Nie jesteś zalogowany.
Mój kumpel dostał kiedys uwage na imfie:
Ogladał nagą barbi pod prysznicem
Offline
no to nic ja to mam chyba porypana klasę takie teksty maja :
Nauczyciel-.. trzeba było wybrać inna szkolę
uczen- to samo mi mówili z tamtej
dziewczyna dostał jeden i do nauczyciela - to nie jest fer uczyłam sie w tramwaju
lekcja matmy facetka dyktuje wzory i oczywiście kolega z tekstem - po co mi to wszystko i tak bede zbierał puszki (to było bardzo optymistyczne)
Facia karze sie przesiąść do pierwszej ławki na to kolega - ależ prószę pani tam jest złe CI
Koleżanka do koleżanki 1- zgubiłam 5zł
2-nie przejmuj sie ktoś na pewno znajdzie
te same koleżanki 1-ile do dzwonka??
2 - kilka metrow
"Zmarła na śmierć"
Nauczyciel- otwórzcie zeszyty
Uczen- na której stronie
Offline
Z mojego dzienniczka z gimnazjum:
Ĺukasz na lekcji geografii rzuca w kolegów jajkami prosze o kontakt.
ALbo akcja z terenu :
Siedzialem sobie w parku z kolegami i jak to bywa malanzowalismy a tu podjezdzaja psy i zaczeli nas spisywac jeden z moich kolegow byl tak pod wplywem ze postanowil wsiasc do radiowozu zamknal sobie dzwi i odkrecil radio (dobrze ze nieodjechal) nawet policjancji sie smiali.
Offline
Pamiętam, jak miałem pierwszy niemiecki w nowej szkole. Siedzę z kolegą, śmiejemy się, a tu nauczycielka woła go, by przedstawił wyniki swojej pracy domowej. Polegała ona na obliczeniu, ile byśmy euro zarobili za umycie okien w naszym domu, gdyby płacono nam 2 E od jednego okna. Później trzeba było to przedstawić po niemiecku w formie dialogu z nauczycielką.
Nauczycielka:
- pan w czerni, który się śmieje, proszę do odpowiedzi.
(Otwiera jego zeszyt, oczywiście o odrobionej pracy nie mogło być mowy)
- widzę, że nie odrobił pan pracy domowej.
Kolega (łamanym niemieckim): Ich hab all in meine Head. (Poplątał chyba wszystko. Jak widać nawet z odmianą czasownika miał problemy, podobnie ze słówkami i poprawną odmianą.)
Nauczycielka (po polsku): To ile zarobiłby pan?
Kolega: 500 euro. (po niemiecki)
Nauczycielka (po polsku): O to widzę, że pan w szklarni mieszka.
"Dla ludzkich zachowań nie mam nic poza życzliwością i nic poza śmiechem na pocieszenie bliżnich"
John Irving, "Świat według Garpa"
Offline
[usunięte przez moderatora]
moja szkola jest raczej szkola meska i od 2 klasy(jestem w 4) zartujemy sobie z pedalstwa
jakies pol roku temu na religii katecheta (wporzo koles) zadaje pytanie: przez co najlepiej trafic do serca faceta? cala klasa ze przez zoladek. gdy w koncu gdyt zrobilo sie cicho jeden kumpel glosno: a wcale nie bo przez dup...
polski z wychowawczynia
raz zapomniala swoich okularow i mow: dzis macie slepa nauczycielke. w tym momencie kumpel siedzacy tuz przed nia podniosl rece i wyprostowal srodkowy palec
Ostatnio edytowany przez taipan (2006-04-24 10:16:26)
Offline
Wiecie co?
Niektóre te sytuacje są nie tyle śmieszne co po prostu chamskie.
Ponad to miały być teksty, a nie zachowania. No i nie ograniczajmy się do szkoły.
Offline
Klasówka na historii, wszyscy siedzą jest spokój i ogólna koncentracja, nagle kumpel siedzący przed nauczycielem wstaje i krzyczy 2i robi fale, wszyscy wykonują numer a nauczyciel siedzi wryty:D
Odpytywanie w 1 klasie gimnazjum na chemii, pytanie "czym jest ziemia?" kumpel pewny siebie ochotnik, po tym jak oglądał chyba Aliena odpowiada "Najgorsze zadupie we wszechświecie"
Ostatni rok w gimnazjum lekcja matematyki, za dwa dni koniec roku, nauczycielka pyta jakie mamy plany na wakacje itd. koleś z klasy obudził się nagle z pytaniem "wakacje?" nauczycielka kiwneła głową a on uradowany z powodu wakacji zaczyna drzeć ksiązke i skakać po ławkach krzycząc "hurra wakacje"
Uwaga z dziennika:
Uczeń Przemysław O**** bawi klase swoimi uwagami na temat drugiej wojny światowej, przy tablicy opowiada brednie, sugeruje zmiany profilu jego nauczania na cyrkowy albo znalezienie dla niego odpowiedniej szkoły
Offline
To jak u mnie facetka na WOSie:
- klaso słysze głosy na końcu sali, słysze głosy
myślałem że padne w tej ławce^_^
Offline
ostatnio na przedsiębiorczości nauczycielka (naprawdę spox babka) pyta: A wy się jusz zaczeliście uczyć do matury???
W tym momencie odwracam sie do kumpla i mówie na głos: Ciągle ta matura i matura... Co to k*** jest?!
Offline
Raz z kumpalmi gadamy sobie a tu jeden nagle mĂłwi coĹ od rzeczy o stepowaniu, no to jeden zadaje pytanie:
"ty wiesz co to jest stepowanie??"
a kolega:
"nooo.....'stepy akermaĹskie' i takie tam...nie??"
Offline
Pytanie do maturzystów "zaczeliście się już uczyć?" Bo ja szczerze powiem że nie i dopiero od jutra albo dzisiejszego wieczorka zaczynam
Offline
Pytanie do maturzystów "zaczeliście się już uczyć?" Bo ja szczerze powiem że nie i dopiero od jutra albo dzisiejszego wieczorka zaczynam
Może nie miejsce na to, ale odpowiem. Jeśli idzie o mnie to tak i to już jakiś czas temu. Niedawno zakończyłem powtarzać historię, teraz ugruntowuję poznaną niegdyś wiedzę. Mam nadzieję zakończyć historię do wtorku i przejść do WOSu.
Matury pisemne mam porozdzielane zawsze czterema dniami, więc między każdą będę sobie powtarzał.
"Dla ludzkich zachowań nie mam nic poza życzliwością i nic poza śmiechem na pocieszenie bliżnich"
John Irving, "Świat według Garpa"
Offline
To jak u mnie facetka na WOSie:
- klaso słysze głosy na końcu sali, słysze głosy
myślałem że padne w tej ławce^_^
Heh to ja miałem podobną akcję:D
Babka - Słyszę głosy!
Kumpel - Proszę pani ja też słyszę czasami głosy, ale ja się z tego leczę:P
Offline
Lekcja ang
----------
Nauczyciel: Niektóre wyrazy wiążą się tylko z konkretnymi zwrotami związanymi z mową, np: tell the true. Znacie jeszcze jakieś? Np z Say?
Na co ja: Say.. fujinormalnie 15 minut polewki z nauczycielem włacznie (aż czkawki dostał)
Dopiero, co to zrozumiałem. Na początku przeczytałem "fuj!", później "fuji", ale zanim przypomniałem sobie tamtą reklamę to trochę minęło. Powiem tak, jeśli zrobiłeś to z takim akcentem jak w reklamie to chciałbym to zobaczyć i usłyszeć.
"Dla ludzkich zachowań nie mam nic poza życzliwością i nic poza śmiechem na pocieszenie bliżnich"
John Irving, "Świat według Garpa"
Offline
Tak jak ja mniej więcej, ale w historii jestem dopiero na polsce szlacheckiej a biologii nie ruszyłem, żeby dalej nie off topować to dam historyjke również ze szkoły:
nie pamiętam kiedy to dokładnie było czy była to pierwsza czy druga klasa gimnazjum ale mniejsza z tym: Kumplowi rozładował się telefon w szkole a że była to nokia 3310 i prawie każdy miał ten telefon(było to już kilka lat temu). I conajmniej 2 osoby miały w klasie ładowarke to mądry kumpel postanowił od kogoś porzyczyć i naładować sobie telefon w czasie lekcji. Pech chiał że ładowarka była rozwalona nie było tego zasilacza(czy jak tam to zwał) którego podłącza się do kontaktu, były tylko dwa kabelki ale koleś gwarantował że na pewno da się telefon naładować. Kumpel podchodzi do kontaktu i jeszcze pyta czy to na pewno zadziała, my wszyszcy naraz muwimy że tak(myśląc że nikt nie jest taki głupi i że tego nie zrobi). Koleś zaskakując nas wkłada dwa druciki od ładowarki do kontaktu i nagle buch, patrzymy na telefon a on nagle czarny, zdejmujemy panel, wyjmujemy paterie i widzimy że karta sim przyspawała się do telefonu. Kumpel(właściciel telefonu) no i co naładuje się tak? do tej pory wypominamy mu głupote
Offline
Mój nauczyciel do fizyki:
Pierwszy raz zawsze boli (o pierwszych dniach w szkole, chodziło o kocenie)
Chodź do mnie dziewczyno to Cię wykorzystam (chciał żeby dziewczyna kupiła mu coś w sklepiku)
Było dużo takich tekstów, wszystkich nie pamiętam
Offline
To ten od krążacego niegdyś po polibudzie filmiku "nie zgadzam się, nie udzielam, nie przyznaję"?:-D
Rutkowski?? nie widzialam tego filmiku ale on mial taka akcje:
idzie ktos po przedluzenie karty do niego:
- to niech pan da dlugopis.
(student cieszy sie ze dostanie i daje)
(rutek go skresla :])
ale dobre jest tez to - wykladowca tlumaczac algorytm:
- i mamy drugi kij tego konca...
Ostatnio edytowany przez Lain (2006-04-21 20:35:12)
Offline
Lekcja przedsiębiorczości jakiś rok temu:
Profesorka: No Marcin, mamy przychody i...?
Marcin: Odchody
Ekonomia
Profesorka: Te sekcje są oznaczone takimi cyferkami: a, b, c...
Co do matury. W ramach angielskiego tłumaczę anime Z matmą jakoś walcze
Offline
rozmowa na gg z dosłownie przed kilkunastu sekund:
Ja (21:20)
juz 4 minuta
Od avatara kolo (21:20)
dobra napisy napisami a ja na wielkiego cynamona musze
Od avatara kolo (21:21)
to chyba to akademickie zarcie
Ja (21:21)
haha
Ja (21:21)
wielkiego cynamona
Ja (21:21)
jak to fajnie brzmi
Od avatara kolo (21:21)
myslalem ze grales w ragnaroka?
Ja (21:22)
grałem
Ja (21:22)
ale nie słyszałem jeszcze o czymś takim
Od avatara kolo (21:23)
no ze skrotu W.C. zrobic cos takiego poezja i ladnie brzmi
Ja (21:23)
aaaa
Od avatara kolo (21:24)
heheheh
Od avatara kolo (21:25)
a najlepsze ze to tez inicjaly mijego brata
Ostatnio edytowany przez Hatake (2006-04-21 21:28:46)
Offline
Nie no to tez musze napisac:D Siedzimy kiedys na basenie z kumplem i była jego siostra rok starsza ode mnie to juz nie powinna miec takich klopotow z mysleniem:P I moj kumpel stwierdza"lipa ida chmury to zaraz spadamy" a na to jego siostra... "moze chmury przejda nad słońcem"I teraz nie wiem czy to jest smieszne czy tragiczne[bzdura] Ale ja padalem ze smiechu[roftl][roftl][roftl][roftl][roftl][roftl]
Offline