Nie jesteś zalogowany.
Kolejna moja recenzja dzisiejszego dnia. Zegapin to przykład na to jak mozna zmarnować potencjał drzemiacy w fajnej fabule.
po 2 odcinkach właściwie nic nie mogę konkretnego na temat tego anime powiedzieć... fabuła jest tak tajemnicza że gdzies mi się schowała i do oglądania zostały mi tylko trzeciorzędne gagi w wykonaniu głównego bohatera.
A mogło byc pieknie: kreska cudna, animacja wspomagana komputerowo płynna, wyrazista, a mimo to świetnie współgra z tradycyjną kreską, klimaty matriksowe (zdaje się), mechy (czyzbym słyszał jęki zawodu ), piekne dziewczęta... i co? I wszystko psuje główny bohater... niewiadomo czego, ale raczej zachowuje się sztucznie, szuka dziewczyny której nikt poza nim nie widział ( i nie zastanawia się czy mu się nie przewidziało), przechadza się po szkole w slipkach, a gdy nagle przenosi się do wielkiego mecha, a ktoś pokazuje mu wroga i mówi "ocal świat" on nie widzi w tym nic zaskakujacego (przynajmniej nie ponad normę), mówi "ok" i nagle zaczyna demolować szeregi wrogich... no właśnie nie wyjaśnili wrogich czego, nikt mu nic nie wyjaśnia, on nic nie wie (a mimo to walczy), ja nic nie wiem...
Cóż mozna obejrzeć jako ciekawostkę, jednak ja się poddaję i nie ściągam dalej... no chyba że nic nie będzie innego.
Ostatnio edytowany przez opcy (2006-07-17 23:49:41)
To nieprawda że nie ma ze mnie porzytku... zawsze moge służyć jako zły przykład
Offline
Wiesz na początku to anime może się takie wydawać. Fabuła się dopiero puźniej rozkręca! A i mały SPOILER: Główny bochater myśli że to gra dlatego tak chętnie walczy
Offline
ja jestem na 12 epku i fabuła jest fajan w pewnym momencie prawie mis ie łezka w oku zakreciła jak (nieweim jak sie jej imie pisze )odchodzi jedna z bohaterek
Offline
odchodzi jedna z bohaterek
Czemu nie ostrzegasz, że będzie spoiler ?![bzdura];)
Offline
sory zapomniałem :p
Offline
Prawda, anime zaczyna sie rozkrecac ok 10 epka...wczesniej faktycznie nuda
Offline
wybacz Opcy ale taka recenzja po obejrzeniu dwuch epów jest warta tyle co zeszłoroczny śnieg. Chyba że taka jest reguła w tym akurat dziale Forum???
Ostatnio edytowany przez white_diem (2006-07-18 01:03:46)
Offline
Bardzo wiele osób daje recenzje po jednym epku jakiegoś anime, jeszcze wiecej ludzi nie wytrzymuje do trzeciego epka, jeśli im się coś nie podoba, cóż jeśli anime ma być dobre to nie powinno smęcić, a to tak bardzo mi się nie spodobało że postanowiłem ostrzec innych aby nie żałowali, poza tym chciałem rozkręcić dyskusję, jak widać znaleźli się obrońcy owego tytułu co świadczy na jego korzyść... chociaż nie wiem czy dotrwam do 10 epka, póki co jestem świerzo po trzecim i ciagle smęty, poza ostatnim motywem... zobacze dalej jak to się rozwinie
To nieprawda że nie ma ze mnie porzytku... zawsze moge służyć jako zły przykład
Offline
widac ze niektórzy niesa cierpliwi
Offline
jak już chcesz pisać recenzje to weź sobie to do serca, każda krytyka winna być konstruktywna oparta o własne obserwacje PO obejrzeniu całej serii bo inaczej recka jest warta jak wyżej, chyba że ograniczasz sie tylko do tego typu ostrzeżeń dbając o zdrowie emocjonalne innych fanów anime
Offline
No dobra, zwracam honor rzeczywiście po 4 odcinku zczyna się w końcu coś dziać, a po 11nawet główny bohater przestał mnie denerwować. Ciągle mam pewien nesmak zostawiony przez pierwsze epki, ale mija on z odcinka na odcinek.
Przeważnie daje recenzje po obejrzeniu, ale w przypadku Zegapaina pierwsze odcinki tak wybitnie nie przypadły mi do gustu że niewytrzymałem... szkoda bo anime naprawdę ciekawe(kto przestał oglądac po pierwszych kilku odcinkach niech wznowi, bo naprawdę warto)
SPOILER:
ROT13
Pmrzh tłójan obungrexn zhfvnłn mtvaąć... gnx fmloxb? Znz anqmvrwę żr wnxbś wą bqmlfxnwą, pvrxnjr grż pml vfgavrwr zbżyvjbść ol yhqmxbśp bqmlfxnłn zngrevnyaą sbezę.
To nieprawda że nie ma ze mnie porzytku... zawsze moge służyć jako zły przykład
Offline
Kolejna moja recenzja dzisiejszego dnia. Zegapin to przykład na to jak mozna zmarnować potencjał drzemiacy w fajnej fabule.
po 2 odcinkach właściwie nic nie mogę konkretnego na temat tego anime powiedzieć... fabuła jest tak tajemnicza że gdzies mi się schowała i do oglądania zostały mi tylko trzeciorzędne gagi w wykonaniu głównego bohatera.
Czy to znaczy, że fabuła jest fajna, ale jej nie ma? "Właściwie nic nie możesz konkretnego na temat tego anime powiedzieć", ale nazywasz to recenzją. W pytkę.
Offline
Uwaga! Omówię tu trochę fabuły Zegapaina, wiec kto nie chce psuć sobie smaku, niech nie czyta.
Prawdą jest, że początkowe odcinki Zegapain są jakieś takie niewyraźne. Główny bohater bywa denerwujący no i ma obseseję na punkcie pływania. Jednak pewnego dnia dowiaduje się, że świat a którym żył nie istnieje, że wszystko to tylko ułuda, że żyje wewnątrz komputerowego serwera Maichama. Wtedy właśnie akcja zaczyna nabierać kolorów. Musi przypomnieć sobie jak walczyć z groźnym przeciwnikiem, który próbuje całkowicie zgładzić ludzkość. W dodatku zakochuje się w swoijej koleżance Kaminagi, co wiecej wkrótce również Kaminagi "budzi się" i odkrywa realny świat. Jednak w przeciwieństwie do głównego bohatera, ona przyjmuje to dosyć dobrze i jak sie okazuje jest wspaniałym wojownikiem.
Jednak każda walka zbiera też swoje krwawe żniwo. Ginie Arque, jedna z drugoplanowych bohaterek i Kaminagi(przynajmniej tak się może wydawać, bo jak dowiadujemy się później ona przeżyła)Nie będe już wiecej opowiadać, ale tyle co mogę dodać od siebie to: warto oglądać, anime ma w sobie nutkę humoru, dramatyzmu, ciekawych dialogów. Nic dodać, nic ująć. To trzeba zobaczyć!
Offline
Uwaga! Omówię tu trochę fabuły Zegapaina, wiec kto nie chce psuć sobie smaku, niech nie czyta.
Prawdą jest, że początkowe odcinki Zegapain są jakieś takie niewyraźne. Główny bohater bywa denerwujący no i ma obseseję na punkcie pływania. Jednak pewnego dnia dowiaduje się, że świat a którym żył nie istnieje, że wszystko to tylko ułuda, że żyje wewnątrz komputerowego serwera Maichama.
Gdzieś to już widziałem, była kiedyś taka trylogia o nazwie... Matrix. Chociaż tego w anime jeszcze nie widziałem
Offline
Mi tez się kojarzyło z matrixem, ale tu posunęli się dalej, w matriksie żywi ludzie istnieli (niewielu, z czego większość zniewolona, ale istnieli)
To nieprawda że nie ma ze mnie porzytku... zawsze moge służyć jako zły przykład
Offline
jak pamietam Matrixa to ludzi całkiem sporo było, no i faktycznie DUUUUĹťA część zniewolona.
Offline
witam mam prosbe jak ktos ma to anime w wersji od darkside raws ( chodzi konkretnie o ep 2 ) 704X... divx 6.1 to moglby poseedowac troche na stronie na ich trackerze bo mam juz 92 % a jest 0 seedow i okolo 10 peerow i wszzscy stoja na 92 %
Offline
Te anime jest boskie ;( Zaluje ze takie krotkie ja kcem wiecej ^_^ mogliby zrobic 2 season ale nie Na Walk ale co dalej sie dzialo z bohaterami ^_^ etc... albo moze wkroczyc jakies walki czy cos... ale zeby byl ;x smutno mi znowu po skonczonej seri STH ! ^_^"
Offline
A wiec seria bardzo ładna i czasami wzruszająca. Piękna grafika, super muzyka, wszystko co czlowiek by chciał. Fakt faktem, ze jest gorsze od Eureki seveN, ale tuz za nią. Nie mogę tez tak tego porównywać, ponieważ anime są trochę inne.
Cóż mogę więcej powiedzieć, serie trzeba obejrzeć. Fabuła dobrze ułożona, choć czasami pomieszana ale to nie przeszkadza. Milo się ogląda. Charakter bohaterów tez jest świetnie dobrany. Miodzik
Ale za to mam jedno pytanie: Kaminagi i Yehl zostały w 26 ep. na serwerze. Dlaczego Kaminagi była przezroczysta? A Yehl nie?
Offline
Bo Kaminagi znajdowala sie poza serverem :] byli wtedy na prawdziwej plazy na swiecie a Yehl byla w serwerze ;]
Offline