Nie jesteś zalogowany.
Nie no, ja też się z Tobą zgadzam, ale tamto mnie poprostu zdenerwowało ^^ Mimo wszystko, też skonczyło się tak jak chciałem ;p
Ostatnio edytowany przez Dabek (2006-04-04 18:48:30)
Offline
Offline
Jak dla mnie nie ma jak to Alucard (Hellsing) który ma styl jak i uzasadnioną pewność siebie:D, osobą która naprawde potrafi rozbawić to Sagara Sousuke(FMP) nie wyrabiam z tą jego powagą:P, Uchiha Sasuke (Naruto) za niezbyt oryginalną ale ciekawą przeszłość która dała mu ścisłą i konkretną drogę w życiu. Plusa ma u mnie jeszcze Riza Hawkeye (FMA) za urodę ,a także jest konkretna co do swych celów czyli ochrona Mustanga. Chyba nie ma postaci które specjalnie by mnie wnerwiały;).
Offline
Do nielubianych zaliczę Shinji'ego z Evy. Nie, błagam, tylko nie on -.- Te jego załamania, deprechy i te ohy i ahy w każdym epku... nie, nie, moi nie lubi słabeuszy z problemami egzystencjalnymi
Ale "internasjonal languiż of low" lubi? Oni tam jedzą żaby i ślimaki, w dodatku nie kopnęli w d?pę naszych odwiecznych przyjaciół Niemców, kiedy należało.
Shinji przeżywał wiek w ogóle trudny do przeżycia (okolice czternastu lat). Większość ludzi wtedy zajmuje się głównie sobą i to było całkiem realistyczne. Trzeba zrozumieć człowieka, nawet wymyślonego i narysowanego.
Offline
Do nielubianych zaliczę Shinji'ego z Evy. Nie, błagam, tylko nie on -.- Te jego załamania, deprechy i te ohy i ahy w każdym epku... nie, nie, moi nie lubi słabeuszy z problemami egzystencjalnymi
Ja się tu z makrunią zgodzę Shinji to chyba największy laluś w całej historii anime. Dorównuje mu tylko chyba główny bohater Love Hiny, którego też nie dzierżę.
Trzeba zrozumieć człowieka, nawet wymyślonego i narysowanego.
Co nie znaczy, że trzeba go polubić. Możesz go zrozumieć, ale jego charakter może nam działać na nerwy. Jeśli chodzi o Evę, to podobało mi się to anime, nawet bardzo. I to właśnie ze względu na tak realistycznie przedstawione postacie. To że były to charaktery za jakimi nie przepadam, inna sprawa. Najważniejsza jest radość z oglądania anime, a tą miałem zapewnioną.
Ostatnio edytowany przez Wanderer (2006-04-07 01:00:30)
"Choć uliczna burda jest ze wszech miar godna potępienia, to nie ma nic złego w energii, jaką wyzwala ona w ludziach" John Keats
Offline
Hmmm, kogo lubię? Ostatni moi ulubieńcy:
Souji Okita - Peace maker kurogane - za jego dwubiegunowe podejście do życia i teksty, jakimi obdarzają go koledzy: "Could you be more manly?" ^-^
Natsume Maya - Tenjou tenge - za mini i maxi postać
Natsume Shin - Tenjou tenge - za pokręconą osobowość,
Akabane - GetBackers - za ogół, ale najbardziej chyba za odcinek w szpitalu (kto ogladał, ten wie):)
Ginji Amano - GetBackers - lubię go, cokolwiek zrobi, nawet jeżeli spada z dachu w pogoni za onigiri a tekst: "Chyba o czymś zapomniałem. Ale skoro o tym zapomniałem, to nie było to nic ważnego zapamiętania" stał się ostatnio moim motto
Ed - Fullmetal alchemist - za przewrażliwienie na punkcie wzrostu,
Anita - ROD Tv - za awersję do książek i cierpliwość do sióstr
Kyo - Fruit basket - hmmm za całokształt chyba,
Kenshin - nie wiem czemu, ale go lubię
Inui - Prince of tennis - za soki wszelkiego rodzaju, wiecie o czym mówię
Kagomei Inuyasha - tą pierwszą za nadużywanie 'osuwari'.
Wolfram - Kyou kara maou - za koronkowe koszule nocne i mruczenie 'wimp' przez sen,
Gunter - Kyou kara maou - za ogół,ale nabardziej za to, że gdy widzi Maou bez ubrania mówi: "Forgive me...I just imagined something impure... I shall go cool my head" albo chce być koniem dla Maou, bo wtedy ten ostatni nada mu imię
Anissina - Kyou... - za niezwykłe wynalazki i nieustającą pogoń za Gwendalem,
Yozak - Kyou... - za stwierdzenie, że rozpoznano go po źle dobranej szmince.
To chyba tyle. A kogo nie lubię? Zastanowię się i dopiszę
Offline
Maggie Ja polubiłem Akabane po odcinku ze zbuntowaną nastolatką, ale ten odcinek w szpitalu też mnie rozbroił.
Ginji nie jest najgorsz, i jako jedyna postać z anime nie irytuje mnie akcjami typu super deformed, ale jest zbyt dobry i naiwny.
To nieprawda że nie ma ze mnie porzytku... zawsze moge służyć jako zły przykład
Offline
makrunia napisał:Do nielubianych zaliczę Shinji'ego z Evy. Nie, błagam, tylko nie on -.- Te jego załamania, deprechy i te ohy i ahy w każdym epku... nie, nie, moi nie lubi słabeuszy z problemami egzystencjalnymi
Ja się tu z makrunią zgodzę
Shinji to chyba największy laluś w całej historii anime. Dorównuje mu tylko chyba główny bohater Love Hiny, którego też nie dzierżę.
Obiwanshinobi napisał:Trzeba zrozumieć człowieka, nawet wymyślonego i narysowanego.
Co nie znaczy, że trzeba go polubić. Możesz go zrozumieć, ale jego charakter może nam działać na nerwy. Jeśli chodzi o Evę, to podobało mi się to anime, nawet bardzo. I to właśnie ze względu na tak realistycznie przedstawione postacie. To że były to charaktery za jakimi nie przepadam, inna sprawa. Najważniejsza jest radość z oglądania anime, a tą miałem zapewnioną.
nie wiem co wy macie do shinjiego -_- lalus ? bo mial problemy ? >.> a kto ich nie ma?
zobaczymy jak ty popadniesz w depreche jak sie bedziesz zachowywac >.>
albo w dzien ostatecznosci umyslowej >.> kiedy nie wiesz co robisz i zastanawiasz
po jaka nedze tu jestes >.> chyba ze ty nie masz takich problemow to jestes
nad czlowiekiem i gratuluje > .>
Offline
opcy Tak, ten odcinek też jest świetny
A Ginji może rzeczywiście jest naiwny, ale przy tym taki słodki... I też w nim lubię to, że czasami obrywa, a nie jak pozostali, zawsze jest The Best
Jego po prostu nie da się nie lubić, chyba że jest się nieczułym na prawie wszystko.
Ostatnio edytowany przez Maggie (2006-04-07 12:37:24)
Offline
Maggie - widac taki jestem zimny dran.. ^^
Offline
Mavet - może i jesteś, nie wiem, nie znamy się AĹť tak dobrze
Offline
nie wiem co wy macie do shinjiego -_- lalus ? bo mial problemy ? >.> a kto ich nie ma?zobaczymy jak ty popadniesz w depreche jak sie bedziesz zachowywac >.>
albo w dzien ostatecznosci umyslowej >.> kiedy nie wiesz co robisz i zastanawiasz
po jaka nedze tu jestes >.> chyba ze ty nie masz takich problemow to jestes
nad czlowiekiem i gratuluje > .>
No więc pisałem, że to postać bardzo realistyczna tak, jak i inne w tym anime i dlatego podobała mi się Eva. Niemniej nie lubię takiego typu ludzi. Co zrobię jak popadnę w deprechę? Mam swoje sposoby (wyjdę z kumplami na piwo, może przejdzie; albo po prostu przeczekam). Każdemu się zdarza, tyle że Shinji miał inny problem. Nie umiał sobie poradzić z otaczającą go rzeczywistością, mieszał się, kręcił z jednego miejsca na drugie, raz coś sobie postanowił, później jak przyszło co do czego, leżał w łóżku i wpatrywał się w sufit. Nawet z głupią Asuką nie dawał sobie rady. Ktokolwiek na niego krzyknął to biegł do kąta, przekonany o swojej nieprzydatności. Mnie osobiście taka osobowość u człowieka irytuje.
"Choć uliczna burda jest ze wszech miar godna potępienia, to nie ma nic złego w energii, jaką wyzwala ona w ludziach" John Keats
Offline
- Maggie no napewno ;P i nie poznamy ^^
- Wanderer geez powiem ci ze ja na 100% go rozumiem no coz ja nie mam kumpli(przynajmniej nie zbyt na zywo ^^") 3/4 zycia przebywam w samotnosci wiec.. -_-
(niedlugo matka wyjezdza do wloch itd itp a ojca ni mam) wiec zostane z siostrami ktore sa starsze i wyszly za maz ^^ wiec nie bedzie zbytnio dla mnie czasu ^^ ale looz
w tym roku 16 jakos sobie dam rade (chociasz ja do wlasnego zycia mam pytanie czy warto dalej to ciagnac..?) nyo ale mniejsza o to w shinjim zauwazylem jak by czaskte mnie
po pewnym zdazeniu ( i w tym wieku ) dlatego jest jak dotad moja lubiana postacia ^^
Offline
Ale "internasjonal languiż of low" lubi? Oni tam jedzą żaby i ślimaki, w dodatku nie kopnęli w d?pę naszych odwiecznych przyjaciół Niemców, kiedy należało.
Shinji przeżywał wiek w ogóle trudny do przeżycia (okolice czternastu lat). Większość ludzi wtedy zajmuje się głównie sobą i to było całkiem realistyczne. Trzeba zrozumieć człowieka, nawet wymyślonego i narysowanego.
Ej no ale wiesz, ja mam prawo go nie lubić więc nie wiem czemu się unosisz A moi francuski langłidż lubi
I co, masz wąty?
nie wiem co wy macie do shinjiego -_- lalus ? bo mial problemy ? >.> a kto ich nie ma?
zobaczymy jak ty popadniesz w depreche jak sie bedziesz zachowywac >.>
albo w dzien ostatecznosci umyslowej >.> kiedy nie wiesz co robisz i zastanawiasz
po jaka nedze tu jestes >.> chyba ze ty nie masz takich problemow to jestes
nad czlowiekiem i gratuluje > .>
Główna rzecz, która mnie w nim irytuje - "ja jestem ofiarą. Ojciec mnie nie kocha. Matka mnie nie kochała. Asuka mnie nie kocha. Misato się nade mną znęca. Chcą, bym ja uratował świat, ale ja jestem ofiarą i nie potrafię". Znam kilka osób, robiących z siebie tzw. ofiary losu, by zwrócić na siebie uwagę, i jestem na punkcie tych osób przewrażliwiona, bo mnie to denerwuje że "oh, ja biedny, bity/molestowany/maltretowany/olewany etc. Co ja zrobię, wszyscy mnie nienawidzą etc."
Ahem >.> Jak już mówiłam mam prawo go nie lubić. Jak ja mam doła to bynajmniej nie uciekam jak tchórz od obowiązków/uczuć etc. Po prostu go nie lubię. I nie polubię
Ostatnio edytowany przez makrunia (2006-04-09 21:39:45)
Offline
Proszę tylko nie to... nie chcę byś mnie nienawidziła... [hehe]
Offline
Ja NIENAWIDZÄ:
-Tojou z Ichigo 100%
-Naru z Love Hina
-Sasuke z Naruto
i jak narazie to tyle; więcej nie pamiętam
Offline
Mam kilka ulubionych postaci, a mianowicie..: Itachi Uchina z "Naruto", Vicious z "Cowboy Bebop" Shiki z "Shingetsutan Tsukihime", oczywiście "Alucardo z Hellsinga"... niewiem dlaczego , ale najbardziej lubie dośc dziwne postacie, troche mroczne , tego typu..
Offline
Ej no ale wiesz, ja mam prawo go nie lubić więc nie wiem czemu się unosisz
A moi francuski langłidż lubi
"To nie ja, to jakiś Szwed", jak powiedział rotmistrz Luśnia. Kto się unosi? I nie langłidż, tylko languiż.
Ostatnio edytowany przez Obiwanshinobi (2006-04-09 22:12:12)
Offline
I nie langłidż, tylko languiż.
Ja tam preferuje langłidż ^__^ No sztóż, mamy inny akcent XD
unosisz
Hmm... Użyłam złego słowa XD Powiedzmy, że się czepiasz xD
Proszę tylko nie to... nie chcę byś mnie nienawidziła...
Przestań miewać takie doły i zajmij się sobą to wtedy pogadamy
Ostatnio edytowany przez makrunia (2006-04-09 23:33:06)
Offline
Użyłam złego słowa XD Powiedzmy, że się czepiasz xD
A, to i owszem.
Offline