Nie jesteś zalogowany.
Widziałem kiedyś ów film w telewizji. Leciał dość dawno wieczorem na tvn-ie. Gatunek thriller. Pamiętam, że było to o jakiejś babce, co miała jakieś wizje, czy to w snach, czy jakieś halucynacje, że jakiś morderca uciekł z więzienia i zwabiał młode dziewczynki do jakiejś starej fabryki z jabłkami i tam je mordował. Babka ciągle ma jakieś wizje z jabłkami, psychodeliczne dosłownie, jabłkaa walają się po stołach, po prostu wszędzie (dzieje się to gdzieś na wsi). Próbuje to rozszyfrować, nie wiadomo, co jest senm, a co jawą. Na końcu filmu biegnie za mordercą po jakimś moście i razem wpadają tam i toną. Błagam o pomoc. DUŻO JABŁEK!
Offline