Nie jesteś zalogowany.
Offline
Offline
Offline
Każdego można pocieszyć:D:D
Offline
Mały chłopczyk wraz z tatusiem znaleźli w lesie małego jeżyka.
Leżał pod kępką trawy i drżał z zimna. Chłopczykowi zrobiło się żal jeżyka i poprosił tatusia, żeby zabrali jeżyka do domu.
Tata się zgodził, i tak jeżyk zamieszkał u nich. Chłopczyk bardzo dbał o jeżyka, poił go mleczkiem i dawał mu najlepsze owoce.
Jeżyk zajadał ze smakiem i nieraz - ku zdziwieniu chłopca - pomrukiwał z zadowoleniem.
Na zimę jeżyk - jak przystało na wszystkie porządne jeżyki - zapadł w zimowy sen. A na wiosnę jeżykowi urosły skrzydła, na czole wyrósł róg i odleciał przez niedomknięte okno.
Wtedy stało się jasne, że chłopczyk z tatusiem nie przynieśli z lasu jeżyka, tylko jakieś c**j wie co.
KDE4 ssie
Offline
Offline
Mały chłopczyk wraz z tatusiem znaleźli w lesie małego jeżyka.
Leżał pod kępką trawy i drżał z zimna. Chłopczykowi zrobiło się żal jeżyka i poprosił tatusia, żeby zabrali jeżyka do domu.
Tata się zgodził, i tak jeżyk zamieszkał u nich. Chłopczyk bardzo dbał o jeżyka, poił go mleczkiem i dawał mu najlepsze owoce.
Jeżyk zajadał ze smakiem i nieraz - ku zdziwieniu chłopca - pomrukiwał z zadowoleniem.
Na zimę jeżyk - jak przystało na wszystkie porządne jeżyki - zapadł w zimowy sen. A na wiosnę jeżykowi urosły skrzydła, na czole wyrósł róg i odleciał przez niedomknięte okno.
Wtedy stało się jasne, że chłopczyk z tatusiem nie przynieśli z lasu jeżyka, tylko jakieś c**j wie co.
ROTFL XD
"Skazany na zajebistość"
Offline
parara napisał:Mały chłopczyk wraz z tatusiem znaleźli w lesie małego jeżyka.
Leżał pod kępką trawy i drżał z zimna. Chłopczykowi zrobiło się żal jeżyka i poprosił tatusia, żeby zabrali jeżyka do domu.
Tata się zgodził, i tak jeżyk zamieszkał u nich. Chłopczyk bardzo dbał o jeżyka, poił go mleczkiem i dawał mu najlepsze owoce.
Jeżyk zajadał ze smakiem i nieraz - ku zdziwieniu chłopca - pomrukiwał z zadowoleniem.
Na zimę jeżyk - jak przystało na wszystkie porządne jeżyki - zapadł w zimowy sen. A na wiosnę jeżykowi urosły skrzydła, na czole wyrósł róg i odleciał przez niedomknięte okno.
Wtedy stało się jasne, że chłopczyk z tatusiem nie przynieśli z lasu jeżyka, tylko jakieś c**j wie co.ROTFL XD
Leżę! [roftl]
Offline
[cytuj]To: All Polish Speaking Staff
Subject: Improper Language Usage
Importance: High
It has been brought to our attention by several managers and also officials visiting our offices that polish language is commonly used by our polish speaking staff. Such behaviour is violating our policy, is highly unprofessional and offensive to both visitors and staff. All personnel will immediately adhere to the following rules:
1. Words like je*ał go pies, ku*ewska robota, ch*j, ku*wa and other such expressions will not be tolerated or used for emphasis or dramatic effect, no matter how heated a discussion may become.
2. You will not say spie*dolił when someone makes a simple mistake, or pocałujcie mnie w dupę if you see someone being reprehended. Also, all forms and derivations of the verb srać and je*ać are utterly inappropriate and unacceptable in our environment.
3. No manager, section head administrator, supervisor or member of staff under any circumstances will be referred to as ch*j, or pie*dolony debil.
4. People with a lack of determination will not be referred as pedał.
5. Creative ideas offered by management are not to be referred to as poje*ane pomysły.
6. Do not say idź się je*ać if somebody is persistent. Furthermore, you must not say zje*aliśmy to (refer to item 2) nor wyje*iemy się na tym when a matter becomes excessively complicated.
7. You must never never ever substitute "May I help you?" with "Czego ku*wa chcesz!?".
8. Do not say idźcie do pi*dy z tym ch*jem when a relevant project is presented to you, nor should you ever answer odpie*dolcie się ode mnie when your assistance is required.
9. Last but not least, after reading this note, please do not say mogą sobie wsadzić to w dupę!
Please keep hard copy for your records and information.
Thank you and best regards
The Managing Director aka Ten poje*any ch*j[/quote]
Offline
Zjadacz napisał:parara napisał:Mały chłopczyk wraz z tatusiem znaleźli w lesie małego jeżyka.
Leżał pod kępką trawy i drżał z zimna. Chłopczykowi zrobiło się żal jeżyka i poprosił tatusia, żeby zabrali jeżyka do domu.
Tata się zgodził, i tak jeżyk zamieszkał u nich. Chłopczyk bardzo dbał o jeżyka, poił go mleczkiem i dawał mu najlepsze owoce.
Jeżyk zajadał ze smakiem i nieraz - ku zdziwieniu chłopca - pomrukiwał z zadowoleniem.
Na zimę jeżyk - jak przystało na wszystkie porządne jeżyki - zapadł w zimowy sen. A na wiosnę jeżykowi urosły skrzydła, na czole wyrósł róg i odleciał przez niedomknięte okno.
Wtedy stało się jasne, że chłopczyk z tatusiem nie przynieśli z lasu jeżyka, tylko jakieś c**j wie co.ROTFL XD
Leżę! [roftl]
PWNED
Kogucik zesrał się na wietrze. Opryskał Zbysława na swetrze.
Za x - pocałujcie w dupe nas
Za x - pocałujcie w trąbke nas
Za x - pocałujcie Tadzia w Tadzia
W Tadzia nie wypadzia!
Offline
lb333 napisał:Zjadacz napisał:parara napisał:Mały chłopczyk wraz z tatusiem znaleźli w lesie małego jeżyka.
Leżał pod kępką trawy i drżał z zimna. Chłopczykowi zrobiło się żal jeżyka i poprosił tatusia, żeby zabrali jeżyka do domu.
Tata się zgodził, i tak jeżyk zamieszkał u nich. Chłopczyk bardzo dbał o jeżyka, poił go mleczkiem i dawał mu najlepsze owoce.
Jeżyk zajadał ze smakiem i nieraz - ku zdziwieniu chłopca - pomrukiwał z zadowoleniem.
Na zimę jeżyk - jak przystało na wszystkie porządne jeżyki - zapadł w zimowy sen. A na wiosnę jeżykowi urosły skrzydła, na czole wyrósł róg i odleciał przez niedomknięte okno.
Wtedy stało się jasne, że chłopczyk z tatusiem nie przynieśli z lasu jeżyka, tylko jakieś c**j wie co.ROTFL XD
Leżę! [roftl]
PWNED
Zostałem zniszczony
Offline
Offline
Offline
Rekid napisał:luki349 napisał:Zostałem zniszczony
[respekt]rozwalilo mnie to
PS: Piramidke budujemy
To ja też się do niej dołączę hehe:)
akurat jadłem jak mi kumpel to wysłał widok monitor po przeczytaniu - bezcenne
gorzej jak mod się przyłączy
KDE4 ssie
Offline
Jubei napisał:Rekid napisał:[respekt]rozwalilo mnie to
PS: Piramidke budujemy
To ja też się do niej dołączę hehe:)
akurat jadłem jak mi kumpel to wysłał
widok monitor po przeczytaniu - bezcenne
gorzej jak mod się przyłączy
Śmiechowe
Offline
Offline
parara napisał:Jubei napisał:To ja też się do niej dołączę hehe:)
akurat jadłem jak mi kumpel to wysłał
widok monitor po przeczytaniu - bezcenne
gorzej jak mod się przyłączyŚmiechowe
Świetne! Poszło do znajomych
Offline
Garść dowcipów o studentach:
Na egzamin "wtacza się" wyraźnie pijany student:
- Ppanie ppprofesorze, czy przyjmie Pan pijanego ?
- Proszę wyjść i wrócić trzeźwy !
- Aaale ja bardzo Pana proszę...
- Bez dyskusji ! Proszę wyjść !
- Ale Panie profesorze... To naprawdę ostatni raz...
- Nie. Wynocha stąd !
- Ale naprawdę, niech się Pan zgodzi...
- No dobrze ale żeby mi to było po raz ostatni...
Na to student otwiera drzwi i krzyczy:
- Chłopaki, Wnieście go !
Przechodzą dwaj studenci koło budki telefonicznej, zobaczyli książkę telefoniczną, to weszli i zaczęli czytać. Za chwile jeden mówi do drugiego:
-Rozumiesz coś?
-Nie.
-No to kujemy!
Student zdaje egzamin. Profesor chce odesłać go na inny termin z pala. Delikwent prosi o ostatnia szansę:
- Jeśli przejdę po ścianie i suficie, dostanę trojkę?
Profesor z niedowierzaniem zgadza się. Student przechodzi po ścianie i suficie. Słowo się rzekło, już chce wpisywać 3 ale student dalej marudzi:
- Jeśli zacznę fruwać po pokoju, dostane 4?
Profesor z zaciekawieniem zgadza się. Student zaczyna fruwać po pokoju. Profesor już chce wpisywać 4 ale student wciąż nie daje mu spokoju:
- Jeśli nasikam na pana, a pan pozostanie suchy, dostane 5?
Profesor z jeszcze większym zaciekawieniem zgadza się. Student staje na biurku i sika na profesora. Ten krzyczy cały mokry:
- Panie, co pan???!!!
- Dobra, niech będzie 4...
Na egzamin z logiki studentka przyszła bardzo wydekoltowana i w mini. Myślała,że pójdzie jej jak z płatka. Weszła do sali, profesor zadał jej kolejno trzy pytania, na które nie znała oczywiście odpowiedzi. Wdzięczyła się za to strasznie,więc w końcu zdenerwowany profesor wpisał jej dwóję i wywalił za drzwi. Na korytarzu kumple od razu pytają jak poszło. Ona na to:
- Ten alfons wpisał mi dwóję !
Profesor usłyszał to przez uchylone drzwi, wybiegł na korytarz i poprosił ją o indeks. Przepisał ocenę na trzy i powiedział:
- Może i ja jestem alfons, ale o swoje k*** dbam !
- Co powinien wiedzieć student?
- Wszystko!
- Co powinien wiedzieć asystent?
- Prawie to wszystko, co student.
- A adiunkt?
- W jakiej książce jest to, co powinien wiedzieć student.
- Docent?
- Gdzie jest ta książka.
- A co powinien wiedzieć profesor?
- Gdzie jest docent...
Profesor biologii mówi do studentów:
- Zaraz pokażę państwu żabę. Będzie ona tematem dzisiejszego wykładu.
Zaczyna szukać w teczce. Po chwili wyciąga z niej bułkę z kiełbasą.
- A wydawało mi się - mówi zdziwiony - że śniadanie już jadłem...
Studenci wybrali się na egzamin. Czekają pod drzwiami sali, nudziło im się wiec zaczęli się bawić indeksami. Tak jak to się kiedyś grało monetami w podstawówce - czyj indeks zatrzyma się bliżej ściany. Tylko że jednemu to nie wyszło zbyt dobrze, bo zamiast w ścianę trafił indeksem pod drzwi, i do sali w której siedział egzaminator. Przeraził się okrutnie, ale za chwile indeks wyleciał z powrotem. Otwiera, patrzy, a tu ocena z egzaminu: 4.0 Ucieszył się, no więc koledzy postanowili wrzucać dalej. Kolejny dostał 3.5, następny 3.0. W tym momencie zaczęli się zastanawiać... Kolejna ocena wydawała się dosyć jednoznaczna (2.5 nie wchodziło w grę). Wreszcie jeden postanowił zaryzykować. Wrzuca indeks... Czeka... Nagle otwierają się drzwi, staje w nich egzaminator:
- Piątka za odwagę!
Egzamin z prawa konstytucyjnego. Po serii rutynowych pytań egzaminujący profesor postanawia sprawdzić tzw. wiedzę ogolną studentki:
- Proszę wymienić wszystkich wicemarszałków Sejmu RP.
- ... (cisza)
- Proszę się zastanowić.
- ...
- A o wicemarszałku Lepperze pani nie słyszała ?!
- ...
- Nie mam słów... A może o prezydencie Kwaśniewskim też pani nie słyszała ?!
- ...
- A skąd pani w ogóle pochodzi, proszę pani ?!
- Z Koscierzyny.
Profesor wstał zza biurka, podszedł do okna i zamyślił się:
- A może rzucić to wszystko w diabły i też pojechać do Kościerzyny ?
Przychodzi student na egzamin z historii transportu.
- Proszę podać ile wynosiła długość linii kolejowych w Polsce ?
Student zdębiał ale pyta:
- A w którym roku?
- Wie Pan co, jest mi to obojętne...
- Rok 1493, zero kilometrów !
O czwartej nad ranem u profesora dzwoni telefon. Profesor odbiera i słyszy:- Śpisz?
- Śpię - odpowiada zaspany profesor.
- A my się k*** jeszcze uczymy!
Idzie dwóch studentów ulicą. Nagle jeden zauważa na chodniku jakąś kartke papieru i pyta drugiego:
- Ej, stary, co to jest?
Na to drugi:
- Nie wiem, ale ja kseruję!!!
Redaktor gazety pyta się profesora, docenta i studenta: ile czasu trzeba żeby opanować język chiński?
- Pięć lat - odpowiada profesor.
- Myślę, że trzy lata przy intensywnym uczeniu się - mówi docent.
- A na kiedy potrzeba? - pyta student.
Na pewnej uczelni student podchodzi do egzaminu, a że wcześniej nie przygotował się zbyt dokładnie profesor zdegustowany wiedzą młodego człowieka otwiera drzwi i krzyczy do innych studentów:
- Przynieście siana dla osła!
- A dla mnie herbatę! - dodaje student.
Przychodzi pijany student na egzamin z matematyki i pyta się, czy może zdawać jeżeli jest pijany. Egzaminator był litościwy, więc stwierdził, że nie ma sprawy. Na rozgrzewke kazał studentowi narysować sinusoidę. Student podniósł kredę, podszedł do tablicy i narysował piękną sinusoidę. Egzaminator powiedział:
- No widzi Pan, jednak Pan umie.
Na to student:
- Niech Pan poczeka, to dopiero układ współrzędnych!
Offline
B4RT3K napisał:parara napisał:akurat jadłem jak mi kumpel to wysłał
widok monitor po przeczytaniu - bezcenne
gorzej jak mod się przyłączyŚmiechowe
Świetne!
Poszło do znajomych
To jest straszne ,a nie śmieszne,10/10[okej][okej]
Offline
Offline