Nie jesteś zalogowany.
Jak (i czy w ogóle) sugerujecie przetłumaczyć "Ousama game" na nasz język?
Na konwentach ludzie bawią się w to pod oryginalną nazwą. U nas odpowiednikiem będzie: "Szymon mówi"?
Offline
Jak (i czy w ogóle) sugerujecie przetłumaczyć "Ousama game" na nasz język?
Na konwentach ludzie bawią się w to pod oryginalną nazwą. U nas odpowiednikiem będzie: "Szymon mówi"?
Chcesz zostawić coś, gdzie jedno słowo jest po japońsku, a drugie po angielsku?
Offline
Jak (i czy w ogóle) sugerujecie przetłumaczyć "Ousama game" na nasz język?
Na konwentach ludzie bawią się w to pod oryginalną nazwą. U nas odpowiednikiem będzie: "Szymon mówi"?
"Gra w króla" i to nie do końca "Szymon mówi" (przynajmniej nie pamiętam, żeby grając w to ciągnęło się jakieś patyczki/losy), ale w gruncie rzeczy chodzi o to samo.
Offline
Syriusz15 napisał:Jak (i czy w ogóle) sugerujecie przetłumaczyć "Ousama game" na nasz język?
Na konwentach ludzie bawią się w to pod oryginalną nazwą. U nas odpowiednikiem będzie: "Szymon mówi"?Chcesz zostawić coś, gdzie jedno słowo jest po japońsku, a drugie po angielsku?
Gdybym chciał zostawić, to bym się nie pytał, tylko zostawił Zastanawiam się nad dobrym przełożeniem tego terminu. Pod uwagę wziąłem również, że być może w ogóle nie należy go tłumaczyć - stąd ten nawias.
"Gra w króla" i to nie do końca "Szymon mówi" (przynajmniej nie pamiętam, żeby grając w to ciągnęło się jakieś patyczki/losy), ale w gruncie rzeczy chodzi o to samo.
Zdaję sobie z tego sprawę, ale "Szymon mówi" to najbardziej zbliżona do tego gra, którą znam i która jako tako odbywa się w Polsce.
Rozumiem, że sugerujesz przetłumaczyć to jako "grę w króla"?
Offline
Nasza "gra w króla" opiera się na rzucaniu piłką do kosza... "Szymon mówi" bardziej pasuje.
Offline
Nasza "gra w króla" opiera się na rzucaniu piłką do kosza... "Szymon mówi" bardziej pasuje.
A według mnie jest na odwrót. "Naszej" "gry w króla" nie znam. Osobiście myślę, że tłumacząc, powinno zachowywać się kulturę itp. japońską, nie trzeba wszystkiego koniecznie przekładać na nasze realia. "Gra w króla" pojawia się w wielu anime i mangach, więc dużo osób powinno wiedzieć o co chodzi bez tłumaczenia. Dla mnie, mimo pewnych podobieństw, całkowicie "Szymon mówi" =/= "gra w króla".
Offline
Żeby potem nie było "Rozkazy Szymona są absolutne"
Offline
Offline
Kra w króla
Chociaż ja znam ją w nieco odmiennej formie.
Gra w kosza dla ubogich?
Mnie tam wystarczyła piłka i ściana, o byciu ubogim nie mam co już marzyć.
Mości panowie! na cześć onych przyszłych pokoleń! Niechże im Bóg błogosławi i pozwoli ustrzec tej spuścizny, którą im odrestaurowaną naszym trudem, naszym potem i naszą krwią, zostawujem. Niech, gdy ciężkie czasy nadejdą, wspomną na nas i nie desperują nigdy, bacząc na to, że nie masz takowych terminów, z których by się viribus unitis przy Boskich auxiliach podnieść nie można.
Offline
Kra w króla
Chociaż ja znam ją w nieco odmiennej formie.
Nie chodziło mi o to, że takiej nie ma, bo odniosłem wrażenie, że chciałeś mi udowodnić jej istnienie. Stwierdziłem tylko, że ja takiej nie znam, a i w mojej okolicy nikt o czymś takim nie słyszał. Mogę się mylić, ale wydaje m się, że za bardzo popularne to nie jest. Jeśli usłyszałbym o "grze w króla", od razu pomyślałbym o tej japońskiej, nie koszykówce.
Offline
bodzio napisał:Kra w króla
Chociaż ja znam ją w nieco odmiennej formie.Nie chodziło mi o to, że takiej nie ma, bo odniosłem wrażenie, że chciałeś mi udowodnić jej istnienie. Stwierdziłem tylko, że ja takiej nie znam, a i w mojej okolicy nikt o czymś takim nie słyszał. Mogę się mylić, ale wydaje m się, że za bardzo popularne to nie jest. Jeśli usłyszałbym o "grze w króla", od razu pomyślałbym o tej japońskiej, nie koszykówce.
Ech to pokolenie komputerowców
Offline
nihiho napisał:bodzio napisał:Kra w króla
Chociaż ja znam ją w nieco odmiennej formie.Nie chodziło mi o to, że takiej nie ma, bo odniosłem wrażenie, że chciałeś mi udowodnić jej istnienie. Stwierdziłem tylko, że ja takiej nie znam, a i w mojej okolicy nikt o czymś takim nie słyszał. Mogę się mylić, ale wydaje m się, że za bardzo popularne to nie jest. Jeśli usłyszałbym o "grze w króla", od razu pomyślałbym o tej japońskiej, nie koszykówce.
Ech to pokolenie komputerowców
Nie na każdym podwórku grało się w te same gry, a u mnie większość preferowało nożną, stąd słaba znajomość kosza. Nie zmienia to faktu, że o takiej "grze w króla" większość nie słyszała.
Tak w ogóle, to jak można wysuwać jakiekolwiek wnioski z prawie zerowymi wiadomościami? Ładnie to tak szufladkować ludzi i wyrabiać opinie o osobach, o których się nic nie wie? Aż mnie czasem krew zalewa od takiej gadki, czy postów.
Offline
Ostatnio gadaliśmy o tym w robocie, gdzie połowa jest z okolic Breslau, druga z całej Polski. Wyszło nam, że nie tylko każde miasto, ale prawie każde podwórko miało inne nazwy na podobne zwyczajowe gry i zabawy. Bardzo często grą w króla określano jakiś wariant kopania futbolówką o ścianę.
Btw.
Osobiście myślę, że tłumacząc, powinno zachowywać się kulturę itp. japońską, nie trzeba wszystkiego koniecznie przekładać na nasze realia. "Gra w króla" pojawia się w wielu anime i mangach, więc dużo osób powinno wiedzieć o co chodzi bez tłumaczenia.
To ja wnioskuję, że skoro w wielu animu&mango występuje także język japoński, dużo osób powinno wiedzieć o co chodzi bez tłumaczenia. No i zachowamy jeszcze więcej kultury. W bajkach o cyckach/robotach/loli-dziewczynkach kultura jest najważniejsza.
Nieco poważniej - w tym miejscu tłumacz powinien sobie postawić pytanie, czy tłumaczy animu dla weebo (obraźliwie zwanych mangozjebami), którzy mylą głupią bajkę z książką o japońskich tradycjach i zwyczajach, czy reszty, która chce się cieszyć... w zasadzie nie wiem nawet czym.
Offline
Japoński odpowiednik Szymon mówi to Senchosan no meirei "Rozkazy kapitana statku".
Osama gemu kojarzy mi się z horrorem i innymi niegrzecznymi zabawami ;p
Offline
To ja wnioskuję, że skoro w wielu animu&mango występuje także język japoński, dużo osób powinno wiedzieć o co chodzi bez tłumaczenia. No i zachowamy jeszcze więcej kultury. W bajkach o cyckach/robotach/loli-dziewczynkach kultura jest najważniejsza.
Nieco poważniej - w tym miejscu tłumacz powinien sobie postawić pytanie, czy tłumaczy animu dla weebo (obraźliwie zwanych mangozjebami), którzy mylą głupią bajkę z książką o japońskich tradycjach i zwyczajach, czy reszty, która chce się cieszyć... w zasadzie nie wiem nawet czym.
Po części się zgadzam, ale bez przesady, jakieś minimum zawsze lepiej zostawić. Tym bardziej, że o dokładny odpowiednik trudno.
Offline
Widzę, że niechcący rozkręciłem tutaj małą dramę.
Skoro po moim tłumaczeniu mogą zostać pomylone dwie gry, postaram się przełożyć termin jakoś inaczej. Swoją drogą zadanie tutaj pytania pozwoliło mi uniknąć kilku problemów, które w przeciwnym razie na pewno by wynikły. Zabawa dość często przewija się w kulturze animu, więc być może ta krótka wymiana zdań pomoże jeszcze kilku innym osobom.
Offline
Zabawne, że z kuriozalnych rzeczy robicie problem na miarę nagrody Nobla.
Gra w króla, rozkazy króla, król każe - czy jakkolwiek to przetłumaczysz raczej nie wpłynie znacząco na odbiór fabuły.
Offline
Zboczę jeszcze raz z tematu.
Bardzo często grą w króla określano jakiś wariant kopania futbolówką o ścianę.
Jak dobrze zinterpretowałem, to to się u mnie grą w osła nazywało. Przynajmniej trzech „uczestników”. Każdy ma za zadanie trafić „fuzbalówą” w wybrane miejsce (najczęściej murek, ścianę, blok). Cały myk polega na tym, że „gracz” musi kopać z miejsca, w którym „bala” się zatrzymała po „ruchu” poprzednika. Jak nie trafi w cel, to dostaje jedną literę słowa „osioł”, a ten, kto kopie po nim, może ustawić „balę” w dowolnym miejscu.
W króla też się „szpilało”. Jak tak patrzę, to tych „szpilów” było naprawdę całe mnóstwo.
A „słupek, poprzeczka, bramka” ktoś kojarzy?
wikia o smoczych kulach - chcesz pomóc rozwijać polską encyklopedię Dragon Balla - wpadnij i zostaw po sobie ślad
MAL, YT, Eien no toku sentai
Offline
"I'll fill those words up into a makeup case, tie a thin piece of paper into a ribbon on it, and bring it back in a paper bag!"
Ma ktoś jakiś pomysł, jak to zinterpretować? Mógłbym się pomęczyć nad dosłownym tłumaczeniem, ale to by wyglądało nieco dziwnie:
Zapakuję te słowa w kosmetyczkę, przywiążę kawałek papieru do znajdującej się na niej wstążki i odzyskam to w papierowej torbie!
Następna linijka to:
"That'd be {\i1}over {\i0}-wrapping, Shou-{\i1}kun {\i0}!"
Offline
Opakowanie zapakowanej rzeczy, to właśnie overwrapping .
Offline