Nie jesteś zalogowany.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5
1) Lekcja W-F:
<uczeń>: Ale ja się staram...
<nauczyciel>: Ja nie chcę byś się starał, ale byś to zrobił!
2) Znajomy wraca z klubu (podkreślmy, że w kiepskim stanie ), nagle podjerzdża radiowóz i wysiada z niego policjant.
<policiant>: Dlaczego skopałeś te kosze na śmici?
<chłopak>: Bo się ze mnie śmiały.
3) polonistka podczas kartkówki: Zostały wam 2 min. i 90 sekund.
4) Historyczka: No i wtedy Łąkietek...
5) Historyczka: Dzieci ja jestem niskociśnieniowcem i jak sobie pokrzyczę, to od razu mi lepiej.
6) Historyczka: O Wojtek dostał 4, miałby 5 gdyby na jego ściadze była cała odpowiedź na drugie pytanie.
7) Wychowawczyni: Och wy moje latawce...
8) Jedna z pierwszych lekcji fizyki w liceum, dziewczyna odpowiada przy tablicy. Ps. jest ubrana tak, że widac jej pępek:
<Fizyk>: Oj spodnie ci spadły...
9) Polonistka: Macie to napisać na wczoraj!
Offline
Aby to zrozumieć muszę podać imię i nazwisko mojej %&^[$~*@ psorki od Matematyki (na szczęście to już koniec) - Milena Zając
nasze przysłowie:
"Matematyka nie Zając, nie ucieknie"
Mieliśmy ostatnio układać rebusy ( w 3 liceum? )
Jeden powstał sam z siebie - kumpel przy tablicy ślęczy nad zadaniem.
Psorka: "Licz..."
Kumpel: "Ba!"
oczywiście na następny dzień prawie wszyscy przynieśli identycznye rebusy. Kto od kogo ściągnął?
Offline
przypomniało mi sie jak w gimnazjum na wf ciagle graliśmy w siatkówke i pewnego razu facet do nas na zbiórce
- no dobra chłopcy a teraz poćwiczymy palcóweczki^_^ wszyscy którzy grająw siatkówke ćwiczą palcóweczki. A ci którzy grają w reprezentacji to po pare godzinn dziennie^_^
Po tej przemowie nie byliśmy w stanie ustać na nogach^_^
Offline
apropos geografii to na początku trzeciej klasy LO o profilu bio-chem-geo koleżanka podeszła do mapy Europy i nie wiedziała gdzie jest Wielka Brytania...[ej]
a odnośnie mojej genialnej wychowawczyni to na ostatniej lekcji była mowa o tematach na ustną mature z polskiego zaszedła taki dialog:
pani mgr: A ty jaki masz temat?
koleżanka: O holocauście.
pani mgr: O holocauście...? Ale co? Kogo? Żydów? [roftl][roftl][roftl][roftl]
Offline
ja też miałem fajną gadkę z dziewczyną
-dziewczyno trochę optymizmu
-jaki optymizm??? life is brutal
to mnie całkiem rozwaliło[respekt]
Offline
W mojej klasie (2 kl. LO) też są niezłe numery.
Teksty chemiczki:
uczen: Czy wie pani, że Sylwesyter w tym roku wypada w piątek, 13-tego?
chemiczka: O, to muszę sprawdzić w kalendarzu.
-"Nie rozmieszaj mnie, bo się ośmieszasz"
-"Tworzy się... bylejakość"
-"Ty nic nie piszesz, oprócz ziewania"
-[Trzymając w ręku ofertę z Makro] A czy wy wiecie, czy obowiązuje ta mała cena, czy ta duża na biało ??
-Narazie wam sterczą...
Mój ulubiony tekst fizyczki:
"Samochód cały czas ruchał... [chwila zastanowienia...] jechał ruchem jednostajnym prostoliniowym"
Profesorka od niemieckiego też jest niezła:
[Po trzech bańkach w dzienniku]
Aaaaaa, bo wy jesteście poziom podstawowy, a ja już pół roku się nie mogę przyzwyczaić.
Było tego spoooro. Gdyby tak człowiek mógł wszsytko zapamietać...
Offline
Na sprawdzianie z geografii, było takie pytanie:
Co to jest poziomica - prawidłowa odp. to prosta łącząca wieszchołki gór oczywiście na mapie.
Mój koleś jednak lekko to uprościł. Napisał tak:
Poziomnica odp. Przyrząd murarski no i dostał za to 0,5 punkta co uratowało go od bani hihi.
Koleżanka również na geografii:
Góra lodowa przemieża kilka km. na godzinę... na to nauczycielka: co?!!! tyle to przenierza w kilka lat, a na to kolega: ale za to jak mało pali hihi...:D
Lekcja Religii - wszyscy opowiadają kawały o blądynkach. Katecheta chce zabłysnąć i mówi:
dobra teraz będe bronił blądynki, czemu kawały o blądynkach są takie krutkie
odp. żeby Katecheta mógł zrozumieć
Offline
Dobra to ja zarzucam dwa texty:
Pierwszy z GG, gadamy ja i kumpel
Ja
Wiesz... wczoraj porobiłem pare robótek na polku.
Kumpel.
Ta?
Ja
A później usiadłem na krzesełku...
Ja
I doszedłem do wnisku...
Kumpel
Jakiego?
Ja
Że słońce strażnie mi po oczach wali...
A drugie to rozmowa dwóch kolegów w realu
A:
Dobra to ja wyskoczę do slepu.
B:
A idź w pizdu...
A:
coś powiedizł?
B:
Wer bist du.
Offline
1) Nauczyciel J. Polskiego opowiada niesamowitą i zabawną historię:
"Moja córka (ma chyba 5-6 lat?) to ostatnio powiadziała coś naprawdę zabawnego. Wzięła lalkę i rzekła: przed użyciem skontaktuj się z lekarzem i farmaceutą." Po tym nauczyciel wybuchnął śmiechem lecz w klasie zamiast aplauzu nastała chwila ciszy...
2) Nauczyciel matematyki:
W czasie sprawdzianu:
"Tylko macie mi nie pisać głupich głupot"
W czasie lekcji do rozmawiającego kolegi:
-nauczyciel: Czemu gadasz?
-kolega: Bo...[nauczyciel przerywa poniższym zdaniem]
-nauczyciel: Ale dobrze już nie dyskutuj!!
Do ucznia rozwiązującego zadanie przy tablicy:
"Co tu dużo myśleć. Pomyśl!"
3)Nauczycielka J. Angielskiego:
Stoi przy drzwiach ,jest środek dyskusji ,a pani mówi:"Wiecie co klasa?". Po tym pytaniu bez odpowiedzi wyszła i już nie wróciła (tzn. mieliśmy z nią lekcje drugiego dnia).
Offline
No to z mojej strony rozmowa mojego kumpla z jakąś nieznajomą na gadu gadu:
Kumpel:
i ile masz lat?
Dziewczyna:
14
przeszkadza ci to?
Kumpel:
noo
nie pośsiesz mi hahaha
Dziewczyna:
pośle!
chyba nie zrozumiała niecnych zamiarów mojego kumpla
Offline
Hmm niema co rok temu skączyłem technikum ale jeden tekst zapamiętam na całe życie: w pierwszej klasie techa nauczycielka na polaku wzieła mnie do odpowiedzi i wkońcu walneła tekst: "odpowiedz w końcu bo postawię ci pałę" w końcu postawiła niestety tylko do dziennika.
Offline
W mojej klasie jak jakiś nauczyciel sie przejęzycza to mówimy że miskuje najlepszym Dj'em jest jak do tej pory pani Jola K. psełdonim Małpa ( możecie ja też kojarzyć z piosenką: "Jolka Jolka Czy pamiętasz lato ze snu...")
"Myślisz że Rafał policzy wyliczy przeliczy i obliczy a ty przepiszesz ?"
"Schowaj ten kalku...kalku...kalku...eee...telefon"
"Wyjmij tą buzie z gumy"
"Nie szukaj dziury w dziurze tzn..w całym"
A tak mój kolega ją odpala:
Jola: Kto to żucił ?
kolega: Ja wiem kto
Jola: Kto ?
Kolega: Człowiek
Offline
Na litość boską. Przeczytajcie przynajmniej raz swoje posty. Takiego stężenia byków na cm^2 jeszcze nie widziałem. Może niektórym to zwisa i powiewa, ale są tez tacy (w tym ja) których to bardzo drażni.
Offline
Na litość boską. Przeczytajcie przynajmniej raz swoje posty. Takiego stężenia byków na cm^2 jeszcze nie widziałem. Może niektórym to zwisa i powiewa, ale są tez tacy (w tym ja) których to bardzo drażni.
Pan mnie wołał?
Offline
Lekcja podstaw elektroniki i cała klasa śpiewa nauczycielowi stolat!!!!!! po skończeniu spiewania usłyszeliśmy tylko noi co z tego potem zapadła krępująca cisza i pochwili wszyscy w śmiech myślałem że sie posikam.
Offline
cóż, jako, że niedługo 20 rocznica wybuchu w czarnobylu to koledze zaśpiewaliśmy już 100 lat.
Offline
W mojej klasie jak jakiś nauczyciel sie przejęzycza to mówimy że miskuje
Tak samo jak u mnie:D
Moja baba od matmy raz tak pięknie zarymowała:
"Siedzicie się patrzycie nie robicie nic w zeszycie"
TO sie nazywa FRISTAJL:D
Ostatnio edytowany przez karoleq114 (2006-04-24 16:55:14)
Offline
czytam i czytam... i co do niektórych tekstów słów mi braknie bardziej przerażącym jednak wydaje się fakt, że na uczelniach wykładają ludzie z tytułem doktora, kótrzy nie potrafią się wysłowić - przedmiot LOGIKA (doktorskie przerywniki):
-'co tu pisze' (chciał się pochwalić ze publikacja zagraniczna ukazała się z jego recenzją, co było wymienione na stronie tytułowej, odczytać jego nazwisko miała koleżanka)
-'bardziej inna technika'
-'weź se lusterko bo fizyki nie umiesz'
-'zaaportuje wam'
-'w tym pokoju są dwa drzwi'
-'taki śmieszny składak'[yahoo]
uwagi dotyczące trudów życia człowieka dorosłego, czekajacych na niego pułapkach i wszechobecnej niechęci pracodawców, szczególnei do kobiet -ktore stanowiły wiekszość mojej grupy :
-'na taki uśmieszek dużo budyniu jeszcze musisz zjeść'
-'pracodawca bedzie cię dusił i dusił..aż powie fajna pracownica'[mruga]
-'jeśli ruszasz swetrem, to jesteś głupia dziewucha albo mądra pani'[madrala]
-'będziecie trzaskać jak makaron'[cool]
-'jak sie nie chce komuś kiwnąć, kto moze kiwnąć, to oni nie kiwna, żeby on kiwnął'[zezik]
-'jaki jesteśmy dupki'[los]
...to tylko cząstka - ale i tak człowieka nachodzi myśl, ze lepiej nie zagłębiać się w rozważania na temat: co ci dają studia poza nowym kręgiem znajomych
Offline
Kumpel ze studiów opowiedział mi ostatni zajefajną chistoryjke .
Mianowicie był u klientki stawiać łącze . W pewnym momencie klientka pyta się mojego znajomego jak to wygląda jeśli chodzi o bezpieczeństwo, na to mój kolega że nikt się nie włamie bo jest za 2 firewallami itd ble ble, w pewnym momencie wchodzi 10 letni syn kobiety do pokoju i mówi do znajomego "Ja wiem kto by się włamał" , na co mój kolega podszedł do sprawy poważnie i się pyta, kto taki ?? Na to mu dzieciak odpowiada Chuck Noris
HEHEHEHEHE Polew totalny.
Offline
Kiedyś moja matka dzwoni do mojego starszego na komórkę. Po chwili odkłada słuchawkę, a moja babcia się pyta:
- I co powiedział?
- Nic, automatyczna sekretarka się odezwała.
Na co moja babcia (która niezbyt lubi mojego starszego):
- Sekretarka? To pewnie jakaś jego kochanka!
Może to nie jest śmieszne, ale jak się zna moją babkę, to można się tarzać po podłodze ze śmiechu.
Ostatnio edytowany przez lb333 (2006-04-30 12:57:00)
Offline
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5