błąd, teraz się wczytałem dopiero, wtedy od razu po pracy wszedłem, chciałem luknąć i pomóc, ale na szybko to sobie można.
Cieszę się, że pomogłem chociaż Quithowi
Offline
Tak jak ukazane jest wyżej... Właściwie to chodzi głównie o zwrot" Time Run wild"
Offline