Nie jesteś zalogowany.
Offline
jak ktoś sie decyduje na samobójstwo to znak że strach przed życiem jest większy niż strach przed śmiercią.
Offline
No oczywiście bo po śmierci nie ma cierpienia.
Offline
Ulgi też nie
To nieprawda że nie ma ze mnie porzytku... zawsze moge służyć jako zły przykład
Offline
Tak czytam sobie Wasze wypowiedzi i stwierdzam, że każdy z Was ma po trochu rację, ale tak naprawdę sens w samobójstwie widzi tylko samobójca i tylko on sam może zmienic swoje postanowienie.
Jeśli jakaś osoba zdecyduje się na popełnienie tego czynu to tak naprawdę tylko ona sama może się uratować.
Osobie takiej można wiele razy przeszkadzać w popełnieniu samobójstwa, ale jeśli jest ona sama zdeterminowana to i tak w końcu się zabije.
Tylko uświadomienie sobie samemu, że samobójstwo nic tak naprawdę nie zmieni oprócz faktu, że ciebie już to nie będzie dotyczyć może uratować taką osobę.
Bo jaki jest sens w robieniu rzeczy, która nic nie zmieni a tylko niepotrzebnie przysporzy zmartwień bliskim?
"Chodź, poluj ze mną. Zostaw ból i bądź znowu wolny. Tu każdy czas jest teraźniejszością i wybór należy do ciebie. Wilki nie mają króla."
Offline
jest.. bo nic nie czujesz XD czyli bolu tez nie ..nic nie czujesz :] bo cie nie ma ... ;]
Offline
Jeśli nie ma cierpienia to jest ulga lecz taka którą się nie czuje.
Prawdziwa ulga może być jedynie dla twoich bliskich.
Offline
Samobójstwo jest złe. Nie jest wyjściem , jest ucieczką , pójściem po najmniejszej lini oporu. W naszym życiu wszytko zależy od nas , chcemy to jesteśmy szcęśliwy , nie chcemy to nie. Ale coś tak ostanio zaobserwowałem mode na bycie nieścięśliwym . A ludzie zaczynają sie poddawać panującym trendą.
Offline
cos ci powiem .. ja np ratowalem 3 razy kogos przed smiercia i nadal sie boje ze sobie cos zrobi jezeli ta osoba by cos sobie zrobila nie wytrzymal bym psychicznie ... poprostu nie umial bym uzupelnic tej pustki w moim sercu.. >.>
Offline
To wynika z twojego sposobu patrzenia na świat. A sposób ten jest b. egoistyczny bo myślisz o sobie , w pierwszej kolejności. A może powinieneś być szczęsliwy bo ta osoba już nie cierpi ?
Offline
eee? raczej juz bym sie obwinial ze nie umialem jej pomoc jak zyla i nie potrafilem jej dac tyle szczescia zeby ja przytrzymac przy zyciu ... whatever jezeli ona juz nie cierpi to czemu ja sobie nie mam ulzyc?
Ostatnio edytowany przez Mavet (2006-04-16 21:32:08)
Offline
A rób co chcesz , twoje życie , twoje wybory. Ja tam chce żyć jak najdłużej i zostać dobrze zapamiętany ( a nie jako tchórz ).
Offline
czy ja mowie ze ja to zrobie ? mowie tylko jezeli tej osobie by sie cos stalo ;]
a narazie jest ... i to najwazniejsze ... a dla mnie samobojstwo to nie tchorzostwo
tylko odwaga... czlowiek ma cos w sobie co sie nazywa "ucieczka od niebezpieczenstwa"
jak spadacie z gorki pierwsze co chcecie to zlapac sie czegos i przezyc to sie nazywa instykt przetrwania (czy jakos tak ) jezeli czlowiek przed niebezpieczenstwem nie chce uciec ma tak silna wole ze moze wszystko.. takie moje zdanie ...
Offline
Człowiek ma coś takiego w sobie co sie nazywa podświadomość która ma w d... instynkt przetrwania. POzatym jakby zabicie sie wymagało więcej odwagi niż samobójstwo to kto by sie zabijał ? Po co ?
Offline
i tu sie mylisz podswiadomosc mowisz jak bedziesz spadac z wysokiej gory to najpierw popatrzysz sobie na widoki ? czy zaczniesz lapac byle co by sie uratowac ..?
tak samo samobojcy do ostatniej chwili mysla ze chca sie zabic choc podswiadomie i instyktownie chca wrocic i powiedziec ze bedzie lepiej lecz jednak nie bedzie...
czasami taki jeden telefon czy sms moze uratowac zycie ktory dodaje otuche czy cos..
kazdy maly oznak ze zalezy nam na osobie mozemy jej pomoc ... ale jezeli czlowiek
traci wszyskto ( kumpli przyjaciol dziewczyne rodzine) to wybacz to co go moze dluzej trzymac przy zyciu ? fakt ze jutro znajdzie nowych przyjaciol ? >.> ale prawda mamy podswiadomosc w ktorej myslimy ale podswiadomosc nie niszczy instyktu przetrwania ktory jest 10x silneijszy od podswiadomosci ;] co do tego pozatym zkonkretuj to lepiej bo nie lapie -__-"
Offline
cos ci powiem .. ja np ratowalem 3 razy kogos przed smiercia i nadal sie boje ze sobie cos zrobi jezeli ta osoba by cos sobie zrobila nie wytrzymal bym psychicznie ... poprostu nie umial bym uzupelnic tej pustki w moim sercu.. >.>
To teraz pomyśl, że ktoś tak mysli o tobie i pociągniesz go za sobą.
Offline
ja tam podziwiam samobujców tzreba miec duzo odwagi zeby sie zabic (chociaz tego nie popieram ale podziwiam ich a raczej ich odwage)
Offline
1.Podświadomośc potrafi zabić człowieka.
2.to pozatym -> skoro człowiek sie zabija , to znaczy że nie może znaleźć rozwiązania albo nie chce żyć z jakimś tam bó(u?)lem. A więc zdam ci pytanie : co wymaga więcej odwagi : życie dalej , czy zabicie sie ?
Offline
eehehehe mnie ? powiem ci ze mnie nikt nie lubi nyo oprocz dziewczyny dla ktorej zyje .. hmmm ... rodzina mowisz ... i tak niedlugo moja matka wyjezdza do wloch whatever ... nyo kto mialby o mnie tak myslec? wszyscy na zywo mnie uwazaja za bajeczkarza a na dodatek takiego ktory jest za brutalny >.> (nvm dlaczego tak mysla )
nie mam przyjaciol kolegow na realu ... nyo powiedzmy a przynajmniej dlugo sie znimi nie kontaktowalem ... kolezanek tez nie mam ... ehh wiec?
"1.Podświadomośc potrafi zabić człowieka.
2.to pozatym -> skoro człowiek sie zabija , to znaczy że nie może znaleźć rozwiązania albo nie chce żyć z jakimś tam bó(u?)lem. A więc zdam ci pytanie : co wymaga więcej odwagi : życie dalej , czy zabicie sie ?"
1 - Bol tez (np serca psychicznie itd itp )
2 - alez znajduje rozwiazanie smierc.. moze cienkie ale jest ..
co wymaga wiecej odwagi ? jezeli czlowiek nie widzi perspektyw to co moze zrobic ?
zyc z nadzieja ze kiedys moze znow szczescie sie usmiechnie i da mu promyk szczescia
i dostanie znow 10 razy wmorde? to i to wymaga duzej odwagi .. nie ma porownania ...
nawet samobojca chce zyc ma nadzieje ze jego bol bedzie mniejszy i znajdzie szczescie
po innej stronie ...
Ostatnio edytowany przez Mavet (2006-04-16 22:06:05)
Offline
To MOJE zycie, robie z nim co MI sie podoba, ludzie co mnie znaja beda cierpiec z powodu mojej smierci
Ale tylko dlatego mam tego nie zrobic ? Czy samobojstwo jest tchorzostwem... to juz zalezy od powodu
Offline